Do góry

Co zrobić, gdyby Social Services zapukały do naszych drzwi?

Zgodnie z zapisem ustawy, Social Services mają na celu wspieranie rodzin i ochronę dzieci, które mogłyby w jakikolwiek sposób być zagrożone przemocą fizyczną, psychiczną, seksualną, czy zaniedbaniem.

© JackF - Fotolia.com

Mimo iż założenie ustawy jest słuszne, to nazwa instytucji, która ją wdraża budzi niepokój wielu - nie tylko polskich - rodzin na Wyspach. Rodzice, którzy otrzymają informację, że ich dzieckiem interesują się Social Services, boją się najgorszego: że zostanie im ono odebrane.

Są to obawy naturalne; różnice kulturowe i bariera językowa dodatkowo pogłębiają panikę polskich rodziców. Warto jednak wiedzieć, że dziecko zostaje odebrane tylko wtedy, gdy istnieje wyraźny dowód na to, że jest ono narażone na poważne zagrożenie. W innych przypadkach działania podejmowane są głównie w środowisku domowym dziecka. Poczynania jego, jak i całej rodziny, koordynowane są tam przez pracownika socjalnego.

Jak się zachować, gdy do drzwi zapuka ktoś z Social Services?

Rodzice zawsze powinni w takiej sytuacji zachować spokój i wykazywać chęć współpracy. To bardzo ważne. Nawet, jeśli towarzyszy im ogromny stres, powinni zdawać sobie sprawę z tego, że już „znaleźli się na radarze”, więc każdy ich gest będzie od teraz obserwowany i analizowany.

Warto, by pamiętali też, że przysługuje im prawo do zasięgnięcia opinii prawnika do spraw rodzinnych, który przypilnuje, by cały proces zaangażowania służb był przeprowadzony zgodnie z obowiązującymi przepisami. Prawnik może ich reprezentować przed sądem rodzinnym i udzielać wskazówek na każdym etapie sprawy.

Z prośbą o monitorowanie sytuacji mogą zgłosić się też - w zależności od miejsca zamieszkania - do polskiej ambasady lub konsulatu.

Co w przypadku, gdy rodzice uważają, że zostali niesprawiedliwie potraktowani przez Social Services?

Niezależnie od etapu, na którym Social Services prowadzą działania, najlepszym rozwiązaniem dla opiekunów dziecka będzie skontaktowanie się z prawnikiem do spraw rodzinnych. Jeśli ich dochody są niskie, rodzice mogą starać się o pokrycie kosztów prawniczych i sądowych.

Nie taki diabeł straszny

Istnieją różne sekcje Social Services, dedykowane wielu kwestiom. Jedne zajmują się młodzieżą i dziećmi w wieku poniżej 16 lat, które sprawują opiekę nad chorym lub niepełnosprawnym członkiem rodziny (dzieci takie mają status Young Carer i otrzymują wsparcie od służb, m.in. w postaci pomocy psychologicznej, czy dofinansowania do wakacji), inne świadczą opiekę dla dorosłych – np. tych, którzy mają trudności w nauce, fizyczne/ psychiczne problemy zdrowotne lub nałogi. SS pomagają też osobom starszym.

Kiedy Social Services zostają zaangażowane w sprawę?

Dzieje się to w następujących przypadkach:

  • dziecko samo zgłosi się z prośbą o pomoc
  • zgłoszenie dotrze od lekarza, pielęgniarki, nauczyciela
  • zgłoszenie dotrze od rodziny, sąsiadów, znajomych, lub anonimowo
  • o pomoc wnioskują najbliżsi. Dziecko może zostać tymczasowo umieszczone w rodzinie zastępczej/ domu opieki. (Zazwyczaj dzieje się to na planowany krótki okres, gdy stwarza ono poważne problemy wychowawcze)
  • w nagłych wypadkach (np. śmierć rodziców), gdy dziecko jest brane pod opieką przez policję
  • w wyniku nakazu sądowego

Co po wizycie?

Jeśli Social Services zadecydują, że rodzice lub ich dziecko potrzebują dodatkowej pomocy, albo ocenią, że dziecko jest zaniedbywane, mogą przeprowadzić sesję spotkań z rodzicami i profesjonalistami (np. psychologiem), czasami także z resztą rodziny, krewnymi, znajomymi, nauczycielami, czy GP. Wszystko po to, by ocenić, jakie działania należy podjąć celem poprawienia sytuacji podopiecznego.

Niezwykle istotne jest, aby rodzice byli otwarci na propozycje pomocy ze strony służb i współpracowali z nimi najlepiej, jak to tylko możliwe.

Child assessment order (CAO)

W toku procesu rodzice powinni być informowani o tym, na jakim etapie znajduje się sprawa. Jeśli wyrażą takie życzenie, powinien też zostać im przydzielony tłumacz. Sporządzony zostanie wstępny raport, który da wyobrażenie o tym, jak długo zajmie każde z podejmowanych przez służby działań.

Jeśli raport nie zostanie przedstawiony rodzicom, ci powinni dopytywać o jego wydanie. Najlepiej, by zrobili to w formie pisemnej.

Jeżeli istnieje podejrzenie bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa dziecka, służby mogą uznać za konieczne wszczęcie pełnego dochodzenia. W takim przypadku sprawa może zostać skierowana nawet do sądu rodzinnego.

Starsze dziecko może zostać poproszone o wyrażenie zgody na badanie lekarskie u GP, przy czym psycholog zaangażowany w sprawę oceni dojrzałość emocjonalną dziecka i to, czy jest ono zdolne do czynnego uczestnictwa w sprawie. Pozostałe informacje mogą być zbierane od szkół, lekarzy lub innych specjalistów, którzy znają rodziców i ich dziecko.

Social Services skontaktuje się z rodzicami, by poinformować o wyniku dochodzenia. Jeśli służby uznają, że dziecko padło ofiarą przemocy lub zaniedbywania, zostanie zorganizowana tzw. case conference.

Case Conference

Konsultacje z rodzicami powinny być przeprowadzane na wszystkich etapach procesu. Jeśli doszło do przemocy w domu rodzinnym, rodzice dziecka mogą zostać zaproszeni do udziału w konferencji oddzielnie.

Rodzic może przyjść na takie spotkanie z przyjacielem, przedstawicielem organizacji lub prawnikiem (chociaż osoby te nie mogą zazwyczaj przemawiać w jego imieniu.) Podczas spotkania powinny zostać uwzględnione indywidualne potrzeby uwarunkowane np. wyznawaną religią. Powinien zostać również zapewniony dostęp do tłumacza.

Rodzic może zostać wykluczony ze spotkań w następujących przypadkach:

  • jest sprawcą przemocy
  • ma historię kryminalną
  • występuje domniemanie, że może dokonać przemocy na członku rodziny po spotkaniu
  • jest pod wpływem substancji odurzających

Od zakazu uczestnictwa w spotkaniu można złożyć odwołanie/ skargę. Zanim rodzice to uczynią, ważne, by zasięgnęli porady prawnej - tak, by odwołując się od decyzji, byli w stanie odpowiednio to uargumentować.

Case Conference musi się odbyć do 21 dni od daty zgłoszenia sprawy odpowiednim służbom i może skutkować powstaniem Child Protection Plan.

Child Protection Plan

Jest to plan ochrony dziecka, a precyzując - zapis działań realizowanych w zależności od konkretnego przypadku.

Plan zawiera następujące informacje:

  • określenie typu nadużycia lub zaniedbania, które wystąpiło
  • informacja, jakiego typu środki zostaną podjęte w przypadku niepowodzenia planu
  • dane dotyczące głównego nadzorcy danego planu
  • informacja, jaka praca musi być wykonana przez rodziców i profesjonalistów, aby chronić dziecko
  • opis wsparcia, jakie otrzymają rodzice

Trudno dokładnie określić, jak długo dana rodzina będzie objęta planem. Zależy to m.in. od postępów, jakie poczyniła ona celem poprawy sytuacji dziecka.

