20 proc. mieszkańców Wielkiej Brytanii zarabia poniżej “Living Wage”.
W trakcie wielkiej przedwyborczej debaty jedna z partyjnych liderek, Natalie Bennett, powołała się na takie właśnie dane o zarobkach na Wyspach. Organizacja Full Fact sprawdziła, czy to prawda. I okazuje się, że tak.
“Living Wage” ustalana jest przez niezależną fundację - Living Wage Foundation. Wskazała ona, że w 2013 r. zarobkiem zapewniającym tzw. godziwe życie (uwaga: tu nie chodzi o luksus, a życie na poziomie powyżej “przetrwania”) było wynagrodzenie na poziomie 7,65 funta na godzinę (średnia dla UK) oraz 8,80 funta na godzinę (w Londynie).
W 2014 r. te liczby jeszcze wzrosły - do 7,85 dla UK i 9,15 dla Londynu.
20 proc. mieszkańców Wysp nie osiąga tego progu. Pensja minimalna, której żądają od pracodawców przepisy, wynosi 6,50 funta dla pracowników powyżej 21 roku życia. Od października ma wzrosnąć o 20 pensów.
A Wy - jak czujecie się na drabinie brytyjskich zarobków? Czy otrzymujecie godziwe wynagrodzenie za swoją pracę?
Komentarze 13
Mi tam styka. Oczywiscie zawsze mogloby byc wiecej ale nie narzekam :)
Ten a living wage to jeszcze pikuś, ile ludzi zasuwa w firmach na Salarce 15k ale jak odwalą więcej godzin wychodzą jak koty za płotki grubo poniżej NMW i nikt nie pragnie do tego dopłacić. To jest powszechna praktyka ale o tym cicho sza.
@Kataryna
Czyli oznacza to iż artykuł kłamie? czy ot tak pochwalić i dowartościować się chciałaś?
To jest odpowiedz na pytanie zawarte w ostatnim akapicie artykulu vitaec. Nie spinaj sie tak.
Jest Super!!!, :-)
@Kataryno laleczko ja się nie spinam :-)
Przyznam się za to że nie przeczytałem tego artykułu do końca bo to wałkowany wiele raxy temat i stąd mój komentarz do Twojego komentujarza.
Już tutaj nawet mają te tabloidowe pytanka na końcu :-/
No dobra :-)
Tak mam godziwe wynagrodzenie, ale z przyjemnością jeszcze chapnąłbym lepsze bo wiem można jeszcze więcej.
Nie zmienia bo jednak faktu że pełno ludzi ( nie tylko Polaków ) jest wyzyskiwanych przez korporacje.