Liryczna
To jest zwykła hipokryzja. Świadomie zachodzić w ciążę więdząc jaką wykonuje się pracę, a potem biadolić :/ Miejcie dzieci, nikt nie broni, to ważna decyzja, dlaczego zatem brak konsekwencji i pretensje do świata. Jeśli dziecko nie było planowane, a tak bywa, mogę zrozumieć, że ktoś czuje się zdołowany, bo praca fizycznie ciężka etc. Jeśli jednak wszystko jest świadome, "z premedytacją", to podchodzi mi pod mentalność wyniesioną rodem z polskich gabinetów ginekologicznych, czytaj L4. I nie piszcie mi, że nie wiem jak czuje się kobieta w ciąży, bo wiem.
Nawet najkrótszy opis pozwoli nam lepiej zrozumieć zaistniały problem.
Weryfikacja obrazkowa
Przepisz kod z obrazka: