Do góry

O erotycznych narzędziach polepszenia sobie bytu przez Polki

Profesor Zbigniew Mikołejko swego czasu rozpętał w Polsce burzę. Poprzez swój felieton “Wózkowe - najgorszy gatunek matki” wbił kij w dwa mrowiska - to tradycyjne, matek Polek, oraz to feministyczne. Pisał, że dla “wózkowych” dzieci to zwykłe alibi. Pretekst, by nic nie robić, nie pracować i nie rozwijać się. Domagać się urojonych praw i zawieszenia społecznych reguł. W swym tekście zwrócił też uwagę na “kulturę pasożytów”, zarówno w Polsce, jak i na Wyspach, oraz nadmierną mobilność Polek wyjeżdżających za granicę, w tym na Wyspy. Nazywa to używaniem narzędzi erotycznych, aby polepszyć byt.

Zbigniew Mikołejko. Fot. Małgorzata Mikołajczyk, commons.wikimedia.org

Panie profesorze, po Pana felietonie rozpętała się wielka burza. Spodziewał się Pan tego?

Nie do końca. Gdybym napisał felieton o grupie mężczyzn, odezwałoby się może pięć osób, a to, co się dzieje teraz, to istne szaleństwo. To był tylko skromny felieton, w którym ironicznie, także pod własnym adresem, napisałem o jakimś wycinku rzeczywistości. Złośliwe, ale czemu nie? Polityka felietonu zakłada właśnie ostrość, także być może naruszenie w jakimś momencie politycznej poprawności. Ta powoduje, że różne środowiska pragną nam natychmiast zakleić usta gipsem, zakrzyczeć, zatupać.

O jakich środowiskach dokładnie Pan mówi?

Istnieją dwa typy dyskursów, które pozostają w wojnie ze sobą. To znaczy, taki tradycjonalistyczny, no i ten feministyczny. One jak gdyby zmonopolizowały przestrzeń rozmowy o kobietach, podobnie jak Platforma Obywatelska i PIS zrobiły z przestrzenią polityczną. Jakikolwiek zatem inny głos, na ukos, w poprzek tych wszystkich opinii, jest określany jako wdarcie się na pole zastrzeżone. A na dodatek te panie, o których piszę, wykorzystują elementy jednego i drugiego dyskursu.

W jaki sposób?

Mówiąc w duchu tradycjonalistycznym, że macierzyństwo jest cudowne, a z drugiej strony rzucając hasła emancypacyjne i roszczeniowe. A odbywa się to czyimś kosztem, bo państwo nie jest bytem abstrakcyjnym, utrzymywane jest przecież z pieniędzy podatników, wszystko jedno czy brytyjskich, czy polskich.

Co Pan chciał zdziałać, pisząc ten felieton?

Tych celów jest parę, są ukryte w formę felietonową. Ja się nie zgadzam z określeniem górowania nieświadomego tłumu nad świadomym działaniem jednostki. Drugim celem było dotknięcie takiego pozornego uświęcenia macierzyństwa. Wyniesienie na ołtarze zarówno przez tradycjonalistów, jak i przez feministki kobiecości macierzyńskiej. Gdzieś został też zagubiony los tych dzieci. Bo to nie jest wychowywanie - siedzenie w piaskownicy i wrzeszczenie co jakiś czas, jeśli już sytuacja wymyka się spod kontroli.

Dziecko jest tutaj tylko pretekstem, aby nic nie robić, korzystać z pensji męża albo z pomocy państwa. To nie jest tak, że urlop macierzyński należy się jak psu zupa. Że to jest automat. Z czyiś pieniędzy ten urlop jest opłacany, to jest przywilej. Dużo się oczekuje od państwa, ale mniej, kiedy państwo zaczyna wymagać lub interweniować. Więcej państwa, kiedy wyciąga się rękę z napisem “dać”, a mniej, kiedy mówi się, że to tylko sprawa rodziny, nie państwa, bo dziecko to moja własność. Brak równowagi między jednym i drugim.

W dyskusjach po publikacji felietonu porusza Pan temat Polek wyjeżdżających za granicę, w tym do Anglii, żeby rodzić dzieci. Dlaczego tak się dzieje - według Pana?

Na obszarach zamożniejszych, np. w Wielkiej Brytanii, rodzi się mniej dzieci, nie ma czegoś takiego, co nazywa się reprodukcją prostą. Następuje starzenie się i kurczenie tych społeczeństw. I niektórzy na tym lęku próbują pasożytować. Ale to żerowanie i pasożytowanie musi mieć swoje granice. Te wyjazdy Polek do Anglii obruszają angielskich podatników.

Rzeczywiście, dużo się pisze o polskim “baby boom” na Wyspach. Ponad 56 proc. dzieci w londyńskich szpitalach urodziły matki innych narodowości. Wśród nich prym wiodły Polki. Co Pan sądzi o tej tendencji?

To utrudnia życie Brytyjczykom. Pomijając już, że jest to, moim zdaniem, niemoralne i pasożytnicze. Można zrozumieć, że człowiek chce się jakoś lepiej urządzić, ale to również powinno podlegać ocenom moralnym. Po drugie, stawia to innych Polaków, którzy chcą tam pracować, mieszkać i żyć w sposób normalny, w trudniejszej sytuacji. Przyczynia się do tworzenia stereotypów, które mają ogromne znaczenie społeczne. Te pasożytnicze Polki rodzą i trzeba za to płacić. Polacy są oczywiście różni, i w kraju, i za granicą. Niemniej jednak Anglicy mają dosyć swoich własnych pasożytów.

No i jeszcze ten kryzys…

Dokładnie. Na dodatek ten model wybierają osoby, które nie wnoszą nic konstruktywnego do życia owych społeczeństw. Gdyby te dzieci rodziły się w rodzinach, które mają coś społeczeństwu do zaoferowania - jakieś umiejętności, talenty, jakąś pracowitość - to w porządku. Bo dają, żeby im dano. A tutaj jest tylko ta druga część - żebyś dał. Przyjeżdżam, pojawiam się tam ze swoim brzuchem, żebyś dał. Jest ta sprawa, o której Polacy nie bardzo lubią mówić, a zwłaszcza Polki niestety, a powiedziałbym także - używania narzędzi erotycznych po to, żeby się zadomowić. Nie wiem, jak nazwać ten rodzaj zakorzenienia.

Co ma Pan na myśli, mówiąc o używaniu narzędzi erotycznych?

Zapewne zna pani dane, że 25 proc. Polek w Anglii wychodzi za mąż lub wiąże się z nie-Polakiem. Natomiast dotyczy to tylko małego procentu polskich mężczyzn. A wcale nie są przecież gorsi - są tacy sami. Dlaczego tak się dzieje? Wspomnę też o raporcie Komisji Europejskiej opublikowanym parę lat temu. W nim zostało wyraźnie napisane: “Nadmierny wyjazd kobiet w wieku rozrodczym z Polski grozi temu krajowi katastrofą ludnościową”.

Jeśli więc te wyjazdy byłyby spowodowane dążeniem do lepszego życia, znalezienia pracy, wówczas wyjeżdżałoby tyle samo kobiet co mężczyzn. Feministki nazywają to “większą mobilnością kobiet niż mężczyzn”. Ale to nie jest kwestia większej sumienności, pracowitości, edukacji kobiet. Owszem, czasem tak jest, ale głównie ta migracja spowodowana jest stosunkami męsko-żeńskimi. One są głównym mechanizmem zakorzenienia się w tych zachodnich społeczeństwach dobrobytu. Opłaca się być bezrobotną matką, a nie ciężko pracującą kobietą.

Tutaj wiele Polek narzeka na polskich mężczyzn - przede wszystkim na ich niezaradność lub negatywne podejście do życia. To może uzasadniać, dlaczego szukają partnerów innej narodowości.

Ale jaka jest rzeczywiście różnica pomiędzy facetem z polskiej klasy średniej lub niższej, a Brytyjczykiem z klasy niższej? Nie ma żadnej różnicy. Otóż sensowne chłopaki, z wykształceniem, z jakąś kulturą, są bardzo często traktowane jako coś gorszego niż kelnerzy o egzotycznej urodzie, lecz wątpliwej otwartości na kobiety, poza jedną jedyną sferą, o której wszyscy doskonale wiemy.

Co to znaczy, że polscy faceci są byle jacy? Bo nie zapewniają kobiecie natychmiast złotego nocnika z prysznicem i samochodu czy domku na wsi? Tak naprawdę rozmaite rzeczy decydują o tych związkach. Są i związki uczuciowe, ale naturalne jest, że załatwianie lepszego życia te Polki robią często drogą płciową. Nie mówi się o tym, bo to postponuje polskie kobiety. A to, że one zachowują się w Anglii tak, jak się zachowują - wulgarnie, paskudnie, cynicznie - to już nie podlega dyskusjom. Cicho sza, bo coś złego o Polkach powiedzieć, to Cię zakłują szydełkami! Dlaczego Hiszpanie często mówią o wschodnich prostytutkach “Polacko” ? To jest oczywiście stereotyp krzywdzący wiele polskich kobiet. Niemniej jednak skądś pochodzi.

To nieprzyjemny stereotyp, ale dlaczego mamy o tym milczeć? Przyjrzyjmy mu się, otwórzmy szeroko oczy. Nie, w Polsce wymaga się, aby mieć oczy szeroko zamknięte. Na różne sprawy. Polityczna poprawność zabrania nam powiedzieć, że ktoś się zachował niestosownie. Nie można być krytycznym, bo z miejsca dostaje się po głowie.

Dlaczego postanowił Pan napisać właśnie o moralności i zachowaniu się Polek?

Troską filozofa jest też pewna troska moralna, społeczna. Nie lubię być identyfikowany z pijakami polskimi, ani z polskimi puszczalskimi. Dbam o swoje dobre imię. Krytykuję tych pasożytów. Nie chcę być krytykowany jako Polak z powodu opinii, jaką tworzą inni. Mam prawo sobie tego nie życzyć? Mam. Nie ma co bronić tych kobiet i mówić, że w Polsce mają strome schody, że mąż je porzucił, że w szpitalu zachowano się tak lub inaczej. Dobrze, szpitale polskie bywają może gorsze od brytyjskich, ale wcale nie są najgorsze.

Proponuje Pan jakieś rozwiązanie?

Czy zamiast wspomagać tego rodzaju macierzyństwo, nie można pomyśleć o kształceniu służb społecznych, aby zainwestować inaczej, zwiększyć stypendia dla wybitnych studentów? W moim instytucie, i nie tylko moim, w wyniku konkursów na studia doktoranckie dostają się naprawdę najwybitniejsi studenci naszych szkół. Tylko, że my im nie płacimy. I w związku z tym ci najzdolniejsi głodują. Więc w co nam się bardziej opłaca inwestować? W panienkę, która, narzeka na państwo, na strome schody, na to, że nie pozwala jej się na wszystko, choć ona sama poza zrobieniem i urodzeniem dziecka nic z siebie nie da?

Czy w superzdolnego człowieka, który przyczyni się do rozmaitych dobrych i pożytecznych dla wszystkich rzeczy, postępu naukowego czy technicznego, pomnożenia tego, co nazywamy kapitałem społecznym? Za kogo lepiej zapłacić? Potraktujmy to w kategoriach ekonomicznych. Poza tym powinniśmy płacić za dziecko, a nie na matkę. Matka niech się weźmie do roboty.


Zbigniew Mikołejko (ur. 1951) - polski filozof religii, historyk religii, eseista, pedagog. Kierownik Zakładu Badań nad Religią i profesor nadzwyczajny w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie, członek Amerykańskiej Akademii w Rzymie (1996), profesor Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej im. Bolesława Prusa (2001-2011), wykłada również filozofię i logikę w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania, a także wstęp do wiedzy o religii na Podyplomowym Studium Wiedzy o Kulturze przy Instytucie Badań Literackich PAN. Opublikował ponad 800 tekstów - oprócz polskiego w językach: angielskim, francuskim, hiszpańskim, niemieckim, portugalskim, rosyjskim, ukraińskim i włoskim. Jest autorem felietonu “Wózkowe - najgorszy gatunek matki”, który można przeczytać na stronie www.wysokieobcasy.pl

Komentarze 707

astroman
8 078
astroman 8 078
#114.02.2015, 09:02

Happy hormones day :).

grisza44
99
#214.02.2015, 09:43

Oczywiscie profesor ma duzo racji w tym co napisal lecz nie mozna tymi kategoriami patrzec na kazdy przypadek.

astroman
8 078
astroman 8 078
#314.02.2015, 10:28

Trochę tolerancji dla socjopatów proszę ;).

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#414.02.2015, 12:28

co ty pitolisz spider. nie zrozumiałeś tego co facet napisał? za wysoki poziom dla ciebie?

harrier
10 848
harrier 10 848
#514.02.2015, 14:30

Ja to widze tak: ten profesur jest zly I zazdrosny, bo nie moze byc bezrobotna matka. On tez by chcial siedziec w piaskownicy I drzec sie na dzieci, a musi sie uzerac z glodujacymi studentami.

Jak tak patrze na fote, to nie ma on narzedzi erotycznych, wiec nie moze poprawic swojego marnego losu tak hopsiup.

Jest mi zal tego polskiego profesura. Atrakcyjne Polki, zamiast drzec sie luksusowo w brytyjskiej piaskownicy, moglyby mu wyslac paczke zywnosciowa chociaz :)))

tczdani
1
#614.02.2015, 14:47

Zgadzam sie z profesorkiem! Mam swoja rodzine a o kobiete dbam jak potrafie ale wkurzaja mnie opinie o polakach opierajace sie na paru glupich I pustych laskach I o tych zidiocialych burakow co siedza chleją tanie piwa z morrisona I tych co nagrabili sobie w polsce I teraz tu siedza I szwendaja sie po kazdym kącie. Choc brytole nie są idealni ale troszke szacunku tez sie nalezy. . .

harrier
10 848
harrier 10 848
#714.02.2015, 15:49

Jeszcze zglaszam pomysl finansowania tych geniuszy glodujacych na studiach doktoranckich u Z. Mikolejki.
Trzeba zrobic tak: geniusze plci zenskiej czyli geniuszki niech uzyja narzedzi erotycznych i wyprodukuja dziecko - wedlug profesora nic wtedy robic juz nie trzeba i panstwo wszystko daje. Wiec to dziecko, przy ktorym nic robic nie trzeba, nie przeszkodzi sie rozwijac naukowo. Stypendium nie trzeba, bo sute zasilki na wszystko starcza.
Geniusze plci meskiej niech najpierw zawalcza o calkowite zrownanie w prawach kobiet i mezczyzn ( co to dla geniuszy!). Dalej jak wyzej: dziecko, zasilki na tacierzynskim, nic robic nie trzeba, mozna wiec spokojnie rozwijac sie naukowo.

astroman
8 078
astroman 8 078
#814.02.2015, 17:56

at 4
Zasugerował inny punk widzenia, którego na przykład socjopaci często nie widzą - wygląda na to, ze ktoś inny nie zrozumiał z uwagi na swój wysoki poziom (albo raczej zbyt wysokie mniemanie o sobie) :P

astroman
8 078
astroman 8 078
#914.02.2015, 17:58

... i nie rozumie znaczenia emotikon ponad to :P.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#1014.02.2015, 18:06
Profil nieaktywny
Konto usunięte
#1114.02.2015, 18:13

Profesor ma racje,,,

sniper00
594
sniper00 594
#1214.02.2015, 18:53

Z obserwacji okolicznych ludków, wielu tyrało po fabrykach i magazynach, w tym czasie ich małżonki/narzeczone/konkubiny wychowywały dziecko/dzieci, w ramach walki z nudą siedziały na portalach społecznościowych i nie ograniczały się tylko do tego... efekt był potem taki, że faceci mieli rogi niczym jelenie... inny przykład to młode dziewczyny przyjeżdżające tu z chłopakami, po jakimś czasie gdy już się zadomowiły, to dziwnym trafem ci goście dostawali kopniaka w tyłek, na rzecz podstarzałego kolegi z pracy (będącego obywatelem UK i zajmującego wyższe stanowisko niż zainteresowana i jej ex-chłopak). Nikt mi nie powie, że 45-50 latek, jest atrakcyjniejszy, sprawniejszy w łóżku i ogólnie fizycznie, niż 20-30 latek, więc motywacja zmiany jednego na drugiego musi mieć inny motyw niż wygląd fizyczny i udany sex. Co ciekawe nie widać aby te kobitki miewały młodych Brytyjczyków, tak samo rzadko kiedy widać Polaka z miejscową kobietą...

anatema
3 450
anatema 3 450
#1314.02.2015, 18:57

harrier
#7 | Dziś - 15:49

Geniusze plci meskiej niech najpierw zawalcza o calkowite zrownanie w prawach kobiet i mezczyzn ( co to dla geniuszy!).
___________________________________

?
Możesz doprecyzować, jakich praw, zarezerwowanych wyłącznie dla mężczyzn, brakuje tobie -jako kobiecie- w Wielkiej Brytanii?

anatema
3 450
anatema 3 450
#1414.02.2015, 19:06

harrier
#5 | Dziś - 14:30

Jak tak patrze na fote, to nie ma on narzedzi erotycznych
________________________________________

Grunt, to rzeczowość.

A tak poza tym: "uderz w stół..."

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#1514.02.2015, 19:43

sniper dobrze prawisz ale moze to byc wynikiem tego ze kobity te Mariole itd moze polasily sie na tych 40,50 latkow ze wzgledow o jakich piszesz, moze rowniez maja dosc zapoconego,lysego w bluzie londsdale jelopa ktory musi jebnac po robocie z 7 browarow I na drugi dzien wlozyc te same zapocone skarpety itd.
kwestia jest tez ze kurwa te nasze panny z tego co zaobserwowalem odkochuja sie od swoich krajan bardzo szybko na poczet tych wlasnie brytyjczykow co jest zaskakujace. jak zawsze tez chcialem napomknac ze nie uogolniam a mowie o tym wlasnie procencie u ktorego takie zachowanie wystepuje.

yac.
3 302
yac. 3 302
#1614.02.2015, 20:04

Zależy pewnie o jakich brytyjczykach karpio30 prawisz?
O brytyjczykach z dziada pradziada, czy o brytyjczykach inaczej?

yac.
3 302
yac. 3 302
#1714.02.2015, 20:07

Co do pana Zbigniewa Mikołejko, to jak na tak "utytułowanego" psora, to z takimi filozofiami, raczej cienki bolek jest. Byle świeżak na emito kładzie go na łopatki ;)

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#1814.02.2015, 20:13

tych drugich z corner shopami :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#1914.02.2015, 20:32

Ja natomiast znam przykłady Szkotek i ogólnie: Brytyjek, które są w związkach z Polakami, założyły z nimi rodziny, ale partnerem takich babek nie jest Marian, który wraca do domu naje&#ny i od wejścia drze bezzębną, cuchnącą mordę, że gdzie ku%@a i do ch&ja pana jest obiad i dlaczego nie taki, jak u mamusi, a potem wali się jak kłoda na kanapę, w upier&%^onych roboczych ciuchach, z petem w pysku, buciorami na śmierdzących girach i z browarem na opasłym bębnie (który to bęben jedyny trening jaki zalicza, to okazjonalne rzyganie), aby obudzić się dopiero następnego dnia do pracy, drąc capiącego ryja, że gdzie jest, ku*#a, kawa, termos i kanapki z podwawelską, zawinięte w reklamówkę z asdy. Nie są to też kolesie śmigający w dresikach po dzielni, szukajacy na siłę kogoś, kto mógłby ich zdyskryminować, aby mogli mu za to wpier&^lić. Normalni, zadbani faceci, z poukładanymi priorytetami.

yac.
3 302
yac. 3 302
#2014.02.2015, 20:40

Nic nowego anatema
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#2114.02.2015, 20:45

#13 anatema

''Możesz doprecyzować, jakich praw, zarezerwowanych wyłącznie dla mężczyzn, brakuje tobie -jako kobiecie- w Wielkiej Brytanii?''

Niczego mi nie brak w Wielkiej Brytanii, ale nie o tym byla mowa.

Postaram sie jasniej: Z.Mikolejko skarzy sie, ze wybitni studenci nie sa dotowani, a bezczelne matki sa.
Nie wiem, jakiej plci studentow ma na mysli: jesli panie, to wszak moga one machnac sobie nieklopotliwego dzieciaka i znalezc sie w gronie naduprzywilejowanych mamus.
Ale co z panami? Czy w Polsce przysluguja im juz urlopy w tym samym wymiarze co matkom?
Jesli tak, to nie ma problemu.
Jesli nie, to panowie musza najpierw wywalczyc rownosc w dostepie do tych urlopow :)

Teraz rozumiesz, Anatema?

'

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#2214.02.2015, 20:51

Ad 19 podpisuje liste wlasna osoba ale co do normalnosci to mowia ze nie jestem do konca ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#2314.02.2015, 20:58

''załatwianie lepszego życia te Polki robią często drogą płciową. Nie mówi się o tym, bo to postponuje polskie kobiety.''

E, przesadza ten professor. Jak znowu postponuje? a taka Kopciuszek co robila? Tez droga plciowa...
Od dawna wiadomo, ze o potomstwo trzeba zadbac, a glodujacy doktorant predzej wyzlopie dziecku kaszke z butli niz zapewni mu, co tam trzeba.
Nie wiem, czemu szukanie lepszego zycia mialoby kogos postponowac. Toc cale emito powinno sie ze wstydu pod ziemie zapasc, gdyby tak bylo :)))

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#2414.02.2015, 21:30

Ten pan malo wie o tutejszych realiach i zwyczajach sexualnych Brytyjek. Swietnie sie wpisuje za to w nagonke na Polskie spolecznosci, bo o muzulmanacvh nic nie mozna powiedziec co maja po 8 dzieci i siedza na zasilkach, o paniach co nigdy pracy nie widzialy a maja kazde dziecko z innym i kazde innego koloru, tutejszych tez jakos tak nie wypada. Wiec zabierzmy tym Polkom co pracuja, lub pracowaly zasilki,rodzinne.
Z tego co widze jednak te Polki majac dzieci o nie dbaja i te spoleczenstwo bedzie zapewne mialo z nich wiecej pozytku niz z zacpanej mamuni z faja w gebie, gdzie co drugie z 6 dzieci ma zespol alkoholowy po urodzeniu.

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#2514.02.2015, 21:33

Pasozytem to jest ten psudo doktor od ch... wie czego , ktory swe badania o ch... wie czym sponsoruje z kieszeni podatnikow, nikomu to nie jest potrzebne, zapraszam inteligenta na tasme do fabryki, tam by byl bardziej pozyteczny.

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#2614.02.2015, 21:34

Nie chce tego pasozyta utrzymywac z moich podatkow.
Pracujaca Mama -Singiel. Dziekuje

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#2714.02.2015, 21:37

się pani uniosła...
;]

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#2814.02.2015, 21:39

Doran walentynki nie dostala

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#2914.02.2015, 21:40

nodaj spokoj siedzi dziadu w kieszeni innych i jeszcze ludzi obraza, jakis on widocznie z tych niedopieszczonych chyba, albo ma jakies kompleksy, nie wiem Edypa , lub inne. Moze jest impotentem, kto to wie, trzeba by bylo mu badania zrobic, czemu tak strasznie nienawidzi kobiet,ze az takie bzdury prawi.:) Ale szkoda kasy podatnika na badanie nad pasozytem:)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#3014.02.2015, 21:41

karpi dostala , Ty sie juz o moja walentynke nie martw, tam sie ma kto martwic:)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#3114.02.2015, 21:41

*karpio30

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#3214.02.2015, 21:46

do tego mysli ze jak smierdzi fajami to taki inteligent z niego, kudly spocone, nie obciete, jakis taki zapuszczony, na co ta kobita ma sie rzucac, pewnie dupe tez inteligencka, sflaczala... oj te polki niedobre , bllle dziwki i rozpustnice, nie chca dac panu profesorowi, tylko z pachnacymi , wysportowanymi cudzoziemcami sie puszczaja... dziwki:)

yac.
3 302
yac. 3 302
#3314.02.2015, 21:51

sié doranka zdenarwiowała przez jakiegoś tam "pana psora"!
;)

yac.
3 302
yac. 3 302
#3414.02.2015, 21:53

dorann74
facio chce być na fali więc pindoli dokładnie pod tą falę.
tematy z dupu wzięte nieźle się sprzedają więc wałkują je wszelkiej maści "umysły" w te i we wte :)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#3514.02.2015, 21:55

koles jest wykolejony mentalnie jak wiekszosc polskich pseudo doktoro-profesorow od niczego. Wlasciwie komu oni sa potrzebni? Co wnosza dla spoleczenstwa wartosciowego?

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#3614.02.2015, 21:56

to sa prawdziwe pasozyty spoleczne 90% politykow debili i tacy pseudo-naukowcy.

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#3714.02.2015, 22:00

a juz mam filozof religii: http://pl.wikiquote.org/wiki/Zbigni...
wiedzialam
Cytata madrego pana profesora: "Mamy prawo czytać „niemoralne” książki. Mamy prawo zapalić w swoim domu papierosa." taa szczegolnie jak chcemy te swoje dzieci zagazowac, moze lepiej niech ta matka krzyknie w piaskownicy niz filozof je zagazuje u siebie w chalupie.

anatema
3 450
anatema 3 450
#3814.02.2015, 22:28

U dołu tekstu mozna przeczytać, czym zajmuje się profesor Mikołejko, wśród przedmiotów, które wykłada, znalazła się też logika, podobno obca kobietom- może dlatego dorann wydała już osąd na temat profesora, także w kwestii tego, czym on się zajmuje. Piana ścieka pani po chrapach, jak rozumiem, ma pani odpowiednie kwalifikacje do oceniania czyichś kwalifikacji-

Cytat również wyrwała pani z kontekstu, manipulując. Poniżej pełny jego zapis:

"Prywatność to jeden z największych wynalazków cywilizacji. Mamy prawo do swoich tajemnic. Do swoich klęsk i bólów, nie tylko sukcesów. Mamy prawo do swej bylejakości. Mamy prawo coś zawalić, mamy prawo do niezgody obywatelskiej. Mamy prawo czytać „niemoralne” książki. Mamy prawo zapalić w swoim domu papierosa."

Nie ma w nim słowa o dzieciach, jest natomiast wiele o prywatności. Nie każdy ma dzieci, nie każdy mieszka z dziećmi (niektórzy już je odchowali), ale pani dorann czego nie przeczytała, to sobie dopisała.

Jeżeli profesor nie ma cienia racji, to skąd te tabuny mamusiek, okupujące huśtawki na placach zabaw, wgapione w swoje srajfony i bujające się w rytm powiadomień o przychodzących esemesach, podczas gdy ich dzieci, odpindolone jak stróż w boże ciało (chłopiec oczywiście na niebiesko, dziewczynka ocieka brokatem i różem- podobnie jak mamusia), sterczą bezradnie obok zjeżdżalni czy drabinek, bojąc się nawet ich dotknąć, bo przecież się upaprają, a tego im nie wolno zrobić, bo przecież mamusia nie będzie mogła pstryknąć słit foci z jukeja i wrzucić na fejsa. Zdecydowana większość tych mamusiek to bezproduktywne "żony swoich mężów", których jedynym życiowym osiągnięciem jest zajście w ciążę i podpisanie aplikacji o "benki".

Profil nieaktywny
beato
#3914.02.2015, 22:33

Wszystkie kobiety są takie same. Nic nowego profesorek nie odkrył. To leży w ich naturze. Kiedyś największe wzięcie u kobiet miał ten co celnie rzucał dzidą czy strzelał z łuku. I niewiele się zmieniło. Dziś atrakcyjny jest ten który zapewni dobry standard życia jej i ich ewentualnym dzieciom. Oczywiście wymagania zależą od sytuacji danej kobiety. Nie każda złapie księcia Wiliama, więc i zwykły Marian ma szansę na swoją druga połowę.

anatema
3 450
anatema 3 450
#4014.02.2015, 22:40

Równocześnie chciałbym podziękować pani dorann za link do cytatów- przeczytałem wszystkie, zwłaszcza te dotyczące spraw wiary. Mikołejko prochu nie odkrywa, ale zbiera do kupy pewne rzeczy i sprawy, i ubiera myśli w zgrabną, przystepną i lekkostrawną formę. Aż przyjemnie poczytać:

https://pl.wikiquote.org/wiki/Zbign...

Nie zdawałem sobie sprawy, że filozofia jest aż tak bardzo logiczna.

sniper00
594
sniper00 594
#4114.02.2015, 22:44

Niedawno na WP był artykuł o zdradzie, mężczyźni mają około 40 powodów do skoku w bok, panie natomiast około 250, dodatkowo mają niesłychaną zdolność do "wybielania się" i obarczania winą za ich własne skoki w bok, osoby zdradzane. Jest jeszcze tak sprawa, że w mediach zawsze pokazuje się "umęczone" kobiety, matki-Polki, umordowane pracą w domu i wykończone nerwowo wychowywanie swojego potomstwa (one mogą być tego pewne, my już nie koniecznie...)- istna martyrologia, różnica polega na tym, że facet tyra jak wół, wypruwa sobie flaki, kiedy mu źle zaciska zęby i nie pokazuje tego, aby nie stresować dodatkowo swoich bliskich, nie żali się wszystkim dookoła, jak to mu źle i że dodatkowo ta jego "podła" druga połówka go nie docenia... nam po prostu nie wypada tak robić, bo wychodzimy na frajerów, Wam miłe panie, za to jak najbardziej wypada być "ofiarami" systemu, rzekomego patriarchatu i wielu innych wirtualnych problemów... PS naprawdę myślicie że jak macie małe dziecko, to tylko kobieta się nie wysypia? Że facet nic nie czuje, jak go baba po rogach wali? Że jest mu lekko, gdy tyra jak wół, a nie daje rady sprostać wygórowany,m oczekiwaniom, kogoś kto siedzi w domu i twierdzi że pracuje ciężej (przynajmniej fizycznie) niż on sam?

anatema
3 450
anatema 3 450
#4214.02.2015, 22:53

Małe post scriptum do poprzednich moich wpisów:

myślę, że niektóre panie, wypowiadające się nieco wyżej, niepotrzebnie odbierają wypowiedzi profesora bardzo osobiście.
We wpisie #38 nie napisałem, że wszystkie kobiety postrzegam tak samo, myślę, że profesor również jest daleki od wkładania wszystkich do jednego worka, zwraca tylko uwagę na pewne dość powszechne zjawisko, bardzo widoczne tutaj, na Wyspach, którego istnieniu nie można zaprzeczyć, zwłaszcza próbą zdyskredytowania dorobku profesora. ;)

Z drugiej strony cieszy mnie oburzenie przedmówczyń. Świadczy to o tym, że zjawisko nie jest normą. Bo czym innym jest praktyczne podejście do kwestii przyszłości swojej i swoich dzieci (nawet, jeżeli nie podoba się części męskiej społeczności), a jeszcze czym innym kierowanie się w życiu tylko i wyłącznie chłodną, ekonomiczną kalkulacją, bez dania sobie cienia szansy na samorealizację i osiągnięcie czegoś więcej ponad to, co wypracuje partner, sprowadzony do roli jaskiniowca, który ma tylko upolować zwierzynę i nakarmić swoje stadko.

yac.
3 302
yac. 3 302
#4314.02.2015, 23:35

anatema
#38 | Dziś - 22:28

U dołu tekstu mozna przeczytać, czym zajmuje się profesor Mikołejko, wśród przedmiotów, które wykłada, znalazła się też logika, podobno obca kobietom- może dlatego dorann wydała już osąd na temat profesora, także w kwestii tego, czym on się zajmuje. Piana ścieka pani po chrapach, jak rozumiem, ma pani odpowiednie kwalifikacje do oceniania czyichś kwalifikacji...

No własnie anatema.
jeśli ktoś z tyloma "tutułami" pindoli takie farmazony, to trudno dopatrywać się tu sensu i logiki.
Chyba, że ktoś wzoruje się na tutułach, więc proszę bardzo! W myśl zasady, kto głośniejszy, liub też, kto pierwszy, ten lepszy.

Nic ponad zwykłego, wścibskiego, emitowego bolka.
Chyba, że znalazłaś/eś jakiś ukryty podtekst - czekam z niecierpliwością.
pzdr.

yac.
3 302
yac. 3 302
#4414.02.2015, 23:51

dorann74
#35

znam ludków choćby z twojego miasta, którzy "ledwo" skończyli podstawówkę, a wywyższają tego pana bolka na lata świetlne pod wieloma wzglkędami. Więc... szkoda klawiatury na kolejnego pana bolka, chcącego zabłysnąć za wszelką cenę. :(

harrier
10 848
harrier 10 848
#4514.02.2015, 23:52

''tabuny mamusiek, okupujące huśtawki na placach zabaw''

'Tabuny mamusiek' maja takie samo prawo do istnienia jak 'tabuny profesorkow'. Gdzie maja isc z dzieciarami? Na hustawki czy na sale wykladowa do Mikolejki?

Mikolejko zionie pogarda I nienawiscia. Pisze, ze NIEMORALNE I PASOZYTNICZE jest rodzenie dzieci przez emigrantki w UK.
Dlaczego? Ludzie emigruja na ogol, by pracowac - sa to glownie mlode kobiety I mlodzi mezczyzni. Pracuja I zakladaja rodziny. Co niemoralnego I pasozytniczego w tym, ze maja dzieci? Kto powiedzial, ze pracujacy czlowiek nie ma prawa miec zycia rodzinnego? Mikolejko lituje sie nad 'obruszonymi' Brytyjczykami... czy polscy zatrudnieni/zatrudnione maja wiecej praw od nich? A juz bezczelnoscia Mikolejki jest wydziwianie, ze jakis maz utrzymuje swoja zone, matke ich dzieci. Pewnie, lepiej, zeby ten maz sponsorowal eciepecie Mikolejki po portugalsku...

anatema, zanim cos zle zrozumiesz: nie odbieram wypowiedzi Mikolejki osobiscie. Mam swoje lata, dzieci wychowane w Polsce, zasilkow nie biore zadnych, narzedziami erotycznymi nie musze wymachiwac :) Ale tytuly mi nie imponuja, a zaplute ze zlosci dziadki mnie smiesza.

yac.
3 302
yac. 3 302
#4614.02.2015, 23:57

bardzo trafne spostrzeżenia harrier.
;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#4715.02.2015, 00:25

Bez urazy, ale fraza "pindoli takie farmazony", z racji niedoprecyzowania, nie zawiera żadnego punktu odniesienia, z którym mógłbym polemizować. ;)

Równie trudno jest odnieść się do argumentów pani dorann, która zdolność myślenia usiłuje wiązać z czyjąś fizycznością, co jest bardziej obrzydliwe od wysuszonej lampami wiejskiego solarium blondi w białych kozaczkach sięgających tyłka, która to blondi, idąc tropem myślenia pani dorann, powinna być geniuszem na miarę Einsteina. Rozumiem, że Hawking, z racji problematycznej urody, intelektem nie sięga stóp dotkniętej bożą iskrą pani dorann. A raczej jej cycków.
Czy jeżeli nie podoba mi się biust, pośladki, jazgotliwość pani dorann albo to, co myśli na pewne tematy, pozwala mi to zakwestionować jej dorobek i posunąć się do stwierdzenia, że jej fotografie są kiczowate, bez pomysłu i do bani? A może mogę nazwać ją idiotką, ponieważ przeczytałem pobieżnie kilka jej wypowiedzi i wyrwanych z kontekstu cytatów, które potem zmanipuluję? Chyba nie, prawda?

Przepraszam, ale "pindoli farmazony", to trochę za mało, abym mógł się odnieść.
Natomiast zdania typu "profesor jest brzydki i laski mu nie dają" w ogóle nie zasługuja na komentarz inny, niż taki, że kobiety, które je piszą, niechcący wpisują się w schemat opisywany przez profesora, na zasadzie tych samych, prostych ciagów skojarzeń, którymi owe panie się posługują:
"głupi komentarz = głupia babka = laska do "zapylania" = mamuśka na benefitach = tępa, bezproduktywna dzida bez ambicji, siedząca w kieszeni męża oraz podatników, zapewniajaca sobie spokojne życie regularnym wypinaniem pupy".

Fajne te uproszczenia... tyle tylko, że nic nie wnoszą, poza hałasem robionym dla samego hałasu.

anatema
3 450
anatema 3 450
#4815.02.2015, 00:52

Harrier:
wskaż mi palcem to "zionięcie nienawiścią". Masz na myśli ten prymitywny hejt w komentarzach, prymitywnie dyskredytujący czyjś cały dorobek na podstawie rozmowy na jeden temat, czy hejt prymitywnie dyskredytujący na podstawie wyglądu fizycznego?

Tekst nie traktuje tylko o tym, czy "tabuny mamusiek maja takie samo prawo istnienia, jak tabuny profesorków", porusza natomiast pewną, pominietą przez ciebie kwestię- czy bezproduktywne tabuny mamusiek nieskażonych żadna myślą i nieshańbionych żadną pracą, muszą istnieć na koszt reszty społeczeństwa, czy ich wątpliwy "dorobek" bardziej jest wart finansowania, niż praca np. naukowców, którzy pchają ten świat do przodu? Wspomina też o dość powszechnej opinii dotyczącej Polek, panującej niekoniecznie wśród Polaków, że sa one "łatwe". Stereotypy nie biorą się znikąd- również i ten, że najpopularniejszym polskim produktem eksportowym do niedawna były kurwa i złodziej, nie wziął się znikąd. Porusza też wiele innych kwestii, ale odnoszę wrażenie, że większość nie zagłebia się w treść, "biegnąc przez "internety" i spłycając temat, bo przecież łatwiej napisać, że "profesor jest brzydki i pewnie od piętnastu lat nie miał seksu". To "pewnie" (czasem "zapewne") to jeden z tych "argumentów", które sprawiają, że rozmowa z takim dyskutantem nie ma najmniejszego sensu.

Oczywiście mozesz swoim zwyczajem zagłuszyć to swoim poprawnym, płaskim i mdłym, nic nie wnoszącym wywodem- wiesz, jasne, że te mamuski maja prawo do życia, pigwiny również, i słonie, i lwy morskie także, ale to stwierdzenie w żaden sposób nie podważa absolutnie żadnego stwierdzenia profesora, podobnie jak wywody na temat jego fizyczności. Wiem natomiast, że do tego typu płytkich, miałkich argumentów uciekają się na ogół ci, którzy dostali strzał pomiędzy oczy. ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#4915.02.2015, 00:58

harrier
#45 | Wczoraj - 23:52

"Mikolejko zionie pogarda I nienawiscia. Pisze, ze NIEMORALNE I PASOZYTNICZE jest rodzenie dzieci przez emigrantki w UK.
Dlaczego? Ludzie emigruja na ogol, by pracowac - sa to glownie mlode kobiety I mlodzi mezczyzni. Pracuja I zakladaja rodziny."
* * * *

Nie manipuluj. Z wypowiedzi Mikołejki wyraźnie wynika, że odnosi sie on tylko i wyłącznie do tej części, która wyjeżdża w pogoni za benefitami, rzeczywiście prowadząc z premedytacją pasożytniczy tryb życia na koszt reszty społeczeństwa, nic do niego nie wnosząc, czyniąc z nicnierobienia i dojenia systemu socjalnego sposób na życie. Nie widzę absolutnie żadnych powodów, aby kogokolwiek pozbawiać prawa do oceny tego zjawiska. Nie uważam też, aby jego zdegustowanie taką postawą było naganne.

harrier
10 848
harrier 10 848
#5015.02.2015, 01:35

Anatema, ja sie nie odnosze do urody Mikolejki ani do urody Twojego stylu, ani nawet do Twojego czytania ze zrozumieniem. Grzecznie i spokojnie Ci tlumacze. I zaraz paluszkiem pokaze cytaty:

Pytanie dziennikarki:
''Rzeczywiście, dużo się pisze o polskim "baby boom" na Wyspach. Ponad 56 proc. dzieci w londyńskich szpitalach urodziły matki innych narodowości. Wśród nich prym wiodły Polki. Co Pan sądzi o tej tendencji?''

Odpowiedz Mikolejki:
''To utrudnia życie Brytyjczykom. Pomijając już, że jest to, moim zdaniem, niemoralne i pasożytnicze''.

Zaimek 'to' odsyla nas do opisanej powyzej sytuacji: wsrod noworodkow w londynskich szpitalach sporo jest dzieci polskich matek.
Profesor mowi, ze 'to' utrudnia zycie Brytyjczykom. I ze 'to' jest 'niemoralne i pasozytnicze'.
Profesor nie mowi, ze tylko NIEKTORE z tych rodzacych sa niemoralnymi pasozytami ( juz to byloby podle). Mowi, ze rodzenie polskich dzieci w brytyjskich szpitalach jest niemoralne i pasozytnicze.

Jego wypowiedz jest po prostu haniebna. Byc moze zna sie na czym innym, ale nie powinien belkotac na kazdy dowolny temat.
Niestety, to grzech celebrytow. A osobom utytulowanym, okadzanym w ich swiatyniach wiedzy, szybko sie we lbach przewraca :)
Myslisz, anatema, ze tu w mediach moglby Mikolejko puszczac takie bzdury? Czytasz jakas powazna prase tutaj? Rozniesliby go, gdyby napisal Szkotom, ze rodzenie tu dzieci przez Polki jest niemoralnym pasozytnictwem.
Dlatego wlasnie tak lubie Szkocje: profesory tu gadajo na poziomie, nie to co w Polsce :P

anatema
3 450
anatema 3 450
#5115.02.2015, 02:10

Nonsens. Kontekst wynika z kolejnych zdań- ty natomiast wyrywasz fragment z kontekstu, aby dopasować go do swojego założenia.

"To utrudnia życie Brytyjczykom. Pomijając już, że jest to, moim zdaniem, niemoralne i pasożytnicze. Można zrozumieć, że człowiek chce się jakoś lepiej urządzić, ale to również powinno podlegać ocenom moralnym. Po drugie, stawia to innych Polaków, którzy chcą tam pracować, mieszkać i żyć w sposób normalny, w trudniejszej sytuacji. Przyczynia się do tworzenia stereotypów, które mają ogromne znaczenie społeczne. Te pasożytnicze Polki rodzą i trzeba za to płacić. Polacy są oczywiście różni, i w kraju, i za granicą. Niemniej jednak Anglicy mają dosyć swoich własnych pasożytów."

oraz

" Na dodatek ten model wybierają osoby, które nie wnoszą nic konstruktywnego do życia owych społeczeństw. Gdyby te dzieci rodziły się w rodzinach, które mają coś społeczeństwu do zaoferowania - jakieś umiejętności, talenty, jakąś pracowitość - to w porządku. Bo dają, żeby im dano. A tutaj jest tylko ta druga część - żebyś dał. Przyjeżdżam, pojawiam się tam ze swoim brzuchem, żebyś dał."
a wcześniej w:

"Bo to nie jest wychowywanie - siedzenie w piaskownicy i wrzeszczenie co jakiś czas, jeśli już sytuacja wymyka się spod kontroli.
Dziecko jest tutaj tylko pretekstem, aby nic nie robić, korzystać z pensji męża albo z pomocy państwa. "

Myślałem, że reprezentujesz to pokolenie, które jeszcze zdążyło się załapać na naukę czytania nie tylko ze zrozumieniem, ale i umiejetność odnoszenia spraw do szerszego kontekstu, który zresztą stoi tutaj jak wół. :)

Mikołejko nie mówi nic ponad to, co można przeczytać także na forum emito, ale być może w Polsce, w której żyje, dostęp do pewnych faktów nie jest powszechny i nie są one tak oczywiste- ileż tutaj było tematów, zaczynających się od "jestem w ciąży, za tydzień wyjeżdżam do Wielkiej Brytanii, napiszcie proszę, co mogę wyrwać od państwa", bez cienia zainteresowania znalezieniem pracy...

Haniebne jest wyrywanie z kontekstu, manipulowanie czyimiś słowami, wbrew temu, co stoi "czarne na białym", komentowanie bez przeczytania tekstu. Nie wiem, jak daleko można posunąć się w tworzeniu na własny użytek jakiejś alternatywnej rzeczywistości, ale haniebne jest wmawianie innym tego, czego nie powiedzieli. ;)

Profesor żyje w Polsce, co nie pozbawia go prawa do zabierania głosu i oceny pewnych zjawisk- chociażby z racji wykształcenia czy wykonywanego zawodu.
Powtórzę kolejny raz: nie widzę absolutnie żadnych powodów, aby kogokolwiek pozbawiać prawa do oceny tego zjawiska. Nie uważam też, aby jego zdegustowanie taką postawą było naganne.

To, że zmyśliłaś sobie nieistniejący kontekst, postarałem się wykazać na początku wpisu, posługując się cytatami.

To też jest nonsenem i tanią manipulacją dla poklasku:
"harrier
#5 | Wczoraj - 14:30
Ja to widze tak: ten profesur jest zly I zazdrosny, bo nie moze byc bezrobotna matka. On tez by chcial siedziec w piaskownicy I drzec sie na dzieci, a musi sie uzerac z glodujacymi studentami."

...no ale przecież parę osób da lajka, zaklaszcze. Nonsens- chociażby wobec ostatnich wypowiedzi profesora:

"Więc w co nam się bardziej opłaca inwestować? W panienkę, która, narzeka na państwo, na strome schody, na to, że nie pozwala jej się na wszystko, choć ona sama poza zrobieniem i urodzeniem dziecka nic z siebie nie da?

Czy w superzdolnego człowieka, który przyczyni się do rozmaitych dobrych i pożytecznych dla wszystkich rzeczy, postępu naukowego czy technicznego, pomnożenia tego, co nazywamy kapitałem społecznym? Za kogo lepiej zapłacić? Potraktujmy to w kategoriach ekonomicznych. Poza tym powinniśmy płacić za dziecko, a nie na matkę. Matka niech się weźmie do roboty."

Cóż... w jeszcze jednej kwestii Mikołejko miał rację:

"Cicho sza, bo coś złego o Polkach powiedzieć, to Cię zakłują szydełkami!"
czego mogą dowodzić manipulacje jego słowami, wyrywanie ich z kontekstu przez panie: harrier i dorann. ;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#5215.02.2015, 10:05

Fantastyczny artykuł, fantadtyczne komentarze pana Anatema.

Jeżeli profesor nie ma cienia racji, to skąd te tabuny mamusiek, okupujące huśtawki na placach zabaw, wgapione w swoje srajfony i bujające się w rytm powiadomień o przychodzących esemesach, podczas gdy ich dzieci, odpindolone jak stróż w boże ciało (chłopiec oczywiście na niebiesko, dziewczynka ocieka brokatem i różem- podobnie jak mamusia), sterczą bezradnie obok zjeżdżalni czy drabinek, bojąc się nawet ich dotknąć, bo przecież się upaprają, a tego im nie wolno zrobić, bo przecież mamusia nie będzie mogła pstryknąć słit foci z jukeja i wrzucić na fejsa. Zdecydowana większość tych mamusiek to bezproduktywne "żony swoich mężów", których jedynym życiowym osiągnięciem jest zajście w ciążę i podpisanie aplikacji o "benki".

A to se kradne :)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#5315.02.2015, 11:46

anatema
#38 | Wczoraj - 22:28
moja , podobno obca kobietom logika podpowiada najpierw zbadac temat o ktorym sie pisze i podejsc do niego obiektywnie a nie z punktu widzenia filozofii katolickiej. O tym temacie pan profesor nie ma bladego pojecia.

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#5415.02.2015, 11:47

to utrudnia zycie Brytyjczykom a nie matki Polki:
http://openmagazyn.pl/zostawil-ja-w...

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#5515.02.2015, 11:49

ktos tego super zdolnego czlowieka musi urodzic, a z tego co widze pan profesor ma straszne podejscie do calego tematu maciezynstwa

Tomaszek8888
493
#5615.02.2015, 12:11

co druga Polka w ciąży z ... listonoszem

anatema
3 450
anatema 3 450
#5715.02.2015, 12:27

Tak, Brytyjczycy z pewnością są zadowoleni z bezproduktywnych mamusiek, które przyjechały tutaj w celu ułożenia sobie życia na ich koszt.

Oczywiście nieprawdą jest, że całkiem spora grupa uczyniła sobie z tego sposób na życie.

Oczywiście mówiąc o matkach-wózkowiczkach, które nie rozwijają się, domagają się jakichś szczególnych przywilejów, uważają, że chociaż nic nie włożyły do wspólnego worka z pieniędzmi, to należy się im więcej ponieważ zaszły w ciążę, są roszczeniowe wobec nie tylko systemu, ale również wobec zwykłych ludzi (bo o tym pisał Mikołejko w swoim felietonie przed trzema laty- powyższy wywiad jest tylko jego odległym echem), profesor kłamie, bo nic takiego nie ma miejsca.

Oczywiście "mamuśki na huśtawkach", o których wspomniałem wyżej, są wymysłem moim oraz Mikołejki.

Oczywiście zwracając uwagę na te rzeczy, Mikołejko "reprezentuje katolicki punkt widzenia" (w którym miejscu?).

Oczywiście nieprawdą jest, że Mikołejko, poza filozofią religii, zajmuje się wieloma innymi rzeczami, podobnie jak nieprawdą jest, że ktoś czepił się jak rzep psiego ogona słowa "religia", wmawiając (który to już raz?) rzeczy, słowa, interpretacje, które nie padły z ust Mikołejki. Reakcja alergiczna na słowo "religia"?

Oczywiście nie jest prawdą, że matka-Polka to święta krowa, której bezwarunkowo należy się cześć, chwała i pokłony z racji samego istnienia, nawet gdy rozjeżdża ciebie na ulicy wózkiem nie wysiliwszy się na zwykłe "przepraszam", a jej bachor okłada twoje dziecko na placu zabaw, podczas gdy matka dokonuje w tym czasie specyficznej alokacjii, siedząc równocześnie na huśtawce i na fecebooku.

Oczywiście nie jest prawdą, że Mikołejko odniósł się do linku pani dorann w #54, stwierdzając w wywiadzie, że Brytyjczycy mają wystarczająco dużo swoich pasożytów i patologii.

Oczywiście nie jest prawdą, że pani dorann kolejny raz ucieka się do nadinterpretacji, pisząc o "strasznym podejściu do całego tematu macierzyństwa"- pomimo wklejonych powyżej cytatów, które dowodzą, że jest inaczej.

Oczywiście nie jest prawdą, że panie dorann i harrier wspaniale wpisują się w zdanie wypowiedziane przez profesora:
"Cicho sza, bo coś złego o Polkach powiedzieć, to Cię zakłują szydełkami!",
uciekając do manipulacji, wyrywania jego słów z kontekstu (także w cytatach z innych stron), "merytorycznie" zajmując sie jego fizycznością, zarzucając nieznajomość tematu i mówienie nieprawdy, bo przecież grupa osób, o której mówi Mikołejko, nie istnieje.

Oczywiście doskonale wiadomo, że Ziemia jest płaska, a czarne jest białe.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#5815.02.2015, 12:41

Ale przecież "profesor" nie krytykuje macierzyństwa, tylko specyficzna, dobrze okreslona, dobrze nam znana postawe.

Pisze wyraznie ze nie ma nic do jednostek ktore daja, zeby wziasc itp.

Spojrz na to obiektywnie.

Dobrze tez zostala poruszona sprawa "mornalnosci" uzywania systemu z gory zakladajac jego wykorzystanie.

Z jedna rzecza sie nie zgodze, a mianowicie krytka urlopu macierzynskiego. Otoz natura tak babki stworzyla, ze jest tak a nie inaczej. Nie rozpatrywał bym tego jako koszt dodatkowy, tylko koszt podstawowy. Zaradna matka wykorzysta dobrze macierzynskie i wroci do roboty bez szkody dla kariery.

Jeden lepszyk kijow w mrowisko ostatnimi czasy :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#5915.02.2015, 12:45

Oczywiście nie jest prawdą, że pani dorann nie lubi komentarzy, w których wskazałem bezpodstawność zarzutów i interpretacji zarówno jej, jak i pani harrier.

Oczywiście o żadnej głupiej "solidarności jajników", wbrew faktom, nie może być mowy. ;)

Oczywiscie przecież nie hejtujemy, a tylko rzeczowo rozmawiamy o wyglądzie Mikołejki, o tym, kiedy ostatni raz miał seks i czym mu cuchnie z ust.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#6015.02.2015, 12:55

Czy ma kto linka do oryginału felietonu?

Profil nieaktywny
Kajmanski
#6115.02.2015, 13:04

Integracja poprzez tylek?

Nice=]

anatema
3 450
anatema 3 450
#6215.02.2015, 13:14

Niestety, nie udało mi się go znaleźć, nie istnieje na żadnych "wykopach". Całość jest dostępna na stronie "Wysokie Obcasy Extra" (dodatek do "GW"), po wykupieniu pełnego pakietu abonamentu (ok.30 zł miesięcznie). W sieci można znaleźć tylko jego fragmenty.

Felieton mówi o tzw. "matkach-wózkowiczkach", które z wózka (nie z macierzyństwa) zrobiły sposób na życie. O ich roszczeniowej postawie wobec państwa, o ich zatrzymaniu się w miejscu, rozmowach, które dotyczą jedynie kupek, kaszek, nacinania krocza i czasu porodu. O kobietach bez zainteresowań, pracy, ambicji, nawet tych wychowawczych czy matczynych, wobec własnych dzieci. Nie chodzi w nim o matki w ogóle, a właśnie o pewną bardzo specyficzną i charakterystyczną grupę kobiet, którym dzień wypełnia bezmyślne spacerowanie z wózkiem po centrum handlowym, które twierdzą, że państwo powinno trzymać się z daleka od ich dzieci, a z drugiej strony powinno ono (państwo) leżeć u stóp tych matek, dając im w nieskończoność pieniądze i przywileje, ponieważ istnieją i "się należy" ( o tym również wspomina Mikołejko w wywiadzie powyżej).
Kasta nietykalnych, ponad wszystkimi.

Można natomiast znaleźć w sieci sporo dyskusji i komentarzy, dotyczących tego tekstu, po wpisaniu jego tytułu ("Wózkowe - najgorszy gatunek matki").

anatema
3 450
anatema 3 450
#6315.02.2015, 13:16

Poniżej ogólnodostępny fragment, który jednoznacznie określa, że chodzi nie o całosć, a pewną grupę matek:

"Dzieci to dla nich zwykle alibi. Pretekst, by nic nie robić. Aby nie pracować i nie rozwijać się - pisze filozof prof. Zbigniew Mikołejko w najnowszych "Wysokich Obcasach Extra".
Ich winy są najzupełniej oczywiste. Te nigdy niedomknięte furtki. Dzieciaki puszczone samopas, gdziekolwiek, a najlepiej na mój trawnik. To ich durne puszenie się świeżym macierzyństwem, które uczyniło z nich - przynajmniej we własnym mniemaniu - królowe balu. Patrzę więc, jak to idą i gdaczą, jak stroją fochy, uważając się za Bóg wie co. Jak pytlują nieprzytomnie, gdy tymczasem ich potomstwo obrzuca się piachem albo wyrywa sobie nawzajem włosy. Dzieci najwyraźniej potrzebne im do tego, aby coś znaczyć. Być Kimś. Domagać się urojonych praw i zawieszenia społecznych reguł. Nie chodzi o młode matki. Te są najzupełniej w porządku. Chodzi o wózkowe - wojowniczy, dziki i ekspansywny segment polskiego macierzyństwa. Macierzyństwa w natarciu, zawsze stadnego i rozwielmożnionego nad miarę. Pieszczącego w sobie poczucie wybraństwa i bezczelnie niegodzącego się na żadne ograniczenia.

Gdy domagają się dla siebie szczególnej tolerancji - a domagają się jej zawsze! - to wypychają na pierwszy plan dzieci. Że to dla tych bachorków. A któż odmówi dziecku? Okaże się tak nieczuły i paskudny? Ale dzieci to zwykle alibi. Pretekst, by nic nie robić. Aby nie pracować i nie rozwijać się (czy widzieliście kiedyś wózkową czytającą książkę?). Nawet ich rozmowy są o niczym. Magma słów bez znaczenia. Słowotoki - i tyle."
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie...

harrier
10 848
harrier 10 848
#6415.02.2015, 13:21

Anatema, nie widze powodu naboznego przepisywania calosci wypowiedzi Mikolejki. Wybelkotal co wybelkotal, bo taka nienawistna gadanine puszcza sie w polskich mediach. Juz wielki krzyk o to, ze za malo dzieci sie rodzi w Polsce. Zaraz krzyk podniesie Mikolejko, ze nie ma mu kto pampersow zmieniac, bo Polki nie urodzily dosc dzieci, a jego zdolni studenci sie jakos nie kwapia :P

Jak Twoja kobieta pojdzie TU rodzic, to pod plotem sie polozy? Czy do szpitala? A jak jej brytyjski personel nie odrozni od polskiego 'niemoralnego pasozyta' z sasiedniego lozka?
Co mowisz? Zadna z Toba nie chce dziecka miec?
A wiesz, przy tych pogladach, to sie jakos nie dziwie :)))

harrier
10 848
harrier 10 848
#6515.02.2015, 13:25

Mikolejko po prostu nie lubi cudzych bachorkow na swoim trawniku. Zakorkowalby babki, zeby mu nic na ten swiety trawnik nie wylecialo.
'Ksiazke' kaze kobietom w piaskownicy czytac. Pewnie jego 800 artykulow po portugalsku. Co za pajac.

harrier
10 848
harrier 10 848
#6615.02.2015, 13:27

anatema, Ty sie do niego na studia doktoranckie zapisz, bedziecie wspolnie ujadac na ludzi i dekretowac, w jakim kolorze maja dzieciom ubranka kupowac. Bo a nuz biedne ludziska kupia w rozowym i z brokatami :)))

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#6715.02.2015, 13:33

Jak Twoja kobieta pojdzie TU rodzic, to pod plotem sie polozy? Czy do szpitala? A jak jej brytyjski personel nie odrozni od polskiego 'niemoralnego pasozyta' z sasiedniego lozka?
Co mowisz? Zadna z Toba nie chce dziecka miec?
A wiesz, przy tych pogladach, to sie jakos nie dziwie :)))

Nic nie zrozumialaś, nic.

anatema
3 450
anatema 3 450
#6815.02.2015, 13:41

Pomiędzy tym, co piszesz a treścią wywiadu, nie ma absolutnie żadnego związku logicznego. Jest natomiast piana na chrapach, bo ktoś ośmielił się napisać prawdę o grupie kobiet, które uważają, że są nietykalne i ponad wszystkimi przez sam fakt urodzenia dziecka.

Przepraszam, harrier, ale chociaż doceniam ironię i dobry żart, to w twoich wpisach dominuje stereotypowość płytkich uproszczeń, domniemania oraz gdybactwo.

Nadinterpretacje, histeryczność, czepliwość nieistotnych detali, niezrozumienie tekstu i przeinaczanie jego wymowy (raczej celowe, popełnione z premedytacją, w imię "solidarności jajników") wykazałem nieco wyżej, w oparciu o konkretne cytaty.

Z kolei stwierdzenia typu "pewnie" i "zapewne", oparte o przypuszczenia i własne pobożne życzenia, to argumenty trolli, z którymi nie warto dyskutować. Nie ma w nich krzty merytoryki.

anatema
3 450
anatema 3 450
#6915.02.2015, 13:51

Harrier, klepiesz "swoje" jak mantrę lub pacierze, zupełnie w oderwaniu od treści wywiadu.

Jeżeli chodzi o ujadanie, to w komentarzach pod wywiadem trudno znaleźć należące do kogokolwiek poza tobą i dorann. To dość rozczarowujące, bo do tej pory nie można wam było odmówić inteligencji i trzymania się pewnych standardów wymiany myśli.

Mam tylko nadzieję, że doprecyzujesz te "moje poglądy", abym mógł się dowiedzieć od ciebie, jakie poglądy posiadam- oczywiście nie zapomnij wyrwać paru zdań z kontekstu, zamanipulować, odwrócić kota ogonem, i dodać kilka razy "pewnie" i "zapewne".

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#7015.02.2015, 13:59

ak Twoja kobieta pojdzie TU rodzic, to pod plotem sie polozy? Czy do szpitala? A jak jej brytyjski personel nie odrozni od polskiego 'niemoralnego pasozyta' z sasiedniego lozka?
Co mowisz? Zadna z Toba nie chce dziecka miec?
A wiesz, przy tych pogladach, to sie jakos nie dziwie :)))

A odpowiadajac na pytanie, otoz sprawdzi w wywiadzie srodowiskowym Midwife.

Co ma raczej malo wspolnego z tematem.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#7115.02.2015, 14:36

pierwsza sensowna dyskusja na tym forum od wieków. dzieki anatema. wrzaski kobitek pomine milczeniem

yac.
3 302
yac. 3 302
#7215.02.2015, 14:46

anatema
#47

"Bez urazy, ale fraza "pindoli takie farmazony", z racji niedoprecyzowania, nie zawiera żadnego punktu odniesienia, z którym mógłbym polemizować. ;)"

Z czym tu polemizować anatema?
Mikołejko sklasyfikował kobietę a dokładniej matkę, jako patologię, pasożyta, i głupio-cwaną kwokę rozpłodową.
Chcący lub niechcący, pan profesor popełnił dzieło, ujawniając w nim swoje fobie i frustracje. Jedyne co go usprawiedliwia to forma jego wypocin. Bardziej lub mniej świadomie wybrał felieton, dlatego, że przy artykule naukowym zbłaźnił by się jeszcze bardziej. Chociaż? Zastanawiające byłoby źródło statystyk i naukowych metod, wybranych do klasyfikowania tych "dobrych" matek, przeciw tym "złym", "wózkowym" ;)

"Z braku laku, dobry kit"
Podstarzały pan profesor zrobił spory szum, i o to z pewnością mu chodziło, żeby "rzucić" się mediom na oczy. Przerysował rzeczywistość i podbudował stereotyp polskiego, kobiecego krocza...

Trochę fobii, arogancji, prowokacji, chamstwa i nieprzyzwoitości wymyślonych na podstawie dziwnych statystyk, wciąż ucieranych stereotypów i zapewne plotek ;)

Całego felietonu nie czytałem, bo nie mam konta na "Obcasach" ale fragment mówi wiele:

"Ich winy są najzupełniej oczywiste. Te nigdy niedomknięte furtki. Dzieciaki puszczone samopas, gdziekolwiek, a najlepiej na mój trawnik. To ich durne puszenie się świeżym macierzyństwem, które uczyniło z nich - przynajmniej we własnym mniemaniu - królowe balu. Patrzę więc, jak to idą i gdaczą, jak stroją fochy, uważając się za Bóg wie co. Jak pytlują nieprzytomnie, gdy tymczasem ich potomstwo obrzuca się piachem albo wyrywa sobie nawzajem włosy. Dzieci najwyraźniej potrzebne im do tego, aby coś znaczyć. Być Kimś. Domagać się urojonych praw i zawieszenia społecznych reguł. Nie chodzi o młode matki. Te są najzupełniej w porządku. Chodzi o wózkowe - wojowniczy, dziki i ekspansywny segment polskiego macierzyństwa. Macierzyństwa w natarciu, zawsze stadnego i rozwielmożnionego nad miarę. Pieszczącego w sobie poczucie wybraństwa i bezczelnie niegodzącego się na żadne ograniczenia.

Gdy domagają się dla siebie szczególnej tolerancji - a domagają się jej zawsze! - to wypychają na pierwszy plan dzieci. Że to dla tych bachorków. A któż odmówi dziecku? Okaże się tak nieczuły i paskudny? Ale dzieci to zwykle alibi. Pretekst, by nic nie robić. Aby nie pracować i nie rozwijać się (czy widzieliście kiedyś wózkową czytającą książkę?). Nawet ich rozmowy są o niczym. Magma słów bez znaczenia. Słowotoki - i tyle.

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie...

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#7315.02.2015, 14:59

nie rozumiem czemu kobitki się tak oburzyły. Profesor opisuje jedynie pewien, stosunkowo niewielki, procent kobiet. Branie do siebie tych zarzutów, nie będąc w grupie pasożytniczych matek-leni, których istnienia nikt przecież nie neguje, jest pozbawionym sensu dowodem na nadwrażliwość kobitek. Najgorsze jest to że te matki najczęściej nie są też specjalnie zainteresowane ani przygotowane do roli dobrego rodzica i pomimo tego że czasu im nie brakuje, często poświęcają pociechom absolutne minimum.
Kobietom samotnym, wychowującym z głową swoje dzieci i jeszcze znajdującym czas na pracę, dokształcanie się oraz rozwijanie swoich talentów i hobby, wielki szacun. Mieszanie tych dwóch grup to absolutne nieporozumienie.

yac.
3 302
yac. 3 302
#7415.02.2015, 15:01

anatema
#68

"...Przepraszam, harrier, ale chociaż doceniam ironię i dobry żart, to w twoich wpisach dominuje stereotypowość płytkich uproszczeń, domniemania oraz gdybactwo.

Nadinterpretacje, histeryczność, czepliwość nieistotnych detali, niezrozumienie tekstu i przeinaczanie jego wymowy (raczej celowe, popełnione z premedytacją, w imię "solidarności jajników") wykazałem nieco wyżej, w oparciu o konkretne cytaty..."

Dokładnie to samo można napisać o felietonie pana psora ;)
co wynika z dostępnego fragmentu jego dzieła i wywiadach po nim powstałych.

yac.
3 302
yac. 3 302
#7515.02.2015, 15:05

znasz ten "niewielki procent" Tomek_L ?
;)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#7615.02.2015, 15:09

znam kilka(naście) przedstawicielek tej grupy i stanowią one wyraźną mniejszość wśród rodaczek które widuję na mieście. happy?

yac.
3 302
yac. 3 302
#7715.02.2015, 15:24

Happy, happy :)

Każdy zna ich mniej lub więcej.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#7815.02.2015, 15:34

w counsilowniach jest ich bez wątpliwości więcej. jak pasożytować to na całego

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#7915.02.2015, 17:29

skoro to tak nieliczny procent to czemu profesor poswiecil swoj cenny czas na badanie tego marginesu?
Druga sprawa skoro dziewczyny wybieraja obcokrajowcow a nie rodakow i z tym ma profesor problem to traci to nacjonalizmem, nie pasujacym do wspolczesnej Europy.

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#8015.02.2015, 17:34

druga sprawa jakie my mamy placic... skoro mieszka on w Polsce? Gdzie tu logika w wypowiedz?

anatema
3 450
anatema 3 450
#8115.02.2015, 17:48

yac.
#72 | Dziś - 14:46
anatema
#47

"Bez urazy, ale fraza "pindoli takie farmazony", z racji niedoprecyzowania, nie zawiera żadnego punktu odniesienia, z którym mógłbym polemizować. ;)"

Z czym tu polemizować anatema?
Mikołejko sklasyfikował kobietę a dokładniej matkę, jako patologię, pasożyta, i głupio-cwaną kwokę rozpłodową.

* * * * *

Nieprawda. Zaklasyfikowana w ten sposób została część kobiet, która zresztą w ten sam sposób klasyfikowana jest na tym portalu także przez osoby atakujące profesora. To zostało już wyjaśnione powyżej, w oparciu o cytaty.

Nie rozumiem tego brnięcia przez niektórych i pozostawania przy swoim zdaniu wbrew logice, wbrew faktom, wbrew oczywistym wyjaśnieniom.

yac.
3 302
yac. 3 302
#8215.02.2015, 17:59

Zaraz się rozpłaczę :)

"Nie rozumiem tego brnięcia przez niektórych i pozostawania przy swoim zdaniu wbrew logice, wbrew faktom, wbrew oczywistym wyjaśnieniom."

To jakieś żarty na niedzielę czy co?
Jeśli tak, to wybacz ale w tym temacie humor harrier bardziej mi odpowiada
:D

anatema
3 450
anatema 3 450
#8315.02.2015, 18:06

yac.
#72 | Dziś - 14:46
anatema
#47

"Bez urazy, ale fraza "pindoli takie farmazony", z racji niedoprecyzowania, nie zawiera żadnego punktu odniesienia, z którym mógłbym polemizować. ;)"

Z czym tu polemizować anatema?
Mikołejko sklasyfikował kobietę a dokładniej matkę, jako patologię, pasożyta, i głupio-cwaną kwokę rozpłodową.
Chcący lub niechcący, pan profesor popełnił dzieło, ujawniając w nim swoje fobie i frustracje. Jedyne co go usprawiedliwia to forma jego wypocin. Bardziej lub mniej świadomie wybrał felieton, dlatego, że przy artykule naukowym zbłaźnił by się jeszcze bardziej. Chociaż? Zastanawiające byłoby źródło statystyk i naukowych metod, wybranych do klasyfikowania tych "dobrych" matek, przeciw tym "złym", "wózkowym" ;)

"Z braku laku, dobry kit"
Podstarzały pan profesor zrobił spory szum, i o to z pewnością mu chodziło, żeby "rzucić" się mediom na oczy. Przerysował rzeczywistość i podbudował stereotyp polskiego, kobiecego krocza...

Trochę fobii, arogancji, prowokacji, chamstwa i nieprzyzwoitości wymyślonych na podstawie dziwnych statystyk, wciąż ucieranych stereotypów i zapewne plotek ;)

* * * * * *

I znowu nieprawda, ale po kolei.
Nigdzie nie jest napisane, że miało to mieć jakąś naukową formę. Obserwacje są celne, i -jak krowie na rowie- cały czas podkreślane jest, ze dotyczą części kobiet. Zarówno w wywiadzie, jak i w felietonie (także w ogólnodostępnym fragmencie).

Rozumiem, że wolno pisać jedynie o tym, co się podoba czytelnikowi, jest pozytywne i "fajne"- tak wyglądała prasa w czasach PRL (teraz nie wygląda lepiej, ale z zupełnie innych powodów).
Rozumiem, że to samo jeżdżenie po pewnej grupie matek jest ok, gdy odbywa się w ramach forum emito, natomiast otwarte mówienie o tym jest "fe".

