73 proc. imigrantów przybyłych na Wyspy z krajów, które dołączyły do Unii Europejskiej po 2004 r. to osoby zatrudniane w UK na stanowiskach niewymagających kwalifikacji - czytamy w raporcie z badań ośrodka Migration Watch
Licząc od r. 1997 do Wielkiej Brytanii napłynęło ponad 870 tys. osób pochodzących z naszego regionu. 630 tys. spośród nich wykonywało bądź wykonuje podstawowe prace jak sprzątanie, obsługa linii produkcyjnych czy zbieranie owoców.
Przewodniczący Migration Watch, Lord Green, wypowiadając się w tym temacie dla Daily Mail stwierdził:
Europejczycy ze Wschodu mają opinię bardzo dobrych pracowników. Niemniej fakt, że tak wielu z nich cechuje się niskim wykształceniem, zmusza nas do zadania pytania, czy są oni wartościowi dla brytyjskiej gospodarki?
Lordowi Green polecamy zapoznanie się ze wskaźnikami ekonomicznymi i analizami świadczącymi o tym, że imigranci z tzw. nowych państw członkowskich mocno przyczyniają się do rozwoju Zjednoczonego Królestwa. Wówczas nie będzie musiał się do niczego zmuszać.
Komentarze 20
Narobili bezwartosciowych kursów na wszystko to co się dziwią?
Na wszystko trzeba miec papier z UK. Upoważnienia z krajów EU są not acceptable. Prosta droga na zamykanie kraju dla emigrantów.
No dobrze musi pan zrobić uprawnienia na dzwig we własnym kraju poprzez zdanie naszego egzaminu na naszych zasadach u siebie. W przeciwnym razie nie moze pan wjechac i pracowac w naszym kraju jako robotnik niewykwalifikowany, bo my takich nie chcemy.
kazdy kraj ma swoje wlasne przepisy bezpieczenstwa i inne, wiec ma prawo wymagac posiadania lokalnych kursow, kwalifikacji etc. dla osoby z mózgiem i (i tak konieczna) przy najmniej srednia znajomoscia jezyka, zrobienie papierka na miejscu nie stwarza najmniejszego problemu. dla przyjezdnych z kraju gdzie papier mozna kupic na targowisku albo dostac od znajomka za flaszke, tym bardziej jest to konieczne
wiekszosc ludzi ma skonczona zawodowke lub technikum jakies kwalifikacje maja wiec watpie aby kazdy dostal dyplom na targowisku lub za flaszke
dokladnie tak jak mowisz u nas minimum takie to szkola zawodowa a u nich kursow narobia tepaki kilku dniowych i szpece nie ztej ziemi a dodawac nie umia
czy ja napisalem ze kazdy dostal dyplom za flaszke?
tez jestem zdania ze nasze szkoly zawodowe sa generalnie lepsze niz tutejsze kursy w college'ach, ale lokalne przepisy znac trzeba