Do góry

Czas na zbiory - gdzie znaleźć pracę?

Kryzys pozbawił cię etatu? Zamiast iść na zasiłek, poszukaj pracy sezonowej. W wielu krajach właśnie zaczyna się czas zbiorów. W niektórych trwa on cały rok. Zobacz, gdzie w Europie znajdziesz pracę sezonową i ile zarobisz.

AUSTRIA

Pracownicy sezonowi w Austrii zatrudniani są głównie w rolnictwie, leśnictwie, hotelarstwie i gastronomii. Jednak w tym roku kryzys dał się tym branżom we znaki. Z powodu wzrastającego w Austrii bezrobocia wyznaczono niewielkie kontyngenty na ten sezon i AMS odrzuca większość wniosków o pozwolenie na pracę.

Pierwszeństwo w otrzymaniu posady mają Austriacy, mieszkańcy starej Unii i obcokrajowcy mieszkający w Austrii na stałe. W Internecie nie ma zbyt wielu ogłoszeń dla pracowników sezonowych. Pracę najłatwiej znaleźć przez znajomych lub u swojego zeszłorocznego pracodawcy. Dobrze jest też wykazać się doświadczeniem w danej dziedzinie popartym dobrą opinią poprzedniego zatrudniającego.

Austria wprowadziła sporo ograniczeń dla pracowników sezonowych z zagranicy. Pozwolenie na zatrudnienie sezonowe wydawane jest na okres:

  • 6 tygodni dla pracowników zatrudnionych przy zbiorach w rolnictwie
  • 6 miesięcy dla pracowników zatrudnionych przy innych pracach w rolnictwie i leśnictwie
  • 25 tygodni dla pracowników zatrudnionych w turystyce letniej

Na wniosek pracodawcy istnieje możliwość przedłużenia zezwolenia wydanego na 6 miesięcy na maksymalnie kolejne pół roku. Zarobić można ok. 6–7 euro (26,3–30,7 zł) na godzinę, zazwyczaj z darmowym zakwaterowaniem i wyżywieniem.

Kinga Dołobowska-Jacek

BELGIA

W Belgii niełatwo jest znaleźć pracę sezonową, ponieważ kraj jest mały, a chętnych do pracy dużo. Ofert najlepiej szukać bezpośrednio na miejscu. Zamieszczane są przeważnie w lokalnej prasie lub przekazywane "drogą pantoflową". Jeśli szef będzie z ciebie zadowolony, możesz być pewien, że zatrudni cię też w kolejnym roku, gdyż Belgowie nie lubią zmian.

Branża rolnicza jest szczególnie rozwinięta w północnej części kraju – właśnie tam najlepiej szukać zatrudnienia. Osoby zainteresowane sezonową pracą u flamandzkiego gospodarza powinny same nawiązać z nim kontakt. Skuteczny sposób to wycieczka po lokalnych farmach i plantacjach i rozmowa z właścicielem.

Jeśli znasz się na uprawach, zbiorach czy innych pracach rolnych lub na maszynach rolniczych, to masz duże szanse na zatrudnienie. Stawki są zróżnicowane – przeważnie jest to płaca godzinowa (6–10 euro/26,3–43,8 zł) lub akordowa. Prowincje, w których warto szukać pracy, to Flandria, Limburgia i Brabancja Flamandzka.

Barbara Gruchacz

Przydatne adresy:
www.jobdete.com
www.jobs-ete-europe.com
www.quefaire.be
www.lili.be
www.vlan.be
www.holidaybreakjobs.com
www.easyaupair.com

DANIA

W miesiącach letnich najłatwiej znaleźć zatrudnienie w ogrodnictwie i rolnictwie. Praca sezonowa zaczyna się w Danii w marcu (szkółki leśne), a kończy w grudniu (drzewka świąteczne). Sezonowi pracownicy z Polski mogą dostać pracę przy zbiorze truskawek (maj–sierpień), jabłek i gruszek (sierpień–listopad), grochu (maj–wrzesień), cebuli i sałaty (maj–listopad), kukurydzy (sierpień), grzybów (cały rok), w szkółkach ogrodniczych, przy drzewkach bożonarodzeniowych lub adwentowych wiankach (wrzesień–grudzień).

