Brytyjski rząd zapowiedział, że nie podejmie działań mających na celu uniemożliwienie SNP przeprowadzenia referendum ws. niepodległości Szkocji.
Michel Moore, przedstawiciel liberałów zapewniał wczoraj, że koalicja westminsterska nie zamierza rzucać kłód pod nogi Salmondowi. Dodał również, że wbrew temu, co głoszą niektóre środowiska polityczne, propozycja referendum jest w zupełności legalna.
Alex Salmond oświadczył, że do głosowania nad przygotowaniem referendum nie dojdzie prędzej, niż w drugiej części 5-letniej kadencji jego rządu. Twierdzi również, że przeprowadzenie referendum jest jego obowiązkiem, jako reprezentanta narodu.
Z zapowiedzi pierwszego ministra wynika, że działania SNP w kwestiach niepodległościowych będą głównie skupiały się na zapewnieniu Szkocji większej kontroli nad własną gospodarką i stopniowym uniezależnianiem jej od Westminster. Wicepremier, Nicola Sturgeon, zapewnia, że "gospodarka i miejsca pracy zawsze będą w centrum kampanii".
Komentarze 14
Ta. Jasne. Jedzie mi tu czołg? O.o
NIKT nie ma w tym interesu poza paroma rozwrzeszczanymi jajoglowymi. Nie mowie, ze nie nalezy im sie ta niepodleglosc, tylko po prostu nie jest to tak na prawde im teraz na reke. To nie Kosowo. Prywatny sektor zjadlby tych politykow zywcem w pierwszym roku po podziale. Niewypal jak 150. Dobra kielbasa przedwyborcza i tyle.
dokładnie
jaka niepodleglosc? nikt zdrowo myslacy nie bedzie bral nawet pod uwage takiej mozliwosci. Salmond nie jest glupi i jedyne co bedzie chcial zrobic to wykombinowac jak tu przesunac wiecej wladzy decyzyjnej do szkockiego parlamentu. Gdyby chcial dzisiaj zrobic referendum o pelnej niepodleglosci Szkocji to poleglby z kretesem i wyszedl na przyglupiego populiste...
O niepodleglosci tak na prawde to oni przypominaja sobie dopiero przy okazji meczy Anglia v.s Szkocja albo po paru glebszych w gronie wzajemnej adoracji... no i w windzie sterowanej glosem :D
ylyvyn!! :)