sheen1
Kama odniosłem się do tego zdania "Nie mozna chyba oszkarzac rodzicow chorego dziecka, ze ci mu celowo krzywde robia, bez jakichkolwiek dowodow.Tutaj byly dowody na to, ze dzieciak choruje, niepodwazalne" Nigdy nic o błędzie lekarza, szkoły czy innych instytucji nie napisałem, także nie wiem skąd do mnie pytanie kierujesz. Matka oszukiwała wszystkich do okoła to jest fakt, od lekarzy po szkołę i pewnie inne instytucje. Nie winię nikogo oprócz dwóch pasożytów (tak zwanej jego najbliższej rodziny :-\)
Nawet najkrótszy opis pozwoli nam lepiej zrozumieć zaistniały problem.
Weryfikacja obrazkowa
Przepisz kod z obrazka: