Do góry

Brytyjski rząd dokłada do ekologicznych aut

Brytyjski rząd chce nakłonić kierowców do przestawienia się na pojazdy przyjazne środowisku. Od 1 stycznia osoby, które zdecydują się na zakup wybranych modeli elektrycznych samochodów, mogą liczyć na bezzwrotną dotację sięgającą nawet 5 tys. funtów.

Nabywcy elektrycznych aut mogą wnioskować o bezzwrotną zapomogę w wysokości 25% kosztów, maksimum do 5 tys. funtów.

Na razie kierowcy mogą liczyć na dopłatę do zakupu Mitsubishi iMiEV, ale jeszcze w styczniu lista modeli objętych programem powiększy się o 3 kolejne: Peugot iOn, Citroen CZero i Smart fortwo. W marcu z rządowej subwencji skorzystać będą mogli m.in. nabywcy modelu Nissan Leaf. Do 2012 roku do wyboru będzie w sumie 9 lub 10 różnych aut.

Projekt, na którego realizację rząd Davida Camerona przeznaczył 43 mln funtów, uznawany jest przez wielu za początek „motoryzacyjnej rewolucji”. Sceptycy uważają jednak, że rewolucja będzie miała raczej charakter symboliczny, bowiem pomimo rządowej zapomogi modele objęte programem i tak są zbyt drogie.

Problem stanowi też ograniczona liczba punktów, w których można naładować baterie. W całej Wielkiej Brytanii jest ich kilkaset, z czego większość zlokalizowana jest w Londynie. Rząd ma w planie zainwestowanie w utworzenie 4000 kolejnych takich miejsc w ciągu kolejnych 4 lat.

Komentarze 3

Z_Gwinta
198
Z_Gwinta 198
#103.01.2011, 12:09

Ekologiczne samochody o napędzie elektrycznym, atomowym lub na sprężone powietrze - wszystko jedno: każdy rząd zatroszczy się o to, żeby nie było taniej - wkrótce dopierdolą takie podatki, akcyzy, opłaty i road taxy, że koszt przejechania 1 km takim cudeńkiem będzie taki sam jak zwykłym autem.
Nie liczcie na to, że będzie taniej.

raf1477
563
raf1477 563
#203.01.2011, 16:28

małe, kłopotliwe przy tankowaniu autko, łącznie z dopłatą za ponad 20ooo funtów - bez szans

snaypi
192 117
snaypi 192 117
#303.01.2011, 20:45

Bo producenci aut juz sobie wliczyli ta doplate w cene... Zarobia 5000 wiecej na kazdym aucie