dorocina
a mój pies, przez te fajerwerki, siedzi mi pod biurkiem i trzęsie się cały. O spacerze dzisiaj nawet nie ma co myśleć, bo wystarczyło z nim wyjść przed dom, by z podkulonym ogonem, z całą siłą swoich 27 kg. ciągnął z powrotem:( A zawsze o tej porze domaga się swojej kolejnej porcji biegania
Nawet najkrótszy opis pozwoli nam lepiej zrozumieć zaistniały problem.
Weryfikacja obrazkowa
Przepisz kod z obrazka: