Do góry

Dniówka za kółkiem

Kryzys mocno dał się we znaki brytyjskim pracodawcom. Jednak mimo wysokiego bezrobocia nadal są zawody, w których jest spore zapotrzebowanie na pracowników. Na brak ofert nie mogą narzekać m.in. kierowcy.

Popyt na zawodowych kierowców z prawem jazdy B, C, C+E, D i uprawnieniami na przewóz niebezpiecznych towarów (ADR) na Wyspach nie maleje. Co prawda na Zachodzie zwiększyła się konkurencja wśród rodzimych pracowników, ale Polacy w Europie przez ostatnich kilka lat wyrobili sobie solidną markę i są mile widziani przez angielskich pracodawców.

Od B do E

Pracę na Wyspach znajdą kierowcy posiadający każdą kategorię prawa jazdy. Ci z dokumentem kat. B mogą szukać zatrudnienia jako kierowcy vanów. – Ostatnio przez kilka miesięcy mieliśmy duże zapotrzebowanie na takich pracowników – wyjaśnia Patrycja Kirsch z brytyjskiej agencji pracy Grafters i podkreśla, że oferty najczęściej pochodziły od firm zajmujących się dystrybucją paczek i mniejszych towarów. Z prawem jazdy kat. B pracę na Wyspach znajdą również kierowcy karetek pogotowia. W tym wypadku jednak niezbędna jest umiejętność udzielania pierwszej pomocy medycznej. Nierzadko stacje pogotowia lub inne ośrodki zdrowia wymagają od kierowców karetek specjalistycznego przeszkolenia. Możliwość takiej pracy powinny więc rozważyć osoby, które pracują w służbie zdrowia i mają odpowiednie kwalifikacje medyczne, a do tego prawo jazdy – no i chęć na zmianę zajęcia. Kategoria B jest również wymagana od osób starających się o posadę taksówkarza. Dodatkowo jednak pracodawcy wymagają tzw. taxi driver’s licence, czyli specjalnej licencji na kierowanie taksówkami. Aby ją uzyskać, trzeba zdać specjalny egzamin nie tylko z umiejętności prowadzenia samochodów, ale przede wszystkim z topografii danego miasta i okolicy. Najczęściej jednak brytyjscy pracodawcy poszukują osób z prawem jazdy kat. C (samochody ciężarowe), C+E (samochody ciężarowe z naczepą) i D (autobusy).

D jak autobus

We wszystkich brytyjskich miastach poza Londynem autobusy są podstawowym środkiem komunikacji miejskiej. Jednak to właśnie w stolicy Anglii, mimo sprawnie działającego metra, występuje największe zapotrzebowanie na kierowców autobusów. Miasto przeznacza ogromne nakłady na rozwój i restrukturyzację środków komunikacji miejskiej, dzięki czemu Londyn ma jedną z najlepiej zorganizowanych sieci transportu na świecie. Jak podkreśla Michał Piszczek z agencji James Lewis Recruitment DrivingGB, po otrząśnięciu się ze światowego kryzysu gospodarczego w Anglii powstała luka w branży kierowców autobusów miejskich. – Z drugiej strony brytyjski rynek został zalany ogromną ilością wykwalifikowanych kierowców, którzy stracili pracę w związku z licznymi zwolnieniami, co z kolei znacznie zawyżyło wymagania dla nowych kandydatów. Wielu z nich, starając się o ponowne przyjęcie do pracy, nie otrzymuje jej, mimo że pracowali oni na tym stanowisku od wielu lat – wyjaśnia. Od „nowego” kandydata oczekuje się komunikatywnej znajomości języka angielskiego, doświadczenia w prowadzeniu autobusu, nieskazitelnej historii zawodowej, a w Londynie dodatkowo co najmniej sześciomiesięcznego doświadczenia jako profesjonalny kierowca w ruchu lewostronnym.

Niezbędne doświadczenie

Brytyjscy pracodawcy na stanowiska kierowców często poszukują pracowników z Polski. W przypadku rekrutacji prowadzonej na terenie naszego kraju, w ofertach nie pojawia się wymóg doświadczenia w pracy na terenie UK. Jeśli jednak zamierzasz szukać zatrudnienia jako kierowca bezpośrednio na Wyspach, taki warunek może być obecny. Jak podkreśla Patrycja Kirsch, dla Polaków jest to często dużą barierą podczas szukania pracy. – Większość pracodawców preferuje osoby, które mogą udokumentować co najmniej kilkumiesięczne doświadczenie w pracy na stanowisku kierowcy. Chodzi przede wszystkim o umiejętność jazdy w ruchu lewostronnym – podkreśla Kirsch i dodaje, że kierowcy nierzadko mają problem, ponieważ pracodawcy nie dają im szansy na zdobycie doświadczenia, tylko „na dzień dobry” wymagają potwierdzonego przebiegu pracy w UK.

To się opłaca

Stawki kierowców w Wielkiej Brytanii zależą od dwóch czynników: po pierwsze miejsca pracy, a po drugie – kwalifikacji. Wyższe stawki otrzymają kierowcy zatrudnieni w Londynie oraz w większych miastach, mniejsze – ci na prowincji. Pensje również są uzależnione od rodzaju wykonywanej pracy. – Najlepiej zarabiają kierowcy, którzy jeżdżą w dalekie trasy i mają uprawnienia na przewóz niebezpiecznych towarów (ADR) – wyjaśnia Patrycja Kirsch. Maksymalne stawki sięgają ok. 12 funtów (55 zł) za godzinę (przy kategorii prawa jazdy C+E z ADR), do tego dochodzi dodatek za pracę na noc – ok. 30 funtów (137 zł) – wylicza Kirsch.
Firmy autobusowe oferują swoim pracownikom zarobki od 20 tys. funtów (91 tys. zł) rocznie (poza Londynem) do 27–33 tys. (123–151 tys. zł) w stolicy. – Do tego najczęściej dochodzą takie dodatki, jak bezpłatne przejazdy autobusowe dla pracownika i dwóch członków jego rodziny – wyjaśnia Michał Piszczek. – Jeżeli kandydat będzie się starał o pracę przez nasze biuro, zorganizujemy wszystkie potrzebne dokumenty upoważniające do legalnego podjęcia pracy oraz niezbędne tłumaczenia – dodaje. W przypadku pozostałych grup kierowców stawki wynoszą od 6 do 8 funtów (27–37 zł) za godzinę pracy. W przypadku kierowców taksówek pracodawcy często wymagają samozatrudnienia (self-employment), czyli otwarcia podstawowej działalności gospodarczej.


Wymagania

Oprócz odpowiedniej kategorii prawa jazdy, pracodawca może wymagać:

  • zaświadczenia o niekaralności
  • referencji od poprzedniego pracodawcy
  • doświadczenia zawodowego
  • cyfrowego tachografu
  • wymiany prawa jazdy na angielskie

Gdzie szukać

Pracy dla kierowcy w UK szukaj:

Komentarze 10

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#110.02.2011, 11:43

:/

o co chodzi z tymi artykulami z przeliczaniem zarobkow na zlotowki?

no i wrzucenie wszystkich drjverow do jednego wora :/

btw w busach jest lekka stagnacja, LB nie przyjmuje license holders od dluzszego czasu, biora tylko mala liczbe osob do traiing school zeby podtrzymac licencje. Mozna isc do szity Firsta tylko po co?

Pzdr.

bonner
682
bonner 682
#210.02.2011, 12:45

Chcialem rano skomentowac ale uznalem ze w tym temacie bus powinien sie wypowiedziec pierwszy :)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#310.02.2011, 13:44

thanksssss

intel2010
784
intel2010 784
#410.02.2011, 18:29

stawki zajebiscie wysokie ja na pewno za ta kase nie podjolbym sie wozenia swin .

jatoch
3 319
jatoch 3 319
#510.02.2011, 19:05

czy >intel< ma się nam kojarzyć z wysokim poziomem inteligencji??

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#610.02.2011, 19:39

spoko intel, to nie ty czasem zawdziłeś nad tymi złodziejami co oleje wymieniają za 29,60??

pish!

intel2010
784
intel2010 784
#710.02.2011, 19:47

tak to ja ja wymieniam za free .

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#910.02.2011, 22:57

bus_37
#8 | Dziś - 22:54

To co, warszawskie kanary maja bana na sprawdzanie biletow po 22:00?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#1010.02.2011, 23:00

z pozdrowieniami dla woźniców:

http://www.demoty.pl/twoja-stara-19...