Do góry

Imigranci może i ciężko pracują, ale Wielka Brytania przegrywa bitwę o wydajność

Być może Wielkiej Brytanii potrzeba więcej imigranckiej siły roboczej: o naszej osławionej pracowitości napisano i powiedziano już wiele. Tymczasem Wyspy zaczynają mieć poważny problem z wydajnością pracy.

Jak podaje Leon Kelion w BBC spadek efektywności pracy zaczyna być poważnym problemem. W grupie G7 - najbardziej uprzemysłowionych państw świata*, Wielka Brytania znalazła się na drugim od końca miejscu pod względem wydajności.

Wyprzedziły ją niemal wszystkie kraje grupy, a więc: USA, Niemcy, Francja, Włochy, Kanada. Gorsza okazała się, co zadziwiające, Japonia - mimo, a może właśnie z powodu - swojej kultury ciężkiej, trwającej wiele godzin pracy.

Jak komentuje dla BBC ekspert, Cary Cooper, winę za to w dużej mierze ponosi… korporacyjna kultura zasypywania pracowników e-mailami, na które traci się mnóstwo czasu.

Co ciekawe, gdy sięgnąć do danych innego serwisu, Trading Economics, polska wydajność wypada bardzo bardzo dobrze. W czwartym kwartale zeszłego (2014) była na poziomie 122,5 punktu, rekordowo wysokim.

Może więc faktycznie pora zacząć witać polskich imigrantów z otwartymi ramionami?

* do niedawna określano ją mianem “G8”, jednak obecnie zawieszone jest uczestnictwo w grupie Rosji

Komentarze