erto
tak.przez net.wyslalem kilka cv.odezwaly sie 3 firmy.zobaczymy,jak bedzie-w kazdym razie nie pracuja tam zadni polacy-w sumie nie wiem czy to dobrze czy zle-bo moj angileski to wola o pozmste do nieba:/"o czym w cv zaznaczalem"zreszta rozmowa przez telefon z sekratarka a pozniej z menadzerem to akcja szyta grubymi nicmi:)to jest nowoczesny warsztat-akorat mam papiery carolinera robione w szwecji ze jestem po kursie obslugi ram znaprawczych wspomaganych komputerowo.i prawie 10 letnia praktyke jako blacharz.a co za  numer mu wykrecili w tym londynie?ni i mam byc oczywiscie blacharzem:]
Nawet najkrótszy opis pozwoli nam lepiej zrozumieć zaistniały problem.
Weryfikacja obrazkowa
Przepisz kod z obrazka: