ItakFigurowicz
aaarszenik - problem polega na tym, że te Zasrane koty, posiadają właścicieli ( ZASRANYCH) naokoło mojego domu. To właśnie stąd ten najazd. Jeden po drugim wycieczkują przez mój garden, starannie się unikając. Czasem jednak nie udaje im się ta sztuczka i o 3 w nocy wybucha taki jazgot, że tylko wytruć tę cholerną zarazę. Właściciele mają w dupie cały problem...tak więc chyba przyjdzie wkroczyć na wojenną ścieżkę... Problem jest poważny i bardzo doskwierający. Rozumiem, że można kochać te futrzaki. ALE JA KOCHAM mój ogród i rośliny...
Nawet najkrótszy opis pozwoli nam lepiej zrozumieć zaistniały problem.
Weryfikacja obrazkowa
Przepisz kod z obrazka: