SolAngelica
Satya... ciagle walcze z moimi pracodawcami o posznowanie moich praw. Musze im wiele rzeczy przypominac. Ale nie chce zaslaniac sie jakas instytucja, bo uwazam ze jestem sobie sama w stanie poradzic. Jest ciezko, bo dochodza hormony. Ale nie myslalam nawet by z czyms kiedykolwiek isc do CABU. Wszystko, cala korespondencja z managerami jest na pismie i co ustalamy wszystko jest spisane. Nauczylam sie ze takie podkladki pisemne lepiej funkcjonuja i pomagaja obydwu stronom, rozmowy wywiazac sie ze swoich obowiazkow.
Nawet najkrótszy opis pozwoli nam lepiej zrozumieć zaistniały problem.
Weryfikacja obrazkowa
Przepisz kod z obrazka: