UK: policja będzie zatrudniać Polaków

Uwaga, mamy tutaj policyjnego szpicla ;P

... i co gorsza niedoszłego ;P

Tym bardziej zawistny i zuorzyczoncy.

#8-Nie lam sie kolego! A od czego ORMO? Lepsze to niz zawistny"ziobroziobrosiedem". Policjant zawsze zwarty i gotowy--zwieracze zacisniete i z pala w rece... ;)

Infidel nadal masz szansę.
Praca ważna, społecznie potrzebna no i towar sam się pcha.
A i tak polskojezyczni trolle będą zazdroscili wypłaty i przywilejów :)

...no z ta wyplata to tak nie ma czego zazdroscic, dla mnie akurat krok w tyl na napewno pare lat. Praca ciekawa, ale przez pierwszych pare lat dealuje sie glownie z pijanymi/disorder. Wiecej ci nie wolno niz wolno, wiec nie ma obaw, ze ktoregos z rodakow zaswedzi reka i zacznie sie palowanie beztroskie;).

Dokładnie, parę latek do tylu na początku.
A firma rozwojowa :)
A ze znajomością j. Polskiego to nawet kariera rozwojowa :)

Wystarczy jeszcze lepiej opłacać donosicieli.Polo-policjant bedzie podatny na łapówki.Taka tradycja "u nasz"...

Jedna nie każdy pies jest zgniły.

A ja myślę, że doprawdy urocze jest być aresztowanym w języku polskim. "Proszę odwrócić się do ściany i założyć ręce za plecy. Wszystko co pan powie może od tej chwili zostać użyte przeciwko panu. Aresztujemy was z nakazu prawa i paragrafu 37, kodeksu prawa karnego i będzie pan przewieziony do lokalnego komisariatu policji. Jeśli się pośpieszymy, jestem pewny, że constable Borciszewki odgrzeje nieco łososia z rusztu na dinner i może ciągle mamy w lodówce nieco sernika z polewą malinową". Quality@Navid

JAk 98% aresztowanych Polakow ledwo gada po angielsku - jedyne co opanowali przez 10 lat pobytu tutaj to "money in the bank" i "sale" w Sports Direct, to male ma znaczenie czy to jest urocze czy nie:)

#16
Za to od razu przyznaja sie, ze zboczyli z dozwolonej prawem drogi, krzyczac glosno i wyraznie po angielsku:
"kurva, kurva"

do Infidel
ale gościu mnie rozbawiłeś z tą rozłąką od rodziny. Byłem 8 lat w Polandii psem a więc ci powiem że kurs podstawowy to było 8 miechów w CSP Legionowo a potem z racji że byłem wykształcony magister to "tylko" 10 miechów w Wyższej Szkole Oficerskiej w Szczytnie (jak nie magister to 3 lata) a więc nie zapodawaj smutnych kawałków o rozstaniu z rodziną na 3 miechy he he. Cienki po prostu byłeś tym bardziej że dla nas ściuchanych emigrantów rozstanie z rodziną i znajomymi jest permanentne

łapówki w funciorach :DDD to jest to. żeby jeszcze dali broń palną w kaburę i pozwolili lać bez konsekwencji rozwydrzoną brytyjską gówniarzerię-szybko byłby porządek na dzielnicach.

gdzie i kiedy nabór?karanych biorą?

Szczytno jest fajnie wyposażone, tylko z przepustkami lipa bo miejscowi czatują na "nowych"
Kiedy który wraca z przepustki z obitym dziobem to i łatwo wraca do domu.
No ale np. basen jest ładny i jak kto bez piwa sie obejdzie to spędzi przyjemnie czas.

Arthurgordon
Tu łatwo cieżko przechodzą, bo inna kultura i wyższe numerki na przelewach ;)

Stołek lorda poszedł kilka lat temu za 1mln+

do Infidel
ale gościu mnie rozbawiłeś z tą rozłąką od rodziny. Byłem 8 lat w Polandii psem a więc ci powiem że kurs podstawowy to było 8 miechów w CSP Legionowo a potem z racji że byłem wykształcony magister to "tylko" 10 miechów w Wyższej Szkole Oficerskiej w Szczytnie (jak nie magister to 3 lata) a więc nie zapodawaj smutnych kawałków o rozstaniu z rodziną na 3 miechy he he. Cienki po prostu byłeś tym bardziej że dla nas ściuchanych emigrantów rozstanie z rodziną i znajomymi jest permanentne

No i Panie Magistrze wyksztalcony? Psem w PL to kazdy jelop moze zostac, wiec zmarnowales czas na tego magistra - co to bylo wogole? Gastronomia czy moze hotelarstwo i turystyka, czy moze jakis bardziej wyszukany kierunek jak filozofi dalekiego wschodu? Szkoda, ze od razu generalem nie zostales;)

Policjantem sie zostaje z powolania, tak samo jak strazakiem czy ratownikiem. Przejdz tutaj do etapu szkolenia to chetnie z toba podyskutuje apropos twoich spostrzezen na temat rekrutacji. Na weekend mozesz zjechac ale musisz wrocic w niedziele przed 18 bodajze. Cienki, nie cienki, dla mnie jednak rodzina sie liczy i majac male dziecko w domu nie bede zrzucal wszystkiego na jedna osobe.

Oglnie, co podkreslam to sie dostalem, tylko tyle ze na specials'a wiec to samo szkolenie ale w weekendy i praca za darmo, czy na to pojde nie wiem, ciagle sie zastanawiam nad tym wszystkim.

Podczasz szkolenia i przez pierwsze dwa lata probation placa 23k co jest smieszne troche. Pamietaj, ze tutaj zasady sa inne niz w PL, nie mozesz sie nawet usmiechnac jak ci sie transeksualista zwierza, ze go ktos za posladek zlapal w barze bo cie wyleja na zbity pysk jak sie kolezka poskarzy, nie moga ci puscic nerwy i nie mozesz przytrzasnac lapy kolesiowi drzwiami co ci wlasnie w twarz naplul - nawet niechcacy bo tez wylecisz, ze skazanymi trzeba sie obchodzic lepiej niz z poszkodowanymi.

Ogolnie pasja i cierpliwosc.

W kazdym razie jeszcze jeden tip dla kazdego kto zainteresowany, na formach musicie podac wasze rodziny i rodziny waszych partnerow (bylych partnerow tez podajecie) i policja zrobi check'a na nich wszystkich - rowniez tych w PL, chyba ze mieszkacie tutaj od 16r zycia a jesli nie to bedziecie musili te background check'i w PL zalatwiac na wlasny koszt - o tym dopiero wam powiedza jak zaakceptuja wasze aplikacje, nigdzie o tym nie pisze.

Do tego dochodzi fakt, ze moga was wyslac na jakikolwiek posterunek w Szkocji, chyba ze oficer przydzielajacy nie bedzie wujem i zobaczy, ze w swoim miescie macie rodzine, dom, dzieci itd..

Ogolnie jak powiecie, ze chcecie w Highlandy to beda brac na pniu;)