Do góry

Presja na bezpłatną pracę po godzinach

Niemal połowa kadry menedżerskiej przepracowuje w ciągu tygodnia jeden dzień za darmo - wskazują badania przeprowadzone w sieci przez Institute of Leadership and Management.

Spośród 1056 ankietowanych aż 76 proc. przyznało się do regularnej pracy po godzinach, a 48 proc. do motywowanej zajęciami zawodowymi rezygnacji z przerwy na lunch.

Jeśli dodamy do tego rozmowy telefoniczne w drodze do i z pracy czy odpisywanie na służbową korespondencję z domowego komputera, okazuje się, że w ok. 13 proc. przypadków będzie to oznaczało aż dwa dodatkowo przepracowane dni w skali tygodnia.

Źródło: Carmen Fishwick, How much unpaid overtime do you work per week?, theguardian.com

Komentarze 7

Negocjator
7 736 9
Negocjator 7 736 9
#128.07.2014, 09:12

Przeciez to jest w zalozeniach "manager contract": - nienormowany czas pracy. mozesz przyjsc do pracy kiedy tylko chcesz, byle przed 8:30 i wyjsc o jekiejkolwiek godzinie, byle po 17:00.

To proste, jak sie nie podoba to mozna isc do fabryki na tasme, tam za kazda nadgodzine zaplaca.

frico
571
frico 571
#228.07.2014, 09:42

"Presja na bezpłatną pracę do godzinach"

No jak "do" godzinach to normalne. Jaka szkola, taka praca.

BTW. Link to http://www.emito.net/spolecznosc/fa... daje pusta strone.

Karol
Admin
6 114 15
Karol 6 114 15
#328.07.2014, 11:16

Dzięki frico, link już działa.

frico
571
frico 571
#428.07.2014, 20:16

Super. Dzieki Karol

GregorG
65
GregorG 65
#528.07.2014, 22:56

Jak sie jedną trzecia czasu pracy spędza na rozmowach o tym co sie robiło w weekend i co się będzie robiło w następny to nie ma się co dziwić,że trzeba pracę zabierać do domu.Grunt to dobra organizacja pracy a przynajmniej u mnie w fabryce(Szkocja) tego nie ma (organizacji pracy)

sheen1
2 931
sheen1 2 931
#629.07.2014, 20:10

idź na kierownika jak organizacja kuleje i Ty to zauważasz, nikt nie broni...
Uwielbiam te biadolenie.

GregorG
65
GregorG 65
#730.07.2014, 06:09

sheen1 Niestety miejsce było i aplikacje złożyłem tyle tylko,że nie jestem z rodziny i nie jestem Szkotem. Kiedy zaczynałem prace w tej fabryce wszystkie linie pracowały a teraz pracuje po 4-5 linii z 20. I żeby nie było to nie fabryka gwoździ tylko żywności. Co to oznacza,że ludzie przestali jeść? Chyba nie. I tłumacza sie zawsze brakiem kontraktów. Od pieciu lat co roku jest co raz mniej zamówień a firma istnieje od 1948 - więc? Chyba jednak organizacja szwankuje. Uwielbiam takie beznadziejne porady oderwane od rzeczywistości