Sposoby działania

Jeśli dziecku zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo, sąd podejmuje natychmiastowe działania. Mogą to być:

  • Child Protection Order - każdy może zawnioskować do sądu o natychmiastowe usunięcie dziecka z miejsca zagrożenia i umieszczenie go w bezpiecznym miejscu (np. szpitalu) na 24h, do momentu podjęcia dalszych działań.
  • A child assessment order - CAO może być prowadzone tylko przez władze lokalne. Proces przedstawiony jest w artykule.
  • An exclusion order - nakaz wydawany w celu usunięcia domniemanego sprawcy z domu rodzinnego. Jedynie Social Services mogą wystąpić do sądu o exclusion order.

Odebranie dziecka przez policję lub inne dostępne służby w przypadku, gdy nie jest możliwe uczestnictwo służb sądowych - ma to na celu zapewnienie mu opieki do 24h - np. w szpitalu, czy rodzinie zastępczej - i przygotowanie w tym czasie działań Social Services.

W przypadku, gdy sąd uzna, że nie było podstaw do interwencji w celu ochrony dziecka, może zaoferować rodzicom pomoc w postaci dedykowanego im programu.

Pamiętajmy

Social Services budzą postrach, ale w wielu przypadkach ratują dzieci przed prawdziwym zagrożeniem. Warto o tym pamiętać. Jeżeli mamy uzasadnione obawy o bezpieczeństwo jakiegoś dziecka, możemy skontaktować się z lokalnym oddziałem Social Services. Adres można wyszukać na stronach służb publicznych.

Jeśli uważamy, że dziecku grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo, nie powinniśmy kontaktować się z SS, tylko dzwonić na policję - pod numer 999.


Autorką tekstu jest dyrektor polskiego biura Kancelaria Consultingowa Alana Wild w Edynburgu.

Źródła: Children’s Hearings Act 2011, the Childrens Act (Scotland) 1995, Scottish Government (2014) National guidance for child protection in Scotland (PDF).

Komentarze 56

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#125.07.2016, 10:30

Normalne, zdrowe rodziny nie maja sie czego obawiac.

Profil nieaktywny
Bebej
#225.07.2016, 18:23

Srały muchy będzie wiosna!
Takie, lub podobnego typu służby są chyba w każdym kraju. No i co? No i nico! Bo jakby faktycznie chciano zwalczać patologię ( rozumianą po europejsku) to by mieli ręce pełne roboty. A tak? To tylko pierdoły czytam.

Profil nieaktywny
beato
#325.07.2016, 18:24

Byly przypadki zabierania dzieci, bo byly smutne w szkole

Profil nieaktywny
jozek.
#425.07.2016, 18:43

Tak.A tego chlopaka ktrorego zmuszali jesc sol gdzies tam w Anglii siedzi ktos za niego.Ewidentnie zawinily sluzby ochrony dzieci.No ale wlasnie takie sluzby sa pod przykrywka.

Judasz
6 253
Judasz 6 253
#525.07.2016, 19:07

Stare polskie przysłowie chińskich pszczół mówi :
Kto ma pszczoły -ten ma miód
Kto ma dzieci - ten ma smród

ja999
611
ja999 611
#625.07.2016, 20:20

a ty Judasz to nie bez powodu sie Judasz zwiesz

Judasz
6 253
Judasz 6 253
#725.07.2016, 20:39

Takie czasy....:)

patim103
11
#825.07.2016, 20:46

A gdzie byli kiedy pseudo matka i jej ukochany sadysta, ktorzy zakatowali czteroletniego chlopca? Do jozek,oboje ci zwyrodnialcy niezyjo, oboje zdechli w kryminale.

