Do góry

Cztery dni robocze w tygodniu? Krótsza praca popłaca

Mniejsza liczba godzin spędzonych w pracy pomoże nam zwalczać choroby – brzmi teza prezesa brytyjskiego Wydziału Zdrowia Publicznego.

Odpowiedni balans między pracą, a wypoczynkiem zawsze jest wskazany. Fot. © Kenishirotie - Fotolia.com

Prof. John Ashton zasugerował, że Wielka Brytania powinna przełączyć się na czterodniowy tydzień pracy. Korzyści miałyby być jednoznaczne: m.in. zwalczanie wysokiego ciśnienia krwi i problemów ze zdrowiem psychicznym.

Jak dodał Ashton, takie posunięcie niosłoby za sobą więcej plusów: zmniejszyłoby poziom bezrobocia i pozwoliło ludziom na dłuższe spędzanie czasu z rodziną.

Patrząc na ambitne dążenia pana profesora, zastanawiamy się jedynie, ilu osobom nie przeszkadzałoby zmniejszenie dochodów o jedną piątą?

Źródło: Fiona Macrae, A four-day week for all would beat stress, says leading doctor: Public health chief believes shorter hours would help combat medical conditions, dailymail.co.uk

Komentarze 18

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#107.07.2014, 12:28

Popieram "pomysł" prof. Johna Ashtona.

IMHO - autorzy poniższej wypowiedzi, cytuję:

"... Patrząc na ambitne dążenia pana profesora, zastanawiamy się jedynie, ilu osobom nie przeszkadzałoby zmniejszenie dochodów o jedną piątą? ..."

nie mają ani wykształcenia ekonomicznego, ani rozeznania w temacie finansów publicznych. Dodam tylko, że w tak silnym gospodarczo kraju jak Francja 35-godzinny tydzień pracy obowiązuje już od... kilkunastu lat!

grisza44
99
#207.07.2014, 13:20

w austrii moj znajomy ma wybor:
albo pracuje 5 dni po 8godz
albo 4 dni po 10 godz
podobno takie opcje sa dosyc popularne tam.

moim zdaniem cajefajny pomysl. dalej wyrabiasz 40godz tygodniowo ale masz 3 dni wolnego. GITARA

barbom
984
barbom 984
#307.07.2014, 14:16

pracujesz 4 dni w tygodniu, a wydajesz pieniadze 7 dni w tygodniu, najwiecej sie wydaje w dni wolne od pracy, nie wiem czy to sie oplaca ? moze chodzi o to zeby ludzie nie mieli zadnych oszczednosci....

Antek_z_Zadupia
7 653
#407.07.2014, 20:14

Zaraz, zaraz Polonusie, czyzbym sie przeslyszal-finanse publiczne?
Moglbys rozwinac?
Moim zdaniem przemysl, nastepnie za nim uslugi, juz w wiekszosci pracuja w systemie 24/7, wiec nic nie stoi na przeszkodzie, aby pracowac 4 dni w tygodniu z zachowaniem dotychczasowej ilosci godzin.
Trudniej mi wyobrazic sytuacje, ze tydzien pracy obowiazuje od poniedzialku do czwartku, bo w UK nie ma juz tak silnych zwiazkow zawodowych, ktore by taki system wymusily tak, jak mialo to miejsce we Francji.

Antek_z_Zadupia
7 653
#507.07.2014, 20:17

PS Urzednikow oplacanych z budzetu stala, niezalezna od poswieconego czasu na prace pensja pominale celowo.

robstel
176
robstel 176
#607.07.2014, 22:01

Jednak wolę system 4/4. Pracuję 4 dni -potem 4 dni wolnego.Czasem biorę dni dodatkowe co daje mi 1 dzień urlopu płatnego extra jeżeli w miesiącu kalendarzowym przepracuję takie 4 dodatkowe dni.Tym samym zamiast 28 dni urlopu rocznie mogę sobie powiększyć pulę urlopową!!!
W maju i czerwcu zarobiłem dodatkowo na nadgodzinach 6 dni urlopu i biorę 6 dni z puli podstawowej i pod koniec lipca wylatuję na wakacje na 24 dni !!!

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#707.07.2014, 22:33

@Antek_z_Zadupia - tak, nie przesłyszałeś się ;) finanse publiczne... Zamiast silenia się na "wykład" ;) podam przykład za
Wikipedią - United Kingdom budget, cytuję:

"... The United Kingdom budget is a typically annual budget set by HM Treasury for the revenues to be gathered by HM Revenue and Customs and the expenditures of the public sector, in compliance with government policy. Budgets are usually set once every year and are announced in the House of Commons by the Chancellor of the Exchequer. The most recent budget was delivered by George Osborne on 19 March 2014. ..."

Największe wydatki brytyjskiego rządu w roku finansowym 2009-10 z budżetu ponad 700bn (700 mld funtów), kolejność malejąca:

1. Social protection - £190 mld
2. Health - 119 mld
3. Education - £88 mld
4. Other - £72 mld
5. Defence - £38 mld
6. Public order and safety - £36 mld

Nawet bez kalkulatora wyraźnie widać, że pierwsze 2 pozycje wydatków budżetowych (social protection and health - razem £309 mld), to prawie 50% całego budżetu.

Mam nadzieję, że teraz rozumiesz o co mi chodziło? ;)

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#807.07.2014, 22:45

Do Kolegów grisha44, barbom, robstel.

Wydaję mi się, że prof. John Ashton wie znacznie więcej od NAS o co w tym wszystkim chodzi i zapewne nie pochyla się nad pojedynczymi przypadkami "indywidualnej wygody pracowniczej", bo przedsiębiorcy "z natury rzeczy" są ukierunkowani na maksymalizacje swoich zysków, nawet jeśli odbywa się to kosztem społecznym.

Niezbędna jest równowaga w tym wszystkim, co zresztą zostało zgrabnie pokazane na zdjęciu "work-life" do tego artykułu, powyżej.

Antek_z_Zadupia
7 653
#907.07.2014, 22:49

Tak, dziekuje.

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#1008.07.2014, 00:27

beneficiarze i zasilkowcy rozwiazali problem przepracowania, po prostu nie pracujac ;P

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#1108.07.2014, 00:42

@Stirlitz - mam pytanie, czy Twoim zdaniem, wszyscy na "benefitach" / zasiłkach celowo unikają pracy?

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#1208.07.2014, 01:04

czy ja napisalem ze ktokolwiek z nich unika pracy?
jesli nie podejmuja stalego zajecia, to najwidoczniej musza miec wazne powody aby tego nie robic ;)

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#1308.07.2014, 01:09

@Stirlitz - OK, no to zadam TO pytanie inaczej i jeszcze jedno...

1) Czy uważasz, że wszyscy będący na zasiłkach za słabo się starają w znalezieniu stałej pracy?

2) Czy uważasz, że osoby bez pracy nie powinny otrzymywać pomocy finansowej od państwa?

To są bardzo konkretne pytania, więc grzecznie proszę o konkretna odpowiedź...

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#1408.07.2014, 11:40

Mój komentarz nie osadza ludzi będących na zasiłkach . Po prostu rozwijam teorię doktora który twierdzi ze:" Mniejsza liczba godzin spędzonych w pracy pomoże nam zwalczać choroby".
1. Nie uważam, część z nich wogole się nie stara
2. Nie uważam, natomiast pomoc państwa powinna być ograniczona, a jednostki powinny być wspierane w dążeniu do samodzielności.
Są wyjątki które nie będą podjąć w stanie tego wysiłku ale cześć z bezrobotnych mogłaby z powodzeniem pracować na miejscach zajmowanych przez emigrantów.

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#1508.07.2014, 13:15

@Stirlitz - jak widać z Twoich wypowiedzi w tym wątku, próbujesz w demagogiczny sposób wykręcić się od prostego słowa Przepraszam.

Zapytasz za co? Otóż, uważam że Twój wpis #10, cytuję:

Stirlitz
#10 | Dziś - 00:27
beneficiarze i zasilkowcy rozwiazali problem przepracowania, po prostu nie pracujac ;P

jest obraźliwy dla wszystkich tych, którzy byli / są / będą na jakimkolwiek zasiłku w tym kraju, bowiem np. "zapomniałeś" zaważyć, że tzw. WTC (Working Tax Credit) przysługuje TYLKO pracującym ludziom, więc jak widać Twoja "pseudo-dowciapna" wypowiedź wykazuje Twoją ignorancję w temacie "benefitów" / zasiłków / finansów publicznych.

*** Aby nie było żadnych wątpliwości, nie pobieram żadnego zasiłku, ale przyznaję szczerze, że kilka lat temu dostawałem WTC, bo mimo tego, że pracowałem, to po prostu w tamtym okresie za mało zarabiałem i kwalifikowałem się do tego "zasiłku".

Stirlitz
Edinburgh
1 926
#1608.07.2014, 22:22

15
Moja opinia jest jaka jest i jej nie zmienie.
Nie podoba ci sie moj humor, to nie czytaj moich postow.
Poza tym nie dawaj sobie prawa do wypowiadania sie za cala polonie, chyba ci ego za bardzo wybujalo.
idz zgrywac straznika teksasu gdzie indziej.

Polonus
7 734
Polonus 7 734
#1711.07.2014, 23:18

@Stirlitz Drogi Internetowy Kolego. Pozwolę sobie "rozebrać na czynniki pierwsze" Twoją ostatnią wypowiedź w tym wątku...

Moja opinia jest jaka jest i jej nie zmienie.

IMHO - Twoja opinia bazuje na uprzedzeniach i nie znajduje pokrycia w faktach, bo nawet się nie wysiliłeś, aby podać jakiekolwiek dane. Twoją ignorancję w temacie "benefitów" / zasiłków / finansów publicznych już udowodniłem w poprzednich wpisach, więc nie będę się powtarzał.

Nie podoba ci sie moj humor, to nie czytaj moich postow.

Uważam, że Twoje posty nie są zabawne, a nawet wręcz przeciwnie, bo nabijanie się z ludzi, którym akurat w tej chwili "nie wiedzie się" w tym kraju jest zdecydowanie "poniżej pasa".

Ale... poczekajmy... przyjdzie także kiedyś "kryska na Matyska", więc zobaczymy, jaki humor wtedy nam zaprezentujesz ;)

Poza tym nie dawaj sobie prawa do wypowiadania sie za cala polonie, chyba ci ego za bardzo wybujalo.

Informuję uprzejmie, że wypowiadam się tylko w swoim imieniu i biorę pełną odpowiedzialność za swoje wypowiedzi.

Przy okazji, nie posiadam bujanego fotela na resorach, więc nie wiem "do czego pijesz" :)

idz zgrywac straznika teksasu gdzie indziej.

Ooo... Bardzo przepraszam, ale to już jest ewidentnie niegrzeczne nadużycie z Twojej strony.

Wybacz, ale nie będziesz mi rozkazywać, co mam robić i w jakim miejscu.

Przy okazji nadmieniam, że nigdy nie byłem w Teksasie (nazwa własna, pisze się z dużej litery) oraz nigdy nie pracowałem w roli strażnika, więc znowu nie rozumiem o co Ci chodzi :)

By the way - gdybyś poradził się "dziadka Artura" przed "ulepieniem" swojego wpisu #16 - Stirlitz, #16 | 08.07.14, 22:22 - to zapewne byłby on znacznie lepiej sformułowany.

Nic dziwnego, jaki autor, takie wpisy... :)

Profil nieaktywny
beato
#1807.08.2014, 23:20

we Francji maja 35-godzinny tydzień pracy i nie zarabiają przez to mniej