Do góry

Co zrobić, gdy zostało się niesłusznie zwolnionym?

W brytyjskim prawie pracy, w przeciwieństwie do prawa polskiego, nie ma kodeksu pracy regulującego prawa i obowiązki pracownika. Takie prawa w Wielkiej Brytanii reguluje przede wszystkim Twoja umowa o pracę.

Często zdarza się, że pracodawcy zwalniają pracowników, którzy korzystają lub też dopiero próbują skorzystać z przysługujących im uprawnień pracowniczych. Takie zwolnienia są uważane za niesłuszne i niezgodne z prawem. Każdy pracodawca ma bowiem obowiązek przestrzegać uprawnień zatrudnionych przez siebie osób. Podczas dokonywania np. redukcji etatów, dany pracodawca powinien kierować się czynnikami obiektywnymi i sprawiedliwymi przy typowaniu ludzi do zwolnienia.

Nieprzystosowanie się pracodawcy do obowiązujących procedur podczas rozwiązywania umowy o pracę lub rozwiązanie umowy o pracę, może być zwolnieniem niesprawiedliwym/bezzasadnym (tzw. unfair dismissal), a w przypadku przepracowania u tego samego pracodawcy co najmniej dwóch lat - automatycznie bezzasadnym (automatically unfair dismissal), lecz trzeba to udowodnić.

Ważne: Tak naprawdę pracownik na umowie o pracę staje się “pełnoprawnym” pracownikiem po okresie dwóch lat przepracowanych u tego samego pracodawcy. Oznacza to, że dopiero po tym okresie można wnieść skargę do sądu pracy. Jedynym wyjątkiem od tej zasady jest dyskryminacja, lecz to także musi zostać udowodnione.

Instytucją do rozwiązywania sporów związanych z rozwiązaniem stosunku pracy jest wspomniany już sąd pracy (Employment Tribunal) jednak warto wiedzieć, że nie jest to bezpłatne i wiążę się z dość dużym wydatkiem (który może jednak zostać zwrócony w razie końcowego sukcesu).

Zanim zdecydujesz się wejść na drogę sądową, spróbuj porozumieć się z pracodawcą lub skorzystać z pomocy doświadczonych doradców. Bezpłatnych i poufnych porad powinno szukać się u pracowników The Advisory, Conciliation and Arbitration Service (ACAS), co po polsku możemy określić jako: Komisja Pojednawcza w Sporach Pracowniczych. Bardzo ważne jest by wiedzieć, że ma się tylko 3 miesiące od daty zwolnienia, by wnieść sprawę do Trybunału Pracy. Zarejestrowanie sprawy z ACAS “zatrzymuje zegar”, i od momentu kiedy ACAS sporządzi certyfikat, ma się miesiąc na wniesienie roszczenia.

Więcej na rządowej podstronie www.gov.uk dotyczącej tego zagadnienia.

Jeśli jednak nie pozostało już nic, tylko iść drogą sądową, najlepiej byłoby powierzyć sprawę specjalistom od prawa pracy. Specjaliści (Solicitors) są najlepszą opcją, gdyż sama procedura sądowa jest dosyć długa, skomplikowana i naprawdę może wiązać się z dużym stresem. Powierzając swoją sprawę specjaliście, zdobywamy przedstawicielstwo prawne od początku do końca trwania postępowania sadowego.

Niestety pomoc ta nie jest bezpłatna, a jest wręcz droga. Kancelarie prawne nie udostępniają opcji No win no fee, czyli “Nie wygrywasz, nie płacisz” z powodu wspomnianych dużych kosztów sądowych i samego skomplikowania prawa pracy. Najlepszym wyjściem z takowej sytuacji jest posiadanie/ dokupienie legal cover (ubezpieczanie od odpowiedzialności prawnej) z opcją Contents Insurance - w większości razem z ubezpieczeniem domu lub mieszkania. Trzeba jednak wiedzieć, że nie można dokupić takiego ubezpieczenia w czasie zaistniałej sytuacji, a musi ono już obowiązywać średnio trzy miesiące przed wydarzeniem.

Posiadanie takiego ubezpieczenia może pokryć koszty kancelarii prawnej, co na pewno jest bardzo dobrym rozwiązaniem, a czasem jedynym sposobem żeby móc wnieść sprawę do sądu.


W celu zasięgnięcia porady eksperta na temat zawarty w artykule, prosimy o kontakt ze specjalistami z kancelarii Simpkins & Co Solicitors pod bezpłatnym numerem 0800 0832755 lub za pośrednictwem strony internetowej www.simpkinsand.co.uk. Kontakt do autora tekstu: Bartosz Maj, 07545528858

Komentarze 3

Profil nieaktywny
mis.colargol
#114.01.2016, 22:46

"W brytyjskim prawie pracy, w przeciwieństwie do prawa polskiego, nie ma kodeksu pracy regulującego prawa i obowiązki pracownika. Takie prawa w Wielkiej Brytanii reguluje przede wszystkim Twoja umowa o pracę."

a jak nie ma umowy o prace to co ?

wez sie bartoszu nie bierz za pisanie artykulow bo na chleb raczej nie zarobisz-podpowiem ci tylko ze prawa pracownika tutaj sa uregulowane
i w przeciwienstwie do polski tutaj sie ich przestrzega

Profil nieaktywny
beato
#214.01.2016, 22:54

W Newcastle w małym lokalnym muzeum nad morzem wisi kukla wisielca. To pracownik, który wpierdolił swojemu byłemu pracodawcy. I miał za co, ale zostal skazany na smierć przez powieszenie. Historia prawdziwa, a zdarzyła sie ponad 100 lat temu.

NumLock
275
NumLock 275
#314.01.2016, 23:48

#1
Under section 1 of the Employment Rights Act 1996 (ERA 1996), employers must provide employees whose employment is to continue for more than one month with a written statement of certain terms of their employment. If there is any change to any of the required statutory particulars of employment, the employer must give the employee a written statement containing details of the change at the earliest opportunity and, in any event, no later than one month after the change. An employee can only claim for a breach of these rights where they also have a successful substantive claim of a type specified in Schedule 5 to the Employment Act 2002 (EA 2002) (which includes, for example, claims for inducements relating to union membership or activities and collective bargaining, unfair dismissal, unlawful deductions from wages and breach of contract). Where one of the claims specified in Schedule 5 is successful, and at the time the claim was brought the employer was in breach of their duties under sections 1 or 4 of the ERA 1996, the tribunal must make an award equivalent to two weeks' pay. Alternatively, if the tribunal considers it is just and equitable to do so, it can make an award equivalent to four weeks' pay. In the case of either award, the amount is subject to the statutory limit on a week's pay.