Stawki wahają się w granicach 6–15 euro (26,3–65,8 zł) za godzinę przy zbiorze owoców i 13–26 euro (57–114 zł) za pracę przy wiankach. Zbieranie truskawek i groszku odbywa się na akord – średnio 0,8 euro (3,5 zł) za kilogram (10–18 euro/43,8–78,9 zł na godzinę).

Zatrudniony przy zbiorach kukurydzy, sałaty, jabłek i gruszek ma gwarantowaną duńską minimalną stawkę godzinową, która wynosi ok. 14 euro (61,4 zł). Jeśli masz doświadczenie w pracy w szkółkach leśnych, przy choinkach, twoje zarobki mogą wzrosnąć nawet do 25 euro (109,6 zł) za godzinę. Posiadanie własnego samochodu jest dla duńskiego pracodawcy również dużym atutem.

Praca sezonowa wymaga nieraz ciężkiego wysiłku fizycznego, a także gotowości do pracy, w szczytowym okresie sezonu (maj–sierpień), od godziny 5 rano. Znajomość języka angielskiego w stopniu umożliwiającym komunikację jest niezbędna.

Od maja do września zakwaterowany będziesz na polu kempingowym. Należałoby mieć swój namiot oraz naczynia do gotowania. Będziesz miał zapewniony pełny dostęp do toalet, pryszniców, wyznaczonych miejsc do gotowania i sal telewizyjnych. W sezonie jesienno-zimowym, od września do maja, jest zapewniony kwaterunek w domkach murowanych.

Dorota Pawliczak

Tu znajdziesz pracę:
www.eurostar25.eu
www.jobsupply.pl

Formularz kierujący do pracy sezonowej znajdziesz na duńskiej stronie (dostępnej w języku angielskim) www.seasonalwork.dk. Ogólne informacje turystyczne o Danii znajdziesz na www.visitdenmark.com.

FRANCJA

Regiony, w których pracy przy zbiorach jest najwięcej, to Rodan-Alpy (winogrona, truskawki, warzywa), Langwedocja-Roussillon (winogrona, melony), Kraina Loary (jabłka, gruszki, winogrona, kukurydza), Prowansja (pomidory, jabłka, gruszki, winogrona), Akwitania (truskawki, warzywa, śliwki, pomidory, winogrona).

Najwięcej pracowników potrzebnych jest do zbiorów w okresie letnim, ale również przez pozostałą część roku – do przycinania drzewek, sadzenia, przebierania owoców. Same zbiory nie trwają długo i są uzależnione od pogody.

Do najbardziej popularnej pracy sezonowej, czyli na winobranie, wybierz się pod koniec lata, w połowie września. Do pracy przy winogronach i jabłkach potrzebni są pracownicy również od grudnia do początku marca. Praca przy melonach to sadzenie (połowa marca–połowa maja) oraz zbiór (połowa czerwca–początek października). Przy pomidorach pracę znajdziesz od końca lutego do początku listopada. Sezon truskawkowy we Francji to czas od połowy kwietnia do końca lipca.

Najniższa oferowana stawka to 8,71 euro (38,2 zł) brutto za godzinę. Wynagrodzenie może sięgać nawet 12 euro (52,6 zł) za godzinę. Zdarza się, że przy zbiorach czy winobraniu dodatkowo można liczyć na zakwaterowanie w wieloosobowych namiotach i/lub wyżywienie.

Pracy najlepiej szukać na kilka tygodni wcześniej na jednej z licznych stron internetowych poświęconych wyłącznie pracom sezonowym, np. www.emploi-saisonnier.com. Najlepszym źródłem jest oficjalna strona urzędu pracy www.anpe.fr. Warto przejrzeć oferty w prasie branżowej, np. "La France Agricole".

Barbara Gruca

HISZPANIA

Sezon w hiszpańskim rolnictwie nigdy się nie kończy. Truskawki zbiera się do początku lipca na południu kraju – w Andaluzji i Mursji. Wiosną, aż do września, trwają zbiory owoców, czereśni i brzoskwiń oraz warzyw. W okresie wakacyjnym w niemal każdym zakątku kraju gromadzi się szparagi i pilnuje nawodnienia pól. Od września w całej Hiszpanii zaczyna się winobranie. Trwa do listopada, kiedy zaczynają się zbiory oliwek.

Rolnicy coraz rzadziej zatrudniają chętnych "z ulicy", a ostatnio z rynku zniknęło 300 biur pośredniczących w znalezieniu pracy sezonowej (Empresos de Trabajo Temporal). Najlepiej więc zgłosić się do któregoś z rolniczych zrzeszeń (COAG, www.coag.org) albo śledzić strony internetowe z ofertami pracy sezonowej. Najbezpieczniej jednak skorzystać z pośrednictwa Wojewódzkich Urzędów Pracy w Polsce.

Pracownikom sezonowym przysługują takie same świadczenia jak ubezpieczonym Hiszpanom. Ubezpieczenie zapewnia zasiłek chorobowy, opiekę medyczną, wszystkie potrzebne świadczenia oraz rehabilitację w razie wypadku. Praca jest bardzo ciężka, bo wykonywana w wielkich upałach. Średnia stawka wynosi od 4 do 6 euro (17,5–26,3 zł), ale przy bardzo trudnych warunkach pogodowych wzrasta do 8 euro (35,1 zł). Często zakwaterowanie zapewnia pracodawca, czasami za opłatą ok. 20–30 euro (87,7–131,5 zł) tygodniowo. Zdarza się, że pracodawca pokrywa też koszt biletu na dojazd do Hiszpanii.

Beata Kopyt

Gdzie szukać pracy:
www.jobpilot.es
www.empleo.com
www.infojobs.net
www.laboris.net

HOLANDIA

Do pracy przy zbiorach zazwyczaj nie jest wymagana znajomość holenderskiego, a agencje zajmujące się rekrutowaniem pracowników często zapewniają zakwaterowanie i załatwiają formalności związane z wyjazdem.

Sezon na pracę w rolnictwie zaczyna się w marcu–kwietniu i trwa mniej więcej do połowy września. W Niderlandach najczęściej można znaleźć zatrudnienie w szklarniach, na plantacjach cebulek kwiatowych, w szkółkach drzewek i krzewów ozdobnych, przy ścinaniu kwiatów i pielęgnacji ogrodów, przy zbiorze warzyw i owoców.

Zarobki wynoszą ok. 6–7 euro (25–30 zł) za godzinę. "Bulb district", czyli obszar plantacji tulipanów, znajduje się głównie na zachodnim wybrzeżu, pomiędzy Harlemem a Leiden, a także w północnych prowincjach kraju: w Friesland i okolicach Groningen. Truskawki zbiera się w Północnej Brabancji (południe Holandii). Sezon trwa tam od czerwca do połowy lipca.

Rynek pracy sezonowej jest zdominowany przez prywatne firmy pośredniczące. Dużo takich agencji znajduje się w Polsce. Zanim rozpoczniesz współpracę z jakąkolwiek z nich, sprawdź czy jej działalność jest legalna. Spis legalnych agencji znajdziesz na stronach internetowych Krajowego Rejestru Zatrudnienia. Warto też skorzystać z pomocy doradców EURES (sieć europejskich ofert pracy) w Wojewódzkich Urzędach Pracy.

Pracy wakacyjnej możesz także szukać przez holenderskie służby zatrudnienia. Aktualne oferty znajdziesz w siedzibie UWV WERKbedrijf (holenderskiego Urzędu Pracy). Holenderskie agencje pośrednictwa pracy sezonowej zrzeszone są w między innymi w organizacjach ABU i NBBU. Warto także odwiedzać fora internetowe portali polonijnych i przeglądać ogłoszenia w prasie polskiej i holenderskiej.

Agnieszka Kamińska

Przydatne linki
Krajowy Rejestr Zatrudnienia – www.kraz.praca.gov.pl
EURES – www.eures.europa.eu
UWV WERKbedrijf – www.werk.nl
www.abu.nl
www.nbbu.nl
www.agrojobs.nl
www.seasonalwork.nl (rejestracja w języku angielskim)

NIEMCY

Poszukiwania legalnej pracy sezonowej warto zacząć od Wojewódzkich Urzędów Pracy. Wszystkie oferty zgłaszane są przez niemieckich pracodawców do lokalnych urzędów pracy i Centralnego Urzędu Pośrednictwa Pracy w Bonn (Zentralstelle für Arbeitsvermittlung, tzw. ZAV). Sporo ofert mają także agencje pośredniczące w zatrudnianiu Polskich pracowników za granicą.

Najwięcej warzyw uprawia się na zachodzie Niemiec. Numerem jeden dużych plantacji są okolice Mannheim i Ludwigshafen. Inne regiony to: Darmstadt, Landshut, Freiburg, Mainz, Ravensburg, Bonn, Nienburg, Vechta i Wesel. Mniejsze plantacje można spotkać wokół wszystkich dużych miast.

Winnice zlokalizowane są głównie w południowo-zachodnich landach. Zbierając winogrona, można tam zarobić równie dobrze jak we Francji. Najbogatszy w winnice jest region Rheinhessen, a także Rheinpfalz, Baden i Mosel Saar Ruwer. Prace w winnicach zaczynają się zwykle we wrześniu, ale wiele zależy od pogody.

Niemal wszystkie niemieckie szparagi są zbierane przez Polaków. Ponoć nasi rodacy zbierają je trzy razy szybciej niż przeciętny Niemiec. Prace przy szparagach zaczynają się już w kwietniu. Uprawia się je w dwóch regionach: północnym – od Brunszwiku aż do Morza Północnego, południowym – obejmuje Bawarię, okolice Mannheim i Mainz.

Uprawy chmielu zajmują ok. 20 tys. ha, z czego aż 3/4 znajduje się w rejonie Hallertau (na północ od Monachium) oraz ponad 1 tys. ha w Turyngii. Jednak ciężko skontaktować się z tamtejszymi pracodawcami. Najbliższe Polski sady znajdują się w rejonie Havelland, na zachód od Berlina. Region leżący na północny-zachód od Hamburga – Niederelbe to z kolei największa "sadowa kraina".

W rolnictwie stawki minimalne płac mieszczą się w przedziale 5–6 euro (21,9–26,3 zł) brutto za godzinę pracy. Wprawdzie każdy land ma ustaloną wysokość roboczogodziny, ale różnice są symboliczne. Niektórzy rolnicy oferują wyłącznie pracę akord, w tym przypadku stawka za godzinę spada do 2–3 euro (8,8–13,2 zł).

Łukasz Sołtysiak

NORWEGIA

Regiony rolnicze w Norwegii rozciągają się na północ od Oslo, aż po środkowy Oppland, wschodnie rejony Buskerud i zachodnią cześć Hedmarku, a także na południowych i południowo- i środkowo-zachodnich pasmach przymorskich Norwegii. Uprawia się głównie zboża (jęczmień, owies, pszenicę), a także rośliny okopowe i coraz częściej, w południowej części kraju, warzywa i owoce.

Truskawki to duma i niemal narodowy owoc Norwegii. Sezon na truskawki jest krótki, ale zaczyna się już pod koniec kwietnia. Najwcześniej truskawki zaczyna się zbierać w Sørlandet (południe – Kristiansand) i Rogaland (zachód – Stavanger), następnie w Østlandet (południowy-wschód – Oslo), a najpóźniej w Trøndelag (Trondheim). Wynagrodzenie zależy od umowy z pracodawcą – od stawek za koszyk (20 koron/10 zł) do stawek godzinnych (ok. 120 koron/60,2 zł). Pracownicy często oferują nocleg i wyżywienie.

Rejony środowej i północnej Norwegii są głównie okupowane przez pracowników w sektorze rybołówstwa. W zachodniej Norwegii poszukuje się natomiast rzeźników. Norweskie mięso jest coraz bardziej cenione na świecie – dlatego przetwórnie, masarnie i ubojnie zgłaszają się coraz częściej po sezonowych pracowników właśnie w tym sektorze gospodarki.

Pracownicy sezonowi od maja nie muszą starać się o pozwolenie na pracę tymczasową. Plusem dla Polaków jest małe zainteresowanie pracami sezonowymi w rolnictwie wśród Norwegów. Minusem – konkurencja ze strony Bułgarów, Rumunów i Litwinów.

Michał Mazurek

SZWAJCARIA

Osoby starające sie o angaż muszą mieć wykształcenie rolnicze, posiadać w Polsce własne gospodarstwo lub mieć doświadczenie w pracy w branży rolniczej. Pracę można dostać przy hodowli zwierząt, produkcji warzyw czy owoców, zbiorze zbóż, buraków czy na plantacjach winogron, a nawet przy hodowli pszczół.

Mając pracę, otrzymuje się pozwolenie na pobyt – najpierw do roku (L), ale z możliwością przedłużenia na następne lata bez konieczności powrotu do Polski.

Aby znaleźć zatrudnienie u rolnika w Szwajcarii często nie trzeba znać języka niemieckiego. Ogłoszeń należy szukać w Internecie i zgłaszać kandydatury na konkretną ofertę. Nie są przyjmowane "spontaniczne" podania o pracę.

Krystyna Nurczyk

Prometerre
www.emploi.prometerre.ch
e-mail: [email protected]

Eurokontakt
e-mail: [email protected]

------------------

SZWECJA

Wkrótce zacznie się lato, co w Szwecji oznacza początek sezonu zbiorów runa leśnego i truskawek. Praca jest dostępna dla wszystkich, ponieważ nie obowiązują żadne ograniczenia dotyczące zbiorów. Pewną przeszkodą dla potencjalnych zbieraczy przyjeżdżających z Polski może być fakt, że wszystko trzeba zorganizować samemu.

Rzadko zdarzają się ogłoszenia w urzędach pracy o poszukiwaniu chętnych do prac przy zbiorach. Większość informacji o pracy przy zbiorach znajduje się za to na polskich forach internetowych. Podawane tam informacje dotyczą tego, jak zorganizować taki wyjazd samemu, co zabrać, na co się nastawić, gdzie jechać. Podawane są również informacje o organizacji skupów runa i stawki z lat poprzednich. Niekiedy można również znaleźć ogłoszenie kogoś poszukującego pracowników.

Przyjeżdżając do Szwecji, najlepiej od razu zdecydować, co chce się zbierać: truskawki – na południu, runo – na północy. Zbieranie truskawek jest legalną pracą na farmie u Szweda. Zbieranie runa jest często inicjatywą indywidualną samych zbieraczy lub osoby, która organizuje wyjazd.

Wszystkie informacje o pracy najlepiej znaleźć już w Polsce i nie nastawiać się na to, że coś się trafi po przyjeździe. W Szwecji poza kręgiem osób zainteresowanych (zarabiających na tym) nikt nic nie wie na temat zbiorów runa i nie jest w stanie udzielić w tej sprawie żadnych informacji czy porad.

Lucyna Bialik

Przydatne strony:
www.poloniainfo.se
www.forum.skandynawia.pl
www.arbetsformedlingen.se
www.pracujwszwecji.ovh.org
www.jagody.fora.pl
www.szwecja.igns.pl/praca,sezonowa.html

WIELKA BRYTANIA

Nawet wobec wysokiego bezrobocia w Wielkiej Brytanii rolnictwo i sadownictwo brytyjskie nie może obyć się bez pracowników sezonowych przyjeżdżających z zagranicy. Tradycyjnie najwięcej pracy przy zbiorach oferują plantacje truskawek, które zbierane są od maja do września.

W sierpniu zaczynają się zbiory malin i jabłek. We wrześniu zbierane są gruszki, a także rozpoczynają się zbiory ziemniaków i warzyw, które trwają aż do listopada. Główne rejony upraw warzyw i owoców to południowo-wschodnia cześć Wyspy. Największe sady owocowe znajdują się w hrabstwach: Kent, Gloucestershire i Herefordshire.

Natomiast wiele plantacji truskawek znajduje się w Szkocji. Pracy najlepiej szukać za pośrednictwem następujących witryn internetowych: www.pickingjobs.com, www.fruitfuljobs.com oraz na polskiej stronie www.praca.nu.

Dla osób, które chcą połączyć zarobek z rozrywką, ciekawym rozwiązaniem może być obóz międzynarodowy na farmie Tunstead International Farm Camp – http://fp.ifctunstead.plus.com . Możliwe jest również znalezienie pracy na miejscu.

Zarobki przy zbiorach to zwykle krajowa praca minimalna – 5,73 funta (28 zł) na godzinę. Czas pracy nie powinien przekraczać 48 godzin tygodniowo z zagwarantowanym jednym dniem wolnym w tygodniu. Pracownicy zakwaterowani są zwykle w przyczepach (mobile home) na polach campingowych przy farmie. Opłata za takie zakwaterowanie wynosi ok. 40 funtów (195,7 zł) tygodniowo.

Elżbieta Ślebzak

Uwaga!

Wszystkie agencje, które zajmują się pośrednictwem do pracy w sektorze rolniczym i spożywczym w Wielkiej Brytanii, muszą posiadać licencję GLA (Gangmasters Licensing Authority).

WŁOCHY

Śródziemnomorski klimat Półwyspu Apenińskiego sprzyja pracy sezonowej praktycznie przez cały rok, ale praca w rolnictwie jest żmudna, ciężka i wymaga dobrej kondycji fizycznej. Wiosną pracownicy poszukiwani są do zbiorów wiśni, czereśni, truskawek oraz warzyw w rejonach: Emilia-Romania, Piemont, Wenecja Eugenejska, Apulia.

Latem jest sezon na brzoskwinie w prowincji Cuneo oraz cebulę i pomidory w Kampanii. Jesienią warto wybrać się na oliwki do Toskanii, Ligurii, Umbrii albo jabłka i gruszki w Trydencie czy na winobranie w Toskanii, Lombardii, Piemoncie, Wenecji Eugenejskiej. W okresie zimowym są pomarańcze i cytryny na Sycylii i Kalabrii. A przez cały rok można pracować w szklarniach w Ligurii.

Rozglądając się za zatrudnieniem w rolnictwie, można zgłosić się do Związków Rolników Włoskich (Associazioni Agricoltori), które znajdują się w większych miasteczkach, ale lepiej bezpośrednio pytać samych rolników. Inną możliwością jest lokalny urząd pracy (Centro per l’Impiego), w którym właściciele gospodarstw zamieszczają ogłoszenia, oraz strona internetowa www.agricolturaweb.com.

Ogólnokrajowa stawka minimalna za godzinę wynosi 8,4 euro (36,8 zł), za nadgodziny 10,01 euro (43,9 zł), natomiast praca w niedzielę, święta i w nocy to już 10,98 euro (48,1 zł). Niestety pomimo dużych kar właściciele gospodarstw bardzo często zatrudniają "na czarno" i oczywiście zaniżają stawki. Rzadziej zdarza się to na północy kraju.

Jolanta Kondraciuk

Komentarze 17

TomaszW
743
TomaszW 743
#111.06.2009, 09:55

Niemal wszystkie niemieckie szparagi są zbierane przez Polaków. Ponoć nasi rodacy zbierają je trzy razy szybciej niż przeciętny Niemiec.#

to akurat nie powod do chwaly...zapierdalac jak male samochodziki,pokazac jeden przed drugim jak szybko potrafi zapierdalac na niemca...do czego to doszlo,niegdys potega teraz kraj ktory produkuje ludzi na farmy w calej europie...

aga12
34
aga12 34
#211.06.2009, 10:09

nic dodać, nic ująć!

PiotrChudy
249
#311.06.2009, 11:04

Praca na farmie to nie jest wstyd.Info dla niektórych osób,iż naście lat temu,w Polsce,też istniały tzw.plantacje owoców,warzyw itd.Tam też trzeba było się na zapier......lać żeby zarobić.A to że w obecnych czasach możemy pracować w różnych zakątkach świata,jest dużym plusem dla wielu ludzi.Nikt do takiej pracy nie jest zmuszany,a jednak chętnych nie brakuje,wybór należy do każdego z nas.

TomaszW
743
TomaszW 743
#411.06.2009, 11:11

to zle mnie stary zrozumiales,ja nie pisze ze to wstyd robic na farmie..sam mam dziadka ktory mial gospodarstwo i tam lubialem robic,ja pisze jak polacy sie sami hanbia na wzajem za granica...rownierz o tym jak nas widzi europa jako zwyklych roboli,duzo jezdzilem i na 20 opini o polakach moze 2 byly pozytywne,reszta nas widzi jako sprzataczy i na farmy...to mnie boli

PiotrChudy
249
#511.06.2009, 11:36

Wszystko prawda co napisałeś.Zawiść między nami ,to już obłęd.Sami sobie "świnie"podkładamy i rywalizujemy.A to że mamy takie opinie w UE i nie tylko,to między innymi nasza zasługa.Jednak faktu nie zmienia,iż postrzegani jesteśmy jako tania siła robocza.Przykre,ale prawdziwe.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#611.06.2009, 11:56

kolejny nierzetelny artykuł. Byłem w Hiszpanii na zbiorze truskawek i widzę żę większość tego co jest na ten temat napisane to bzdura... Za co się płaci tym pisakom? :/
Truskawki się kończą pod koniec maja a nie na początku lipca, w wakacje właściwie niemożliwe jest znalezienie pracy w rolnictwie, to martwy okres. Minimalna płaca wynosi 5 euro, nawet na czarno nie płaci się mniej a nie jak napisano 4-6 funtów, średnio (?).
I odradzam korzystanei z pośrednictwa Urzędów Pracy - nie znają warunków do jakich wysyłają ludzi, nie interesują się ich losem, nie utrzymują kontaktów z tymi ludźmi, a kontrakt podpisany w Polsce nie ma zadnej mocy w Hiszpanii.

PiotrChudy
249
#711.06.2009, 13:49

Tomek L.,chyba niezbyt dokładnie przeczytałeś artykuł.Autor porównuje prace sezonowe w różnych państwach,a Ty opierasz się na doświadczeniach tylko z Hiszpanii.
Po pierwsze pracowałem na niejednej farmie czy to w Anglii,czy to w Szkocji.
Po drugie farma nie koniecznie musi się kojarzyć z truskawkami.
Po trzecie na farmach(z prawdziwego zdarzenia),takich jak w Herefordshire"Pencout Court Farm",truskawki i maliny zbiera się od początku maja do końca września,a jak pogoda dopisuje to i do 15-go października.
Po czwarte pracując na farmie,masz możliwość pracy na akord,co w dużym stopniu może poprawić Twoją kondycję finansową,oczywiście pod warunkiem,że jesteś w stanie fizycznym wytrzymać w trudnych warunkach.
Na temat pośredników nie mam zdania,zawsze sam starałem się na własną rękę bądz przez znajomych załatwić sobie pracę.
Na chwilę obecną nie pracuję już na farmie,ale jeżeli miałbym wracać do kraju albo wybrać powrót na farmę,to wybieram drugą opcję.Z farmy na której pracowałem(nie ma nic wspólnego z truskawkami),jestem naprawdę zadowolony.Można by ją nazwać linią produkcyjną w fabryce,ale nie będę opisywał szczegółów.

syn.szefa
4 144
syn.szefa 4 144
#811.06.2009, 15:51

Sluszne uwagi, Tomku Blyskawico.

Mi tez serce sie kroi, ze z kraju ktory byl chluba Europy, z Polski, zrobilo sie zaplecze roboli i prostytutek... Ech... To co nie udalo sie Stalinowi, Hitlerowi i zaborcom, w 20 lat III RP poszlo jak splatka...

Smutne to kurde, bardzo smutne....

A tak na otarcie lez i pokrzepienie serca:

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#911.06.2009, 16:09

Piotrze, ale się nagadałeś... Z tym że chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem. Pisałem wyłącznie o pracy w Hiszpanii to po pierwsze :P
Po drugie tylko o pracy w truskawkach, bo o tym akurat coś wiem :P
Po trzecie co mają do rzeczy twoje doświadczenia w pracy na farmie w UK, jeśli odnosisz się do moich doświadczeń z Hiszpanii.
Po czwarte co mają okresy zbierania truskawek w Hiszpanii południowej które (szczegółowo i błędnie) były opisane w artykule do zbioru malin w Herefordshire?! :P
Po piąte - w Hiszpanii na wszystkich farmach o których słyszałem była stawka godzinowa a nie akord, ale i tak zapiernicz był ostry bo trzeba było wyrobić normę i to w hiszpańskim słońcu, do tego często pod folią...
...więc nie unoś się świętym oburzeniem, jeśli nie doczytałeś o czym mowa ;P

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1011.06.2009, 16:41

A co ty, Panie Świński Grypsie zrobiłeś dla swojego kraju? :P

uzydkownik
349
#1111.06.2009, 18:42

swinski gryps
#8 | Dziś - 15:51

Mi tez serce sie kroi, ze z kraju ktory byl chluba Europy, z Polski, zrobilo sie zaplecze roboli i prostytutek...

i desantow benefitowych, a fuujj

a tak naprawde to mnostwo ludzi 1 prace w zyciu mialo w uprawach czy w ogrodnictwie.. Ja np. za 1. wyplate z truskawek gdzies pod Poznaniem, kupilem sobie pare dzinsow dekatyzowanych z komisu :))

uzydkownik
349
#1211.06.2009, 18:49

a swoja droga to ten dwutygodnik "Praca i zycie zagranica" to chyba tak samo wiarygodny jak "Fakty i Mity" albo "Wrozka" :)

Karola
48
Karola 48
#1311.06.2009, 18:49

Piotr Chudy 'Nikt do takiej pracy nie jest zmuszany,a jednak chętnych nie brakuje,wybór należy do każdego z nas.' No to chyba nie zbyt prawda heh. zmusza zycie oraz brak pracy w Polsce, nikt jak byl maly nie marzyl zeby zapieprzac w pocie czola na truskawkach albo przy innych nieatrakcyjnych pracach.

uzydkownik
349
#1411.06.2009, 19:18

Kamil we wczesnych latach 90 ja np. marzylem o czyms takim, jak wakacyjna praca. Wowczsa pozwoliloby ci na kupno wielu rzeczy i porzadnym obkupieniu sie zagranica.. :) wtedy to byla przygoda, i wszyscy zagranica wrecz chcieli nas, nikt sie nas nie obawial, bo tej pracy z miejscowych z reguly nikt nie bral..
Dzis znam pare Szkotow ktora w zeszlym tygodniu pojechala na pomarancze do Grecji (zapewniali nas, ze tez pozwiedzac i wypoczac!), wczesniej facet pracowal w w jednej z tzw. building society, a jak bez szans na znaleziene pracy w branzy, to brocha do pracy zagranice

fabis
409
fabis 409
#1511.06.2009, 20:35

Kamil . zbieranie truskawek na akord to bardzo nieatrakcyjna praca za 1500euro, no bo z tytułem MGRa to się oczekuje wiecej,jakieś 1000pln:) pozdrawiam rolnik

PiotrChudy
249
#1612.06.2009, 17:32

Tomek L,ja wcale się nie oburzam,zabrałem głos,bo nie wszędzie jest tak jak napisałeś.Szanuję Twoją wypowiedz na temat pracy sezonowej w Hiszpanii,ponieważ nigdy w tym państwie nie byłem i nie pracowałem.Napisałem swój post dla porównania.Jak sam widzisz,praca niby taka sama,ale to zależy gdzie i jak trafisz.Nie zmienia to faktu,że praca w jakimkolwiek państwie,na jakiejkolwiek farmie do przyjemności nie należy.Pozdrawiam.

Profil nieaktywny
TomTom1987
#1709.10.2015, 11:39

U nas też jest robota przy maszynach budowlanych i rolniczych http://topservice-24.pl/ w Polsce