Na ogół uważa się, że zmniejszenie benefitów, stanowi indywidualną zachętę do szukania pracy. Nasze badania pokazują, że jest dokładnie na odwrót – czytamy w przygotowanym ze wsparciem rządu raporcie o polityce społecznej. Jego wyniki podważają założenia reformy zasiłków, która miała „zmusić” bezrobotnych do podjęcia pracy.
Badania prowadziła wspólnie Rada Miejska Oksfordu oraz sam Department of Welfare and Pensions. Lokalny projekt, w którym brało udział 230 osób dotkniętych zmianami, pokazał, że zabranie każdego funta z pieniędzy przyznawanych w ramach „housing benefit” długotrwale bezrobotnym o dwa procent zmniejsza szansę, że taki człowiek znajdzie zatrudnienie.
DWP mówi, że nie zgadza się z wynikami badań i nadal uważa, że obniżanie zasiłków stanowi zachętę do znalezienia pracy i ma inne badania, które to potwierdzają.
Autorzy raportu, przygotowanego we współpracy z DWP, wskazują, że ograniczenie środków wpycha ludzi w jeszcze głębszą biedę i długi, i wraz z wysokimi kosztami opieki nad dziećmi powoduje, że mają jeszcze mniej czasu, by rozejrzeć się za zatrudnieniem.
„Benefit cap” ma być w tym roku obniżony do poziomu 442 funtów tygodniowo na gospodarstwo domowe w Londynie i 384 poza Londynem. Zmiany mają dotknąć 120 tys. gospodarstw domowych, a rządowy raport, który wyciekł, wskazuje, że w biedę zostaną wtrącone tysiące dzieci.
Komentarze 43
chyba "Department for Work and Pensions" ?
co za bzdury. wiec jesli przestaniemy dawac leniom pieniadze za nic, popadna oni w dlugi i nie beda szukac pracy? aha
moze trzeba obciac beny do poziomu w ktorym lenie zrozumieja ze aby zyc trzeba pracowac? oraz wydawac pieniadze rozsadnie, w relacji do zarobkow?
jesli ktos nie umie zyc racjonalnie i samodzielnie, to moze trzeba go ubezwlasnowolnic i wysylac kogos by robil im zakupy i opiekowal sie nim jak niepelnosprawnym umyslowo?
nie rabotajesz - nie kuszajesz i wszystko jasne
stara, dobra, moskiewska szkola, tak chetnie przyjeta przez pisowcow