Profil nieaktywny
jozek.
#925.07.2016, 21:51

Patim wiem ze ci zwyrodnialce nie zyja.Mialem na mysli wlasnie takie sluzby jak jest opisane w tym artykule.W tamtym przypadku zdecydowanie winna szkola za smierc tego chlopaka.

Sokole
10 588
Sokole 10 588
#1025.07.2016, 23:39

zabieraja- zle. Nie zabieraja- jeszcze gorzej

Onieznajomy
7 377
Onieznajomy 7 377
#1125.07.2016, 23:52

takia dzialalnosc jest potrzebna, ale powinni kierowac sie sercem a nie przepisami, nieszczesc wsrod dzieci jest wiele a dzieki takim services wcale nie wydaje sie ich mniej
mysle ze takie dzialania sa zbyt zbiorokryzowane i dzialajace w oparciu o prawa i przepisy, wcale nie trafiaja do odpowiednich rodzin w skuteczny sposob
ktos powiedzial:
"im wiecej praw, tym wiecej bezprawia"
i te slowa chyba najlepiej oddaja ta "opieke" nad dziecmi

Profil nieaktywny
Sema4
#1226.07.2016, 08:48

"Co zrobić, gdyby Social Services zapukały do naszych drzwi?" - nie otwierać ;)

macmac
415
macmac 415
#1326.07.2016, 11:57

Duzo Polakow mieszka wsrod patologi brytyjskiej(tanie mieszkania do wynajmu i kupna) i co moze ona powiedziec o rodzinie polskiej w trakcie wywiadu srodowiskowego .
Majac zryty beret nagonka medialna na emigracje polska o zabieraniu miejsc pracy i widzac nowa gablote pod ich domem i modne ciuchy prawdopodobnie zacznie przesadzac w opisie rodziny-a to dziecko za grubo ubrane i sie przeziebia,a to podniesione glosy dochodza z sasiedztwa ,a moze dziecko dostalo klapsa itp.
Czyli mozna domniemywac ze wywiad srodowiskowy wypadnie gorzej niz podobnej rodziny brytyjskiej a to moze stac sie przyczyna odebrania praw rodzicielskich.

Onieznajomy
7 377
Onieznajomy 7 377
#1426.07.2016, 12:20

zeby zrobic dobry wywiad srodowiskowy i zeby wyniki takiego wywiadu byly bardzo zblizone do rzeczywistosci, potrzebny jest naprawde dobry pracownik, a o takich jest trudno, szczegolnie za taka praca czesto przyciaga ludzi ze wzgledu na latwe i niezle zarobki

Sokole
10 588
Sokole 10 588
#1526.07.2016, 12:33

Onieznajomy uprzedz ze trzeba miec ukonczone 4 lata uniwersytetu na konkretnym kierunku bo sia zaraz Mariolki i Mariany rzuca na "latwe i niezle zarobki"

ja999
611
ja999 611
#1626.07.2016, 17:38

macmac ja sie pytam po co ci ludzie zyja w patologicznych dzielnicach skoro ich na tyle stac....????
bo chca miec patologiczne dzieci czy moze sami sa patologiczni???
czy nie jest prawda ze miejsce w jakim wychowuja sie twoje dzieci bedzie mialo ogromny wplyw na ksztaltowanie ich charakteru i przyszlosc?
czy naprawde to auto i ciuchy sa najwazniejsze?
czy moze to auto i ciuchy na karte kredytowa???

co100
347
co100 347
#1726.07.2016, 18:58

@ ja999

Jeżeli masz rodzinę to dzieci widząc np przytulonych rodziców widzi właśnie to. A jeżeli ktoś ma duży tv i tam widzi to co aktualnie jest przechowywany z g-ównego zbiornika to co się dziwisz, że działa.

macmac
415
macmac 415
#1827.07.2016, 02:30

#16
Prawdopodobnie sam mieszkasz w patologicznej dzielnicy i sie pytasz dlaczego Polacy mieszkaja w patologicznych dzielnicach.
Z prostej przyczyny-bo bylo taniej i emigranta z Polski bylo stac na oplaty i odlozenie troche z placy brytyjskiej.
Kilka lat temu ,rozgladajac sie za zakupami nieruchomosci odwiedzalem tez patologiczne dzielnice w Glasgow i okolicy w ktorych bylo slychac mowe polska tak czesto jak szkocka i domniemywam ze wiekszosc Polakow mieszka w patologicznych dzielnicach(moze czesc z nich nie zdaje sobie z tego sprawy)

ja999
611
ja999 611
#1927.07.2016, 12:43

Council....tam jest tanio i patologicznie. Jak ktos byl i widzial a jest normalny to da sobie prawo wyboru i kupi tam gdzie chce a nie tam gdzie go wsadza....

lubie_reklamy
314
#2027.07.2016, 14:07

ciekawi mnie jaki procent tych zapukan jest do mieszkan:

-komunalnych (wciaz sen emigranta, status sukcesu)

-wynajmowanych prywatnie badz kupionych na kredyt (dowod braku zaradnosci)

fajnie by bylo zobaczyc takie zestawienie mysle ze to by sporo rozjasnilo

Tomek ujal to idealnie we wpisie nr 1

ja999
611
ja999 611
#2127.07.2016, 14:56

Widac ze nie masz pojecia o rynku nieruchomosci w tym kraju.... a sukces na socjalu...powodzenia...

lubie_reklamy
314
#2227.07.2016, 16:54

@22

ty za to masz pojecie o ironii jak widze :)

lubie_reklamy
314
#2327.07.2016, 16:54

sorry 22 jest do 21

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2427.07.2016, 23:39

product placement:
- zadzwon do prawnika
- poszukaj porady prawnej...
- masz prawo do...
- weź pigułkę, weź pigułkę;0

co100
347
co100 347
#2528.07.2016, 08:05

A może wystarczy być dobrym, troskliwy rodzicem? I zapuka tylko listonosz.

Profil nieaktywny
Sema4
#2628.07.2016, 08:32

#25
Tylko gorzej jeśli dziecko jest podobne do listonosza a nie do ciebie ;) ;)

agii
55
agii 55
#2728.07.2016, 12:26

Opieka spoleczna w UK bardzo sie zmienila Na przestrzeni lat. Nie odbiera dzieci z blahych powodow. To bardzo dlugi proces I ostatecznosc. Child protection plan wydaje sie byc wlasciwa procedura. Czasem najzwyczajniej w swiecie zawodza ludzie.

Onieznajomy
7 377
Onieznajomy 7 377
#2929.07.2016, 20:11

#28
zglosilem do moderacji

Profil nieaktywny
Sema4
#3029.07.2016, 20:19

Wy to macie problemy. Zapomniałem że co poniektórzy zbyt sztywni i tylko o polityce, kościele i prawie potrafią pisać - współczuję.

Profil nieaktywny
Sema4
#3130.07.2016, 15:52

#29
Ty to już bijesz rekordy na Emito - takich bzdur to jeszcze tu nikt nie wypisywał jak ty. IQ to chyba poniżej minimalnych standardów??? Pomimo śmiechu dalej się udzielasz. A co do "#25 co100" - to, że napisałem "nie podobne do ciebie" nie oznacza dosłownie ciebie!!! - ale chyba nie zrozumiałeś tego co czytasz!

co100
347
co100 347
#3231.07.2016, 08:00

IQ wywodzi się z czasów kiedy prymitywne "naukowcy" udawadniali zekomą wyższość jakiejś rasy nad inną a na ostrzał Aborygenów potrzebne było pozwolenie wydawane przez władze rządowe. Kiedy to Niemcy też mordowanie w imię "nauki" tych których chcieli i papiery im w tym "blogoslawil".
Więc zainteresuj się inteligencja emocjonalną to bardziej trwały kapitał zbudujesz. No i będziesz pisał na temat.

PS. I nie ciesz się z własnego IQ bo dla senatora wystarczy 103 , a to jednak nie jest wynik do realnej radości, tym bardziej dumy.
PS. Czy w oczy powiesz to samo co napiszesz?

Profil nieaktywny
raytoo
#3331.07.2016, 12:02

jesli chodzi o Aborygenow to to IQ obrazuje wlasnie ich nedze intelektualna, przez 50tys. lat nie potrafili stworzyc zadnej cywilizacji, zaadoptowac jakiegos swojego pomyslu na bazie mysli technicznej(oprocz bumerangu), wyniszczyli roslinnosc na wlasnym kontynencie wypalajac ja w celu ploszenia zwierzyny i dalej juz pomimo 300tniej obecnosci bialych, nie potrafia sie przystosowac do nowych warunkow, czy to nie pokazuje dobitnie wyzszosc jakiejs rasy nad inna?

co100
347
co100 347
#3431.07.2016, 13:07

O religia/ ewolucja się wkradła :)

Więc jak wyjaśniasz profesorów Aborygenów ? Też ewolucją? :D

Profil nieaktywny
raytoo
#3531.07.2016, 13:15

rzadkie wyjatki, tak jak i biali na 100 metrow

co100
347
co100 347
#3631.07.2016, 15:36

Nie o tym pisałem.

Profil nieaktywny
beato
#3731.07.2016, 23:03

Łysiak wydał kiedyś cykl książek pt "Malarstwo białego człowieka". Książki są o malarstwie jak najbardziej.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#3831.07.2016, 23:30

cywilizacja mogła powstać tylko dlatego że ludzie wymieniali idee i uczyli się od siebie nawzajem. pomysły krążyły od wschodniej azji aż po zachodnią Europę. od kogo mógł się czegokolwiek nauczyć Aborygen?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#3931.07.2016, 23:33

kolejne wynalazki zmieniały świat - rolnictwo, obróbka miedzi, obróbka żelaza, proch, papier... żaden z tych wynalazków nie powstał w Europie i bez nich bylibyśmy na poziomie Aborygenów właśnie. takie tezy jak te powyżej pokazują tylko wasze braki w podstawowej wiedzy, uprzedzenia, kompleksy i zakute łby.

co100
347
co100 347
#4001.08.2016, 07:30

Widzę że uważasz siebie za bardziej rozwiniętego od każdego z Aborygenów.
Napisz proszę jak przetrwał byś tydzień na pustyni bez zapasów? A może po śnieżny stawkę do swych miesięcy?
Jak komunikować byś się na tejże pustyni bez mechanicznych środków łączności? Czy / wyzywał byś kilkadziesiąt osób idących z tobą a będących pod twoją opieką?

Jeżeli na jedno z tych pytań odpowiedziałeś negatywnie to niestety . Aborygeni przeżyją ( nie rozwijanie) w tzw cywilizacji ale ty ......
I kto jest prymitywny, ktoś pod wpływem otoczenia , tv czy internetu będący egoistą czy oni podejmujacy nawet blachę decyzje kierują się troską o wspólnotę i otoczenie?
Pozdrawiam.

Onieznajomy
7 377
Onieznajomy 7 377
#4101.08.2016, 11:03

#40

cywilizacja mogla powstac jedynie, dzieki nadwyzkom w uzyskaniu pozywienia

zgadzam sie z Co100 ze Aborygeni zmuszeni do ciglego zdobywania pozywienia, nie rozwinele sie cywilizacyjnie, a jedynie rozwineli umiejetnosc przetrwania

Sokole
10 588
Sokole 10 588
#4201.08.2016, 11:44

zaloze sie ze Aborygeni poswiecaja dziennie mniej czasu na rzeczy potrzebne do przetrwania niz przecietny pracownik fiszerni. Nie poluja 60g/tydz.

Profil nieaktywny
raytoo
#4301.08.2016, 19:35

#38,#39
Australia jest w przyblizeniu wielkosci Europy, calej czyli po Ural, kto tym Aborygenom zabronil jezdzenia ze wschodu na zachod z poludnia na polnoc i wymienianu sie pomyslami?
mogli wymyslec rolnictwo czy inne "wynalazki" jak ludzie w Europie czy Azji a nie tylko, upolowac cos, napchac babbuch i lezec do nastepnego pragnienia glodu, na Tasmani nawet tak sie uwstecznili, ze zapomnieli jak sie rozpala ogien.
Mieli na to z 50tys lat, czy to nie uzmyslawia tepoty i ociezalosci umyslowej tamtejszej ludnosci?
Ostatnimi czasy przestano nawet publikowac wyniki testow IQ ze wzgledu na przynaleznosc rasowa bo razaco bylo widac, ze czarni odstaja w statystykach a to nie jest poprawne politycznie

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#4401.08.2016, 20:02

i znów się ośmieszasz. Australia to pusty kontynent, bez kontaktu ze światem. W jednym starożytnym mieście mieszkało więcej ludzi niż w całej Australii. Klimat wybitnie trudny, suchy i gorący, warunki do rozwoju bardzo niekorzystne. Europa czy ogromne połacie Azji są przy tym rajem. Koniecznie chcesz się dowartościować? Biała rasa itp podobne bzdury?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#4501.08.2016, 20:05

IQ w dużym stopniu to kwestia wypracowana. Poszukaj sobie danych o słynnym eksperymencie dokonanym już jakiś czas temu w USA gdzie przypadkowe dzieciaki z sierocińca wychowano na geniuszy z IQ o połowę przewyższającym średnią. To samo dotyczy dzieci ludzi bogatych z elit.

Profil nieaktywny
raytoo
#4601.08.2016, 20:19

#44 "bez kontaktu ze swiatem" tzn. czyim swiatem?
Marco Polo tez dopiero okolo 1300 roku skontaktowal nasz swiat z Chinami, Aborygeni mieli swoj swiat, mogli z nim zrobic wszystko to samo co Europejczycy, kilkanascie tys lat temu byly wszedzie lasy, klimat wymarzony bez mroznych zim i kto im sie zabronil rozmnazac ?
Wypalili lasy i dalej kultura mysliwsko-zbieracza, zero postepu przez kilkadziesiat tys. lat, wyobrazasz to sobie

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#4701.08.2016, 20:39

aha. nie, no myślałem że w tych książkach prawdę piszą, a wystarczyło raytoo/srupa zapytać i wszystko bym wiedział. tyle czasu straconego, kto mi go teraz zwróci?

Profil nieaktywny
raytoo
#4801.08.2016, 21:09

tez czytalem "Tomka w krainie kangurow" ale moze za ambitniejsze dziela bys sie wzial, juz czas ;)

Profil nieaktywny
beato
#4901.08.2016, 22:23

@45

wychowano geniuszy w rozwiązywaniu testów na IQ. Rozwiązywania testów można się nauczyć.

Sokole
10 588
Sokole 10 588
#5001.08.2016, 23:01

Fajne w emito jest to, ze nie trzeba czytac naglowkow. Temat o Social Service a pol wpisow o Aborygenach. W sumie mozna losowo klikac na tematy.

co100
347
co100 347
#5102.08.2016, 08:55

@46 a po jaki ..uj aorygenom postęp? Do czego ? To jebnieci z Europy się zażynają od pokoleń żeby potem wypoczywali w nerwowej radości w drogich sezonowo kurortach.

co100
347
co100 347
#5202.08.2016, 09:02

PS. Chiny były odkryte przez marko polo ? :)
Brawo popularna wśród wsja. :D

I jeszcze mur "chynsky" :) skoro mur jest chiński to czemu zaplecze ma nie od strony chin a obronną wyższą stronę ma od strony chin?
Pewnie "chińscy" wojowie wypinali tyłki na atakujących? Z tąd obniżony mur od zewnątrz :)

lubie_reklamy
314
#5302.08.2016, 14:58

widze nic sie nie zmienia

pare dni nie zagladalem a PISdziarze dalej to samo:

oznajomy skarzy jak baba do moderacji a beaton pisze od rzeczy

lubie_reklamy
314
#5402.08.2016, 15:00

sema4 daj sobie spokoj z zartami czy proba rozmowy z glupota nie wygrasz i w tej dziedzinie obaj wymienini powyzej sa nie do pokonania ;)

co100
347
co100 347
#5509.03.2017, 13:30

He

PORADNIK.

Coraz częściej widzę ludzi pchajacych się w relacje z ss.

Mimo że jestem zwolennikiem ładu i uczciwego rozpatrywania spraw i wyzwań, umieszczę kilka wskazówek dla rodziców i " rodziców" którym kontakt z ss niestety przypadł w udziale.

Pracownik agencji to jest ss stukając do drzwi ma prawo umówienia się na spotkanie w dogodnym dla otwierającego drzwi terminie.

A ten czas możesz wykorzystać na zaczerpnięte porady nawet w konsulacie czy ambasadzie, tego nie wiem.

Ty masz prawo przed wpuszczeniem go do domu/ mieszkania poproszenia o założenie ochronnych woreczków na buty w trosce o higienę. Musi to zrobić ze " szczerym uśmiechem" .

Nie musisz pytać się o pozwolenie na utrwalenie tu nagrywanie każdej rozmowy , osobistej jaki i telefonicznej, co bardzo polecam.

ZGODA pracownika jest ZBĘDNA!!

Na androida polecam aplikacje DYKTAFON do bezpośredniego użycia i CALL RECORDER do nagrywania wszelkich rozmów telefonicznych.

Jeżeli pracownik ss będzie świadomy utrwalania przez ciebie rozmów może zachowywać się w sposób nakłaniamy ciebie do odstąpienia od nagrania.

Przytoczę co moja babcia mawiał a " prawdziwa cnota krytyk się nie boi" więc i ty zatroszcz się o jakość , dublując nagrywajace urządzenia.

Teraz pomocną informacją. Zapisuj na pamięci wymienne.

Prawnie , nie tylko w relacjach z ss ale i z no policją kiedy coś uwiecznione, jakieś przestępstwo jesteś zobligowany do przekazania oryginału, więc nie będzie to telefon ale raczej pamięć :)

Co do odpowiadania na pytania są kieruj się prawdziwą prawdą nie jakimiś okazjonalnymi wymówki czy wykretami. Możesz przemyśleć odpowiedz przed jej wypowiedzeniem. Masz też prawo do zaufanego tobie tłumacza.

Ekstremalnie.

Przed zakończeniem postępowania , tubylcy proponują szybki wyjazd w jedną stronę.

To kilka wskazówek jakie bym polecał w kłopotliwej sytuacji.

Bo w życiu bywa różnie, mimo że ciekawie.

Ps odradzam umieszczanie materiałów powiązanych z dziećmi i ss też na serwerach Dropbox lub podobnych serwisów, łamie to obowiązujące cię prawo a nieczęsto raczej nie ułatwi, ale komu co.

Pozdrawiam

co100
347
co100 347
#5609.03.2017, 13:37

Ps

Nagrywanie przydatne bywa w relacjach z każdą instytucją mającą relacje z twoimi dziećmi, bo to one będą pytane o detale o tobie i twojej rodzinie.

Ps upewnij się że twoje przygotowania do nagrywania są owocne i masz działający sprzęt i go włączyłeś ,baterie są naładowane a pamięci czekają na zapis strategicznych plików.