Tutaj znowu piszesz nieprawdę:

"Trochę fobii, arogancji, prowokacji, chamstwa i nieprzyzwoitości wymyślonych na podstawie dziwnych statystyk, wciąż ucieranych stereotypów i zapewne plotek ;) "

Opisywanie zjawiska nazywasz fobiami. Prowokacja- jak najbardziej, ae bardzo celna. Statystyki? Nie ma ich, chociażby dlatego, ze to nie ropzrawa naukowa, a zwykłe obrazki "z ulicy".
Stereotypy? O tym tez jest mowa w wywiadzie. Mikołejko słusznie zauważa, że te marginalne przecież grupy kobiet, tworzą właśnie stereotyp, szkodliwy dla innych, którzy mogą być przez niego postrzegani. Dokładnie tak samo powstawał przed wielu laty wspomniany przeze mnie stereotyp Polaka za granicą, jako kurwy i złodzieja.

Tutaj również nieprawda:

* * * * *
anatema
Nadinterpretacje, histeryczność, czepliwość nieistotnych detali, niezrozumienie tekstu i przeinaczanie jego wymowy (raczej celowe, popełnione z premedytacją, w imię "solidarności jajników") wykazałem nieco wyżej, w oparciu o konkretne cytaty..."

yac.
Dokładnie to samo można napisać o felietonie pana psora ;)
co wynika z dostępnego fragmentu jego dzieła i wywiadach po nim powstałych.
* * * * *

Mikołejko opisuje wycinek kobiet. Sam jest oceniany na podstawie wycinka wypowiedzi, nie dość, ze zmanipulowanych, to do tego uporczywie wyrywanej z ogólnego kontekstu, oraz na podsatwie zmanipulowanych (przez panią dorann) cytatów, oraz na podstawie wyglądu. Myślę, że różnica pomiędzy opisywaniem wycinka społeczeństwa, a ocenianiem na podstawie wycinka wypowiedzi, jest oczywista.

anatema
3 450
anatema 3 450
#8415.02.2015, 18:10

dorann74
#79 | Dziś - 17:29
skoro to tak nieliczny procent to czemu profesor poswiecil swoj cenny czas na badanie tego marginesu?
________________________________________

Nikt, poza panią dorann, nie mówi o badaniach. ;)
Dlaczego poświęca pani swój czas na komentowanie badań, które badaniami nie są? ;) - są natomiast zwykłą obserwacją, którą i mnie zdarza się poczynić na ulicy, w sklepie, placu zabaw- konia z rzędem temu, kto nigdy nie spotkał na swojej drodze tego typu "mamusiek".

anatema
3 450
anatema 3 450
#8515.02.2015, 18:12

yac.
#82 | Dziś - 17:59
Zaraz się rozpłaczę :)

"Nie rozumiem tego brnięcia przez niektórych i pozostawania przy swoim zdaniu wbrew logice, wbrew faktom, wbrew oczywistym wyjaśnieniom."

To jakieś żarty na niedzielę czy co?
Jeśli tak, to wybacz ale w tym temacie humor harrier bardziej mi odpowiada
:D
_______________________________

Marytoryka i siła argumentów.
Fajnie, że taki z ciebie jajcarz, wolałbym doczekać się rzeczowych kontrargumentów.

Aaaa... to emito jest. No tak. Przepraszam.
;)

yac.
3 302
yac. 3 302
#8615.02.2015, 19:29

anatema
@83

Fragment dzieła pana psora jak dla mnie nie spostrzega, wytyka, ujawnia i nie ukazuje ani nie rozwiązuje żadnego problemu. Jeśli problem istnieje, to został sztucznie stworzony na potrzeby prowokacji. Pan psor w aroganckim i bezczelnym stylu uzurpuje sobie prawo do piętnowania kobiety-matki i jej potomstwa pozwalając sobie na klasyfikowanie ich na "pasożyty", "wózkowe" itd. Wręcz rzuca się na nie, zakłada, że są głupie, bezczelne, napuszone... przy czym tłumaczy się głupkowato, że "nie wszystkie takie są" (płytko jak na profesora). Dla mnie to już wystarczający powód, żeby pana psora nie brać na poważnie, a jedynie tylko z lekkim przymróżeniem oka. I nie ważne dla mnie ile tytułów i specjalizacji ma przy nazwisku.

Jeśli masz ochotę doszukiwać się w jego felietonie albo wypowiedziach jakiegoś ukrytego, głebokiego sensu, to proszę bardzo. Osobiście, jak pisałem już powyżej, pan psor nie zabłysnął niczym nowym i nie wykazał super intelektu, którym zbiłby kogoś z nóg. Wielu "emitowców" wymyśla lepsze kawałki na poczekaniu.

***
Piszesz:
"I znowu nieprawda, ale po kolei.
Nigdzie nie jest napisane, że miało to mieć jakąś naukową formę. Obserwacje są celne, i -jak krowie na rowie- cały czas podkreślane jest, ze dotyczą części kobiet. Zarówno w wywiadzie, jak i w felietonie (także w ogólnodostępnym fragmencie)."

No właśnie :)
Na jakiej podstawie twierdzisz, że "obserwacje są celne"?
Jakiej "części" kobiet dotyczą?
Oczywistym jest, że felieton nie ma naukowej formy :)
Gdyby dzieło pana psora miało by mieć charakter naukowy, musiałby niestety oprzeć swoje "celne obserwacje" na faktach, liczbach, badaniach, trafnych statystykach itd. Felieton pozwolił mu na prowakacyjne lanie wody, co mu się udało.

------------
W kolejnej części twojego posta, sam już sobie odpowiedziałeś. Dodałbym tylko, że takie prowokacyjne prace, niepotrzebnie wzmacniają i utrwalają stereotypy. Uważam więc, że bardzo nieodpowiedzialnie podszedł do tematu. Gdyby pan psor obrał sobie za misję rzetelne przedstawienie problemu łącznie z propozycją jego rozwiązania, musiałby urzyć innej formy swojej pracy i innego w niej języka. Co niestety nie byłoby już dobrym polem do popisu przy laniu wody.

------------
"Mikołejko opisuje wycinek kobiet. Sam jest oceniany na podstawie wycinka wypowiedzi..."

Bardzo niesprecyzowany "wycinek kobiet" :)
Na podstawie jego wycinka wypowiedzi i na podstawie fragmentu jego "dzieła" można mieć cały obraz tego, co chce w nim przekazać, czy też o czym opowiedzieć. Sam musiał też mieć świadomość, że taki charakter jego felietonu spotka się ze sporym oddźwiękiem i krytyką z różnych stron. To dlatego jego wypowiedzi poddawane są ocenie i "różnica pomiędzy opisywaniem wycinka społeczeństwa, a ocenianiem na podstawie wycinka wypowiedzi" nie jest taka oczywista.

mam nadzieję, że nakreśliłem ci mój punkt widzenia anatema.

***

Pan psor pisze:
"(czy widzieliście kiedyś wózkową czytającą książkę?)"

Obym widział ich jak najmniej :)
Odpowiedzialna matka nie powinna spuścić z oka swojej pociechy nawet na sekundę, nie mówiąc już o zagłębianiu się w jakąs lekturę na placu zabaw :D

Posłużyłbym się słowami psora przy ocenie jego pracy:

"Magma słów bez znaczenia. Słowotoki - i tyle."

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#8715.02.2015, 19:48

Nawet nie proboj Yac.

Caly czas nie chcesz zrozumiec istoty problemu. Nakładasz inny "scope". Problem jest konkretny, a wy( i dorka) po całosci-co juz zreszta zostalo trafnie zauwazone w felietonie.

Pzdr.

yac.
3 302
yac. 3 302
#8815.02.2015, 19:55

Jaki problem busie? Co chcesz mi wmówić?
Chyba nie to, że psorowie zapomnieli, że "wózkowe" pomimo swej głupoty wydają na świat również psorów?

Proszę cię.

harrier
10 848
harrier 10 848
#8915.02.2015, 20:01

Anatema prosi, zeby doprecyzowac jego poglady. Juz sie robi :)
Najpierw cytat z wypowiedzi anatomy:

''skąd te tabuny mamusiek, okupujące huśtawki na placach zabaw, wgapione w swoje srajfony i bujające się w rytm powiadomień o przychodzących esemesach, podczas gdy ich dzieci, odpindolone jak stróż w boże ciało (chłopiec oczywiście na niebiesko, dziewczynka ocieka brokatem i różem- podobnie jak mamusia), sterczą bezradnie obok zjeżdżalni czy drabinek, bojąc się nawet ich dotknąć, bo przecież się upaprają, a tego im nie wolno zrobić, bo przecież mamusia nie będzie mogła pstryknąć słit foci z jukeja i wrzucić na fejsa. Zdecydowana większość tych mamusiek to bezproduktywne "żony swoich mężów", których jedynym życiowym osiągnięciem jest zajście w ciążę i podpisanie aplikacji o "benki".''

Poglady teraz:
1. 'Tabuny mamusiek' sa be. Mamuski maja przemieszczac sie pojedynczo, zeby panow nie denerwowac.
2. Okupowanie hustawek jest be. Hustawki maja byc puste, zeby bylo ladniej.
3. Gapienie sie w srajfon i esemesowanie jest be. Bo tak.
4. Odpindalanie dzieci jest be. Stroz jest be. Boze Cialo jest be.
5. Ostatecznie zezwala sie odpindolic chlopca w roz z brokatem, a dziewczynke na niebiesko.
6. Slit focie z UK sa be, fejs jest be. Co z emito, to zalezy kto sie udziela. Jak anatema, to w porzadku.
7. Zony swoich mezow sa be. Podobaja sie mezom, ale nie anatemie - duzy blad.
8. Zajscie w ciaze to zadne osiagniecie. Anatema tez by potrafil, tylko mu sie nie chce.
9. Podpisanie aplikacji o benki jest be. Honorowi Polacy brzydza sie benkow. Honorowi Polacy ciezko pracuja na benki dla miejscowej ludnosci, bo inaczej ta ludnosc bedzie obruszona.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#9015.02.2015, 20:05

Chyba nie to, że psorowie zapomnieli, że "wózkowe" pomimo swej głupoty wydają na świat również psorów?

Postac psora jest tu zupelnie nieistotna. A bo Ty, a bo on... To jest fragment z ktorym sobie nie radzisz.

Te pokolenie mam pchajacych wozki jako cel zycia w UK to taka troche bomba z opoznionym zaplonem. W razie jakichkolwiek zmian nastrojow spolecznych, bedo pierwsze na celowniku prasy brukowej ciagnac za soba ciezko wypracowane dobre zdanie tych ktorzy sporo daja i nie zawiele biora. Jak to bylo w innym filmie: "Bo kazdy pijak to zlodziej".

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#9115.02.2015, 20:07

1.'Tabuny mamusiek' sa be. Mamuski maja przemieszczac sie pojedynczo, zeby panow nie denerwowac.

Bzdura. Skupiasz sie na liczebnosci a nie problemie.

Reszty nie trzeba nawet czytac.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#9215.02.2015, 20:09

2. Okupowanie hustawek jest be. Hustawki maja byc puste, zeby bylo ladniej.

Bzdura. Hustawki sa do hustania dzieci. Problem jest gdy poza hustaniem nie ma nic poza tym...

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#9315.02.2015, 20:10

3. Gapienie sie w srajfon i esemesowanie jest be. Bo tak.

Jezeli zajmuje to 80% czasu wysjcia z dzieckiem na hustawki, to tak, bo sie nawet dziecko nie pohusta tylko czeka na wiatr, lub trzesienie ziemi.

yac.
3 302
yac. 3 302
#9415.02.2015, 20:11

Bzdura busie.
Zwykłe znajdowanie problemu tam gdzie go nie ma.
Poza tym w felietonie pan psor wspomina tylko o "sytuacji" w UK a cała reszta jego pracy dotyczy sytuacji w Polsce.
Nie wmawiaj mi więc, że czegoś nie rozumiem.
;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#9515.02.2015, 20:12

4. Odpindalanie dzieci jest be. Stroz jest be. Boze Cialo jest be.

Dziecko jest przedewszystkim dzieckiem, i jak ma ochote jezdzic dupa po trawniku to jego dzieciece prawo. Kazdy rodzic bedzie mial pod reka zestaw na przebranie.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#9615.02.2015, 20:12

6. Slit focie z UK sa be, fejs jest be. Co z emito, to zalezy kto sie udziela. Jak anatema, to w porzadku.

ciezko skomentowac.

yac.
3 302
yac. 3 302
#9715.02.2015, 20:13

94
do
90

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#9815.02.2015, 20:13

7. Zony swoich mezow sa be. Podobaja sie mezom, ale nie anatemie - duzy blad.

tez ciezko sie odniesc.

yac.
3 302
yac. 3 302
#9915.02.2015, 20:14

@89

10. Pan psor jest OK, bo jest panem psorem
i zajebiście hejtuje.

;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#10015.02.2015, 20:15

8. Zajscie w ciaze to zadne osiagniecie. Anatema tez by potrafil, tylko mu sie nie chce.

I tu jest pies pogrzebany. Felieton wspomina o grupie matek dla ktorych ciaza to jedyna rzecz ktora osiagnely w zyciu, podczas gdy dla wielu kobiet jest kolejny krok w zyciu, a nie jego koniec.

harrier
10 848
harrier 10 848
#10115.02.2015, 20:18

Anatema pyta:
''czy bezproduktywne tabuny mamusiek nieskażonych żadna myślą i nieshańbionych żadną pracą, muszą istnieć na koszt reszty społeczeństwa, czy ich wątpliwy "dorobek" bardziej jest wart finansowania, niż praca np. naukowców, którzy pchają ten świat do przodu?''

Toz zaproponowalam: skoro urodzenie bachorka i tkwienie przy nim w piaskownicy to ZADNA PRACA, niech naukowcy urodza po bachorku i siedzac w piaskownicy pchaja ten swiat do przodu.
Bo i w piaskownicy mozna czytac, to i pisac chyba tez? 800 artykulow???
A siedzacym w piaskownicy wszystko da spoleczenstwo ( w jakim swiecie zyjesz, anatema?), a jak nie spoleczenstwo, to durny i bogaty maz, ktory nic w zamian nie bedzie chcial, ani w dzien, ani w nocy.
Wiec kazdy naukowiec pchajacy do przodu niech sobie zalatwi tez durnego i bogatego meza, najlepiej Anglika, bo Szkoci podobno mniej hojni.
Mikolejko tez niech sobie zalatwi, chyba nie jest glupszy od 'wozkowych'???

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#10215.02.2015, 20:22

9. Podpisanie aplikacji o benki jest be. Honorowi Polacy brzydza sie benkow. Honorowi Polacy ciezko pracuja na benki dla miejscowej ludnosci, bo inaczej ta ludnosc bedzie obruszona.

I na koniec moralnosc.

Wszystko na emigracji jest na zasadzie umonosci, Nasz pobyt tutaj jest umowny, jeden kraj sie umowil z drugim ze jego ludzie moga mieszkac w drugim. Benki nie sa, jak sadzi wiekszosc naszych bogobojnych, nadane przez palec bozy i nagroda za cierpeienia narodu polskiego, tylko sa wynikiem umownosci. Niestety bylem swiadkliem rozmowy mlodej pary w Polszy ktora kalkulowala w ktorym kraju zrobic dziecko, Szwecja czy UK, gdzie beda lepsze benki. I o tych postawach mowi felieton...

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#10315.02.2015, 20:24

Toz zaproponowalam: skoro urodzenie bachorka i tkwienie przy nim w piaskownicy to ZADNA PRACA, niech naukowcy urodza po bachorku i siedzac w piaskownicy pchaja ten swiat do przodu.

BINGO. To teraz wyobraz sobie ze mozna i w piaskownicy posiedziec i ksiazke poczytac, i kariere uskutecznic...

harrier
10 848
harrier 10 848
#10415.02.2015, 20:31

Bus, nie byles w ciazy, to Cie uswiadomie. Zajsc w ciaze to jeszcze drobiazg. Choc nie kazdej latwo, niestety.
Ale potem trzeba donosic, urodzic ( nie wiem, teraz moze znieczulaja, ale kiedys w Polsce na zywca to szlo). Karmic piersia itd., w srodku nocy tez. Ciezko sie niekiedy wyspac.
Ubrac czasem na spacer, to sie czlowiek spoci, bo juz niby urbane, a machine kupsko. Albo Cie obwymiotuje. Itd, itd.
Ja tam wolalam w czystej pracy siedziec i artykuly pisac.
Liczy sie tez czepianie: bez dziecka to sie nikt czlowieka nie czepia, a jak idziesz z wozkiem/dzieciakiem, to kazdy poucza. Ludzi cudze dzieci denerwuja na ogol, no tak jest. Brudza, halasuja, bo sa dziecmi. Ale kazdy patrzy na matke: czemu nie ucisza? czemu brudne? czemu kicha?
Chlopu to ciezko zrozumiec. Ale widzisz: panowie sie nie pchaja na tacierzynskie!
Choc ostatnio widzialam w Duloch Park TABUN tatuskow ( trzech ich bylo), szli z wozkami, nieroby jedne!

yac.
3 302
yac. 3 302
#10515.02.2015, 20:35

bus_37
#100

"8. Zajscie w ciaze to zadne osiagniecie. Anatema tez by potrafil, tylko mu sie nie chce.

I tu jest pies pogrzebany. Felieton wspomina o grupie matek dla ktorych ciaza to jedyna rzecz ktora osiagnely w zyciu, podczas gdy dla wielu kobiet jest kolejny krok w zyciu, a nie jego koniec."

Bus, co ci jest?
Co chcesz powiedzieć? Że pewna "grupa matek" "umiera" po urodzeniu?
:D :D :D
Na jakiej podstawie można twierdzić, że ktoś już nic w życiu nie osiągnie? Ha, ha, ha

Przypomina trochę dramatyczne próby przycinania zbyt wysokich i rozciągania zbyt niskich

anatema
3 450
anatema 3 450
#10615.02.2015, 20:55

Harrier, twoja analiza moich poglądów jest zabawna, ale całkiem nietrafna. I oczywiście (jak zwykle w twoim przypadku) bazuje na uproszczeniach i schematach. Niemniej jednak udało mi sie dobrnąć do końca, a ponieważ doceniam dobry humor, wierzę, że może kiedyś odnajdę go w twoich wpisach. ;)

Kolejne twoje posty to powielanie właśnie schematów, imputowanie, manipulowanie, konfabulowanie. Nie ukrywam, że liczyłem na nieco więcej.

Zdecydowanie poległaś na nieudanej próbie wmówienia innym, że kontekst wynika z jednego zaimka w jedynym zdaniu- reszta to (jak zwykle) konfabulacje na temat autora i rozmówców, oparte na bardzo słabych podstawach, a raczej na ślepej wierze, że inni ludzie staja się tacy, jakimi namalujemy ich w swoich głowach. ;)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#10715.02.2015, 20:59

praca za biurkiem, czy nawet fizyczna jesli sie ma male dziecko to jest azyl i opoczynek, relaks i luksus.
Dlaczego tak malo ojcow wstaje po nocach do dziecka i decyduje sie zostac na tacierzynskim w domu? Moze powinnnismy odwrocic role spoleczne skoro tak strasznie boli to niektorych?

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#10815.02.2015, 21:01

ja jestem za , choc mnie juz to nie dotyczy na szczescie, bo nie planuje zadnych dzieci wiecej, nie ma takiej opcji, wole pracowac:)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#10915.02.2015, 21:03

a i moze porozmawiajmy tez jak chetnie pracodawca zatrudnia takie matki z malymi dziecmi?

anatema
3 450
anatema 3 450
#11015.02.2015, 21:10

...oczywiście nie wątpię, ze mamusie napieprzające w wyświetlacze swoich szajsungów i srajfonów, podczas gdy ich dzieci stoją bezradnie obok urządzeń na placu zabaw, bojąc się ich dotknąć, aby się nie pobrudzić i nie narazić na wrzask zatipsowanej matki (lub okładające inne dzieciaki, bez żadnej reakcji ze strony matki, wpatrzonej w swojego czterordzeniowego bożka), sa jak najbardziej cacy.
Nie wątpię też, że dzieciaki, żyjące dla fejsbukowego profilu mamusi i sformatowane pod tym katem, mają zajefajne dzieciństwo. Nie wątpię, że uczynienie ze swojej roszczeniowej postawy sposobu na życie jest jak najbardziej w porządku wobec innych. Nie wątpię- bo skoro ty tak twierdzisz... Przecież w tej dyskusji jesteś guru bezmyślnego, pustego hejtu, kłamstw, manipulacji.
Powiedz mi tylko, proszę, czy to twój sposób na dowartościowanie, poprawienie sobie ego (jak u "wózkowych"), ucieczka przed problemami, czy tylko wplyw faz księżyca? ;) Bo jezeli to ostatnie, to mogę kilka dni poczekać. ;)
I dlaczego w tak żenujący sposób próbujesz zamaskować fakt, że absolutnie żaden twój argument nie obronił się, skonfrontowany z cytatami z tekstu?

Proszę tylko, nie pisz "zapewne" i "pewnie", bo -jak już wspominałem, to argumenty niezbyt rozgarniętego trolla. ;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#11115.02.2015, 21:12

Co chcesz powiedzieć? Że pewna "grupa matek" "umiera" po urodzeniu?

Dokladnie. Tu niejako konczy sie zycie tejze, od teraz przejmuje status swietej, ktora bedzie odprowadzac mlode do 18-roku zycia pod szkole, bedzie zyc zyciem dziecka, stroic, zupy pomidorowej dolewac...oraz wymagac od panstwa zeby ja w tym stanie blogoslawionym utrzymywal.

O tym jest felieton.

Btw zaczynam sie obawiac troche, harrier, radze sobie od poczatku z dzieckiem, jak sie zesra to przewijam, nie robie z tego celu, tylko zawijam podcieram dupe, zmieniam pampers...zwlaszcza przed wyjszciem z domu, bo potem trzeba latac po changing roomach.

Hmmm czy aby czasem nie zalecialo opinia o ojcach jako tych co sie wykracaja od pampersow, nie wstaja w nocy i przezywaja bolu porodu???

Wpadlyscie we wlasna siec mile panie. Zycze dobrej nocy.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#11215.02.2015, 21:15

a i moze porozmawiajmy tez jak chetnie pracodawca zatrudnia takie matki z malymi dziecmi?

To nie jest argument. Baba dostala robote tydzien temu. Z dzieckiem na reku.

anatema
3 450
anatema 3 450
#11315.02.2015, 21:40

#86:

Yac., widzę w tobie sporo dobrej woli. ;)

Ok, zacznijmy może od początku- definicji felietonu, myślę, że w tym przypadku to bardzo ważne :

"Felieton (fr. feuilleton – zeszycik, odcinek powieści) – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora. Charakterystyczne jest częste i sprawne "prześlizgiwanie" się po temacie."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Felie...

Niewłaściwym jest więc nazywanie tekstu Mikołejki "dziełem", "pracą naukową", "badaniami". Ot, zwrócił uwagę na zjawisko, dzieląc się spostrzeżeniami, w ramach obranej formy dziennikarskiej. Koniec, kropka.

Żaden felieton niczego nie odkrywa. Przedstawia punkt widzenia, nic wiecej. Każdego dnia ukazują się setki felietonów, czytanych do kawy. Niemalże każdy czytający regularnie prasę ma jakichś tam swoich ulubionych felietonistów- a to z racji zbieżności pogladów, a to z powodu celności spostrzeżeń, a to z powodu medialnej popularności czy ładnej buźki autora. ;)

W kolejnym akapicie dajesz do zrozumienia, że... nie chcesz zrozumieć. ;) Przykład matki czytającej książkę jest zastosowany tylko i wyłącznie w opozycji do mamusiek walących w piaskownicy w klawiatury telefonów- rozumiem, że to jest już akceptowalne. ;)
Jeżeli felieton jest pustosłowiem, to tylko dlatego, że traktuje właśnie o pustosłowiu jego bohaterek. ;)
Nie mogę zgodzić się, że felieton utrwala stereotypy- Mikołejko parokrotnie podkresla, także w wywiadzie, ze jego protest budzą właśnie stereotypy, które -za sprawą jego bohaterek-
mogą być wyznacznikiem tego, jak postrzegany jest on sam, chociażby jako przedstawiciel tej a nie innej nacji. Ma świadomość, że wiele osób -niekoniecznie mądrych- może postrzegać go w ten a nie inny sposób za sprawą nielicznej, ale bardzo ekspansywnej przez swoją roszczeniowość grupy. I ta roszczeniowość, oraz to, jak może ona rzutować na postrzeganie innych, może być problemem. Faktem jest, że bardzo często pojawiały się głosy o uprawianiu przez Polaków turystyki socjalnej- opisywane przez niego "wózkowe" dorzuciły do tego ogródka conajmniej kilka kamyczkow. ;)

Spróbujmy inaczej:

1. Czy opisywany przez niego typ matek rzeczywiście istnieje? Y/N
2. Czy ma prawo wyrażać swoje niezadowolenie, opisywać, dzielic się obserwacjami, pisać na ten temat? Y/N
3. Czy zwracanie uwagi na rozmaite zjawiska społeczne, zajmowanie się nimi, opisywanie ich, jest zajęciem stojącym w sprzeczności z zawodem etyka, filozofa oraz (ważne) socjologa? Y/N
4. Jeżeli odpowiedź na każde z powyższych pytań brzmi "tak", mam tylko jedno pytanie:

o co, ku^&a, ten jazgot, po co manipulacje, wyrywanie z kontekstu wypowiedzi (także z tekstów dotyczacych zupełnie innych tematów), analiza powierzchowności autora oraz jego życia seksualnego oraz wszystkie niemerytoryczne teksty zawierające "pewnie" oraz "zapewne"? :D

O co wam, &%#%a, chodzi, gdzie was boli i dlaczego? :D

yac.
3 302
yac. 3 302
#11415.02.2015, 21:45

bus_37
#111

"Co chcesz powiedzieć? Że pewna "grupa matek" "umiera" po urodzeniu?

Dokladnie. Tu niejako konczy sie zycie tejze, od teraz przejmuje status swietej, ktora bedzie odprowadzac mlode do 18-roku zycia pod szkole, bedzie zyc zyciem dziecka, stroic, zupy pomidorowej dolewac...oraz wymagac od panstwa zeby ja w tym stanie blogoslawionym utrzymywal.

O tym jest felieton."

...

"Hmmm czy aby czasem nie zalecialo opinia o ojcach jako tych co sie wykracaja od pampersow, nie wstaja w nocy i przezywaja bolu porodu???

Wpadlyscie we wlasna siec mile panie. Zycze dobrej nocy."

Busie, busie...
Wydaje się, że masz do czynienia z dwiema różnymi sytuacjami:
wczoraj zupa była niedobra, bo była za słona.
dzisiaj jest niedobra, bo jest niedosolona.
Ale nie jest problemem tutaj nadmiar albo brak soli, tak samo jak nie jest problemem to, że pewne kobiety na macierzyńskim będą pchały wózki do parku albo o ojcach wykręcających się od pampersów.
Problemem jest tutaj kreowanie nowych i umacnianie starych stereotypów.
Sam zauważyłeś, jak łatwo jest wyrazić opinię i zaszufladkować masę ojców uchylających się od dzielenia obowiązków opieki nad potomstwem, rzucając osąd i tworząc stereotyp o leniwych tatusiach. Po drugiej (albo i nawet po tej samej) stronie masz kobiety z felietonu zaszufladkowane i sklasyfikowane jako głupie, roszczeniowe beneficiary, podciągnięte pod stereotyp "wózkowych"

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#11515.02.2015, 21:47

Nie wiem skad przybywasz anatema, ale zepsules mi sesje na ktorej mialem zaczac taki jeden esej. Nie jestem z siebie dumny. posiedze przez to dluzej dzis.

Pzdr.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#11615.02.2015, 21:51

Sam zauważyłeś, jak łatwo jest wyrazić opinię i zaszufladkować masę ojców uchylających się od dzielenia obowiązków opieki nad potomstwem, rzucając osąd i tworząc stereotyp o leniwych tatusiach. Po drugiej (albo i nawet po tej samej) stronie masz kobiety z felietonu zaszufladkowane i sklasyfikowane jako głupie, roszczeniowe beneficiary, podciągnięte pod stereotyp "wózkowych"

Ja sie z leniwymi ojcami nie identyfikuje, co nie oznacza ze ich nie ma. To ze nie ma o nich akurat felieteonu nie oznacza ze nie ma takiego problemu.

Polecam grupe na fb "Beka z mamus na forach" gdzie znajdziesz setki przykladow ze mamy przyklejone do szajsunga to nie bynajmniej legenda.

anatema
3 450
anatema 3 450
#11715.02.2015, 21:54

dorann74
#107 | Dziś - 20:59
praca za biurkiem, czy nawet fizyczna jesli sie ma male dziecko to jest azyl i opoczynek, relaks i luksus.
Dlaczego tak malo ojcow wstaje po nocach do dziecka i decyduje sie zostac na tacierzynskim w domu? Moze powinnnismy odwrocic role spoleczne skoro tak strasznie boli to niektorych?
_____________________________________________

Kogo boli? Jakie "role społeczne"? O czym pani pisze? Bo to, że pani pisze, to ja widzę. ;)

"Rola społeczna" to babka która nie zna słowa "przepraszam", rozypchająca się z wózkiem w kolejce do autobusu, w kolejce do świadczeń socjalnych, krzycząca, żeby jej dać, bo jej się należy, ponieważ któregoś dnia zdjęła spiralę a jej partner nie założył prezerwatywy, zasłaniająca się wózkiem jak tarczą, traktując go jako usprawiedliwienie swojej bezczynności i pasożytowania na systemie? Kto tu kogo chroni: matka dziecko, czy dziecko matkę? ;)

Pytam, bo o takim typie matek jest cały czas mowa- nie o matkach w ogóle. To nawet nie jest tekst o matkach, które poświęciły coś dla macierzyństwa, lecz o takich, które z bycia matką uczyniły sobie zawód opłacany nie tylko przez mężów, ale i przez resztę społeczeństwa, a przy tym krzyczą, że należy się im więcej i więcej- czy to w finansowym wymiarze, czy w kwestii szacunku lub miejsca na chodniku, bo w wózku przed nimi siedzi przecież dziecko.

yac.
3 302
yac. 3 302
#11815.02.2015, 21:58

anatema
#113

#86:

"Yac., widzę w tobie sporo dobrej woli. ;)

Ok, zacznijmy może od początku- definicji felietonu, myślę, że w tym przypadku to bardzo ważne :

"Felieton (fr. feuilleton – zeszycik, odcinek powieści) – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora. Charakterystyczne jest częste i sprawne "prześlizgiwanie" się po temacie."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Felie...

Niewłaściwym jest więc nazywanie tekstu Mikołejki "dziełem", "pracą naukową", "badaniami". Ot, zwrócił uwagę na zjawisko, dzieląc się spostrzeżeniami, w ramach obranej formy dziennikarskiej. Koniec, kropka. "

Czego nie zrozumiałeś anatema?
Nie musisz mi wklejać znaczenia felietonu, bo to ty miałeś z tym problem, nie ja. Chcesz mi wskazać fragment gdzie nazwałem "dzieło" psora "pracą naukową"?
Śmiało.

Dalej nie czytam, nie chce mi się już. :)
Masz z tym tematem widoczny problem i na siłę prubujesz nam tu wmówić, że nic nie zrozumieliśmy.
Daruj sobie.
Albo zrozum najpierw sam, łatwiej ci będzie wtedy to przełknąć, że dałeś się wkręcić w podskakiwanie pod jedną nutę, zamiast wmawiać to innym.

I znam twój punkt widzenia, nie jest wcale szczególnie zawiły więc nie wiem po co się tak rozdrabniasz ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#11915.02.2015, 22:00

Yac.
"Problemem jest tutaj kreowanie nowych i umacnianie starych stereotypów."
* * * * *

Ten stereotyp już istnieje, od lat.
Znam matki, które tłumaczą się z tego, że... są matkami, ponieważ nie chcą być podciagnięte pod ten stereotyp. Stereotyp nawet nie kury domowej, ale właśnie takiej "laski z hustawki, z ajfonem w garści, której ciagle mało".
W zapisie rozmowy znajdziesz odżegnywanie się od tego stereotypu i brak zgody na jego utrwalanie własnie za sprawą wspomnianych "wózkowych". Dlaczego więc wciąż powtarzasz, że brak zgody na stereotyp jest jego utrwalaniem? ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#12015.02.2015, 22:04

''o co, ku^&a, ten jazgot''

anatema, uspokoj sie. To jest emito, a nie seminarium u Mikolejki :)))

anatema
3 450
anatema 3 450
#12115.02.2015, 22:27

#118:

"Masz z tym tematem widoczny problem i na siłę prubujesz nam tu wmówić, że nic nie zrozumieliśmy."
_____________________________________

To nie ja uporczywie twierdzę, że Mikołejko obraża wszystkie matki, że pisze o ogóle, nie ja uciekam się do niemerytorycznych argumentów, często personalnych, nie mających absolutnie żadnego związku ze słowami, które rzekomo sa komentowane.

Definicję wrzuciłem chociażby dlatego, ze odniosłem wrażenie, iż twoje zarzuty są zarzutami pod adresem samej formy dziennikarskiej. ;)
Pisząc o "pracy naukowej", myślałem o innych rozmówcach, którzy próbowali podciagnąć pod tę definicję parę zwykłych spostrzeżeń.

Doprecyzuj "podskakiwanie pod jedną nutę" i wmawianie tego innym. Mam rozumieć, że tutaj sie nie rozmawia, tutaj po prostu kretyńsko sie hejtuje, uprzednio jedynie prześliznąwszy się po komentowanym tekście? W porządku, niech i tak będzie, pozwól jednak, że nie napiszę, żeś "pewnie/ zapewne cymbał", bo:

1. wcale tak nie uważam,
2. argument bez uzasadnienia to żaden argument,
3. nie wnosi to nic do rozmowy ani niczego nie wyjaśnia.

Obiecuję jednak, że postaram się szybciej przyswoić reguły obowiązujące na tym portalu, obawiam się tylko, czy wymiana myśli bedzie miała wtedy jakikolwiek sens... zresztą... co to będą za myśli...
;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#12215.02.2015, 22:32

harrier
#120 | Dziś - 22:04
''o co, ku^&a, ten jazgot''

anatema, uspokoj sie. To jest emito, a nie seminarium u Mikolejki :)))
* * * * *

Marytoryka i głębia. Jak zawsze. Podziwiam.

I co z tego, że to jest emito? Chodzi o to, że jak nazwę kogoś ch*&$m, to dostanę lajka? Nie jestem zainteresowany. ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#12315.02.2015, 22:43

#111, bus:

''Btw zaczynam sie obawiac troche, harrier, radze sobie od poczatku z dzieckiem, jak sie zesra to przewijam, nie robie z tego celu, tylko zawijam podcieram dupe, zmieniam pampers...zwlaszcza przed wyjszciem z domu, bo potem trzeba latac po changing roomach]''

no, topsz, topsz. Ale w srajfona nie paczyles aby, podcierajac dzidziusia? W poprawny kolor przyodziales? Prace na zaliczenie napisales w changing roomie?

A powazniej, bus, ja wiem, ze czasy sie zmieniaja... wszak mowie, ze TABUN tatuskow ostatnio przelecial z wozkami, azem sie przezegnala. Dobrze, ze ten Mikolejko nie lecial za nimi z jazgotem, ze pasozyty, panie tego, niemoralne, a doktoranci mu z glodu piszcza.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#12415.02.2015, 22:45

Dalej nie czytam, nie chce mi się już. :)
Masz z tym tematem widoczny problem i na siłę prubujesz nam tu wmówić, że nic nie zrozumieliśmy.
Daruj sobie.
Albo zrozum najpierw sam, łatwiej ci będzie wtedy to przełknąć, że dałeś się wkręcić w podskakiwanie pod jedną nutę, zamiast wmawiać to innym.

I znam twój punkt widzenia, nie jest wcale szczególnie zawiły więc nie wiem po co się tak rozdrabniasz ;)

Maslo maslane.

Dawno sie tak juz nie bawilem na naszym starym emito. Nowy kolega, lub stary troll, niewazne, kladzie Cie na lopatki nawet wysilajac brwi. Juz ponad 120 komentarzy, a Ty nadal nie potrafisz sie pogodzic z faktem ze felieton jest "tylko" felietonem o specyficznej, dobrze okreslonej grupie mam. End. Jezeli tego nie pojmujesz, to wychodzi po raz kolejny maslo maslane. Pomijam juz harierr ktora mysli sie bawimy w chowanego i Dorke, ktorej argumenty nie sa zle, ale nie pasuja do sytuacji. No moze poza argumentem ze pracodawca nie zatrudni matki z dzieckiem, ktory to argument jest zelazna tarcza mamy siedzacej nad piaskowniaca i walca palcyma w ekran ajfona.

Jeszcze raz dziekuje za dobry watek, i przepraszam za literowki-lenistwo.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#12515.02.2015, 22:51

no, topsz, topsz. Ale w srajfona nie paczyles aby, podcierajac dzidziusia? W poprawny kolor przyodziales? Prace na zaliczenie napisales w changing roomie?

Prywatne wycieczki, ktore juz zauwazyl anatem.

Nie potrafisz spojrzec na sprawe obiektywnie, uciekajac do tematu zastepczego: a bo ty...

1. Jest czas na przebieranie
2. Jest czas na pisanie pracy
3. Jest czas na ajfona.

To sie nawet nazywa, time management czy jakos tak. Moge sie mylic bo...jestem tylko kierowca autobusu, a Ci jak wiadomo powszechnie....

yac.
3 302
yac. 3 302
#12615.02.2015, 22:54

Dzizasssss, następny.

O czym ty pindolisz busie?
Jakieś kłopoty z myśleniem dzisiaj?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#12715.02.2015, 22:56

Dlaczego mnie obrazasz?

yac.
3 302
yac. 3 302
#12815.02.2015, 22:57

w którym miejscu poczułeś się urażony?

harrier
10 848
harrier 10 848
#12915.02.2015, 22:59

#125

no gdziez 'prywatne wycieczki'???
Zatroskana jestem, bo osoby zenskie i meskie zajmujace sie dzidziusiami nieraz marnuja czas na glupstwa, a przez to wszystkie 800 artykulow musi pisac pan Mikolejko.

Ty mowisz,busie, ze podcierasz, przebierasz, ale czy to dosc? Czy rozwijasz sie?
Skoro Mikolejko sie troszczy o emigrantki, zeby nie kosztowaly tubylczych mezow za duzo ( jaki troskliwy,nie?), to ja sie troszcze o tatuskow, zeby nie zglupieli z pampersem w garsci.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#13015.02.2015, 23:03

Jakieś kłopoty z myśleniem dzisiaj?

Z jakiej racji zarzucasz mi klopoty z mysleniem? Z tej ze mam inne zdanie?

Z tej ze czytam tekst ze zrozumieniem( a na to mam twarde dowody w postaci umiejestnosci analizowania tekstu zrodlowego na poziomie akademickim w UK).

Czy moze za dobrze gram role kierowcy i wyzwalam naturalne stereotypy-z ktorymi tak usilnie walczysz?

?

yac.
3 302
yac. 3 302
#13115.02.2015, 23:05

anatema 113

Rzucił mi się w oczy wytłuszczony druk i przeczytałem ten fragment :)

"o co, ku^&a, ten jazgot, po co manipulacje, wyrywanie z kontekstu wypowiedzi (także z tekstów dotyczacych zupełnie innych tematów), analiza powierzchowności autora oraz jego życia seksualnego oraz wszystkie niemerytoryczne teksty zawierające "pewnie" oraz "zapewne"? :D

O co wam, &%#%a, chodzi, gdzie was boli i dlaczego? :D"

Wciąż odnoszę wrażenie, że to ty masz straszny ból z tym tematem :D

yac.
3 302
yac. 3 302
#13215.02.2015, 23:21

"Z jakiej racji zarzucasz mi klopoty z mysleniem? Z tej ze mam inne zdanie?"

Z tej racji, że zarzucasz mi, że "nie potrafię sie pogodzic z faktem ze felieton jest "tylko" felietonem o specyficznej, dobrze okreslonej grupie mam", że czegoś tam "nie pojmuję", że "wychodzi mi z tego jakieś masło maślane"

Więc tobie wolno mieć własne zdanie a innym już niekoniecznie, bo zaraz się obrazisz i spróbujesz wcisnąć mi w usta coś czego nie powiedziałem?
Jeśli potrafisz czytać tekst ze zrozumieniem to przyjmij do wiadomości, że mało mnie obchodzi co robisz zawodowo i kogo udajesz.

Co do stereotypów to ciekawe masz podejście. Kobiety są "wózkowe" jak określił je pan psor bo tak ci jest wygodnie ale temat ojców, jak to napisałeś uchylającchy się od pampersa już ci za bardzo nie podchodzi, bo dotyczy ciebie jak zgaduję, ojca, i jest ci niewygodny.
Nie jest to próba walki ze stereotypem, którą to zarzucasz właśnie mi?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#13315.02.2015, 23:24

Kobiety są "wózkowe" jak określił je pan psor

Czesc kobiet, czesc, tylko czesc, odsetek, procent...pewna liczba. Jednak zgodnie z zasadmi np 80/20 to 20% robi 80% klopotow itp itd.

Teraz widzisz roznice w moim i Twoim podejsciu oraz o czym jest ten cholerny felieton?

anatema
3 450
anatema 3 450
#13415.02.2015, 23:27

Yac., jeżeli mam z czymś straszny ból, to tylko z bezsensownym hejtem. Z negowaniem faktów. Jakimiś duperelami, pozornie bez znaczenia, które jednak sprawiają, że po jakimś czasie dochodzisz do wniosku, że w pewne miejsca nie ma sensu zaglądać.
Wiesz, na dłużsżą metę jest to nudne i męczące. Zamiast dyskusji, powielanie tych samych wpisów- bo czasem nie wiadomo, czy hejt jest dla samego hejtu, czy ktoś robi sobie jaja, czy może ma słabszy dzień albo po prostu przeoczył coś w komentowanym tekście lub w komentarzach. Nie wiadomo, czy chce porozmawiać, czy tylko "błysnąć", zgarnąć parę szybkich lajków i to mu wystarczy.
A gdy wszyscy już się zmęczą to potem... potem już nie ma gdzie rozmawiać. Choćbyś nawet chciał.
Z tym mam ból. Z zarzynaniem kolejnych miejsc do normalnej dyskusji.

anatema
3 450
anatema 3 450
#13515.02.2015, 23:34

Może jeszcze z powierzchownością. Nie, nie z moją gębą, z powierzchownością komentarzy. Wiesz, ludzie teraz bardzo często nie czytają tego, co komentują. Taka obserwacja, z wielu miejsc w sieci. Zbyt dużo informacji. Tekst przelatuje sie pobieżnie, potem zostawia pobieżny komentarz. I leci się dalej. Gdy się wraca, to tylko po to, żeby komus pocisnąć. Niekoniecznie odnosząc się do komentowanego tekstu i bez sprawdzania, czy w tekście nie umknęło coś istotnego. Nie ma czasu, bo trzeba sprzedać pocisk i polecieć dalej.
Z jednej strony fajnie, bo gdzieś tam w sieci ludzie niby szukaja tego kontaktu. Tu jednak nasuwa sie pytanie: czy szukają go po to, aby porozmawiać, czy tylko po to, żeby w najprostszy sposób odreagować?
Tak... z tym mam ból.

anatema
3 450
anatema 3 450
#13615.02.2015, 23:38

Harrier w #129 nadal zajmuje się uprawianiem swoistej "publicystyki", dość nieudolnie podrabiając a to niejakiego Talko (kiedyś "GW", gdzie teraz- nie wiem), a to drugorzędnych kabareciarzy, obstając z premedytacją przy swoim niezrozumieniu. ;) W porządku, taki lans. ;)

Cieszę się, że pomimo różnic w poglądach, uciekania się w dyskusji (przyznaję, że także przeze mnie) do rozmaitych "tricków", pomimo tego, że momentami robiło się gorąco, udało nam się porozmawiać bez niepotrzebnych, wulgarnych wyzwisk, nawet podszczypywanie przez harrier wywoływało raczej uśmiech niż złość. ;) Szkoda, że grono było (może to i plus) dość ograniczone ilościowo... ale na szczęście nie jakościowo. Coś za coś. ;)

Dziękuję.

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#13715.02.2015, 23:56

anatemi w komentarzach ilosciowo bijesz mnie na glowe , patrzac na ilosc slow ktore wyrzucasz z siebie to Ty stoisz istoto przyklejona do smartfona, ja w tym czasie zdazylam byc na basenie z dzieckiem, zrobic obiad, ciasto, obejrzec bajke i pobawic sie z dzieckiem... a zapomnialam jeszcze strzelialm jedna sesje:) Acha te matki szukajace latwego zycia za pomoca wlasnej dupy jak to pieknie pan profesor tlumaczyl..., tylko ja jakos ich nie widze:)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#13815.02.2015, 23:58

bus_37
#133 | Dziś - 23:24
tylko pan prodfesor zapomnial dodac jak maly odsetek i wyszla generalizacja. To tak jakby spolecznosc oceniac przez pryzmat zamieszkujacej dany region patologii.

anatema
3 450
anatema 3 450
#13916.02.2015, 00:28

#137 Aha. Kolejny merytoryczny komentarz pani dorann. Znowu jak najbardziej w temacie.

Ja tej pani juz podziękuję. Zasadniczo nie mam w zwyczaju dyskutować z ludźmi, którzy komentują coś, czego ani nie przeczytali, ani nie próbowali zrozumieć, zajęli sie natomiast czyimś wyglądem, manipulowaniem jego słowami, wyrywaniem fragmentó zdań i dopisywaniem do nich nieistniejących historii (jak w cytacie z wikicytatów w jednym z wcześniejszych wpisów).

Argument o przyklejeniu do smartfona wysunięty przez osobę z piętnastoma tysiacami komentarzy wysunięty wobec osoby z komentarzami sześćdziesięcioma pięcioma- z tego większość w jednym, interesującym tę osobę temacie, jest tak samo logiczny, jak zarzuty o generalizowaniu (w nastepnym poście).

Miałem wolny czas i ochotę spędzić go tak a nie inaczej, to go spędziłem tak, a nie inaczej. Wolny czas spędzam w rozmaity sposób, zresztą opisywałem juz moje obserwacje poczynione na placu zabaw. W sumie to, jak spędzam czas nie ma nic do rzeczy, ale brak jakiejkolwiek merytoryki to chyba wyznacznik poziomu, poza jaki nie wolno wychylać się niektórym komentatorom na tym portalu? ;)

Czy może raczej chodzi o to, że pani dorann jest taka zajebi&%a a ja mam nudne życie? Ok, niech i tak będzie, ale nadal nie rozumiem, jaki ma to związek z tekstem czy skupianiem się na fizyczności oraz życiu seksualnym Mikołejki.

Pan profesor nic nie zapomniał dodać- właśnie dla pani dorann wkleiłem definicję felietonu.

Pani dorann trzeba wykładać wszystko kawę na ławę, zaznaczać, podkreślać, wyszczególniać w promilach, aby znowu nie poczuła się urażoną częścią, a pani dorann napisze potem, ze obcuje z "badaniami naukowymi". Jeżeli pani dorann zajmuje się tym wszystkim, co wymieniła (nie bardzo wiem po co wymieniła), tak samo pobieżnie jak czytaniem tego, co komentuje, to jestem w stanie uwierzyć, że pomiędzy sesją a oglądaniem bajki zdążyła postawić dom, okrążyć ziemię i samodzielnie przygotować makaron. Proszę tylko panią dorann, żeby sprawdziła, czy aby na pewno dziecko wróciło z panią z tego basenu. ;)

"Generalizacja" wyszła- w interpretacji pani dorann. Bo nie było procentów i promili. Poszły w krew? ;)

Dobranoc.
:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#14016.02.2015, 00:35

dorann74
#138 | Wczoraj - 23:58
To tak jakby spolecznosc oceniac przez pryzmat zamieszkujacej dany region patologii.

* * * *

Mikołejko pisał dokładnie o tym samym- o tym, jak na postrzeganie całej społeczności (lub nacji) mogą rzutować zachowania i postawy patologii, stanowiącej niewielki, ale rzucający się w oczy margines. Jego protest spowodowany jest także tym, że nie chce być postrzegany jako jej część.
Nie odrobila pani lekcji... jednak. Smutne.

harrier
10 848
harrier 10 848
#14116.02.2015, 00:40

''nawet podszczypywanie przez harrier wywoływało raczej uśmiech''

Nozem sie oderwala od srajfona i dysertacji i Cie szczypnelam, anatemo, zebys sie usmiechal, a nie wsciekal. Wystarczy nam jeden wnerwiony profesor, ktoremu bachory wlazly na trawniczek. A zas piekne panie mu uciekly do jukeja i jak zyc???

harrier
10 848
harrier 10 848
#14216.02.2015, 00:45

Dorann, trza juz dac chlopinie pokoj, bo nas i tak pokona na metry postow. Kto to ma czas czytac, jak musimy aplikowac o benki i posypywac sie brokatem?

yac.
3 302
yac. 3 302
#14316.02.2015, 00:51

bus_37
@133

Gdybyśmy zaczęli mówić o liczbach, to felieton nie ma tu racji bytu.
Automatycznie potrzebowalibyśmy pracy "ścisłej" z konkretnymi danymi, w której nie byłoby miejsca na przekoloryzowanie termatu przez autora jak w tym przypadku. W takiej pracy pan psor musiałby określić "cechy" i "kryteria" zjawiska, co byłoby bardzo ciekawe :) Która kobieta z wózkiem i iphonem na placu zabaw jest już "wózkową" a która nie? Pan psor nie jest głupcem i nie sądzę by kiedykolwiek porwał się na poważniejsze badania pod tym kątem.
Ale napisał felieton, bo jest łatwiej kogoś zaszufladkować a w razie czego wytłumaczyć się możliwościami na jakie forma felietonu pozwala z definicji.
Ten felieton jest tendencyjny bo w sposób ogólnikowy i obraźliwy sprowadza kobiety-matki do roli tępej samicy... Niech ci będzie busie, że sprowadza jakiś tam procent kobiet do roli tępej samicy.
Nie do końca ma znaczenie dokładny procent "wózkowych", dlatego, że felieton wymusza określone odczucia i zachowania w stosunku do "wózkowych" ("podskakiwanie na jedną nutę" - to do anatemy). Zostawia też zbyt wiele pola do "dyskryminacji" kobiet przez brak właśnie precyzji w definicji "wózkowa". Czy mężczyzna z wózkiem też jest wózkowym, czy dopiero ten z wózkiem i iphonem w ręku?
Główny dla mnie motyw na nie traktowanie tegoż felietonu zbyt poważnie jest taki, że wulgarny i obraźliwy język używany przez pana psora, najzwyczajniej w świecie nie przystoi komuś z takim autorytetem. Wygląda to na jawną prowokację psora i wielkie zdziwienie po skali oddźwięku po jego opublikowaniu ( na co wskazują wywiady z panem psorem).

Nie sądzę, że problem jako taki nie występuje w ogóle, ale daleki jestem od generalizowania, nawet jeśli mówilibyśmy tylko o jakimś niewielkim odsetku kobiet, polek, matek w kraju i poza jego granicami. Felieton nie wnosi nic wartościowego do społeczeństwa, wyraża jedynie opinię pana psora. Patrząc na to szerszym łukiem felieton może wręcz okazać się szkodliwy społecznie wywołując falę co najmniej krzywdzącego spojrzenia na (jakiś tam procent) kobiet z wózkami. Autor światły, moim zdaniem, pokusiłby się o sprecyzowanie problemu i o możliwym jego rozwiązaniu. Publikacja felietonu w celu bicia piany, jak już wspomniałem jest dosyć płytka i nie przystoi panu psorowi.

W wywiadach jak ten powyżej pan psor pozwala sobie na podejmowanie śmiałychj stwierdzeń, że kobiety z wózkiem są pasożytami i nie wnoszą nic do społeczeństwa (sic!), za to u niego na uczelni biedni doktoranci głodują. Tutaj podaje swoje rozwiązanie - zabrać wszelkie zasiłki (kilku nie określonym procentom) kobiet z wózkami i przekazać pieniądze ludkom z uczelni, bo byc może kiedyś, ktoś wymyśli tam coś pożytecznego (poza obrazą innych jak czyni to pan psor) dla reszty świata. Czy to jest godne profesora rozumowanie?

Podejście do sprawy ma ogromne znaczenie. Z psychologicznego punktu widzenia, nieumiejętne podejście do problemu może go tylko bardziej pogłebić niż rozwiązać. Dlatego jestem za innymi rozwiązaniami w podobnyh przypadkach. Wyznaję zasadę "szklanki do połowy pełnej"i dlatego nie zgadzam się na piętnowanie kobiet z wózkiem. Nawet jeśli faktycznie wiele z nich nie będzie miało "ochoty" osiągnąć w życiu cokolwiek innego poza "siezeniem na dupie i braniem zasiłków" to wielce niesprawiedliwe jest skazywac z góry ich potomstwo na nieprzydatność społeczną. Matki z wózkiem (nawet w tym niewielkim, nieokreślonym bliżej procencie matek), mają wielka szansę na wydanie rozumnego i przydatnego dla społeczeństwa potomstwa...

Mam nadzieję, że nie zanudziłem :)

Podsumowując:

1. wiem o czym jest felieton.
2. nie podpisuję się pod jego obraźliwym i stronniczym tonem.
3. nie zostawiam sobie swobody na dyskryminację (jakiegoś tam, niewielkiego) procentu kobiet z wózkiem.

Hawk, rzekłem.

Dobrej nocy.

yac.
3 302
yac. 3 302
#14416.02.2015, 00:53

anatema
#134

"Yac., jeżeli mam z czymś straszny ból, to tylko z bezsensownym hejtem. Z negowaniem faktów. Jakimiś duperelami, pozornie bez znaczenia, które jednak sprawiają, że po jakimś czasie dochodzisz do wniosku, że w pewne miejsca nie ma sensu zaglądać."

wypisz, wymaluj felieton pana psora ;)
wyręczasz mnie anatema.

yac.
3 302
yac. 3 302
#14516.02.2015, 00:55

@135
przykro mi , nie mogę ci pomóc.

yac.
3 302
yac. 3 302
#14616.02.2015, 01:04

Wino się skonczyło, czas odpocząć :)
Jeszcze raz dobrej nocy wszystkim.

harrier
10 848
harrier 10 848
#14716.02.2015, 01:21

yac. podoba mi sie to, co piszesz powyzej do busa, oceniam felieton podobnie.
Dobranoc.

anatema
3 450
anatema 3 450
#14816.02.2015, 01:45

No dobrze, nie wytrzymałem. ;) Oderwałem się od filmu. ;)

"Która kobieta z wózkiem i iphonem na placu zabaw jest już "wózkową" a która nie? "

Zostało to dokładnie sprecyzowane.

"Ten felieton jest tendencyjny bo w sposób ogólnikowy i obraźliwy sprowadza kobiety-matki do roli tępej samicy... Niech ci będzie busie, że sprowadza jakiś tam procent kobiet do roli tępej samicy."

Nieprawda. To nie felieton je sprowadza. Sprowadziły się do tej roli same- felieton nie tworzy zjawiska, lecz je opisuje.

"Nie do końca ma znaczenie dokładny procent "wózkowych", dlatego, że felieton wymusza określone odczucia i zachowania w stosunku do "wózkowych" ("podskakiwanie na jedną nutę" - to do anatemy). Zostawia też zbyt wiele pola do "dyskryminacji" kobiet przez brak właśnie precyzji w definicji "wózkowa". Czy mężczyzna z wózkiem też jest wózkowym, czy dopiero ten z wózkiem i iphonem w ręku?"

J.w: zostało to dokładnie sprecyzowane. "Wózkowa" to stan umysłu. Styl życia. Coś jak "biale kozaczki" czy "koksiarz" znany z siłowni. Tyle, że swój styl życia "wózkowe" uprawiają na koszt innych. Domagająć się coraz więcej przestrzeni. I to one mogą zupełnie przypadkowo wykreować kolejny stereotyp. Polskiej emigrantki, specjalistki d/s. turystyki socjalnej.

"Felieton nie wnosi nic wartościowego do społeczeństwa, wyraża jedynie opinię pana psora. Patrząc na to szerszym łukiem felieton może wręcz okazać się szkodliwy społecznie wywołując falę co najmniej krzywdzącego spojrzenia na (jakiś tam procent) kobiet z wózkami."

Oczywiście, że felieton nie wnosi nic do społeczeństwa. Czy musi? Pytanie: co wnoszą do społeczeństwa roszczeniowe "wózkowe"- poza tym, że je doją, i stawiają siebie ponad tym społeczeństwem? Socjolog swoją pracą raczej rzadko "wnosi coś do społeczeństwa"- raczej bada je, ogląda ze wszystkich stron. ;)

"Publikacja felietonu w celu bicia piany, jak już wspomniałem jest dosyć płytka i nie przystoi panu psorowi."

Zwrócenie uwagi na zjawisko społeczne jak najbardziej "przystoi" filozofowi, etykowi, socjologowi. Forma jest adekwatna do oczekiwań czytelników, którzy nie raczyliby nawet obrzucić spojrzeniem jakiegoś naukowego wywodu profesora. Przerwa na kawę nie trwa wiecznie a teksty, które nie walą po oczach są (niestety) pomijane. "Taki mamy klimat". Takie czasy. "Internety".

"W wywiadach jak ten powyżej pan psor pozwala sobie na podejmowanie śmiałychj stwierdzeń, że kobiety z wózkiem są pasożytami i nie wnoszą nic do społeczeństwa (sic!), za to u niego na uczelni biedni doktoranci głodują. Tutaj podaje swoje rozwiązanie - zabrać wszelkie zasiłki (kilku nie określonym procentom) kobiet z wózkami i przekazać pieniądze ludkom z uczelni, bo byc może kiedyś, ktoś wymyśli tam coś pożytecznego (poza obrazą innych jak czyni to pan psor) dla reszty świata. Czy to jest godne profesora rozumowanie?"

Profesor nie podaje rozwiazania. Poddaje pod rozwagę, skłania do zastanowienia się, co jest wartościowsze ze społecznego punktu widzenia. Napiętnuje tylko tę grupę, która w rubryce "zawód wykonywany" wpisuje: "wózkowa". Mówi, że pieniądze owszem, należy dawać, ale na dziecko, a nie dla matki. Ta może utrzymać siebie sama. Nie mów, że nie dostrzegasz rozbuchanego socjalu. ;)
Filozofowie nie podają rozwiązań. No, chyba, że Korwin-Mikke. ;)

"Nawet jeśli faktycznie wiele z nich nie będzie miało "ochoty" osiągnąć w życiu cokolwiek innego poza "siezeniem na dupie i braniem zasiłków" to wielce niesprawiedliwe jest skazywac z góry ich potomstwo na nieprzydatność społeczną. "

Ależ w żadnym wypadku- profesor mówi o tym, żeby dawać pieniądze na dziecko. Natomiast tak to już jest, że nie jest sprawą filozofa (ani też socjologa), jak ten problem rozwiąże państwo. ;)

" Wyznaję zasadę "szklanki do połowy pełnej"i dlatego nie zgadzam się na piętnowanie kobiet z wózkiem. "

Nikt ich nie piętnuje. Przecież one mają to głęboko w nosie (lub innych otworach swojego ciała, wlotowych bądź wylotowych). ;) Są ponad tym... i ponad wszystkimi. Napiętnowaniem chyba nie jest zwrócenie uwagi na chamstwo "wózkowych", ich nieuzasadnioną roszczeniowość nie tylko wobec państwa, ale i wobec społeczeństwa, czy zwrócenie uwagi, że pomoc państwa powinna być udzielana dziecku, a nie babce, która nie skalała się i nie ma zamiaru się skalać pracą czy jakimkolwiek wysiłkiem intelektualnym? ;)

Jutro odpowie ci bus. ;)

Kurczę, ten film to jakiś gniot. :(
;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#14916.02.2015, 01:53

"3. nie zostawiam sobie swobody na dyskryminację (jakiegoś tam, niewielkiego) procentu kobiet z wózkiem."
* * * *

Zagonienie do pracy tych, którym pracować się nie chce, w/g najświeższej definicji, nazywamy dyskryminacją. ;)

Według jeszcze świeższej, nazwałbym tak faworyzowanie "wózkowych" i zmuszanie społeczeństwa, aby łożyło nie tyle na utrzymanie ich dzieci, co na same "wózkowe". Kto tu jest dyskryminowany i czy aby na pewno są to "wózkowe"? ;)

yac.
3 302
yac. 3 302
#15016.02.2015, 06:54

Tanie próby manipulacji, na które sam dałeś się nabrać. Może pan psor nie jest lwem z bujnà grzywà tylko zabawnie przystrzyżonym pudlem? ;)
Free your mind.

Miłego poniedziałku.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#15116.02.2015, 08:56

czego to ludzie nie napisza, zeby tylko wyszlo na ich. klapki na oczy i do przodu...
ech...

harrier
10 848
harrier 10 848
#15216.02.2015, 11:30

Mikolejko nie przeprowadzil zadnych badan w kwestii 'wozkowych'. Po prostu denerwuja go dzieci I matki malych dzieci. I gdzies cos slyszal, ze zasilki sa za wysokie ( ale gdzie? w Polsce? w UK?)
Chcialby, zeby to zjawisko ( matki z dziecmi w wozkach) jakos zredukowac, dlatego szczuje w tych durnowatych felietonach.
Niech sie nie martwi: Polska juz sie wyludnia bez jego wysilkow naukowych. Jedni nie decyduja sie na potomstwo, bo ich nie bardzo stac. Inni uciekaja za granice ( ale I tam sciga ich oburzony w imieniu Brytyjczykow belkot Mikolejki).
Gdziez to matki z dziecmi 'domagaja sie wiecej przestrzeni' ( anatema)? Na hustawkach? W piaskownicy?
Gdziez sobie 'roszcza'? W TV wystepuja?
To Mikolejko sobie 'rosci' - chce miec niepokalany trawnik I kase na adorujacych go doktorantow.
W rubryce 'zawod' kobiety wpisuja 'wozkowa'??? To pewnie dziecko dziesiecioletnie tez laduja w wozek, zeby bylo co wpisywac? Co slysze? Ze co rok prorok i przez 30 lat mozna z wozkiem zasuwac? To na podstawie danych statystycznych o liczebnosci rodzin polskich?
Z wozkiem sie chodzi jakis czas. Bo na plecach sie dzieciaka nie bedzie taszczyc. Co wozkowa robi na spacerze, nie Mikolejki biznes. Moze odpoczywa po uharowaniu sie z tesciowa z demencja? Moze pyta kumpeli, gdzie taniej kupic? Moze praktykuje mindfulness? Pytal sie Mikolejko? Nie. A wie. To sa niektorzy polscy 'uczeni' - wszystko juz wiedza bez badan i dlatego polskie uniwersytety przoduja w swiatowych rankingach. :)))

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#15316.02.2015, 11:35

Chcialby, zeby to zjawisko ( matki z dziecmi w wozkach) jakos zredukowac, dlatego szczuje w tych durnowatych felietonach.

Kompromitujesz sie harrier coraz bardziej :)

Nikogo matka z wozkiem nie mierzi, mierzi tzw styl zycia na "Matke z wozkiem".

Przyznam ze jest to zabawne jak nadal nie widzisz roznicy :)

Jak Tomek stwierdzil, czego to ludzie nie wymysla zeby sie utrzymac w przekonaniu.

anatema
3 450
anatema 3 450
#15416.02.2015, 11:44

Harrier cały czas forsuje swój punkt widzenia w zupełnym oderwaniu od wywiadu i felietonu.
Przepraszam, ale muszę to w końcu napisać: prawo trolla.

Poniżej wywiad z profesorem:
http://www.polityka.pl/tygodnikpoli...

wrzucony po to, aby harrier miała czym manipulować, nadinterpretować, oraz "zapewniać" ("zapewne") i "pewniać" ("pewnie"). ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#15516.02.2015, 11:46

yac.
#150 | Dziś - 06:54
Tanie próby manipulacji, na które sam dałeś się nabrać. Może pan psor nie jest lwem z bujnà grzywà tylko zabawnie przystrzyżonym pudlem? ;)
Free your mind.

* * * * *

"Tanie próby manipulacji" znalazłem w postach, w których komentujący zabierają głos w zupełnym oderwaniu od faktów, tworząc je raczej niż interpretując.
"I nikt nie wmówi nam, że czarne jest czarne". :)
Free your mind.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#15716.02.2015, 11:56

Taki przerywnik...

harrier
10 848
harrier 10 848
#15816.02.2015, 11:57

A jak odroznisz, busie, 'matke z wozkiem' od stylizacji zyciowej na 'matke z wozkiem'?
Wywiad z nia przeprowadzisz? Profesor to zrobil? Nie. A naocenial, ile wlezie. I to wyjatkowo jadowicie.

anatema
3 450
anatema 3 450
#15916.02.2015, 12:03

harrier
#158 | Dziś - 11:57
A jak odroznisz, busie, 'matke z wozkiem' od stylizacji zyciowej na 'matke z wozkiem'?

* * * * *

To też już zostało sprecyzowane.
Dreptanie w miejscu podgrzało lód do tego stopnia, że wcześniej czy później ("musiało") się to zakończyć kąpielą w lodowatej wodzie. Harrier ("zapewne") ("musi") być bardzo zimno.

;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#16016.02.2015, 12:18

harrier
#158 | Dziś - 11:57
A jak odroznisz, busie, 'matke z wozkiem' od stylizacji zyciowej na 'matke z wozkiem'?
Wywiad z nia przeprowadzisz? Profesor to zrobil? Nie. A naocenial, ile wlezie. I to wyjatkowo jadowicie.

Tu nie chodzi o to zeby pojsc na plac zabaw i mamy dobre z wozkami na lewo i mamy zle z wozkami na prawo tylko o dyskusje nad zjawiskiem spolecznym.

Od poczatku podarzasz linia dyskredytacji fizycznej

-prof nie mial seksu
-jak odroznic polska matke od brytyjskiej w szpitalu
-jak odroznic dobra i zla matke z wozkiem na placu zabaw.

Co wyklucza cie z dyskusji na temat.

:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#16116.02.2015, 12:27

Ale, bus, ja nic nie pisalam, ze professor nie mial seksu! Gdziezby on nie mial seksu, takie ciacho z niego!
Bus, prosze, prosze, nie wykluczaj mnie z dyskusji!
Ja juz sie poprawie, chlopaki. Ide na spacer, zlapie te wozkowe, zepchne z hustawki, brokat z nich obedre, tylko mnie nie wyrzucajcie z anatema ( i z tym Tomkiem, co lata za mna i lepi swoje nielajki, zalamana jestem po prostu).
Ja zabiore tym babkom benki, zadowoleni?
Anatema, prosze pewnie zapewne masz numer konta jego magnificencji Mikolejki? Bo ja jemu wysle te benki, ja juz bede grzeczna!

yac.
3 302
yac. 3 302
#16216.02.2015, 12:41

anatema, tak prosiłeś wcześniej o polemikę ale widzę, (popraw mnie jeśli się mylę), że dyskuja nie skoñczy się dopóki nie wyjdzie na twoje. Dyskusja tak naprawdę skończyła się dawno temu, ale ty żàdasz argumentów (ponoć sam je przedstawiłeś ;)) i męczysz temat, żeby sobie coś udowodnić. "Precyzyjne argumenty" powiadasz? W felietonie czy w twoich postach? Ciężko je odszyfrować :) Mnie to przypomina raczej szykanie miodu w pupie. Może i się dogrzebiesz ale czy będzie to miód w istocie? Przyjmij też do wiadomości, że ktoś najzwyczajniej w świecie może mieć swoje zdanie i niekoniecznie musi przyjáć twój, tobie właściwy punkt widzenia.
Grzebiesz dokładnie, rozbierasz wszystko na czynniki pierwsze - dobra metoda ale nie do koñca potrzebna w tym temacie.
Jak masz ochotę to podaj mi te dokładny, sprecyzowany opis: czym, że jest wózkowa. To co podajeszz w poscie powyżej o "stanie umysłu" i białych kozaczkasz" to o kant pupy.
Peace.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#16316.02.2015, 12:44

reasumujac: pewien prof. filozofii i okolic, prawdopodobnie nieglupi facet, napisal felietonik opisujacy swoje subiektywne i nie poparte niczym powaznym odczucia na temat grupy kobiet, dla ktorych szczytem ambicji jest rozmnozenie sie i zajmowanie sie lepiej czy gorzej swoimi pociechami. Kobiety te nie pracuja i maja postawe roszczeniowa zarowno wobec panstwa (beneficiatka) jak i swoich partnerów. Prof zapomnial dodac ze znudzone paniusie czesto doprawiaja rogi swoim zwykle przepracowanym mezom i rozbijaja rodziny, wiedzac doskonale, ze samotne matki maja tu zapewniony byt, na poziomie o ktorym kiedys mogly tylko pomarzyc. No i do tego totalna wolnosc obyczajowa, ograniczona tylko posiadaniem pociech.
W kazdym razie opis ten nie dotyczy przeciez tak zajadle komentujacych ten felieton osob, wiec o co biega? Gdybym byl zlosliwy, zapytalbym, czy rzeczywiscie nie dotyczy on tych pan lub ich córek, przyjaciólek itp. A moze po prostu celne uwagi pana profesora, mimo tego ze niedotycza tu komentujacych, zadzialaly jak plachta na byka, albo jak dzwonek na psy Pawlowa. Nie wazne ze to nie o mnie, ale przeciez mogloby byc, strzelano wystarczajaco blisko, by wywolac reakcje. Pomijajac juz mozliwosc niskiej samooceny dyskutantek i tym samym niewiele byloby potrzeba by wywolac histeryczna postawe obronna.
W kazdym z tych przypadków warto byloby powstrzymac sie przed kolejnymi komentarzami bo tylko glebiej zapada sie w bagno ewentualnych podejrzen co do tego kto i dlaczego tak strasznie krzyczy ;)

yac.
3 302
yac. 3 302
#16416.02.2015, 12:50

Bus
@160
To o co chodzi, żeby nie być wykluczonym z dyskusji, nie leżeć rozłożonym na łopatkach i jak odszyfrować twoje rzekime twarde argumenty o ktòrych prawiłeś wczoraj?

Nakreśl też, co czyni cię takim szczególnym, że tobie wolno podejmować sàdy na innych, a innym nie wolno jednak dociekać swoich racji przed twoim obliczem.
Naświetl, co odróżnia cię na placu zabaw od "wòzkowych" skoro nie chodzi tu o "linię dyskredytacji fizycznej"? Przez to rozumiem, że płeć i białe kozaczki odpadajà bo jak mniemam nie nosisz? Jak więc nie pomylić ciebie z innà "wózkowà"?
P

yac.
3 302
yac. 3 302
#16516.02.2015, 12:53

Nie wiem czy zauważyłeś Tomek-L ale dyskutantki w tym temacie należà do mniejszości.
;)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#16616.02.2015, 13:05

@165
moze, ale to one najglosniej krzycza, choc przeciez nie maja ku temu powodow ;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#16716.02.2015, 13:06

#164

Czy jako zabierajacy glos w dyskusji musze "udowodnic" swoja wyzszosc?

Wow, are you for real?

Nie wykluczam nikogo, ale argumenty Harrier kreca sie caly czas wokol fizycznosci (rozpoznaj, zabierz, przegon) podczas gdy Tomek napisal krotko i zwiezle w czym problem.

Zaczynasz byc troche irytyjacy ciagle powtarzajac mantre.

arthurgordon
344
#16816.02.2015, 13:59

Pamietacie piosenkę"Ragazzo da Napoli..." Byly wtedy w Italii plakaty reklamujące polusowo jako kraj najtanszych kurew...W Londynie na "polska" dyskotekę zjeżdzali sie tureccy frajerzy az z Canterbury,a teraz mozna zobaczyc sobie filmik"Jak Anglicy śmieją się z Polek"...Harrier to brytyjczyk o pionowym starcie.Ta forumowa to pełzacz..Jesli plyniecie promem na kontynent/np z Dover/popatrzcie sobie na te obrzydliwe straszydla z bachorami,odwiedzające swoje Lubartowy,bilgoraje czy Grójec.I jeśli nie jestescie jedna z tych tłumokow polskich-lepiej zrozumiecie artykuł.

arthurgordon
344
#16916.02.2015, 13:59

Pamietacie piosenkę"Ragazzo da Napoli..." Byly wtedy w Italii plakaty reklamujące polusowo jako kraj najtanszych kurew...W Londynie na "polska" dyskotekę zjeżdzali sie tureccy frajerzy az z Canterbury,a teraz mozna zobaczyc sobie filmik"Jak Anglicy śmieją się z Polek"...Harrier to brytyjczyk o pionowym starcie.Ta forumowa to pełzacz..Jesli plyniecie promem na kontynent/np z Dover/popatrzcie sobie na te obrzydliwe straszydla z bachorami,odwiedzające swoje Lubartowy,bilgoraje czy Grójec.I jeśli nie jestescie jedna z tych tłumokow polskich-lepiej zrozumiecie artykuł.

yac.
3 302
yac. 3 302
#17016.02.2015, 14:10

Potrafisz odpowiedzieć na pytanie busie?

yac.
3 302
yac. 3 302
#17116.02.2015, 14:21

Harrier potrafi nieźle dowalić ( poznałem na własnej skòrze) ale wtym temacie tryska błyskotliwym humorem. Nie spina się niepotrzebnie i nie uraziła nikogo (tak myślę) Powiedziała też to co chciała, ale to przecież nie wystarczy, bo musi myśleć tak jak pan X lub Y sobie życzy, inaczej szanowny pan X lub Y nie zrozumie, że zdania mogà być podzielone.

yac.
3 302
yac. 3 302
#17216.02.2015, 14:38

Bus napisał @130:
"Z tej ze czytam tekst ze zrozumieniem( a na to mam twarde dowody w postaci umiejestnosci analizowania tekstu zrodlowego na poziomie akademickim w UK)."

Dzisiaj bus pisze:
#167
#164

"Czy jako zabierajacy glos w dyskusji musze "udowodnic" swoja wyzszosc?

Wow, are you for real?"

Nie musisz ale skoro twierdzisz, że wyróżnia cię umiejętność analizowania...
...to warto ujawnić te rzekomo twarde dowody przeciw tym "słabym" argumentom harrier na ten przykład.:

"Nie wykluczam nikogo, ale argumenty Harrier kreca sie caly czas wokol fizycznosci (rozpoznaj, zabierz, przegon) podczas gdy Tomek napisal krotko i zwiezle w czym problem."

Bez urazy Tomek L, ale wczoraj już pojawiały się bardziej treściwe analizy. Nic nowego post Tomka nie wnosi.;)

"Zaczynasz byc troche irytyjacy ciagle powtarzajac mantre."
Przestanę natychmiast pana irytować jeśli będzie pan w stanie odpowiedzieć na kròtkie i proste pytania z postu 164.
Z odoowiesnià akademickà analizà i twardymi dowodami proszę
;)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#17316.02.2015, 14:39

tu nawet nie chodzi o podzielone zdania, chodzi o ewidentna nieumiejetnosc (niezdolnosc?) zrozumienia nietrudnego tekstu pisanego, ze wzgledu na emocje. w zwiazku z tym nie ma specjalnie sensu dyskutowac i atakowac sie nawzajem

yac.
3 302
yac. 3 302
#17416.02.2015, 14:44

Tomek L , proszè ciè.
Pierwszy dzien na emito? Widziałeś tu jakieś ataki?

Btw. Twoje zdanie juz znamy. Czy ty masz jakies argumenty na twierdzenie o ewidentej niezdolności zrozumienia nietrudnego tekstu pisanego, przez uczestnikòw tej dyskusji?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#17516.02.2015, 14:51

zartujesz sobie ze mnie czy masz klapki na oczach wielkosci lotniskowca? :D
wszystko juz zostalo powiedziane. nie mam ochoty ani czasu na glupie przepychanki

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#17616.02.2015, 15:13
anatema
3 450
anatema 3 450
#17716.02.2015, 15:41

yac.
#171 | Dziś - 14:21
Harrier potrafi nieźle dowalić ( poznałem na własnej skòrze) ale wtym temacie tryska błyskotliwym humorem. Nie spina się niepotrzebnie i nie uraziła nikogo (tak myślę) Powiedziała też to co chciała, ale to przecież nie wystarczy, bo musi myśleć tak jak pan X lub Y sobie życzy, inaczej szanowny pan X lub Y nie zrozumie, że zdania mogà być podzielone.
* * * * *

Tzw. "mniemanologia stosowana". ;)
Oczywiście, że harrier może sobie myśleć, że niebo jest zielone, a trawa niebieska, jednak niebo nie stanie się od tego zielone.
Interpretacja faktów to w tym przypadku tylko i wyłącznie kwestia umiejętności czytania ze zrozumieniem oraz logiki. Jeżeli jej brak, pozostaje wodolejstwo, które przypisywaleś Mikołejce, jednak od pewnego czasu uprawiasz je do spółki z harrier.
Oczywiście, że wciąż możesz sobie pisać, że trawa jest niebieska a my, wierzący w jej zieleń, daliśmy się wmanewrować w tanie manipulacje, jednakże jakakolwiek wymiana zdań traci w tym momencie sens, bo niezbyt mądre jest rozmawianie z kimś, kto twierdzi, iż wie lepiej, co chciała powiedzieć inna osoba, nawet, jeżeli ta osoba już dawno to wyjaśniła jak krowie na rowie.

Harrier zwyczajnie trolluje, to dość typowa reakcja u osób, które nie poradziły sobie w dyskusji. Od jakiegoś czasu korzystam z dobrodziejstwa dotykowego ekranu i jednym ruchem przewijam jej posty. Jeżeli będę miał ochotę na kiepski kabaret niespełnionego publicysty-satyryka, to wyszukam go sobie w sieci, w znacznie lepszym gatunku. Dobry trolling bardzo często zwraca na coś uwagę- trolling harrier zwraca uwagę tylko na nią, odwracając uwagę od komentowanego tekstu. Zwykłe pierdololo.

#173:
Tomek_L:
myślałem, że 15% młodych ludzi, które nie radzą sobie ze zrozumieniem słowa pisanego to zatrważająca statystyka. Teraz już wiem, że to doskonały wynik, znacznie lepszy od wyniku ich rodziców. ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#17816.02.2015, 15:46

yac.
#162 | Dziś - 12:41
anatema, tak prosiłeś wcześniej o polemikę ale widzę, (popraw mnie jeśli się mylę), że dyskuja nie skoñczy się dopóki nie wyjdzie na twoje. Dyskusja tak naprawdę skończyła się dawno temu, ale ty żàdasz argumentów (ponoć sam je przedstawiłeś ;)) i męczysz temat, żeby sobie coś udowodnić. "Precyzyjne argumenty" powiadasz? W felietonie czy w twoich postach? Ciężko je odszyfrować :) Mnie to przypomina raczej szykanie miodu w pupie. Może i się dogrzebiesz ale czy będzie to miód w istocie? Przyjmij też do wiadomości, że ktoś najzwyczajniej w świecie może mieć swoje zdanie i niekoniecznie musi przyjáć twój, tobie właściwy punkt widzenia.
Grzebiesz dokładnie, rozbierasz wszystko na czynniki pierwsze - dobra metoda ale nie do koñca potrzebna w tym temacie.
Jak masz ochotę to podaj mi te dokładny, sprecyzowany opis: czym, że jest wózkowa. To co podajeszz w poscie powyżej o "stanie umysłu" i białych kozaczkasz" to o kant pupy.
Peace.
* * * * * * *

Już pisałem, że yac. to jajcarz.

Yac., maluj nadal trawe na niebiesko wznosząc modły, żeby nie spadł deszcz, bo będziesz musiał zaczynać od początku. ;) Wskazówka: warto postarać się o lepszą farbę. ;)
Room. ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#17916.02.2015, 15:52

'' kobiet, dla ktorych szczytem ambicji jest rozmnozenie sie i zajmowanie sie lepiej czy gorzej swoimi pociechami. Kobiety te nie pracuja''

'Zajmowanie sie lepiej czy gorzej pociechami' to zajecie dosc wyczerpujace. W UK biada sie teraz nad przerazliwymi kosztami opieki do dziecka. Nie wiem, czemu ktokolwiek ma placic i to slono za opieke nad dziecmi, skoro to mile nicnierobienie?
Powiedz, Tomek, platnym opiekunkom, ze ,nie pracuja', bo 'tylko sie dziecmi zajmuja'.

harrier
10 848
harrier 10 848
#18016.02.2015, 15:58

''Harrier zwyczajnie trolluje (...) Od jakiegoś czasu korzystam z dobrodziejstwa dotykowego ekranu i jednym ruchem przewijam jej posty''

Posty przewinal?? To po co ja sie tak staram, po co pana anateme oswiecam? Jak On juz nie czyta, to wszystko stracilo sens. Niebo przestalo byc zielone ( chlip, chlip).

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#18116.02.2015, 16:29

pudlo harrier, jestem ojcem i nieobca jest mi calodobowa opieka nad dzieckiem w wieku od miesiaca do lat 13 :P

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#18216.02.2015, 16:43

wooow
troll tylko jeden - p(i)s(i)orek ;P

https://www.youtube.com/watch?v=1fS... :))
harrier
10 848
harrier 10 848
#18316.02.2015, 16:44

''pudlo harrier, jestem ojcem i nieobca jest mi calodobowa opieka nad dzieckiem w wieku od miesiaca do lat 13 :P''

Gratki. I dla Pani Tomkowej tez. Ale nie chodz, Tomek, z wozkiem na hustawki, bo sie za Ciebie wezna. A jak juz musisz isc, to wez gruba ksiazke i chocby udawaj, ze czytasz. Tak, kucharska moze byc :P

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#18416.02.2015, 16:46

pisiorki to nie ta bajka. szukaj pod haslem rydzyk, katole i jarek zawszedziewica

harrier
10 848
harrier 10 848
#18516.02.2015, 16:48

Asbo, kocham Cie. Juz sie zastanawialam, gdzie siostry moje i czemu ja tu jedna odpor daje zbolalym panom.
Dobrze, ze chociaz Yac mnie wklucza, jak bus wyklucza.
Yac, jestes honorowa kobitka w tym smiesznym watku ;)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#18616.02.2015, 16:49

ah, to wszedobylskie 'i' :) sztuka wsadzic kij... :)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#18716.02.2015, 16:49

na hustawki tez chodzilem, ale poza tym pracowalem, uczylem sie i jeszcze znajdowalem czas na hobby.

bedziecie tak do konca swiata odwracac kota ogonem? to podchodzi pod znecanie sie nad zwierzetami.

a tak na serio to powoli zaczyna sie klarowac kto jest kim i co robil w zyciu ;]

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#18816.02.2015, 16:51

tia, yac zostal bohaterskim obronca benefit-mamusiek. nie wiem czy jest sie czym pochwalic, ale niezle sie to wpisuje w jego przeszlosc na tym forum. :P

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#18916.02.2015, 17:01

harrier, tera to sie w kolejce do milowania ustawiaj :D
tak tylko spojrzalam: dupa
to i temat ...ruchliwy :D

a myslalach, ze erudyci bardziej obiektywni sa; zostane profesorem i powiem, ze wszystkie Tomki (zbieznosc imion przypadkowa:p) to najgorszy gatunek mezczyzn, bo popatrzylam na 6ciu Tomkow i tak mnie sie jakos zdaje :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#19016.02.2015, 17:03

No ale, Tomek, co Ty wiesz, co ta mama robi, jak z hustawek wroci? Moze sie uczy az furczy i jeszcze ma caly klaser znaczkow czy inne takie?
I czemu Ty mi nielajkujesz BEZ CZYTANIA? Jakbys czytal, to bys wiedzial, ze pensa benefitow harrier nigdy nie wziela i nie potrzebuje, i nie nalezy sie jej. I niech tak zostanie :)))

harrier
10 848
harrier 10 848
#19116.02.2015, 17:08

Dopowiem, ze korzystac z zasilkow zaden wstyd, kto potrzebuje.
Zazdroscic komus zasilkow, bedac profesorem - hadko.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#19216.02.2015, 17:14

akurat zazdrosci w felietonie popelnionym przez profesora doszukac sie nie sposob :P
podobnie jak u mnie

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#19316.02.2015, 17:19

znam pare takich kobiet... ale zeby zaraz pod gatunek to podciagac? strach sie na ulicy z wozkiem tera pokazac... wstyd jak niepowiemco :)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#19416.02.2015, 17:31

Powiedz, Tomek, platnym opiekunkom, ze ,nie pracuja', bo 'tylko sie dziecmi zajmuja'.

#epic.

yac.
3 302
yac. 3 302
#19516.02.2015, 17:39

bus_37
#176

J/w

#ace

yac.
3 302
yac. 3 302
#19616.02.2015, 18:14

fajnie, że jesteś anatema, bo już twoi poplecznicy w głeboki stan irytacji popadali. @175, @176 :D

anatema
#177
...
"Tzw. "mniemanologia stosowana". ;)
Oczywiście, że harrier może sobie myśleć, że niebo jest zielone, a trawa niebieska, jednak niebo nie stanie się od tego zielone...
[potem dalej te pierdoły o czytaniu ze zrozumieniem, o laniu wody bla,bla,bla]...

...Potem znowu jakaś mowa trawa, coś o krowie i takiem tam trele morele....
"Tzw. "zasada zgodności". ;)

Fragment o kolorach trawy jak dla mnie rewelacja. Do tej pory nie znałem zielonego.
Bo gdzie mi tam do was. Do miszczów polemiki, argumentów i twardych dowodów.
:)

yac.
3 302
yac. 3 302
#19716.02.2015, 18:18

Tomek_L
#188

"tia, yac zostal bohaterskim obronca benefit-mamusiek. nie wiem czy jest sie czym pochwalic, ale niezle sie to wpisuje w jego przeszlosc na tym forum. :P"

Możliwe, że jednak będzie jakaś analiza.
yac. i jego forumowa przeszłość. ;)
ha, ha, ha...

harrier
10 848
harrier 10 848
#19816.02.2015, 18:35

Tomek, Mikolejko zazdrosci w wywiadzie: zlotego nocnika z prysznicem babkom zazdrosci!
Kolezanki, ktora byla taka madra i pokazala dziadowi zloty nocnik z prysznicem?! Teraz kazdy bedzie chcial :P

A powazniej: zazdrosci matkom zasilkow macierzynskich. Chcialby, zeby ta kasa poszla na jego studentow. Studenci go beda wielbic, trawniczek jego szanowac, posadki na uczelniach sie beda kocic i profesory beda sie mialy jak paczusie w masle.
Tylko jak tu, krucafuks, tym matkom wydrzec???
Mysl, profesor, mysl i wolaj asystentow z emito do myslenia :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#19916.02.2015, 18:46

Aha, i zeby nie bylo: nie dla kazdego studenta ma isc kasa z wydartych matkom zasilkow!
Dla 'wybitnych' z Mikolejki instytutu ma to byc.
On zadecyduje, kto 'wybitny', wiec, anatema, antyszambruj pod gabinetem swego guru i bwana kubwy, to nie bedziesz musial w jukeju harowac. Pisz do Camerona et consortes, zeby zabral benki i poslal prosto do Mikolejki, ale juz, rachciach :P

anatema
3 450
anatema 3 450
#20016.02.2015, 19:48

O co ci chodzi, yac.?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#20116.02.2015, 19:52

Fragment o kolorach trawy jak dla mnie rewelacja. Do tej pory nie znałem zielonego.
Bo gdzie mi tam do was. Do miszczów polemiki, argumentów i twardych dowodów.
:)

Przestan sie juz mazać. Dostałeś baty aż miło. A harrier dalej nie czai :)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#20216.02.2015, 19:57

no i w końcu udało się upolować Albertowi temacik który rozkręcił forum ;]

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#20316.02.2015, 20:28

Jedna jaskółka wiosny nie czyni...

Profil nieaktywny
beato
#20416.02.2015, 20:36

A wy nadal o tych narządach erotycznych?

Antek_z_Zadupia
7 653
#20516.02.2015, 20:36

Oboszzz....
Ze siedzi z bachorem na dziecincu i nic nie robi?
Ze stuka tipsami w srajfona i to jest jej cale zyciowe zajecie?
Ze pasozytuje na mezu/partnerze?

No i?
Z biologicznego punktu widzenia wszystko jest ok, znalazla odpowiedniego samca i przedluzyla gatunek.
A spolecznie patrzac, to te bachory beda placic na moje emeryture.
Ja nie odczuwam dyskomfortu.
pozdr
(z zyczliwa sympatia)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#20616.02.2015, 20:40

A spolecznie patrzac, to te bachory beda placic na moje emeryture.

Chyba ze to dziewczynki i pojda w ślady mamy. Wtedy nie bedo płacić. End.

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#20716.02.2015, 20:46

@202
przeca godom:)

@205
:D

...ma ktos pozyczyc pare tipsow i srajfona?

yac.
3 302
yac. 3 302
#20816.02.2015, 20:47

201

"Przestan sie juz mazać. Dostałeś baty aż miło. A harrier dalej nie czai :)"

Myślałem, że stać cię na więcej busik. Ale widać, że stefek burczymucha jesteś. Przerost formy nad treścią.

Dobra, wygrałeś.
Leżę...
i kwiczę.
:)

Antek_z_Zadupia
7 653
#20916.02.2015, 20:54

bedo busie, bedo...

Umowa spoleczna, na ktorej opieraja sie systemy emerytalne w wiekszosci rozwinietych spoleczenstw, polega wlasnie na zastepowaniu pokolen.
Zatem, zeby mial kto placic, to dziewczynki nie powinny sie opierac (chyba ze o sciane), lecz powinny jak najczesciej rozmnazac sie sladem mamy. END

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#21016.02.2015, 21:16

nie ma pożytku z wielopokoleniowych benefitowych pijawek. ani dla gatunku, bo nic wartościowego nie wnoszą, ani dla ciebie jako przyszłego emeryta, bo niepracując niedołożą się do twojej emerytury złamanego pensa. wręcz przeciwnie, każdy kolejny bezwartościowy bachor obciąża tylko system ubezpieczeń społecznych który też ma swoje ograniczenia i kiedyś się po prostu może rozsypać. a wtedy zobaczysz swoją emeryturę, tak jak polski emeryt AD 2050

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#21116.02.2015, 21:33

Myślałem, że stać cię na więcej busik. Ale widać, że stefek burczymucha jesteś. Przerost formy nad treścią.

Bo?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#21216.02.2015, 21:40

Wielka Brytania
2895
yac.
#208 | Dziś - 20:47
201

"Przestan sie juz mazać. Dostałeś baty aż miło. A harrier dalej nie czai :)"

Myślałem, że stać cię na więcej busik. Ale widać, że stefek burczymucha jesteś. Przerost formy nad treścią.

Dobra, wygrałeś.
Leżę...
i kwiczę.
:)

Samowolnie wyznaczyles sie na czlonka jury, aby ocenic moja forme. Wyciagasz pospiesznie karteczke z numerem od 1-9, podczas gdy od poczatku dyskusji probujesz udowodnic ze niejaki profesor nie ma za nic prawa wyciagac swoich karteczek z numerami od 1-9 w kierunku pewnej, scisle okreslonej grupy spolecznej, w przypadku felietonu beda to matki "wozkowe".

Nadal nie widzisz swojej hipokryzji?

harrier
10 848
harrier 10 848
#21316.02.2015, 22:31

''Przestan sie juz mazać. Dostałeś baty aż miło. A harrier dalej nie czai :)''

Yac, nie rycz, bo Ci sie makijaz rozmaze :)

Busie, no nie czaje. Np. co to zloty nocnik z prysznicem jest, co go Mikolejko babom zazdrosci. Bo mi, busie, maz takiego nie kupil, bo leniwa bylam.
Myslisz, ze profesor bidetu nie widzial? Taki swiatowiec???

Powazniej: Antek ma racje ze spoleczna uzytecznoscia babek. Wlasnie czytam, ze ponad 2,5 raza wiecej kobiet niz facetow opiekuje sie po 24 godziny na dobe ludzmi z demencja. Wiec oby wozkowe mialy duzo corek, bo nie bedzie mial kto sie opiekowac.

harrier
10 848
harrier 10 848
#21416.02.2015, 22:45

''wielopokoleniowych benefitowych pijawek''???

Tomek, co Ty znowu pleciesz? Jakzez Polki daja rade ciagnac tu benefity OD POKOLEN? Wywiad byl o Polkach w UK!!!

Chyba ze Mikolejko bedzie Brytyjkom tez odbieral? Niby dla tych swoich doktorantow!
Musze sasiadki ostrzec, ze ja to jeszcze nic! Bus z kumplami to jeszcze nic! Ale sunie tu prof. Mikolejko, kryc sie, brytyjski narodzie, wiac z tych hustawek i piaskownic, zaciemnienie robic! :)))

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#21516.02.2015, 22:57

Wpis numer 214.

"Ale sunie tu prof. Mikolejko, kryc sie, brytyjski narodzie, wiac z tych hustawek i piaskownic, zaciemnienie robic! :)))"

Harrier dalej nie czai.

Koniec notatki.

harrier
10 848
harrier 10 848
#21616.02.2015, 23:43

#215

No przeciez Tomek mowi, ze nie ma pozytku z 'wielopokoleniowych benefitowych pijawek' - ale wywiad dotyczyl Polek-emigrantek!
To jak one maja 'wnosic' czy tez 'nie wnosic' od pokolen?
W tutejszych mediach, owszem, mowi sie o POKOLENIACH na zasilkach ( akurat faceci tez umieja zasilki brac), ale Polki tu nic nie winowate.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#21716.02.2015, 23:51

bus ma rację, dalej nie czaisz :)
mama, beneficiara, pokolenie pierwsze, jej córeczka, drugie, jej córeczka... nie ma i nie będzie z nich pożytku, nawet zajmować się babcią z demecją trzeba umieć... no i chcieć. ktoś kto pracą rąk nie ubrudził się tym nie zajmie, bo to ani lekkie, ani przyjemne. do tego to naprawdę ciężka praca.

harrier
10 848
harrier 10 848
#21816.02.2015, 23:52

'Otóż sensowne chłopaki, z wykształceniem, z jakąś kulturą, są bardzo często traktowane jako coś gorszego niż kelnerzy o egzotycznej urodzie, lecz wątpliwej otwartości na kobiety, poza jedną jedyną sferą, o której wszyscy doskonale wiemy.'

Busie, Ty jestes taki madry, Ty mi to na pewno wytlumaczysz.
Dlaczego ten profesor tak placze, ze wstretne Polki z erotycznymi narzedziami wola kelnera egzotycznego?
Przeciez te paskudy cyniczne, wulgarne to by nie uszanowaly sensownego polskiego chlopca! To chyba lepiej, ze one z tymi kelnerami??? A chlopiec kulturalny niech sie nauka zajmie, co sie bedzie gzil z byle kim.

Druga sprawa, co to znaczy, ze kelner ma 'watpliwa otwartosc na kobiety'?
Znowu nie czaje, na wykladzie nie uwazalam, a notatek mi nie chce nikt pozyczyc :/

harrier
10 848
harrier 10 848
#21917.02.2015, 00:02

''bus ma rację, dalej nie czaisz :)
mama, beneficiara, pokolenie pierwsze, jej córeczka, drugie, jej córeczka''

Tomku, ale to Polki sa tymi beneficiarami? To przybyly w 2004, tak? Dostaly benefita na dziecko, tak? Corka ma 10 lat i tez juz w ciazy i benefita bierze? Obraza boska!
Ze co? Ze na razie nie bierze benefita, ale za 5-6 lat wezmie? A co sie bedziemy do przodu martwic. Moze poucinaja benefity? Moze z Unii wyjda i Polki do domu odesla? Chyba tylko te zostana, co miejscowych polapaly, bo miejscowi nie puszcza takich fajnych polskich babeczek :P

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#22017.02.2015, 00:06

Druga sprawa, co to znaczy, ze kelner ma 'watpliwa otwartosc na kobiety'?

Uznajmy "kelnera" za malo skomplikowany zawod, no to nie spodziewaj sie ze kelner bedzie sie troszczyl o duchowa sfere swej wybranki, o jej dobre samopoczucie, wsparcie itp. Kelner bedzie zwyczajnie chcial sobie poruchac? Czego tu nie rozumiesz?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#22117.02.2015, 00:10

Busie, Ty jestes taki madry, Ty mi to na pewno wytlumaczysz.
Dlaczego ten profesor tak placze, ze wstretne Polki z erotycznymi narzedziami wola kelnera egzotycznego?

"Background". Wygugluj se.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#22217.02.2015, 00:13

Przeciez te paskudy cyniczne, wulgarne to by nie uszanowaly sensownego polskiego chlopca! To chyba lepiej, ze one z tymi kelnerami???

Moga nawet z tureckim murarzem. Tylko potem tych dzieci szkoda.

Tu nie chodzi o to z kim te dzieci robia, tylko po co? A po to zeby sie spelnic-na czyjs tam koszt(finansowy lub spoleczny).

End.

Nie kumsz nic harrier. Nic a nic.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#22317.02.2015, 00:16

Tomku, ale to Polki sa tymi beneficiarami? To przybyly w 2004, tak? Dostaly benefita na dziecko, tak? Corka ma 10 lat i tez juz w ciazy i benefita bierze? Obraza boska!
Ze co? Ze na razie nie bierze benefita, ale za 5-6 lat wezmie? A co sie bedziemy do przodu martwic. Moze poucinaja benefity? Moze z Unii wyjda i Polki do domu odesla? Chyba tylko te zostana, co miejscowych polapaly, bo miejscowi nie puszcza takich fajnych polskich babeczek :P

With all the respect due-belkot.

anatema
3 450
anatema 3 450
#22417.02.2015, 00:16

Harrier nadal nie rozumie. Tym razem nie odróżnia -jak to nazywa- "płaczu" od skomentowania, opisania czy analizy zjawiska. Powinna zacząć od uświadomienia sobie, czym zajmuje się zawodowo socjolog.

Szukania skwarków w dupie ciąg dalszy.
A wystarczyłoby użyć do myślenia mózgu zamiast jajników.

harrier
10 848
harrier 10 848
#22517.02.2015, 00:19

Ale co ze 'background'? Czego temu Mikolejce znowu brakuje? Niczego sobie jest i nawet jak kelnerzy zrobia mu background, to jeszcze obleci i lamentowac nie potrzeba. Sa wszak w Instytucie doktorantki wybitne, na ktorych kelnerzy wrazenia nie robia. Chyba nie robia, co?

harrier
10 848
harrier 10 848
#22617.02.2015, 00:24

Anatema, oszuscie! Miales przewijac moje wpisy jednym ruchem, a podczytujesz po nocy! I jeszcze sie mojego jajnika czepiasz!

Profesor wyraznie UBOLEWA,przeczytaj sobie. Ze chlopcy sensowni z kelnerami przegrywaja. Wcale go to nie cieszy.

harrier
10 848
harrier 10 848
#22717.02.2015, 00:30

''Od jakiegoś czasu korzystam z dobrodziejstwa dotykowego ekranu i jednym ruchem przewijam jej posty''

O masz, klamczuchu. I nie mysl, ze jak bedziesz mi tu dupowal i pierdolowal, to sie wystrasze. Tez potrafie, ale ma sie te klase i do dupowania z pierdolowaniem sie NIGDY nie zjezdza. Patrz i ucz sie, synonimike rozwijaj, poziom trzymaj. Odmaszerowac.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#22817.02.2015, 00:31

Background lasek klejacych sie do sino-koperkowych kelnerow. We wsi byla satelita tylko w remizie, kolorowe filmy ogladaly z wypiekami na twarzy a tu cyk, dwie godziny w Marianair i taki sam na wyciagniecie reki i jeszcze ciagle mowi: Aj lawju.

*znowu nawiazalas do fizycznosci prof.

harrier
10 848
harrier 10 848
#22917.02.2015, 00:36

''Tu nie chodzi o to z kim te dzieci robia, tylko po co? A po to zeby sie spelnic-na czyjs tam koszt(finansowy lub spoleczny).

End.

Nie kumsz nic harrier. Nic a nic.''

Ale profesor wyraznie sie czepia, ze Polki z zagranicznymi. Co mu przeszkadza?
I tez mu przeszkadza, ze na koszt meza. No ale kto bogatemu zabroni zonie dac pieniedzy?
A co do kosztu spolecznego - to teraz w Polsce takie sute zasilki???
Bo za moich czasow to bylo 3 miesiace macierzynskiego i szlus. Nawet becikowego nie bylo.
A teraz chyba tez nie bardzo , skoro Polki uciekaja tu rodzic i ludzie biora brytyjskie zasilki na dziecko, a z polskich rezygnuja (choc dzieci w Polsce, wiec spoleczenstwu polskiemu taniej chyba wyjdzie?)

harrier
10 848
harrier 10 848
#23017.02.2015, 00:42

Busie, nawiazalam do fizycznosci profesora, chwalac jego powierzchownosc. Chyba wolno zachwycic sie???
Co do kelnerow, to TY nie kumasz teraz!

Przeciez te laski, co wybieraja kelnerow egzotycznych, to one chyba zadnej 'duchowej sfery' nie maja, zdaniem profesora? Przeciez on pisze, ze wulgarne, ze cyniczne. To chyba im nie zalezy, zeby im kelner poezje czytal? Albo traktaty Mikolejki?

anatema
3 450
anatema 3 450
#23117.02.2015, 00:46

harrier
#227 | Dziś - 00:30
''Od jakiegoś czasu korzystam z dobrodziejstwa dotykowego ekranu i jednym ruchem przewijam jej posty''

O masz, klamczuchu. I nie mysl, ze jak bedziesz mi tu dupowal i pierdolowal, to sie wystrasze. Tez potrafie, ale ma sie te klase i do dupowania z pierdolowaniem sie NIGDY nie zjezdza. Patrz i ucz sie, synonimike rozwijaj, poziom trzymaj. Odmaszerowac.

* * * * *

...ale pierdololo to już owszem, bardzo chętnie. ;) Kasa niejedna, "pewnie" "zapewne" nawet cztery. ;)
Przeczytałem z nudów, jako alternatywę do wylizania sobie jajec.

anatema
3 450
anatema 3 450
#23217.02.2015, 00:47

Poprawka:

* klasa niejedna

harrier
10 848
harrier 10 848
#23317.02.2015, 00:50

''Przeczytałem z nudów, jako alternatywę do wylizania sobie jajec.''
Z nudow, nie z nudow, spac nie moze i z wypiekami sledzi :P

anatema
3 450
anatema 3 450
#23417.02.2015, 00:50

A na co dzień wolę trzymać pion.

anatema
3 450
anatema 3 450
#23517.02.2015, 00:58

#233:
Z wypiekami tylko w okolicy śniadania, ale bez śledzi.
Zmartwię cię, ale nie jestem twoim fanem.
Posty niektórych użytkowników interesują mnie jedynie pod kątem psychologicznym lub socjologicznym.
Sypiam o innej porze.

Dobranoc.

anatema
3 450
anatema 3 450
#23617.02.2015, 01:00

Idę gniewać się na Miłoszewskiego.

harrier
10 848
harrier 10 848
#23717.02.2015, 01:18

''Zmartwię cię, ale nie jestem twoim fanem''

Nie szkodzi. Ja nie lubie i unikam wulgaryzmow, wiec z innych bajek jestesmy troche. Styl duzo mowi o czlowieku.

Dobranoc.

anatema
3 450
anatema 3 450
#23817.02.2015, 01:38

harrier
#237 | Dziś - 01:18
Styl duzo mowi o czlowieku.
* * * * *

Bezsensowne trollowanie w poszukiwaniu taniego poklasku również.

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#23917.02.2015, 05:32

WOW
zeby tak ta ilosc wpisu I z niej energie przeznaczyc na cos pozytecznego ! np zapraszam mozecie ogarnac mi ogrodek

yac.
3 302
yac. 3 302
#24017.02.2015, 07:14

Geniusz czy ignorant?
...................

bus_37
#212
"Samowolnie wyznaczyles sie na czlonka jury, aby ocenic moja forme. Wyciagasz pospiesznie karteczke z numerem od 1-9, podczas gdy od poczatku dyskusji probujesz udowodnic ze niejaki profesor nie ma za nic prawa wyciagac swoich karteczek z numerami od 1-9 w kierunku pewnej, scisle okreslonej grupy spolecznej, w przypadku felietonu beda to matki "wozkowe".

Nadal nie widzisz swojej hipokryzji?"

drogi busie:
Samowolnie wyznaczyles sie na czlonka jury, w kierunku pewnej, scisle okreslonej grupy spolecznej, w przypadku felietonu beda to matki "wozkowe " . Wyciagasz pospiesznie karteczke z numerem od 1-9, podczas gdy od poczatku dyskusji probujesz udowodnic ze nikt tu nie ma racji (oprócz ciebie, anatemy i TamkaL o panu psorze nie zapominając).

Potrafisz udowodnić swoją wyjątkowość?

Tak, wiem, to ja jestem hipokrytą :)

Jednak ignorant.

yac.
3 302
yac. 3 302
#24117.02.2015, 07:18

Jak sam twierdzisz busie, jesteś wyjątkowo inteligentny. Czy oby na pewno tak jest? W poście 143 jest wszystko co mam do powiedzenia w tym temacie. Czytałeś?
Jeśli tak to czego tam nie zrozumiałeś? Tego, że ktoś nie podpisuje pod wymiocinami pana psora? Tego, że ktoś nie ma ochoty brać udziału w nagonce na „tylko część” kobiet? Może najzwyczajniej w świecie masz problem z poszanowaniem odmiennego od twojego zdania?
Mazgaisz się, a zarzucasz innym, że to robią. Zarzucasz wielu brak zrozumienia, a sam masz problem zrozumieć proste sprawy. Wmawiasz innym, że myślą tak jak ci się wydaje. Rościsz sobie prawo do oceny innych, zabraniając przy tym, innym, ocenić ciebie. Dalej twierdzisz, że jesteś wyjątkowy i masz więcej praw od innych? Fantazjujesz o jakimś „rozłożeniu na łopatki”, fosiasz jak baba.

Nadmierna ekscytacja tematem? Może zwykła roszczeniowa postawa do szczególnego traktowania twojej osoby, tak narzucana rzekomym „wózkowym”?
Nie, nie. Ciebie to nie dotyczy. To byłoby zbyt proste i postawiłoby znak równości pomiędzy twoją personą a tymi pasożytami, pchającymi wózki. Ty jesteś inny, szczególny. Ty udajesz jakiegoś tam kierowcę busa a w rzeczywistości ćwiczysz "analizowanie tekstu zrodlowego na poziomie akademickim w UK"

Reszta świata, a szczególnie kobiety a raczej tylko jakaś ich „część” jest nie warta korzystania z powietrza. Ty możesz oceniać i wybierać, które są „wózkowe” a które nie. Oczywiście jesteś pewny, że gonisz króliczka a nie tylko odbicie z lusterka na podłodze. Chociaż nie jesteś w stanie określić kim są te nieszczęsne „wózkowe”, ale wiesz, że gdzieś tam są i knują jak tu więcej ci ukraść, zrobić sobie więcej dzieci a tym samym tobie na przekór.

Twój guru w temacie twierdzi, że ten nic nie warty podludzki gatunek „części” kobiet jest precyzyjnie określony, za precyzję podając „srajfony” i „białe kozaczki” ( jak to dobrze, że twoja połowica nie ma „srajfona”) przy czym ty twierdzisz, że nie chodzi tu o wygląd, tylko… no właśnie, o co? Dobrze wiemy, że nie jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytanie at164. Chyba, że jesteś miszczem intelektu, to podejmij wyzwanie i zaspokój moją ciekawość :). Ale po co? Można nieudolnie próbować wykręcić kota ogonem i zasłonić się tym, że ktoś czegoś tam nie zrozumiał, można próbować zasłonić się jakimś postem „kolegi” w temacie, albo skwitować „masłem maślanym” . Ktoś się chyba zapętlił.

Nie. To nie ty. Ty jesteś ponad to. Tobie wolno bezkarnie powielać chamstwo pana psora i decydować o tym, kto jest wartościowy dla społeczeństwa a kto nie.

Miłego wtorku.
;)

apollo48
6
#24217.02.2015, 08:52

mikolejko ! psychiatra sie o ciebie pytal,pasozycie skrzywdzony przez rodzicow,malostkowy intruzie

harrier
10 848
harrier 10 848
#24317.02.2015, 08:59

@ anatema
Brak Ci argumentow, wiec powtarzasz o 'trollowaniu'. Trolli sie ignoruje, a nie dyskutuje z nimi z zapalem, jaki wykazales ( szkoda, ze niewiele poza zapalem).
Zapowiadales, ze przestajesz czytac moje posty. A potem okazuje sie, ze je czytasz, a jakze, i nie mozesz sie oprzec, zeby nie odpowiedziec :)
Trudno brac Cie powaznie.

Ale. Jeszcze jedna, oby ostatnia, proba:

Mikolejko powiela judzace stereotypy o jakiejs grupie Polek, ktora opiekuje sie dziecmi na - jego zdaniem - niedostatecznym poziomie. I o grupie Polek, ktora - jego zdaniem - kieruje sie niewlasciwymi motywami przy wyborze partnera.
Uzasadnia swoja troske obawa, jak tez bedzie postrzegany jako rodak tych Polek.

Nie jest jego sprawa lajanie matek, ze zle -jego zdaniem- matkuja dzieciom. Nie wie on zreszta prawie NIC o tym matkowaniu poza przelotna ( bo chyba nie siedzi z matkami ciegiem w piaskownicy)obserwacja placu zabaw.
Nie jest jego sprawa kontrolowanie czyichkolwiek wyborow w sferze zycia osobistego, w tym seksualnego.
Gdyby to jakis zmeczony pan Marian narzekal przy grilu na niechetne mu rodaczki, no to jeszcze.
Ale profesor? Profesor pyskuje jak w mediach jak w maglu, plotac, co jemu sie wydaje? Wstyd i tyle.

harrier
10 848
harrier 10 848
#24417.02.2015, 08:59

@ anatema
Brak Ci argumentow, wiec powtarzasz o 'trollowaniu'. Trolli sie ignoruje, a nie dyskutuje z nimi z zapalem, jaki wykazales ( szkoda, ze niewiele poza zapalem).
Zapowiadales, ze przestajesz czytac moje posty. A potem okazuje sie, ze je czytasz, a jakze, i nie mozesz sie oprzec, zeby nie odpowiedziec :)
Trudno brac Cie powaznie.

Ale. Jeszcze jedna, oby ostatnia, proba:

Mikolejko powiela judzace stereotypy o jakiejs grupie Polek, ktora opiekuje sie dziecmi na - jego zdaniem - niedostatecznym poziomie. I o grupie Polek, ktora - jego zdaniem - kieruje sie niewlasciwymi motywami przy wyborze partnera.
Uzasadnia swoja troske obawa, jak tez bedzie postrzegany jako rodak tych Polek.

Nie jest jego sprawa lajanie matek, ze zle -jego zdaniem- matkuja dzieciom. Nie wie on zreszta prawie NIC o tym matkowaniu poza przelotna ( bo chyba nie siedzi z matkami ciegiem w piaskownicy)obserwacja placu zabaw.
Nie jest jego sprawa kontrolowanie czyichkolwiek wyborow w sferze zycia osobistego, w tym seksualnego.
Gdyby to jakis zmeczony pan Marian narzekal przy grilu na niechetne mu rodaczki, no to jeszcze.
Ale profesor? Profesor pyskuje jak w mediach jak w maglu, plotac, co jemu sie wydaje? Wstyd i tyle.

yac.
3 302
yac. 3 302
#24517.02.2015, 09:22

Anatema zabawia się w socjologa, który wpadł tu sobie potrenować
;)
Zresztá co ty tam wiesz harrier, rodzisz dzieci i pchasz wòzki.
I nic nie zrozumiałaś!
:D

anatema
3 450
anatema 3 450
#24617.02.2015, 09:59

#245: stwierdzenie nieuprawnione, napisane na podstawie jednego zdania. "Mniemanologia", zabrakło tylko "pewnie" i "zapewne".
Jeżeli usprawiedliwione, to tylko emotką na końcu zdania.

Harrier, wszystkie argumenty już były, ale argument to nie jest coś, co przemawia do trolla.

yac.
3 302
yac. 3 302
#24717.02.2015, 10:06

#246
Tłumacz sobie jak chcesz.
-------

"Harrier, wszystkie argumenty już były, ale argument to nie jest coś, co przemawia do trolla."

Po co więc dràżysz temat, skoro nic do ciebie nie przemawia?

anatema
3 450
anatema 3 450
#24817.02.2015, 10:25

yac.
#247 | Dziś - 10:06
Po co więc dràżysz temat, skoro nic do ciebie nie przemawia?
* * * * *

Po co więc drążysz temat, skoro nic do ciebie nie przemawia?
;)

Twoje zdanie to zarzut sugerujący, że trolluję. Kolejny raz nieuzasadniony. Dziecinne odbijanie piłeczki. Ja również ją odbijam, wolałbym jednak partię tenisa niż squasha, w którym odbijam ją o ścianę.

anatema
3 450
anatema 3 450
#24917.02.2015, 10:25

yac.
#247 | Dziś - 10:06
Po co więc dràżysz temat, skoro nic do ciebie nie przemawia?
* * * * *

Po co więc drążysz temat, skoro nic do ciebie nie przemawia?
;)

Twoje zdanie to zarzut sugerujący, że trolluję. Kolejny raz nieuzasadniony. Dziecinne odbijanie piłeczki. Ja również ją odbijam, wolałbym jednak partię tenisa niż squasha, w którym odbijam ją o ścianę.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#25017.02.2015, 10:44

widze ze to sie latwo nie skonczy. zarzuty dotyczace pasozytnictwa trafily widac w sedno.

odniose sie do wyborow seksualnych.Dajmy na to Mariolka, ktora przyjechala z pod Ostroleki dala sie zbajerowac wypachnionemu tanimi pefrumami i obwieszonemu zlotem Ahmedowi, to nie do konca jest jej prywatna sprawa. Ahmed prawdopodobnie uczyni jej z zycia pieklo, jak mu nakazuje religia, dzieciaka nauczy pogardy do matki i jej rodziny, a ja sama moze wywiezc do Pakistanu by tam moc nie niepokojony sie nad nia znecac. Jesli zostana tutaj, zadne z czlonkow rodziny nie splami sie uczciwa praca. Ona dlatego ze maz nie pozwoli jej pracowac, sam tez raczek nie pobrudzi, wiec beda zyc na moj koszt, jak to sie dzieje w 90% przypadkow muzulmanskich rodzin. Niewykluczone tez ze maluch wyrosnie na fanatyka, jak to coraz czesciej sie dzieje i podziekuje systemowi ktory go wykarmil, robiac rzez lokalnej spolecznosci ku chwale allaha. Konfabuluje? Nie do konca. Wszyscy wiedza co dzieje sie obecnie w Europie i na Bliskim Wschodzie, sytuacja sie tylko eskaluje. Prawdopodobienstwo tego ze Mariolka bedzie miala koszmarne zycie na moj koszt, jesli zejdzie sie z Ahmedem? Cholernie wysokie. Pozostaja jeszcze scenariusze w ktorych Ahmed znudzi sie Mariolka i rzuci ja bez zalu gdy bedzie juz w ciazy, albo ze ona przejrzy na oczy i ucieknie od niego, z dziecmi. W kazdym przypadku bede sponsorowal jej marne zycie. Nie moja sprawa? Nie do konca...

yac.
3 302
yac. 3 302
#25117.02.2015, 11:30

Hmmm.
Na twòj koszt powiadasz?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#25217.02.2015, 12:03

jesli uczciwie pracuje i place podatki, to na moj. czego w tym nie kumasz? ;]

harrier
10 848
harrier 10 848
#25317.02.2015, 13:14

.
''jesli uczciwie pracuje i place podatki''...hmm... nikt nie lubi placic na cos, z czego nie przewiduje pozytku. Ale znalezlismy sie tu dobrowolnie. Jak nam system zasilkow nie pasuje, mozemy wrocic tam, gdzie Mariola z Ahmedem nie dostawaliby zasilkow z naszych podatkow.
Mozna tez ukrocic im zasilki, ale tego sie na emito nie zalatwi, Tomek. Musisz zaglosowac na partie, ktora obieca ciecia zasilkow :)

Ciebie wiec poniekad rozumiem, ale profesora - nie! Bo czepia sie zasilkow w UK, na ktore nie wplaca! Wiecej - czepia sie bezczelnie, ze JAKIS maz funduje JAKIEJS zonie fajny lajfstajl. TO jakbys Ty, Tomek, fundnal cos pani Tomkowej, a Mikolejko w krzyk, ze Twoja kobita nie zasluguje! To chyba Ty, maz, wiesz lepiej, czy zasluguje? Czy tez musi Ci Mikolejko wyznaczyc, co jej masz kupic i na co zasluzyla?

harrier
10 848
harrier 10 848
#25417.02.2015, 13:30

''Harrier, wszystkie argumenty już były, ale argument to nie jest coś, co przemawia do trolla''

No to co ja Ci zrobie, Anatemo? Od poczatku masz problemy z rozumieniem moich postow. Teraz mowisz, ze argumenty do Ciebie nie przemawiaja. Na wstepie trzeba bylo sie do tego przyznac, to bym nie reagowala na Twoje wypowiedzi :)

Przyznam jednak, ze nie Twoje czynnosci zastepcze ( nie powtorze, wobec jakiej perspektywy, bo to bylo obrzydliwie prostackie) byly dla mnie wazne w tej dyskusji. Chcialam po prostu wypowiedziec sie na temat kuriozalnych tekstow wyglaszanych przez Mikolejke, poniewaz plecie on swoje androny nie u cioci na imieninach, a publicznie.

anatema
3 450
anatema 3 450
#25517.02.2015, 14:11

harrier
"Bo czepia sie zasilkow w UK, na ktore nie wplaca! Wiecej - czepia sie bezczelnie, ze JAKIS maz funduje JAKIEJS zonie fajny lajfstajl. TO jakbys Ty, Tomek, fundnal cos pani Tomkowej, a Mikolejko "
* * * * *

Idiotyzmów trolla ciąg dalszy.
Zarzut pod adresem filozofa czy socjologa identyczny gatunkowo jak czepianie się kelnera, że w knajpie sąsiadującej z tą, w której pracuje, serwuje się kuchnię włoską zamiast tajskiej, lub pretensje do cywila, że nie podoba mu się wojna za jego oknem, bo przecież sam nie nosi karabinu.

Ok, harrier już dokonała podsumowania:

roszczeniowe mamuśki zawłaszczające przestrzeń
publiczną, żyjące na koszt współpodatnika, pasożytujące na innych, mające w dupie wychowanie własnych dzieci, zajmujące się głównie wydzieraniem na nie japy, najlepiej pod twoimi oknami lub w obecności twoich dzieci, oczekujące specjalnych przywilejów i nie dające nic w zamian, to zjawisko pozytywne pozytywne i nikt- czy prywatnie, czy z racji wykształcenia lub w ramach wykonywanego zawodu, zwłaszcza filozof czy socjolog, nie powinien wypowiadać się na ten temat, a juz na pewno nie krytycznie.

Troll harrier nie zauważa, że kierując się jego logiką, w ten sposób pozbawia siebie prawa do wypowiadania się na jakikolwiek temat dotyczący czegokolwiek, co znajduje się lub odbywa się w odległości większej, niż metr od jego wycieraczki.

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#25617.02.2015, 15:30

@255
'Zarzut pod adresem filozofa czy socjologa identyczny gatunkowo jak czepianie się kelnera, że w knajpie sąsiadującej z tą, w której pracuje, serwuje się kuchnię włoską zamiast tajskiej, lub pretensje do cywila, że nie podoba mu się wojna za jego oknem, bo przecież sam nie nosi karabinu.'

Profesorom tez zdarza sie miec kielbie we lbie i wstrzykiwac jad w publiczke ku uciesze reszty gawiedzi:) Jako socjolog zapewne oparl te teoryjke na badaniach i statystykach? Wiec moze zdefiniowac dokladnie miarodajne faktory, na podstawie ktorych wrzucimy Helenke do 'wozkowych', a Gienke do 'niewozkowych' (choc z wozkiem tudziez rowniez)... oraz odpowiedziec tym samym na pytanie yaca:)
Jako filozof moze sobie wymyslac wlasne teoryjki chocby i o glebszym sensie menstruacji pingwinow ...byle dalej trzymalo sie to 'umilowania madrosci', a nie rozgrzebywania kijkiem znalezionej kupki, byle tylko posmierdziec medialnie:)
milego popoludnia, btw :))

harrier
10 848
harrier 10 848
#25717.02.2015, 15:35

Anatema, nie denerwuj sie tak :)

Przeciez Mikolejko nie wszystkie czynnosci zyciowe wykonuje jako filozof i socjolog. On plecie w wywiadzie ambaje, ktore z zadna nauka nie maja nic wspolnego. To jego nieszczescie, ze z racji tytulu czuje sie upowazniony zarzadzac czyimis preferencjami seksualnymi oraz Twoim portfelem ;)

Jak znow te matki przestrzen zawlaszczaja? Z hustawki Cie zrzucily? Jakich przywilejow oczekuja? Sa przepisy regulujace wyplacanie zasilkow, a nie ze ktos 'oczekuje'... moze se czekac, ze tak powiem.

Czemu mam sie nie wypowiadac na temat ambajow Mikolejki? Na sale wykladowa mu sie wdarlam? Nie. To on straszy swoim durnym wywiadem na emito. I o emigrantach sie pajac osmiela wypowiadac. Jego szczescie, ze nie dzieli sie pajacowaniem w powaznych mediach tutejszych ( nie mysle o tabloidach), bo wstydzilabym sie takiego rodaka z tytulem profesorskim.
Podkreslam, ze nie wypowiadam sie o dorobku naukowym Mikolejki, ktory mnie nie musi interesowac, a wylacznie o wywiadzie zamieszczonym na emito.

harrier
10 848
harrier 10 848
#25817.02.2015, 15:38

Asbo, sorki, ze jakby powtarzam po Tobie nieco, nie widze, ze sie wpisujesz,pichcac odpowiedz wnerwionemu Anatemie :)
Ja sie z Toba zgadzam 100% co do medialnych/celebryckich zapedow niektorych profesorow. Juz by on lepiej w jakims tancu z gwiazdami skakal, nieboze.

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#25917.02.2015, 15:42

Na moje oko, cala teoria 'wozkowych' tego tam... Mikolajka opiera sie na motywacji. Zdaje sie, trzeba kogos bardzo dobrze poznac, by zaglebiac sie w jego motywacje.
Mikolajek wiec tworzy wlasnie nowy stereotyp i kolejne uprzedzenia. Domyslam sie, ze w ramach jakiegos eksperymentu na stadzie:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#26017.02.2015, 16:13

asbo
#256 | Dziś - 15:30
@255

"Profesorom tez zdarza sie miec kielbie we lbie i wstrzykiwac jad w publiczke ku uciesze reszty gawiedzi:) Jako socjolog zapewne oparl te teoryjke na badaniach i statystykach? Wiec moze zdefiniowac dokladnie miarodajne faktory, na podstawie ktorych wrzucimy Helenke do 'wozkowych', a Gienke do 'niewozkowych' (choc z wozkiem tudziez rowniez)... oraz odpowiedziec tym samym na pytanie yaca:) "
* * * * * * *

Kółko się zamknęło.
Yac otrzymał odpowiedź na swoje pytanie we fragmencie felietonu oraz w wywiadzie z Mikołejko, opublikowanym w "Polityce" (link w jednym z wpisów powyżej). Jeżeli nie zrozumiał- trudno, nikt nie odpowiada za jego procesy myślowe.

Proponuję, aby wypowiadający się spróbowali wreszcie przeczytać to, do czego się odnoszą.
Niech zaczną od wywiadu, który jest jakby odpowiedzia na felieton sprzed trzech lat. Potem mogą zadać sobie trud przeczytania felietonu (lub przynajmniej dostępnego w sieci fragmentu), następnie niech zapoznają się z definicją felietonu.
Potem mogą dalej stękać o badaniach, danych i statystykach, które mają się do tematu czy samego faktu występowania zjawiska jak pięść do nosa.

Yac. otrzymał wyczerpującą odpowiedź na swoje pytanie, yac. wolałby jednak ("zapewne" i "pewnie"), aby na potrzeby felietonu ubrać każde słowo, opinie i odczucia, w naukową definicję. Aby pisząc o zielonej trawie, koniecznie zaznaczyć odsetek zdźbeł żółtych.

Do tej pory nie doczekałem się nawet jednej, rzeczowej odpowiedzi na elementarne pytania, które zadałem dużo wyżej:

1. Czy opisywany przez niego typ matek rzeczywiście istnieje? Y/N
2. Czy ma prawo wyrażać swoje niezadowolenie, opisywać, dzielic się obserwacjami, pisać na ten temat? Y/N
3. Czy zwracanie uwagi na rozmaite zjawiska społeczne, zajmowanie się nimi, opisywanie ich, jest zajęciem stojącym w sprzeczności z zawodem etyka, filozofa oraz (ważne) socjologa? Y/N
4. Jeżeli odpowiedź na każde z powyższych pytań brzmi "tak", mam tylko jedno pytanie:

o co, ku^&a, ten jazgot, po co manipulacje, wyrywanie z kontekstu wypowiedzi (także z tekstów dotyczacych zupełnie innych tematów), analiza powierzchowności autora oraz jego życia seksualnego oraz wszystkie niemerytoryczne teksty zawierające "pewnie" oraz "zapewne"? :D

Dorzucam jeszcze jedno:

Czy wy w ogóle wiecie, czym jest felieton i potraficie wskazać różnice pomiędzy nim a pracą naukową?

Harrier, nie imputuj nikomu wnerwienia. Tak, wiem: w nadinterpretacjach, manipulacjach i wmawianiu rzeczy, które istnieją tylko i wyłącznie w twojej głowie, usiłujesz osiagnąć poziom mistrzowski, ale jak widać, na mnie to nie działa. Na trolle patrzę z pobłażaniem, rozumiem, co jest podłożem ich trollowania. Wiesz, nie tylko wulgaryzmy (zresztą już dawno usankcjonowane przez językoznawców, dopuszczających ich stosowanie w pewnych przypadkach) mówią wiele o człowieku. ;)

Twoje problemy ze zrozumieniem prostych treści ustaną, gdy do myślenia przestaniesz używać jajników, a poklask, którego łakniesz jak kania dżdżu, znajdziesz w realnym świecie, a nie w wirtuanej przestrzeni. Twoja pozorna błyskotliwość nie jest w stanie zamaskować elementarnych braków w zrozumieniu treści.
Klepiesz mantry, za nic mając logiczne wytłumaczenie, znajdujace oparcie w faktach.

Jaki portal, takie trolle. Wszystko w poślednim gatunku. ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#26117.02.2015, 16:20

asbo
#259 | Dziś - 15:42
Na moje oko, cala teoria 'wozkowych' tego tam... Mikolajka opiera sie na motywacji. Zdaje sie, trzeba kogos bardzo dobrze poznac, by zaglebiac sie w jego motywacje.
Mikolajek wiec tworzy wlasnie nowy stereotyp i kolejne uprzedzenia. Domyslam sie, ze w ramach jakiegos eksperymentu na stadzie:)
* * * * *

Stwierdzenie faktu istnienia pewnej roszczeniowej grupy to tworzenie stereotypu? Serio?

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#26217.02.2015, 17:17

dzien dobry. przepraszam, ze nie na temat.
dziwnie znajomy "anatema". ;-)

astroman
8 078
astroman 8 078
#26317.02.2015, 17:49

I demony emito przywołuje ;).
13-go w piątek był kilka dni temu ;)

astroman
8 078
astroman 8 078
#26417.02.2015, 17:50

... i anathema się pisze, tak dla porządku :P

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#26517.02.2015, 17:56

a propos 13 - jakos nikomu sie nie chcialo. ;-)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#26617.02.2015, 18:03

ale pacz wjurka - ktos czekał;)

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#26717.02.2015, 18:09

ja tylko sie odnieslam do nick'a. ;-)

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#26817.02.2015, 18:09

ja tylko sie odnieslam do nick'a. ;-)

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#26917.02.2015, 18:09

ja tylko sie odnieslam do nick'a. ;-)

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#27017.02.2015, 18:09

ja tylko sie odnieslam do nick'a. ;-)

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#27117.02.2015, 18:09

ja tylko sie odnieslam do nick'a. ;-)

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#27217.02.2015, 18:12

shit - net w autobusie szaleje. :-/

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#27317.02.2015, 18:13

kijanka - wlasnie jezde w szoku. ;-)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#27417.02.2015, 18:24

ja jestem w szoku, ze harrier to kobieta! to mi njus!
(i jak smiesz pisac w autobusie z telefona, toż to objaw pasozytnictwa!), chociaz ...moze jeszcze jakieś akcesoria do tego potrzebne, w każdym razie książkę wyjmij, ale już! nie psuj opinii!!! Polscy chłopcy patrzą!;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#27517.02.2015, 18:25

A wiecie co... RACJA z temi wozkowymi!
Bo mi wlasnie profesor esemesuje, jaka go bezczelnosc spotkala w Edynburgu!

Bo tak bylo: mial elegancki luncheon w kawiarni z asystentami Anatema, Busem i Tomkiem. I tam matka im przeszkadzala, znaczy wozkowa. Tak, babsztyl do kawiarni wlazl z wozkiem! I zamiast bachorowi gebe zatykac, to cos szkryfoli na serwetce.
Kawine cienka zamowi i okupuje, caly luncheon elegancki na nic, a to az Anatema zrezygnowal z lizania jajec, wszak. W celu zeby. Podziw okazac.

No i pyta Mikolejko: Ty, babo, co za jedna?
A ona: samotna matka jezdem, prosze mosci Mikolejkowej. Zasilki oto przepijam, znaczy sie kawine siorbie. Czy nie za glosno?
NAZWISKO! - rzuca Mikolejko -zeby podac w badaniach, ze bezczelny okaz grasuje po Edynburgu.
-Dopraszam sie laski, J.K.Rowling.
-A co tam szkryfoli, co, darmozjad benefitowy?
-A takie tam... takiego tam Pottera...
-Z NASZYCH PODATKOW? - zawyli asystenci - A za leb babe! Won!

I wyrzucili Rowlinga bezczelniucha na ziab, wozek wypchneli, zeby nie okupowala i nie roscila se... i czyz nie mieli slusznosci???

harrier
10 848
harrier 10 848
#27617.02.2015, 18:30

.
ja jestem w szoku, ze harrier to kobieta! to mi njus!

No jak w szoku, Kijevna? Jajniki mam, mysle nimi, to chyba mnie przekrecilo na babe. Jeszcze mi brakuje wozka, srajfona, tipsow :)))

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#27717.02.2015, 18:36

To czekaj, to ja jakiś hurt zamówię, bo tez nie mam, ale to w zasadzie jedyne detale, bo poza tym idealnie sie wpisuję w obraz z komentów;) A nie można takiej zmyłki odstawiac jak wyjdzie jeden z drugim na miasto i omiecie wzrokiem to liczba (i obraz) pasozytniczych mamuś musi się zgadzać!

yac.
3 302
yac. 3 302
#27817.02.2015, 18:38

harrier
#275

To ci sprytny pasożyt, ten Rowling!
Nie dość, że pół życia benefitów naciągnął z podatków (wiadomo czyich;) ),
to następne pół innym pasożytom piniendze rozdaje!

A jak by tak Polscy chłopcy wczas, Mikołejki popłuczyny przeczytali, to raz dwa z pasożytem by się rozprawili!

:D

astroman
8 078
astroman 8 078
#27917.02.2015, 18:42

wje_wjura_kociu
#267 | Dziś - 18:09
.
ja tylko sie odnieslam do nick'a. ;-)
==========================

Wiem, to bardziej do właściciela nicka było.
I nie pisz w autobusie, bo tipsy na zakręcie połamiesz ;P

wje_wjura_kociu
28 669 17
wje_wjura_kociu 28 669 17
#28017.02.2015, 18:43

astroman - anatema w polszczyznie wystepuje jak najbardziej (tak dla porzadku). ;-)

harrier
10 848
harrier 10 848
#28117.02.2015, 18:43

#277
Zamow, prosze Ciebie, tylko ten srajfon zeby latwy w obsludze, bo mi jajnik jakos nie podpowiada, jak to cholerstwo wogle dziala. Powiedz, ze dla kolezanki zmiazdzonej na umysle przez zjednoczone sily Chlopiat Polskich pod wodza profa Mikolejki, dupa, dupa, panowie, dupa :)))

astroman
8 078
astroman 8 078
#28217.02.2015, 18:48

at 280

To nie wiedziałem, nie spotkałem się z tym wyrazem w języku polskim, pewnie spolszczona wersja tego z "h". Zero szacunku dla oryginałów w tym pogańskim kraju nad Wisłą ;).

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#28317.02.2015, 18:51

Srajfon łatwy w obsłudze? Czy Cię św. Benefit do reszty opuscił? Nie ma takich - na kurs trzeba pójść...na koszt państwa!

astroman
8 078
astroman 8 078
#28417.02.2015, 18:51

Wygląda na to, że w oryginale "h" też nie było, bo to z greki klasycznej słowo - zanim mnie ktoś pouczy :P

harrier
10 848
harrier 10 848
#28517.02.2015, 18:52

#278
Jeszcze zawsze moga chlopcy polscy naprzylepiac nielajkow na ksiazkach baby Rowling, co mysli, ze panom mozna w kawiarni przeszkadzac. Jak panowie komsumujo. I nauke do przodu pchajo :P
I na ekran telewizora walnijcie, chlopcy, nielajka, bo jakis serial ostatnio leci wedlug ksiazki leniwej baby Rowling, ponad 7 mln oglada... ale co to jest, jak do Mikolejki sie calych trzech chlopcow zapisalo!

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#28617.02.2015, 18:53

Dziewczyny, naprawde podciagacie sie pod "Wozkowe"?

Dzieci szkoda.

astroman
8 078
astroman 8 078
#28717.02.2015, 18:53

at 283

Porządni obywatele kupują poradnik obsługi ajfona w Tesco, kilka ich widziałem w dziale z czasopismami. Nie wiedziałęm który wybrać, dlatego mam telefon z androidem ;P

harrier
10 848
harrier 10 848
#28817.02.2015, 18:54

#284
Nie wiem, jak w oryginale, mnie laptop sam poprawia na 'anathema' i musze sie cafnac czasem. Bus mysli, ze to jakis pan anatem, tysz piknie. Cos jak anatol.

astroman
8 078
astroman 8 078
#28917.02.2015, 18:56

Pewnie masz tryb angielskich znaków w windowsie włączony, dlatego chce poprawiać na angielską pisownię.

harrier
10 848
harrier 10 848
#29017.02.2015, 19:00

#286

Cos Ci powiem, bus. BYLAM WOZKOWA. Niczym sie nie roznilam od innych babek z wozkami. Dziecko mi sie darlo. Mialam niekiedy obled w oczach. Piaskownice okupowalam.
Niedawno dziecko doktorat zrobilo. No. Jak jeszcze dziabnie ode mnie Mikolejke szydelkiem w zadek, to jej dam dyplom mamuskowy z pieczatka z kartofla.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#29117.02.2015, 19:01

Rozumiem harrier ze wyparłas z glowy istnienie "wozkowych"? Ok, reasumujac, nie ma mam(juz mi siebie chce kolejny raz opisywac) "wozkowych". Nie mylic z mamami(tatami) pchajacymi wozki bo to inna historia. Turrecy frajerzy nigdy nie byli na disco pod Londynem a facebook page: "Beka z mamus ba forach" nie istnieje...to prof robi fotomontaze.

Spoko, kazdy wyciaga swoje wnioski. Harrier jestes dobrawdy infantylna uzywajac tych trudnych wyrazow...jak pisze Yac, przerost formy nad trescia.

Teraz pastowac kozaki, sezon wiosenny na hustaekach tuz, tuz...

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#29217.02.2015, 19:04

Cos Ci powiem, bus. BYLAM WOZKOWA. Niczym sie nie roznilam od innych babek z wozkami. Dziecko mi sie darlo. Mialam niekiedy obled w oczach. Piaskownice okupowalam.
Niedawno dziecko doktorat zrobilo. No. Jak jeszcze dziabnie ode mnie Mikolejke szydelkiem w zadek, to jej dam dyplom mamuskowy z pieczatka z kartofla.

Absolutnie NIC nie zrozumialas, ale fakt masz dobre intencje i uwierz wiem o co Ci chodzi. Tylko nie o Tobie pisze prof.

Pzdr

harrier
10 848
harrier 10 848
#29317.02.2015, 19:04

#289
Aha. Dzieki :)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#29417.02.2015, 19:05

ad 286 - jakie to ma znaczenie?
... jak taki Tomek wyjdzie na miasto i omiecie wzrokiem... to szczerze - niemal idealnie mogę sie wpisać w stereotyp i zawyżyć średnią;)
w stereotyp, który się tu pojawia w komentach... bo z iloma z tymi kobiet się porozmawiało? tylko jakies pokatne podpatrywania, podsłuchania, albo beka z forum mamuś - która jest oparta w połowie co najmniej na podpuchach i prowokacjach...
jeszcze Wam można odpuścić, bo stałą emitową znamy, ale profesor, zeby popełniał takie nielogiczne wywody? tylko się cieszyć, że się go jednak nie finansuje:)

yac.
3 302
yac. 3 302
#29517.02.2015, 19:11

Aż strach pomyśleć kogo na celownik weźmie pan psor eliminator w następnym felietonie o darmozjadach.
Starców? Kalekich?
;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#29617.02.2015, 19:14

''Absolutnie NIC nie zrozumialas, ale fakt masz dobre intencje i uwierz wiem o co Ci chodzi. Tylko nie o Tobie pisze prof.

Pzdr

Odwzajemniam pzdr i ciesze sie, ze mnie o zle intencje nie posadzasz. Ale mi sie juz nie podobal atak na wozkowe dawno, tylko myslalam, ze to tak gosciu raz wybuchnal, bo moze andropauza albo wyjatkowo upierdliwy bachorek mu trawnik podeptal.
Jednak to o emigrantkach to juz bylo nie do przelkniecia. Robic cwane dziwy z dziewczyn, ktore sobie wyszly chocby i za Ahmeda.
Co komu moj Ahmed wadzi ( Szkota mam, ale dzis bedzie mu Ahmed w ramach solidarnosci miedzyrasowej). Robic frajerow z ich niepolskich mezow... ze to niby dziane jelopy oslepione 'narzedziami erotycznymi'...to mnie jednak troszke ruszylo.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#29717.02.2015, 19:16

obstawiam, ze to nadal bedą kobiety yac- moze własnie te siedzace w domu, co walą panów po rogach?

yac.
3 302
yac. 3 302
#29817.02.2015, 19:22

Jakaś kobieta musiała nieźle zaleźć za skórę panu profesorowi.
;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#29917.02.2015, 19:24

Wy-wozkowe-kazda mama z wozkiem na placu zabaw
Ja(i byc moze tomek i anathem)-kobieta ktora zachodzi w ciaze bo nie ma pmyslu na zycie, nastepnie wymaga przywilejow bo opieka na tymze dzieckiem to katorga, podczas gdy opieka sprowadza sie do postawienia dziecioka pod hustawka i ucieczka w slodki swiat forumowych mamusiek..

*mozna byc "wozkowa" nie wychodzac na Plac zabaw
*mozna nie byc wozkowa, przesiadujac na placu calymi dniami.

To jest postawa, a nie miejsce i ekwipunek(wozek).

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#30017.02.2015, 19:26

yac.
#298 | Dziś - 19:22
Jakaś kobieta musiała nieźle zaleźć za skórę panu profesorowi.
;)

Here go again. Jedzie po mamach bo nie dupczył.

Pewnego poziomu nie przeskoczysz.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#30117.02.2015, 19:26

Takie uwagi są niedpouszczalne yac! Można pisac o feminstkach, że brzydkie, niedopchnięte i nikt ich nie chciał, ale w druga stronę absolutnie wykluczone!

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#30217.02.2015, 19:26
bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#30317.02.2015, 19:33

http://www.thecourier.co.uk/news/lo...

Ahmed nikomu nie szkodzi. Broń cie panie boże.

Btw, Harrier wyszło, a zawsze wychodzi co Cie boli :) (a naprawde nie musi).

Gdybym był złośliwy to bym o coś zapytał. Ale nie bede przez szacunek do rozmowcy.

Pzdr

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#30417.02.2015, 19:38

Wracajac do tematu.

Czy te "wozkowe" istnieja czy nie?

yac.
3 302
yac. 3 302
#30517.02.2015, 19:41

Miszcz przyszedł. Będzie się działo.

Image and video hosting by TinyPic

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#30617.02.2015, 19:49

One zawsze były, są i raczej będą - to jest ŻADNA nowina, zawsze jest odsetek leniów, nierobów, debili - jak się spełniają i objawiają to już zalezy od innych czynników, zawsze też ileś tam kobiet (nie wiem ile) wykorzystywało co mogło dla własnych korzyści i to dziwię się, że ktos te drzwi jeszcze wywarza... a że wolą Ahmeda od Krzysia? A coż dziwnego - Krzysiowy miód już znają:)

Ale patrzac po klaszczących i przykładając wasza miarkę do reakcji to... dopiszcie sobie sami czemu was boli:)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#30717.02.2015, 20:06

Mnie nie boli.

Boli mnie raczej odbieranie prawa do komentowania rzeczywistosci.

To w koncu sa czy nie ma? Bo Yac ziewa, Harrier była ale just z nie jest a Kijviena twierdzi ze sa.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#30817.02.2015, 20:07

mnie to nie boli, boleć bedzie Mariolke, jak ksiaze z bajki przestanie udawac i wróci do roli normalnego muzułmańskiego męża i głowy rodziny. mi Mariolek po prostu szkoda.

niezłe kółeczko wzajemnej adoracji się zebrało :) będziecie się wzajemnie gilać?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#30917.02.2015, 20:13

Nie no fajnie, nic nikogo nie boli - oprócz oponentów, a temat ma tyle samo lajków co sprawozdanie z emitowego corocznego wyścigu, ciekawe, czemu to się tak podoba i czemu to się tak rozdmuchuje, a nie to co powinno?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#31017.02.2015, 20:19

a co powinno, oswieci nas pani?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#31117.02.2015, 20:22

pani sie nie podoba, ze komus sie moze to podobac. to straszne. prawie sie przejalem

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#31217.02.2015, 20:24

przyszedł Tomek z jego logiką i stałąym schematem dyskusji, to idę się napic, pozyteczniej spędzę czas:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#31317.02.2015, 20:29

go ahead.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#31417.02.2015, 20:31

zabijanie swoich szarych komórek uznane za pozyteczne przez feministke. hehehehe

harrier
10 848
harrier 10 848
#31517.02.2015, 20:35

''Btw, Harrier wyszło, a zawsze wychodzi co Cie boli :) (a naprawde nie musi)''

Ale nic nie musialo 'wyjsc', ja nie ukrywam na forum, ze tubylca ustrzelilam. Nawet nie musialam specjalnie machac sfatygowanymi zdziebko narzedziami erotycznymi.
I czemu ma mnie cos bolec? Mnie w Polsce bolaly... uszy, bo na blokowisku mieszkalam i kawalerka mi kurwowala pod oknem. Wozkowe byly w porzadku, zadnych roszczen, najwyzej, zeby im miejsce w kolejce trzymac :)
A tu raj (jeszcze zeby nie smiecili...). Mowilam Ci, ze chlopow z wozkami w parku widuje? Nie maja oni przy dzieciach za madrych min, ale jacy slodziutcy!

harrier
10 848
harrier 10 848
#31617.02.2015, 20:47

''mi Mariolek po prostu szkoda''

No to dziel sie, Tomek, podateczkiem. I nie chlip. I gilaj sie we wlasnym koleczku, tym z Mikolejka.
Mnie sie razniej zrobilo, ze pare innych kobitek tez sie odezwalo.
Na drugi raz pusc tez swoja Pania do laptopa, to na pewno sie bardziej do rzeczy wypowie niz Ty. A tez ma chyba jajniki, to sie dogadamy :)))

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#31717.02.2015, 20:59

To ze sie odezwalo w temacie, nie oznacza ze do niego cos wnioslo.

A czemu ciekawi kijviena? Ano temu ze z tematem "wozkowych" zetknalem sie dosc dawno, w ogolenie nie majac doczynienia z felietonem profa.

Dokladnie te same mechanizmy. Ba, stwierdzone przez kobiete.

Caly wasz argument z prof jako niespelnionym facetem upada.

:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#31817.02.2015, 21:09

@316
jesli bede chcial dac jalmuzne, to ja dam, ale nie lubie tych ktorzy ja wyludzaja. nie sadze bys sie dogadala z moja kobieta w tym temacie i nie mieszaj solidarnosci kobiecej z solidarnoscia beneficiar, bo to nieporozumienie.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#31917.02.2015, 21:11

@317
jak zwykle gdy brakuje argumentow i by odwrocic uwage, atakuje sie ad personam. stare jak swiat i takie kobiece...

harrier
10 848
harrier 10 848
#32017.02.2015, 21:13

''To ze sie odezwalo w temacie, nie oznacza ze do niego cos wnioslo''

No wiesz, glupio mi to pisac, bo ja w ogole nie lajkuje za bardzo ( a juz nielajka to nie wiem, czy choc raz komu tu dalam...), no i kobity na ogol nie lubia byc chwalone publicznie ( badania antropologow, wlasnie czytam na hustawkach czy tez w okolicy).

Ale ja bardzo lubie posluchac, co maja Asbo czy Kijevna do powiedzenia, to sa wedlug mnie bardzo na poziomie osoby na emito. I tesknilam za Wjewjurka, bo choc tam mnie drapnela kiedys, ale szanuje jej inteligencje i poczucie humoru.
Oczywiscie, Panow madrych tez bardzo podziwiam, a ze Kopernik, wiadomo, byla kobieta, to z nimi jeszcze tez nic nie wiadomo :)))

harrier
10 848
harrier 10 848
#32117.02.2015, 21:14

''To ze sie odezwalo w temacie, nie oznacza ze do niego cos wnioslo''

No wiesz, glupio mi to pisac, bo ja w ogole nie lajkuje za bardzo ( a juz nielajka to nie wiem, czy choc raz komu tu dalam...), no i kobity na ogol nie lubia byc chwalone publicznie ( badania antropologow, wlasnie czytam na hustawkach czy tez w okolicy).

Ale ja bardzo lubie posluchac, co maja Asbo czy Kijevna do powiedzenia, to sa wedlug mnie bardzo na poziomie osoby na emito. I tesknilam za Wjewjurka, bo choc tam mnie drapnela kiedys, ale szanuje jej inteligencje i poczucie humoru.
Oczywiscie, Panow madrych tez bardzo podziwiam, a ze Kopernik, wiadomo, byla kobieta, to z nimi jeszcze tez nic nie wiadomo :)))

harrier
10 848
harrier 10 848
#32217.02.2015, 21:14

''To ze sie odezwalo w temacie, nie oznacza ze do niego cos wnioslo''

No wiesz, glupio mi to pisac, bo ja w ogole nie lajkuje za bardzo ( a juz nielajka to nie wiem, czy choc raz komu tu dalam...), no i kobity na ogol nie lubia byc chwalone publicznie ( badania antropologow, wlasnie czytam na hustawkach czy tez w okolicy).

Ale ja bardzo lubie posluchac, co maja Asbo czy Kijevna do powiedzenia, to sa wedlug mnie bardzo na poziomie osoby na emito. I tesknilam za Wjewjurka, bo choc tam mnie drapnela kiedys, ale szanuje jej inteligencje i poczucie humoru.
Oczywiscie, Panow madrych tez bardzo podziwiam, a ze Kopernik, wiadomo, byla kobieta, to z nimi jeszcze tez nic nie wiadomo :)))

harrier
10 848
harrier 10 848
#32317.02.2015, 21:14

''To ze sie odezwalo w temacie, nie oznacza ze do niego cos wnioslo''

No wiesz, glupio mi to pisac, bo ja w ogole nie lajkuje za bardzo ( a juz nielajka to nie wiem, czy choc raz komu tu dalam...), no i kobity na ogol nie lubia byc chwalone publicznie ( badania antropologow, wlasnie czytam na hustawkach czy tez w okolicy).

Ale ja bardzo lubie posluchac, co maja Asbo czy Kijevna do powiedzenia, to sa wedlug mnie bardzo na poziomie osoby na emito. I tesknilam za Wjewjurka, bo choc tam mnie drapnela kiedys, ale szanuje jej inteligencje i poczucie humoru.
Oczywiscie, Panow madrych tez bardzo podziwiam, a ze Kopernik, wiadomo, byla kobieta, to z nimi jeszcze tez nic nie wiadomo :)))

harrier
10 848
harrier 10 848
#32417.02.2015, 21:16

Sorki, ze az 3 laurki wklejam!

anatema
3 450
anatema 3 450
#32517.02.2015, 23:20

harrier
#290 | Dziś - 19:00
#286

"Cos Ci powiem, bus. BYLAM WOZKOWA. Niczym sie nie roznilam od innych babek z wozkami. Dziecko mi sie darlo. Mialam niekiedy obled w oczach. Piaskownice okupowalam.
Niedawno dziecko doktorat zrobilo. No. Jak jeszcze dziabnie ode mnie Mikolejke szydelkiem w zadek, to jej dam dyplom mamuskowy z pieczatka z kartofla."
* * * * * * * *

Cofam mój wcześniejszy zarzut (trollowanie). Każdy twój kolejny wpis utwierdza mnie w przekonaniu, że chyba jednak naprawdę nie zrozumiałaś profesora. Nie wydaje się, abyś była osobą niezbyt rozgarniętą (mocno rozrośnięty "jajnik" ;) odpowiadający za ironię i poczucie humoru, rzekłbym nawet, że przerośnięty ;)

Nie wiem, ile masz lat (to nie jest pytanie, ;) ale czy przypadkiem nie jest tak, że z racji wieku oraz (przykładowo) wrodzonego lub nabytego ;) optymizmu, po prostu nie dostrzegasz pewnych zjawisk albo patrzysz na nie z pobłażaniem, przez palce, nie poświęcając im zbytnio czasu i nie zaprzątając sobie nimi głowy (fakt faktem, że nie warto) ?

harrier
10 848
harrier 10 848
#32618.02.2015, 00:21

Ja tam sie nie obrazam za trolla :)
Mikolejke ciezko zrozumiec, patrz na ten kawalek teraz:

''Tych celów jest parę, są ukryte w formę felietonową. Ja się nie zgadzam z określeniem górowania nieświadomego tłumu nad świadomym działaniem jednostki. Drugim celem było dotknięcie takiego pozornego uświęcenia macierzyństwa. Wyniesienie na ołtarze zarówno przez tradycjonalistów, jak i przez feministki kobiecości macierzyńskiej''

'cele ukryte w forme felietonowa' - no juz odpuszcze, ze po polsku bedzie 'ukryte w formie felietonowej'. Ale jak on te cele chowa w formie?
'nie zgadzam z okresleniem gorowania nieswiadomego tlumu nad swiadomym dzialaniem jednostki' - co to jest 'okreslenie gorowania'? jak tlum moze gorowac nad dzialaniem?
'celem bylo dotkniecie (...) Wyniesienie na oltarze...' - to sie robi sens taki, ze facet chcial i 'dotknac' ( w sensie 'dziabnac', 'zaatakowac' i 'wyniesc na oltarze' to, co przeciez wlasnie chce zaatakowac...
Itp., itd.
Jednak tam gdzie Mikolejko podjudza, szczuje, tam jest zrozumialy : 'te pasozytnicze Polki rodza', ,pojawiam sie tam ze swoim brzuchem', polskie puszczalskie', 'matka niech sie wezmie do roboty' - to jest zrozumiale i bardzo agresywne.

Spojrz, anathema, chocby na okreslenie 'polskie puszczalskie' - to nie to samo, co 'polskie prostytutki', 'sex workers'. Nie dostaja kasy za usluge, po prostu jakos nie umieja krocza upilnowac, rozkladaja te nogi przed kim podleci. To jest bardzo obrazliwy obraz Polek i jakis kompletnie anachroniczny, tak sie juz kobiet nie postrzega!
Bo pomysl chwile: czy moze byc facet 'puszczalski'? No nie. Facet, jak zalicza predko i byle jak, to raczej taki samiec alfa, kogut, no fajny chlop!
Ale kobieta to 'puszczalska', wstydzic sie za nia profesor musi jak za pijaka. Nie upilnowala sie, ojciec/brat/maz/partner nie skontrolowal, w pas cnoty nie zakul... a moze nawet, o zgrozo, babka to lubi, bezwstydnica? No wstyd, wstyd dla Polakow, ze Polki lubia sie zabawic :P

Mikolejko ma faktycznie jakis problem z kobietami. Nawet ta jego wizja, ze bedzie dzgany szydelkami przez jakies dominy jest chora.
Kobiety to zauwazaja... faceci moze slabiej troche :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#32718.02.2015, 00:37

Po napisaniu poprzedniego postu naszła mnie jeszcze jedna myśl.
Chodzi mi o to, jak na przestrzeni lat zmieniał się nie tylko stereotyp matki, ale i model wychowania.

Harrier, nie sądzę, abyś była "wózkową" opisywaną przez Mikołejko.
Muszę jednak przyznać, że w zamierzchłych czasach dzieciaki były puszczane samopas, regularnie naparzały się na pięści i kamienie (i co tam kto znalazł pod ręką) po brudnych, usmarkanych gębach, a kontrola rodzicielska ograniczała się do wyjrzenia przez okno raz na pół godziny i (w zależności od rozwoju wypadków) wydarcia mordy o natężeniu decybeli zdecydowanie urągającym normom współżycia społecznego, ;) no ale był to już wiek "powózkowy". I nikt tych dzieciaków nie odprowadzał do szkoły. ;)
Pytanie: czy ówczesne matki były złe, ponieważ nie przystają do obecnie obowiązującego wizerunku troskliwej matki, ciumkającej z zachwytu, robiącej kolejne fakultety i karierę zawodową, przebojowej bizneswoman?

anatema
3 450
anatema 3 450
#32818.02.2015, 01:01

harrier
#326 | Dziś - 00:21

"Spojrz, anathema, chocby na okreslenie 'polskie puszczalskie' - to nie to samo, co 'polskie prostytutki', 'sex workers'. Nie dostaja kasy za usluge, po prostu jakos nie umieja krocza upilnowac, rozkladaja te nogi przed kim podleci. To jest bardzo obrazliwy obraz Polek i jakis kompletnie anachroniczny, tak sie juz kobiet nie postrzega!
Bo pomysl chwile: czy moze byc facet 'puszczalski'? No nie. Facet, jak zalicza predko i byle jak, to raczej taki samiec alfa, kogut, no fajny chlop!"
* * * * *

Zaraz, zaraz... to, że już się tak nie postrzega, to oznacza, że nie rozkłądają nóg przed kim podleci? ;P
Jasne, że facet może być puszczalski. Te gadki o "samcu alfa" to przecież wymysł kobiet, którym zresztą na ogół taki typ faceta imponuje (przynajmniej do czasu, gdy kobieta zdecyduje się zamieszkać z nim pod jednym dachem ;)

Co do reszty twojego wpisu (tej nie wklejonej w tym poście) nadal nie mogę się zgodzić. ;) Agresywność w mediach jest od jakiegoś czasu normą, a celują w tym właśnie felietony. Już o tym pisałem. Ludzie nie chcą czytać może i inteligentnych, ale "płaskich" emocjonalnie wywodów. Czytelnik chce być walnięty pomiędzy oczy, a ponieważ żyjemy w czasach, gdy na żywo transmituje się egzekucje przez dekapitacje, konieczne są naprawdę silne bodźce nawet nie po to, aby zaistnieć w mediach, ale żeby czyjś głos został w ogóle zauważony. Nie ma innego wyjścia, jak uwypuklać i przejaskrawiać, takie czasy.

harrier
10 848
harrier 10 848
#32918.02.2015, 02:02

No na pewno teraz sie WIECEJ od rodzicow wymaga...choc dawniej z kolei nie bylo pampersow i roznych takich, kolosalna roznica. Ale to Ci mama powie albo babcia ;)

Co do kobiet, ktore lubia sie zabawic, to ich sprawa, nie uwazasz?
Nie w tym rzecz, co ludzie lubia robic - rozne rzeczy lubia i jak dorosli, to kto im przeszkodzi. Tylko czemu sie Mikolejko za 'puszczalskie' wstydzi? No, czemu? Zeby to jeszcze jego wnuczki byly, choc i wtedy dziadek nie powinien sie do zycia doroslych kobit wtracac. Ale obcym babom bedzie seks reglamentowal, bo ON SIE WSTYDZI? No, chory jednak faciu.

A po ostatnie, 'puszczalskie' to nie jest neutralne slowo, ono jest silnie negatywne, oceniajace. I wyksztalcony pan powinien sobie z tego zdawac sprawe.
Chcesz byc, gosciu, zlosliwy pod publiczke ( to do Mikolejki pytanie tzw. retoryczne)? To wyzwij baby od puszczalskich, a facetow ... no, jak ich wyzwac? bo 'dziwkarz', 'kurwiarz', to dla niektorych komplement... i za OBIE PLCIE sie zasromaj po rownu :P

dobranoc!

arthurgordon
344
#33018.02.2015, 07:09

Harrier, korzystajac z wynalezionej przez brytyjczykow mozliwosci pionowego startu-opusc ten bezpieczny lotniskowiec,zabieraj polski przychowek i ląduj w polusowie.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#33118.02.2015, 09:24

Podejrzewasz kobiete i do tego feministke o jakies szare komórki? Naprawdę? Coż za niekonsekwencja;) Zreszta pan profesor zabija swoje skuteczniej papierosami - co i widac w tej rozmowie, ale jakoś się nie czepiasz;)

Facet ubrał pewien typ kobiety istniejacy od dawna i nieśmiertelny raczej w nowe szatki i przedstawił ją publice, a ta klaszcze chociaż styl tego przedstawienia woła o pomstę do nieba, no i zadna nowośc - to już było tu napisane. Przy okazji rozdmuchuje stereotyp - jeden z kilku negatywnych, ale ten akurat zebrał tradycyjna publiczkę:) Spodziewałabym się więcej lajków dla busowego wyscigu, a tu remis i to pokazuje co się komu podoba i na co zwraca uwagę, czym sie woli zajmować. A fe, że tak powiem - ale tez nie nowina:)
A że pan profesor wyciąga łapkę do Camerona, żeby ten zabrał pasozytujacym mamusiom i dał głodujacym studentom w Polsce - jest tak logiczne, że osobę, która popełniła ileśset tekstów musza tłumaczyc emitowi klakierzy, bo sam nie zadbal o redakcje tych glupot. Podobnie z macierzynskim - nie słyszałam o zadnej kobiecie, która go dostaje, a nie pracowała (tu na wyspach), i te mity o 'rozbuchanych benkach' - śmiech na sali. Jedyny pozytyw to to, że nie macie o nich pojęcia podobnie jak profesor:)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#33218.02.2015, 10:18

Handlowanie dostepem do tylka w celu awansu na spolecznej drabinie to nie jest moim zdaniem zadna nowosc....

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#33318.02.2015, 10:21

nowoscia nie jest tez dorabianie do tego ideologii i fanatyczne, slepe i glupie bronienie sie nawzajem przez posiadaczki cyckow, nawet w przegranej z gory sprawie

Profil nieaktywny
Kajmanski
#33418.02.2015, 10:24

Proponuje bysmy zorganizowalo wybory polskiej Miss Wozkowego;]

Mam juz pare kandydatur....

Profil nieaktywny
Kajmanski
#33518.02.2015, 10:27

P.S. Kijevna, ale mieszkanko to zaraz sie znajdzie dla mlodej samotnej matki i to nawet jak wysypala sie z samolotu dopiero pare tygodni temu...

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#33618.02.2015, 10:33

nawiasem mówiac polepszanie sobie bytu za pomoca tylka to definicja prostytucji. ciekawy zwrot sie narzuca - prostytucja benefitowa ;]

Profil nieaktywny
Kajmanski
#33718.02.2015, 10:36

Wiesz jaka jest roznica miedzy zona a prostytutka?

Profil nieaktywny
Kajmanski
#33818.02.2015, 10:37

Ta ostatnia jest placona za godzine, zona jest na stalym kontrakcie:]

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#33918.02.2015, 10:40

glupi zart :P

Profil nieaktywny
Kajmanski
#34018.02.2015, 10:44

To nie zart, to wlasciwie cytat z wypowiedzi pewnego skandynawskiego dramaturga...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#34118.02.2015, 10:45

P.S. "Dla kobiety mezczyzna jest tylko srodkiem do posiadania dziecka"

arthurgordon
344
#34218.02.2015, 11:50

Kijevna,,ja znam .Nie pracowaly i nie mialy tego w planach nawet.Istnieje juz w GB pelno biur ulatwiających fikcyjne zatrudnienie,zresztą w Unii i latarniany escort moze podatek placic,zanim "brzucho"urośnie.To też praca,nie kurzy się...Męscy szowiniści nareszcie razem,baby sa strawniejsze w pozycji kuczno-kolankowej-lub jak kto woli-odwrotnie tj.kolankowo-kucznej.Bye!

harrier
10 848
harrier 10 848
#34318.02.2015, 12:24

''Harrier, korzystajac z wynalezionej przez brytyjczykow mozliwosci pionowego startu-opusc ten bezpieczny lotniskowiec,zabieraj polski przychowek i ląduj w polusowie''

No ba! Latwo sie mowi ''opusc''. Kiedy mi maz nie pozwala! Przybral pozycje kolankowa czy tam kuczna i tak rzecze:
''Darling harrier, nie odchodz, ja juz wysle temu waszemu Mikolejce na co mu potrzeba! Nie opuszczaj mnie!''

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#34418.02.2015, 12:40

Taaa... panienki bezmózgie i nieogarnięte lądują na brytyjskiej ziemi i od razu leca do tych lewych biur załatwic sobie macierzyńskie... bosz, tyle bajek, tyle bajek:) ale jak wrócę z urlopu to popytam z ciekawości moich patologicznych znajomych o te biura - a noż widelec ukryli przede mna jakąś wiedzę tajemną...śfinie.
Obrazek męskich szowinistów w kupie przedni - dzięki, doborowe towarzystwo zaiste, będe sobie imaginować to do końca dnia:):):)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#34518.02.2015, 12:43

rozne niskie chwyty juz stosowalas, ale stawianie mnie w jednym szeregu z Reszczem to juz przeginka :P

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#34618.02.2015, 12:45

ale jak to mówia, tonacy brzydko sie chwyta :)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#34718.02.2015, 12:52

ja? ależ to kolega się ucieszył:) ja tam nie prostestuję tylko:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#34818.02.2015, 13:02

niezla skladnia. wciaz cie trzyma po wczorajszym? :D

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#34918.02.2015, 13:07

tzw feministki na dniach szturmuja kina by obejrzec 50 shades of Gray. ciekawy temat do przedyskutowania. to jednak ci napompowani testosteronem faceci, ktorzy nieco brutalnie i instrumentalnie traktuja kobiete sa cool? dla wyzwolonych kobiet XXI wieku? jak to jest mozliwe?
hehehehehehehe
natury sie nie da oszukac

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#35018.02.2015, 13:14

Słyszałam o premierze, ale nie mam pojęcia o czym to, nie wiem też kto i co szturmuje i dlaczego, przeczytałam recenzję, z której wynikało, że nie warto czytac tego gniota i uwierzyłam, bo moje cenne trzy strony przed snem nim padnę na pysk poświęcam na ambitniejsza lekturę:) Ale dobrze, że się ktos orientuje w literaturze podrzędnej i że nie jest to tylko kucharka;) Naturalnych ciągot nie da się oszukac - masz rację:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#35118.02.2015, 15:39

Co do 50 Shades w Glasgow, to mowia, ze trzy baby pobily w kinie faceta i ze to bylo 50 Shades of Red w Glasgow.
Asbo, ale juz wozkiem nie musialas go okladac!

Ja tu mowie slubnemu, ze koniec z nami chyba, bo mnie jeden polski chlopiec wygania nazad, do Polusowa.
Mowie, ze temu chlopcu jest Arthur Gordon i na razie rodaczki wygania, ale zaraz sie za tubylcow wezmie, bo tu maja byc tylko Polscy Chlopcy w Szkocji, a baby won i Szkoci tez won, chyba ze sie ktory baby wyrzeknie i Mikolejce slubuje, jako Ci on jest Wielki Miszcz i zrobi w calym jukeju porzadek :)))

Profil nieaktywny
Kajmanski
#35218.02.2015, 16:08

Laduj niewiasto=]

arthurgordon
344
#35319.02.2015, 06:51

Harrier+Kijevna-wyrazic uznanie pragnę dla wysokich lotow i dla Waszej inteligencji. Temat byl doskonaly-dialog wywolujący .Gdybyśmy wszyscy z tego forum spotkać się w realu mogli-smutno by nie bylo.Pozdrawiam serdecznie.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#35419.02.2015, 09:04

stary numer, osmieszyc trudny temat, zmieszac z blotem osobe ktora go oglosila, napluc na wszystko i wyjsc trzaskajac drzwiami. 0 (slownie zero) merytorycznych, sensownych argumentow, foszek foreva! zenua, ale czego sie spodziewac po babach z problemami emocjonalnymi...?

harrier
10 848
harrier 10 848
#35519.02.2015, 10:13

Tomek, nikt nie osmieszal tematu. Profesor niechlujnie (nawet pod wzgledem jezyka) i agresywnie wyrazil swoje uprzedzenia wobec matek z wozkami ( skarykaturowanych w nienawistny sposob) i polskich emigrantek ( obrazanych za to, ze rodza dzieci w UK).
Jest to szkodliwe spolecznie, a w wymiarze ekonomicznym nic nie zmieni ( nikt nie zlikwiduje zasilkow na dzieci w UK, zeby finansowac instytut profesora w Polsce).
Ty nie chcesz tu placic podatkow na czyjes benefity. Ale profesor nie laczy sie z Toba w tym bolu: atakujac emigrantki, ktore z jego podatkow nie korzystaja, realizuje jakies inne cele ( wstrzymam sie do analizy, co moze byc z nim nie tak).

Arthurgordon, wzruszyles mnie,ide sie rozpakowac ;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#35619.02.2015, 10:17

o czym ty Tomek piszesz w ogóle? zarzucasz mi, że sobie zabijam szare komórki alkoholem, a sam marnujesz czas na czytanie gniotów - Ciebie akurat nie trzeba osmieszac, bo doskonale robisz to sam! ja jeszcze nawet nie zaczęłam:)
poza tym skad te dane o feministkach ciągnących do kina? stałes pod nim i robiłeś ankietę, czy tylko wyszedłeś na miasto rzucic okiem i już wiesz kto sie tam ładował? do poważnej dyskusji przydałyby się jakies powazne dane, nie mówiąc o powaznych dyskutanatach, a nie takich, które zakładają, że jak ktos jest kobietą i ma inny poglad na sprawę to p*** bez sensu. A tak to z tobą wygląda, ze na koniec płaczesz, strzelasz focha, dowalasz na oslep i imputujesz wszystkim naokoło, że robią dokładnie to samo:)
No, ale żeby popatrzec na siebie z boku i przeanalizowac trzeba chcieć, a nie każdego na to stać:) Nie oczekuję, że kiedykolwiek dotrze do ciebie jak kobieco sie zachowujesz w takich dyskusjach:)
Nie jest to próba dokopania, tylko analiza zjawiska, chcesz cytatów to siebie poczytaj:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#35719.02.2015, 10:28
TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#35819.02.2015, 10:31

je suis kobietá

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#35919.02.2015, 10:40

dzieki za poprawienie humoru w ten smetny lutowy poranek :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#36019.02.2015, 11:20

A jednak istnieja ludzie, którzy myślą, że gdy powtórzą jakiś nonsens kilkanaście razy, to stanie się prawdą.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#36119.02.2015, 11:48

Teraz juz wiemy czarne jest białe a białe jest czarne.

(Sic).

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#36219.02.2015, 11:49

to "a jednak" jest niepotrzebne. to truizm. dotyczy np religiantow i polityków.
biednemu profesorowi sie obrywa bo osmielil sie napisac to co i tak wszyscy wiedza. pelne hipokryzji babki beda atakowac wszelkie przejawy krytyki doczyczace kobiet, wiec zaskoczenia nie ma. zabawne jest to ze do rozpaczliwych atakow rzuca sie takze feministka, dla ktorej dziecko+benefit jako sposob na zycie powinien wydawac sie nie do zaakceptowania. owczy ped pt "kobiety bija!, urraaaa!" robi kisiel z mozgu niejednej babce ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#36319.02.2015, 12:05

Tzw. "feministki" już dawno przestały walczyć o równouprawnienie. To jakieś przedziwne hybrydy, które z jednej strony dążą do dominacji i szczególnych przywilejów forsowanych pod płaszczykiem równouprawnienia, z drugiej- nie mają nic przeciwko temu, żeby je dopieszczać, obsypywać kwiatami i przenosić na rękach przez próg mieszkania. W takich sytuacjach argument, że "jestem kobietą" w miejsce "jestem człowiekiem" wydaje się im jak najbardziej na miejscu. ;)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#36419.02.2015, 12:25

pazerne przywilejów, pozbawione moralnosci i elementarnej uczciwosci, ultrahipokrytki, czesto popelniajace grzech hedonizmu i konsumpcjonizmu. krotko, w dupach sie poprzewracalo, za dobrze maja w obecnym swiecie ;P

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#36519.02.2015, 12:30

Domyślam sie, że przynajmniej jeden z przytyków był do mnie, ale... ty znowu nie czytasz co piszę:)
Profesor nie oberwał za to o czym napisał (ODE MNIE!) tylko JAK, dodatkowo zastanawiam się nad motywacją takch - nie wiem jak to nazwać... artykułów - nie sa odkrywcze, nie opisują niczego nowego, sa niechluje, nielogiczne, jesli pan profesor twierdzi, że obraz matki Polki pasozytki godzi w jego wizerunek to ja przepraszam - ile on ma lat i czy cokolwiek w życiu przemyslał?
Owszem Tomasz może zapłakać, że to przecież z jego podatków, a przez zły wizerunek nawet go moga z UKeja wywalić, ale profesor? W zadnym stopniu jego to nie dotyczy. Zresztą - tylko Polki się tak zachowują? Tylko teraz? Pfff
A jesli wyciaga łapy do Camerona po kase z benefitów to sie tylko osmiesza:) Pan po prostu powiedział za dużo, bez sensu bez ładu i składu - po co to popełnił? Przypuszczam, że lans, albo kolejnego grantu nie dostał, bo niczego nie dokryl od wielu lat, no, ale znowu piszę rzeczy niewybaczalne... bo skoro pan pisze coś co sie chłopcom podoba to nie można pytac dlaczego, a jak ktos napisze co mu się nie podoba to zaraz, że atakuje lub broni - w zależności od wektora:)
Niech sobie pisze co tam chce, byle to uzasadnił tak, żeby miało ręce i nogi, to nie będzie podstaw żeby się czepiać - profesor-filozof to nie przeciętny zjadacz chleba jednak i poprzeczka dla niego jest ustawiona wyzej, a jesli sam dobrowolnie się zniża do jakiegoś poziomu to coż - niech nie oczekuje, że wszyscy padną na kolana.

Was łajam i owszem, ponieważ klaszczecie niskiej i zlej prasie, o motywacje już nawet nie pytam, bo się z bluzgów nie otrząsnę:)
Podoba Wam się? Ok, trudno. Zestaw tematów, które się komu podobają tez coś mówi o człowieku i o ile nie łudzę sie co do Tomka L (Tomaszu Tomaszu, ach dlaczego nie lajkujesz emito wyscigu - takiej pozytywnej imprezy, zorganizowanej przez mężczyznę dla wszystkich - czy jest to coś wbrew naturze?;) - retoryczne!), to widok busa zachwycającego sie obrazkiem z piaskownicy zapodanego przez któregos komentujacego jednak mnie troche zdziwił.
p.s: cały ogrom ironii, z która pisala harrier został tez zupełnie inaczej odebrany niż powinien - ale to nie dziwi, kierunek akceptacji komentującego jest jeden: sluszny:)
p.s2: z niecierpliwością czekam na kolejne wypociny profesora, idę o zakład, że będa o kobietach i oczywiście znowu o tych marginalanych;)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#36619.02.2015, 12:38

Na dupie mozna daleko zajechac...

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#36719.02.2015, 12:44

harrier
#351 | Wczoraj - 15:39

Co do 50 Shades w Glasgow, to mowia, ze trzy baby pobily w kinie faceta i ze to bylo 50 Shades of Red w Glasgow.
Asbo, ale juz wozkiem nie musialas go okladac!
_____________________
praszam... ponioslo mnie odrobine... latwo sie wzruszam dobrym kinem ;P

@363
ja tam jestem czlowiekiem... uprawnionym stosunkowo rowno :)
nosze mojego pana na rekach, obsypuje kwiatami, dbam, by mu nie brakowalo... tipsy, srajfona i zloty nocnik tez mu juz zamowilam (ponoc modny ostatnio)... on ma tylko mnie kochac, zarcie podac i regularnie ze swoim srajfonem na dziecincu posiedziec... a nuz zainspiruje jakiegos Mikolajka ;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#36819.02.2015, 13:14

Oj kijvena, kijvena...gdzie jest randor jak go potrzeba.

Gwoli scisłości, nie kreci mnie obraz matki z dzieckiem w piaskownicy, Zostało juz wyjasnione 200 razy ze temat tyczy sie postawy, zachowania a nie faktu przebywania w piaskownicy. Co wiecej, mozna byc "wozkowa" i nigdy byc w piaskownicy i vice versa.

Nadal nie rozumiecie istoty "wywodu". Ja natomiast nie moge zrozumiec dlaczego nie powinno poruszyc sie tematu? Czy uwazasz ze dzieci "wozkowej" sa zadbane, ze maja rodzine, ze maja rowne szanse na dobry start w zyciu, ze iphone mama przekaze im jakiekolwiek wartosci poza tym ze "trzeba brac"? Ze te dzieci maja dziecinstwo stojac jak slupy soli patrzac na hustawke? Czy nadal uwazasz ze nie ma problemu? Czy nie warto o tym rozmawiac? Czy to uraga kobietom

as such? To tak jakby byl artykul o Marianach regularnie tlukacych Mariolke w Niedziele po kosciele? Czy to robi z kazdego faceta takiego Mariana?

Jak juz Tomek i inni stwierdzili, czemu tak osobiscie odbieracie ten temat? Nie rozumie?

Pzdr

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#36919.02.2015, 13:34

Ale dalczego uwazasz, że odbieram temat osobiscie busie? Pokaż mi to miejsce? Jedyna osobistą uwaga było, ze też moge zostac wzięta za wózkową, bo jak spojrzec z boku to tak czasem wygladam i ja i wiele matek, które nimi nie są - ale ja mam na to wyj***, bo jestem duza dziewczynką i opinia anonimów na mój temat mi wisi. Że się wlączyłam w dyskusję, kiedy się już kończyła? To zaraz, że sie identyfikuję? Bez przesady.
Jedyna sprytną rzeczą, którą pan profesor umiescil w tekście jest uwaga, że nie można matek polek tknąć, bo zadźgają szydełkiem - dyskredytuje tym samym z góry wszelkie głosy krytyki płynace od pań, a wie doskonale, że mu się należą. Jemu, nie tematowi. I tez próbujecie na tym coś ukręcić, ale pisze co uważam, kto nie chce rozumiec ten nie zrozumie, trzeba się z tym pogodzić:)

I doskonale wiem, czego dotyczy temat, problem w tym, że został tak upchnięty i doprawiony róznymi bzdurami, że mam nadal podejrzenie, że pan profesor nie wie o czym mówi, albo tez mówi pod wpływem wózka, który najechał mu na stopę, albo tez właśnie innych motywacji, w które nie wnikam, ale jestem pewna, że w końcu wyjdą;)
I owszem - można pisac o róznych zjawiskach, o Marianach bijących Mariolki to czytuje chyba tylko przy okazji jak je wreszcie zabiją... ale wyobraź sobie teraz, że jakas pani profesor pisze o tym Marianie i że jej to jako Polce ubliza, bo tak się nie godzi, bo marian powinien bić co najwyzej smietanę i tak swoja energie uzytkowac - przecież byście ją zjedli w butach!
Że temat nie dotyczy obrazka piskownicy to ja też doskonale wiem, dlatego tak bardzo się zdziwiłam Twojej reakcji:) Ale... uważam, ze problem jest nieproporcjonalnie rozdmuchany i że istnieje od stuleci, uważam tez, że część profesorów to darmozjady i przez swoje zycie i prace niewiele wnieśli do zycia - może o tym problemie by pan profesor napisał? Żyje w tym środowisku to się chyba orientuje? Może o tym pogadamy? Chociaż nie... skończy sie na feministkach jeez...

anatema
3 450
anatema 3 450
#37019.02.2015, 13:36

Tomek_L:

Z #365: dowiedziałeś się, że;

- profesor powinien mówić w wywiadach i pisać w felietonach to, co spodoba się bohaterkom jego wypowiedzi,

- profesor nadzwyczajny w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk nie ma prawa do krytykowania, wyodrębniania, wskazywania palcem, zastanawiania się, badania zjawiska emigracji, kurczenia się populacji, niskiego wskaźnika urodzeń w Polsce i dzietnością Polek w ogóle, nad przyczynami tego wszystkiego, wpływem zjawiska na przyszość kraju, w którym mieszka, itd., ponieważ nie jest emigrantem- zjawisko takie powinni badać tylko emigranci,

- bezpośredni związek tego zjawiska z przyszłym stanem gospodarki i państwa w ogóle, przyszłością systemu emerytalnego, poziomem zatrudnienia w szkolnictwie, zmianą struktury społeczeństwa, związek z milionem innych spraw, nie istnieje i nie powinien obchodzić filozofów i socjologów- istotne jest tylko to, że Mikołejko nie żyje w Wielkiej Brytanii i nie łoży na świadczenia socjalne tych Polek,

- Mikołejko jest niesprawiedliwy, ponieważ zajął się Polkami, zamiast wszystkimi emigrantkami. Nie powinien zajmować się sprawami w skali swojego kraju, lecz powinien zając sie zbawianiem świata albo pozostać przy wypowiadaniu się np. na temat szczęścia- wtedy będzie cool, zwłaszcza gdy jego wypowiedzi będą "fajne" i na tyle proste i zrozumiałe, że zagoszczą na stałe w brokacikowych portalach dla niespelnionych w życiu osobistym kucharek, gdzie będą konkurowac o "ochy" i "achy" czytelniczek z wynurzeniami pana Coelho, głębokimi jak bębny ich pralek. To jest zadanie filozofa i w ogóle kazdego humanisty,

- opisywane w felietonie "wózkowe" nie istnieją, a nawet gdyby, to wara im od nich, bo przecież dziecko to prywatna własność, zwłaszcza to utrzymywane za pieniądze pozostałych obywateli,

- coś takiego jak "kobieca logika", powiązana bardziej z emocjami, poziomem hormonów, traumą własnych doświadczeń i uprzedzeń, nie istnieje, natomiast normalna, żelazna logika jest niedostępna dla przedstawicieli homo sapiens obdarzonych nieco szerszą miednicą i gruczołami mlecznymi. Oczywiście panie nie zauważają, że poprzednie zdanie nie jest w tym momencie "tworzeniem lub powielaniem kolejnych stereotypów i mitów", ale stwierdzeniem faktu, który zaistniał tylko i wyłącznie dzięki samym kobietom. ;)

- tego typu teksty "nie stwierdzają niczego nowego", z drugiej zaś strony "są nielogiczne i niechlujne". Czyżby więc "niechlujna i nielogiczna" była rzeczywistość- bo przecież "niestwierdzanie niczego nowego" jest potwierdzeniem, że zjawiska istnieją (i nieważne, że we wczesniejszych wpisach zaprzeczało się temu)
,
- "niestwierdzanie niczego nowego" nie powinno się zdarzać- wszyscy powinni powiedzieć wszystko jeden raz w życiu, a potem wszyscy wszystko powinno się zbywać milczeniem... ale tylko to, co nas wk*&$ia. ;)
W ten sposób kijevna poddała w wątpliwość sens codziennych powitań, pożegnań i podziękowań,

- stereotyp Polki, kreowany przez pewną grupę Polek, nie powinien obrażać Mikołejki jako Polaka. Kijevna nie przejmuje się, gdy postrzegana jest przez wielu jako k*^5a lub złodziej. Z jednej strony napiętnuje rzekome kreowanie nowego stereotypu, z drugiej zaś strony nie ma nic przeciwko stereotypom. One przecież nie obrażają nikogo.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#37419.02.2015, 13:40

nastepny niegramotny... plaga

anatema
3 450
anatema 3 450
#37519.02.2015, 13:42

Poczwórny wpis juz zgłosiłem do usunięcia. Przepraszam.

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#37619.02.2015, 13:44

@368
' Zostało juz wyjasnione 200 razy ze temat tyczy sie postawy, zachowania a nie faktu przebywania w piaskownicy. '

Nie zachowania - postawy zyciowej, intencji, motywacji. Wiec kogo konkretnie pietnujemy? Moze autor potrafi je rozroznic, ale Gienek z aspiracjami na inteligencje bedzie pietnowal kazda, ktora ma srajfona w reku, wozek, ewentualnie kozaczki czy siedzacego obok ciemnoskorego mezczyzne (ze juz nie daj bosz, zagada ja przypadkiem i nie daj bosz, odpowie mu z usmiechem... 'wozkowa' wypisz, wymaluj)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#37719.02.2015, 13:47

ad kareta anatemy:
sa stereotypy generalnie nieobrazliwe (np. Niemcy sa schludni, czasem az do przesady)
i sa stereotypy obrazliwe (ww) :)
nic skomplikowanego :p

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#37819.02.2015, 13:51

sorki, pozarlam pare przecinkow :)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#37919.02.2015, 13:58

I owszem - można pisac o róznych zjawiskach, o Marianach bijących Mariolki to czytuje chyba tylko przy okazji jak je wreszcie zabiją... ale wyobraź sobie teraz, że jakas pani profesor pisze o tym Marianie i że jej to jako Polce ubliza, bo tak się nie godzi, bo marian powinien bić co najwyzej smietanę i tak swoja energie uzytkowac - przecież byście ją zjedli w butach!

A skad wiesz? Wsadzilas mnie poniekad z automatu w nie moje buty?

Btw jako odpowiedz przeczytaj uwaznie 370 do 373.

Btw, szanuje prof. Bo coś trzeba szanować.

anatema
3 450
anatema 3 450
#38019.02.2015, 13:59

#376:
Teraz zajmujemy się tępym Gienkiem. Tępy Gienek nie zrozumie, bo nawet nie przeczyta. Dla tępego Gienka stworzono "pudelki" i "poradniki działkowca".
Od rozmówczyń dowiedziałem się najpierw, że Mikołejko obraża wszystkie kobiety. Gdy okazało się, że takie stwierdzenie nie ma żadnych podstaw, dowiedziałem się, że "nie odkrywa niczego nowego", potem, że "nie płaci więc nie powinien się wypowiadać, bo nie jego kasa", na końcu zaś, że "Gienek nie zrozumie". Szukanie argumentu na siłę.

#377:
w porządku, zatem specjalnie dla ciebie mała zmiana:
"- obraźliwy stereotyp Polki, kreowany przez pewną grupę Polek, nie powinien obrażać Mikołejki jako Polaka. Kijevna nie przejmuje się, gdy postrzegana jest przez wielu jako k*^5a lub złodziej. Z jednej strony napiętnuje rzekome kreowanie nowego, obraźliwego stereotypu, z drugiej zaś strony nie ma nic przeciwko obraźliwym stereotypom. One przecież nie obrażają nikogo."

Profil nieaktywny
Kajmanski
#38119.02.2015, 14:00

Gienek cos w zyciu osiagnal wiecej niz sie tylko rozmnozyl....

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#38219.02.2015, 14:06

380
nie pisalam o 'tepym' Gienku :)

drugie - nieczytelne :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#38319.02.2015, 14:07

I oczywiście, że można i trzeba rozmawiać o "nieprzydatnych profesorach". Dlaczego nie? I dlaczego akurat pod tekstem o (przykładowo) "wózkowych"? ;)
A w kwestii grantów: o finanse Mikołejki nie martwiłbym się zbytnio, wykłada na kilku uczelniach, publikuje, za felietony nie płaci mu państwo. Filozofia jest na ogół niskonakładowa. ;)

#381: różnie bywa z tymi Gienkami. ;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#38419.02.2015, 14:08

tak na pewno tego się Tomek dowiedział, natomiast gdyby czytał jak jest napisane to by odczytał, że uważam, że:
- profesor powinien umiec mówić i pisac o rzeczach w sposób jasny, logiczny i odpowiednio uzasadnic swoje tezy
- co do drugiego punktu to sie zdecyduj, bo gdzies tam wyzej łajałes babki, że to przeciez nie badanie tylko luźny felieton bez podstaw naukowych, - więc jak się w końcu okreslisz co ten profesor nadzwyczajny w tym artykule (i tym o wózkowych) robi - czy faktycznie bada, czy tylko tak sobie popisuje;) to bede mogła sie odnieść:)
- zapomniałes dodac - bezposredni związek tego marginalnego zjawiska - a może juz urosło? i jakie ono naprawę jest - duże, małe, ma tendencje wzrostowa, czy co? jednak przydałyby się badania naukowe, co nie?
- gdzieś napisałam kto o czym powienien pisać? nie, wytykam tylko niejasny związek profesora i ciężarnych na wyspach brytyjskich - ani fizycznie, ani umysłowo, ani pieniężnie nie ma między nimi styku, one wybrały inne zycie, niedostepne im w Polsce, niech tam sobie patrzy i się zżyma, ale przysiegam nie rozumiem, czemu to go tak dotyka, mnie powinno bardziej:)
- pisze piąty raz - kobiety pasożyty istnieją istniały, istniec będą, tak jak k***, złodzieje, lenie itepe - ile razy mam jeszcze powtórzyć nim dotrze? myślisz, że jak 5 razy napiszesz, że napisałam coś, czego nie napisałam to ktos uwierzy? aha... no to powodzenia:)
- nie widzę, żeby profesor pisał cos o kobiecej logice tutaj - ale oczywiscie jest to slowo wytrych, zawsze sobie można tym polepszyć samopoczucie, ciekawe, ze braku logiki (męskiej) w wywodach profesora nie widzicie, ale.. też nie nowina:)
- niechlujna i nielogiczna jest FORMA w jakiej pan profesor postawił swoja tezę - nie wiem, czy jestes głupi, czy próbujesz manipulowac, ale wnikac nie zamierzam, twoja sprawa
- stara baba w nowej szatce bywa zabawna i jak najbardziej można o niej mówić, opisywac, fotografować - co tam komu w duszy gra, zdumiewa mnie tylko zbiorowe podniecenie tematem, bo to nie jest ładna i jedrna laska w końcu;) czyli jest nadzieja... trzeba się tylko wybrac na zakupy;)
- pokaz mi tych wielu co mnie postrzegają jako kurwe lub zlodzieja - zapewniam cię, że az tylu debili nie ma, żeby się trzeba było nimi przejmowac, ale tu własnie nawiążę do tej nierównowagi - poniewaz sami siebie powinniśmy promowac pozytywnie, stad była moja zaduma nad siedmioma lajkami dla tego tematu i ponad 300 postowej dyskusji i TYLKO siedmioma lajkami i kilkoma komentami dla busowej imprezy - dmiecie nie w tą trąbę:)

A obrazalska nie jestem - bo gdybym miała się tak łatwo obrazac jak profesor to bym chodziła wiecznie nadąsana, a czyz to przystoi kobiecie? Jeszcze jakiś nowy stereotyp bym wynalazła, a tfu!:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#38519.02.2015, 14:10

asbo
#382 | Dziś - 14:06
380
nie pisalam o 'tepym' Gienku :)

drugie - nieczytelne :)
* * * * *

Gienek, który nie zrozumie wobec oczywistych argumentów- jest tępy. ;) Gienia również.? ;)

Drugie może i nieczytelne- ale czy dla wszystkich? ;)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#38619.02.2015, 14:15

czyich argumentow (oczywistych)? Twoich, profesora, kijevny? Czy sa oczywiste? Czy sa klarowne i podparte naukowymi dowodami?

dla mnie - mi wystarczy, by stwierdzic fakt ;)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#38719.02.2015, 14:17

Pytanie o oczywistosc argumentow dotyczy (oczywiscie) argumentow profesora :)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#38819.02.2015, 14:29

a w pkt 370 - to taka nadinterpretacja (przynajmniej tego co ja pisałam) skrzyżowana z manipulacją - nie widzisz tego busie?
naprawdę uważasz, że nie można już niczego wymagac od profesora nadzwyczajnego? czy własnie takie podejscie nie powoduje obniżania standartów nauki, pisania, filozofowania? czy profesor musi lądowac na poziomie wypracowania z liceum (lepsze wtedy pisywałam, ale słyszałam, że poziom spadł), żeby dotrzeć do gawiedzi? Nie sadzę, jestem pewna, że stac go było na to, żeby podejśc rzetelnie do tematu i napisac to tak, żeby wytrącić mi argumenty:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#38919.02.2015, 14:37

"- pokaz mi tych wielu co mnie postrzegają jako kurwe lub zlodzieja - zapewniam cię, że az tylu debili nie ma, żeby się trzeba było nimi przejmowac, ale tu własnie nawiążę do tej nierównowagi"

Zaklinanie rzeczywistości. Brytyjskie chłopaki prześcigają się w opowieściach na forach, a Niemcy kręcą serie reklam o Polakach-złodziejach.

"- profesor powinien umiec mówić i pisac o rzeczach w sposób jasny, logiczny i odpowiednio uzasadnic swoje tezy"

Dziwnym trafem niezrozumiałe jest to głównie dla kobiet, zwłaszcza tych po tzw. "przejściach" albo tych ze statusem związku "to skomplikowane". ;)

" zapomniałes dodac - bezposredni związek tego marginalnego zjawiska - a może juz urosło? i jakie ono naprawę jest - duże, małe, ma tendencje wzrostowa, czy co? jednak przydałyby się badania naukowe, co nie?"
Może? I co z tego? Gdy nie smakuje mi zupa, nie przeprowadzam badań naukowych, chociaż zdarza się, iż mówię głośno, że jest niesmaczna,

"- co do drugiego punktu to sie zdecyduj, bo gdzies tam wyzej łajałes babki, że to przeciez nie badanie tylko luźny felieton bez podstaw naukowych, - więc jak się w końcu okreslisz co ten profesor nadzwyczajny w tym artykule (i tym o wózkowych) robi - czy faktycznie bada, czy tylko tak sobie popisuje;) to bede mogła sie odnieść:)"
Nie chce mi się kolejny raz tłumaczyć tego, czego znowu nie zrozumiałaś. :)

"- gdzieś napisałam kto o czym powienien pisać? nie, wytykam tylko niejasny związek profesora i ciężarnych na wyspach brytyjskich - ani fizycznie, ani umysłowo, ani pieniężnie nie ma między nimi styku, one wybrały inne zycie, niedostepne im w Polsce, niech tam sobie patrzy i się zżyma, ale przysiegam nie rozumiem, czemu to go tak dotyka, mnie powinno bardziej:)"
Bezpośredni związek opisałem w #370.

"- pisze piąty raz - kobiety pasożyty istnieją istniały, istniec będą, tak jak k***, złodzieje, lenie itepe - ile razy mam jeszcze powtórzyć nim dotrze? "
Oczywiście, że istnieją, podobnie jak słonie, konie, hemoroidy, rzeki, samochody, alkoholicy, wyroby czekoladowe, hydranty i choinki zapachowe. To dlatego nie należy o nich pisać? Jeżeli treść jest wtórna, to dlaczego bulwersuje ciebie tak bardzo?

"- nie widzę, żeby profesor pisał cos o kobiecej logice tutaj - ale oczywiscie jest to slowo wytrych, zawsze sobie można tym polepszyć samopoczucie, ciekawe, ze braku logiki (męskiej) w wywodach profesora nie widzicie, ale.. też nie nowina:)"
"To pisałem ja-Jarząbek". W oparciu o obserwację. ;)
Ja z kolei nie widzę, żeby pisał cokolwiek z tego, co mu przypisują niektóre z rozmówczyń.

"- niechlujna i nielogiczna jest FORMA w jakiej pan profesor postawił swoja tezę - nie wiem, czy jestes głupi, czy próbujesz manipulowac, ale wnikac nie zamierzam, twoja sprawa"
Którą tezę? Doprecyzuj. Opisując zjawisko, którego fakt istnienia sama potwierdzasz, postawił jakąś tezę? Czy może w felietonie "postawił tezę" o istnieniu "wózkowych", pisząc o tym, co widzi za oknem, o co potyka się na chodniku? Oczekujesz statystyk na potwierdzenie opisu obserwacji czy osobistych odczuć?

harrier
10 848
harrier 10 848
#39019.02.2015, 14:38

W kinie bylam, a tu widze, chlopcy znow referaty napisali.
Ekscytujace :)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#39119.02.2015, 14:40

ja też, ja też, no weź mnie nie dyskryminuj!;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#39219.02.2015, 14:42

asbo
#386 | Dziś - 14:15
czyich argumentow (oczywistych)? Twoich, profesora, kijevny? Czy sa oczywiste? Czy sa klarowne i podparte naukowymi dowodami?
* * * * *

Błędne koło. Drepczecie w miejscu. Serio osobiste odczucia opisane w felietonie czy stwierdzenie faktu istnienia pewnej grupy, której istnienie same potwierdzacie, wymaga naukowych dowodów?

anatema
3 450
anatema 3 450
#39319.02.2015, 14:44

A może takich dowodów wymaga obalenie tego, co zarzuca Mikołejce kilka rozmówczyń? Na to wystarczyło kilka cytatów z jego wypowiedzi. To, że logika nie przemawia do wszystkich, to naprawdę nie mój problem. Ani Mikołejki.

anatema
3 450
anatema 3 450
#39419.02.2015, 14:46

Lecę do garów obalać krzywdzący stereotyp. :P

harrier
10 848
harrier 10 848
#39519.02.2015, 15:03

No to jeszcze raz:
Mikolejko nie zna sie na matkach z wozkiem, bo skad sie ma znac. Wozkowa nie byl, badan wozkowych nie robil, tyle wie, co przez okno na trawnik wyjrzy.
Mikolejko nie zna sie na emigrantkach, bo skad sie ma znac. W Polsce siedzi, badan nie robil, tyle wie, co w telewizji uslyszal.

Ja sie nie znam na profesorach nadzwyczajnych i niesamowitych, co maja akademie amerykanskie w Rzymie i wykladaja w szkole czegos i czegos, ale polszczyna u nich cos koslawa.
MI sie wydaje, ze jest kupa profesorow pierdzistolkow ( excuse le mot), ktorzy pusza sie i klepia po pleckach, i niuchaja gdzie tu granty, i belkoca mowa naukawa, ktorej profan ma nie rozumiec, bo po co mu, ma szacunek okazac i styknie.
No, taki mam stereotyp profesora, wolno mi, ale do mediow z tym nie lece.

Na tym, o czym Mikolejko raczyl belkotac w wywiadzie - ze kto dzieci pilnuje, to nic nie robi, albo ze emigrantki w ciaze zachodza, zeby miec fajny lajfstajl za darmo -znam sie lepiej od dziada, wiec go obsmialam.
A wy chlopcy, z calym szacunkiem, tez gadacie o tym, na czym sie nie znacie. Wpuscie tu swoje kobiety, niech powiedza o wlasnych doswiadczeniach, jak to sie walkonily z dzidziusiami i jak im z benefitow po brodzie kapalo. To moze uwierze.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#39619.02.2015, 15:08

Chlopcy to u szewca gwozdzie prostuja...

harrier
10 848
harrier 10 848
#39719.02.2015, 15:10

'ja też, ja też, no weź mnie nie dyskryminuj!;)'

Nie idzie jajnikiem referata strzelic, Kijevna. Chcialoby sie, chcialo, ale to trza meskie narzedzie erotyczne miec.
Z feministycznym pozdrowieniem ( a lewy jajnik mi znow uciekl za potrzeba na mikolejkowy trawnik... jajnik! do nogi!)!

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#39819.02.2015, 15:11

ach, czyli manipulator:)
pan profesor nie stawia tez opisuje tylko to co widzi za oknem?
uhmm
jest godzina 11 rano... pan profesor widzi za oknem mamuske w piaskownicy, mamuśka wbija pieczołowicie wiadomości w telefon wysyłajac kolezankom słitasne zdjęcia swoich pociech... czasami podnosi swój błedny wzrok sprawdzając co tam dziatki wyprawiają i łajając czasem córkę ubraną w róż od stóp do głów, zeby zeszła z drabinki...
nagle dostaje wiadomośc, pakuje dzieciaki do wózka i pedzi na złamanie karku wąskim chodnikiem, zmuszając lokalnych żuli, do dania jakże niebezpiecznego kroku na ulicę...

i już mamy mamuśkę pasozyta jak malowanie:)

a to przeciez tylko ja byłam... pracuję w domu - wychodze kiedy chce lub musze, czasem musze wyslac jakąś wiadomość, pogadac z kimś przez telefon, czasem musze sie szybko zebrac i gdzies pojechac, a córkę ściągam z niebezpiecznych wysokości, bo łamliwa jest, o jej ulubiony róż awantur nie robię - niech się ubiera jak chce, czy twarz ma myślą nieskażona? oj często się zawiesza od nadmiaru informacji, więc i tak bywa...

felieton napisany na podstawie obserwacji z okna i tego co się podsłyszało (lub nie) w piaskownicy? to jednak trochę za słabe jak dla profesora:)
ja przynajmniej spędziłam troche czasu na placach zabaw i forach mamusinych - i moge z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że matka pasożyt jest marginesem marginesu:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#39919.02.2015, 15:14

#395:
No to jeszcze raz:
nieważne, że #395 nie ma żadnego logicznego potwierdzenia w tym, co powiedział Mikołejko, nieważne, że kolejny raz uciekasz się do zwykłych manipulacji, nadinterpretacji, przeinaczeń - ważne, żeby było zabawnie.

harrier
10 848
harrier 10 848
#40019.02.2015, 15:16

''Chlopcy to u szewca gwozdzie prostuja...''

A to przepraszam. 'Dziady' moze byc? Ja baba, to oni dziady :P

anatema
3 450
anatema 3 450
#40119.02.2015, 15:17

#398:
Kolejne potwierdzenie, że prosta definicja felietonu, zrozumiała nawet dla dziecka, jest niezrozumiała dla ludzi, którzy zajmują się zaklinaniem rzeczywistości.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#40219.02.2015, 15:24

nie muszę niczego zaklinac - w przeciwieństwie do profesora nie maluję obrazków zza okna, tylko w tym obrazku siedze - od kilku lat:) kto i co tu zaklina naprawdę?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#40319.02.2015, 15:27

sorry ze sie nie udzielam, ale ktos musi pracowac na benki dla Mariolki. BO JEJ SIE NALEZA, BO MA DZIECKO I JEST Z POLSKI.

anatema ma racje, od co najmniej 200 wpisów drepczecie w miejscu, problemem nie jest to co napisal profesor, ale to ze nie chcecie pogodzic sie z rzeczywistoscia.

zadam kilka prostych pytan na ktore nalezy odpowiedziec TAK/NIE
- czy kobiety opisane w felietonie istnieja?
- czy moga sprzyjac powstawaniu negatywnych stereotypow Polaka?
- czy ich istnienie jest zjawiskiem negatywnym?
- czy komus moze nie pasowac istnienie emigracji benefitowej?

Uczciwa odpowiedz na te pytania zakonczy dyskusje.

harrier
10 848
harrier 10 848
#40419.02.2015, 15:28

Pomysl na felieton o bezdzietnych: suki, karierowiczki, nikt ich nie chcial, egoistki.
Pomysl na felieton o matkach i zonach: nieroby, doja z panstwa i wlasnych mezow, manipuluja seksem, zeby chlopem rzadzic.
Pomysl na felieton o samotnych matkach: nieroby, cwaniary, puszczalskie, brzuch na koszt spoleczenstwa.
Jeszcze mam pare pomyslow na felietony o cwanych lolitkach, co sie same prosza, albo bezuzytecznych starych babach, ze szczegolnym uwzglednieniem tesciowych.

Felietonista typu durnego Mikolejki zawsze kij na baby znajdzie. I na Wasza matke. I na Wasza siostre. I na Wasza coreczke tez.
Bogu dzieki, swiat jest pelen fajnych i madrych chlopow i mialam zawsze szczescie ich spotykac, bo jakby czlowiek na same mikolejki sie napataczal, to zgroza.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#40519.02.2015, 15:33

Znowu pionowy start?;]

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#40619.02.2015, 15:34

wiecej twoich podatków poszło na banksterów i narkomanów - przykro mi:)
wszystkie odpowiedzi na pytania juz padły - drepczesz w miejscu,
ale możesz odpowiedziec na pytania dodatkowe:
- ile tych kobiet opisanych w tym felietonie istnieje naprawdę?
- dlaczego sprzyjają rozwojowi negatywnych stereotypów dot. Polaków, jesli gdzie indziej w przyrodzie równiez występują?
- czy posiadanie dzieci jest zjawiskiem negatywnym?
- czy komus może nie pasować istnienie emigracji zarobkowej?
rzetelne odpowiedzi na te pytania może wresszcie naswietlą uczciwie sklale problemu i to co najbardziej boli tych, którzy mają prawo głosu w tym kraju:)
to czemu Tomku nie lajknąłeś busowej imprezy?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#40719.02.2015, 15:36

Na tym, o czym Mikolejko raczyl belkotac w wywiadzie - ze kto dzieci pilnuje.

Cały czas probujesz sobie, bo nie nam, udowodnic ze byłaś ta dobra wozkowa. Caly czas w roznych formach powracasz do wynieniesienia ponad piedestał matki polki cierpiacej...o tym tez mowil prof.

Panicznie boisz sie tego ze siedzialas z dzieckiem w piaskownicy i to moze byc troche o Tobie, ten esej.

Podczas gdy wcale tak nie jest.

Generalnie, patrzac na Twoje wypowiedzi to prof doskonale przewidział Twoj tok myslenia :)

Pzdr.

harrier
10 848
harrier 10 848
#40819.02.2015, 15:44

Mikolejko pisze o matkach, dla ktorych''dziecko jest (...) tylko pretekstem, aby nic nie robić, korzystać z pensji męża albo z pomocy państwa''

Odpowiadam Tomkowi: nie ma takich kobiet. Nie ma kobiet, ktore rodza dzieci, zeby ,nic nie robic'. Nie da sie ,nic nie robic' przy dziecku. Po prostu sie nie da.
Mikolejko wrednie klamie, piszac cos takiego.
Sa ludzie leniwi i pracowici. Ale nawet najbardziej leniwy opiekun dziecka ( plec niewazna) nie moze ,nic nie robic'.
Druga sprawa:zasilki nie wystarczaja, zeby godnie i zdrowo zyc.
Wiem, bo zyje tu godnie i zdrowo, i odpowiadam za budzet domowy. Wydaje wiecej niz dostaje sie tu zasilkow.
O Polsce w tej kwestii w ogole szkoda gadac.
Wiec nie ma co ludziom zazdroscic zasilkow.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#40919.02.2015, 15:45

@407
trafiona zatopiona.

@406
oczywiscie nie bedzie uczciwej odpowiedzi, zaskoczenia nie ma.
Sorry, ale w dyskusji obowiazuje zasada wzajemnosci. Rowne traktowanie, te sprawy :P
Choc swierzbi mnie by odpowiedziec.

To co lajkuje a co nie to moja prywatna sprawa i nie musze sie z tego tlumaczyc.

Wiadomo ze imigracja zawsze bedzie budzic mniejsze czy wieksze niezadowolenie tubylcow, a wyrazna obecnosc benefitowych pijawek nie poprawia nam notowan, szczegolnie ze jest to jeden z ulubionych tematow lokalnych brukowcow.
Imigracja polska jest jedna z najlepszych grup (jesli nie najlepsza) ze wszystkich obecnych. Generalnie rzecz biorac bardzo pracowita, niezle wyksztalcona, placaca podatki i obecna we wszystkich galeziach gospodarki UK. Szkoda ze beneficiarze psuja te opinie na potege i dostarczaja argumentów przeciwnikom Unii, zwiekszajac prawdopodobienstwo wystapienia UK z UE. Najlatwiej gra sie nienawiscia, a lenie i pasozyty nie budza sympatii z definicji.

anatema
3 450
anatema 3 450
#41019.02.2015, 15:47

Tomek_L:
Podobne pytania zadałem wyżej. Nie doczekalem się spójnej i logicznej, prostej odpowiedzi.

Mikołejko powinien przecież przeprowadzić ankietę na emito, najlepiej wśród "wózkowych" i na jej wynikach oprzeć swoje spostrzeżenia, odczucia, obserwacje, a nawet napisać pracę naukową. ;) W każdym innym przypadku będzie "trochę słabo jak na profesora". :)

#406
Najpierw odpowiedz na podstawowe pytania, potem zadaj dodatkowe:

1. Czy opisywany przez niego typ matek rzeczywiście istnieje? Y/N
2. Czy ma prawo wyrażać swoje niezadowolenie, opisywać, dzielic się obserwacjami, pisać na ten temat? Y/N
3. Czy zwracanie uwagi na rozmaite zjawiska społeczne, zajmowanie się nimi, opisywanie ich, jest zajęciem stojącym w sprzeczności z zawodem etyka, filozofa oraz (ważne) socjologa? Y/N
4. Jeżeli odpowiedź na każde z powyższych pytań brzmi "tak", mam tylko jedno pytanie:

o co, ku^&a, ten jazgot, po co manipulacje, wyrywanie z kontekstu wypowiedzi (także z tekstów dotyczacych zupełnie innych tematów), analiza powierzchowności autora oraz jego życia seksualnego oraz wszystkie niemerytoryczne teksty zawierające "pewnie" oraz "zapewne"? :D

Dorzucam jeszcze jedno:

Czy wy w ogóle wiecie, czym jest felieton i potraficie wskazać różnice pomiędzy nim a pracą naukową?

Dodam tylko, że twoje pytania nr 1,3 i 4 doczekały się logicznej odpowiedzi także ze strony profesora, a odpowiedź na twoje pytanie nr 1 nie ma żadnego wpływu na twierdzącą odpowiedź w moim pytaniu nr 1, oraz w żaden sposób nie uzasadnia podważania sensu pisania o jakimkolwiek zjawisku.

Stwierdzenie faktu istnienia negatywnego zjawiska, nie jest "rozwojem negatywnego stereotypu".

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#41119.02.2015, 15:48

@408
a gdzie prof napisal ze rodza by nic nie robic? cos przeoczylem?

zyc mozna na roznym poziomie i miec rozne wydatki, ale faktem jest ze majac 2 dzieci, tylko z benkow zyje sie tu lepiej niz z PL z 2 najnizszych pensji. Mam racje?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#41219.02.2015, 15:48

Odpowiadam Tomkowi: nie ma takich kobiet. Nie ma kobiet, ktore rodza dzieci, zeby ,nic nie robic'. Nie da sie ,nic nie robic' przy dziecku. Po prostu sie nie da.
Mikolejko wrednie klamie, piszac cos takiego.
Sa ludzie leniwi i pracowici. Ale nawet najbardziej leniwy opiekun dziecka ( plec niewazna) nie moze ,nic nie robic'.
Druga sprawa:zasilki nie wystarczaja, zeby godnie i zdrowo zyc.
Wiem, bo zyje tu godnie i zdrowo, i odpowiadam za budzet domowy. Wydaje wiecej niz dostaje sie tu zasilkow.
O Polsce w tej kwestii w ogole szkoda gadac.
Wiec nie ma co ludziom zazdroscic zasilkow.

Hahahaha, tak oczywiście.

anatema
3 450
anatema 3 450
#41319.02.2015, 15:50

kijevna
#406 | Dziś - 15:34
wiecej twoich podatków poszło na banksterów i narkomanów - przykro mi:)
* * * * *

Bardzo mocny argument, aby nie pisać o mamuśkach, które z klepania w srajfona i darcia gęby na hustawce uczyniły sobie zawód- bo z byciem matką ma to niewiele wspólnego.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#41419.02.2015, 15:50

dzieci nie uniemozliwiaja pracy zawodowej ani nauki. Bus podal przyklad wlasnej kobiety na taka sytuacje. Dzieci nie usprawiedliwiaja lenistwa i pasozytnictwa.

anatema
3 450
anatema 3 450
#41519.02.2015, 16:06

harrier
#404 | Dziś - 15:28
Pomysl na felieton o bezdzietnych: suki, karierowiczki, nikt ich nie chcial, egoistki.
Pomysl na felieton o matkach i zonach: nieroby, doja z panstwa i wlasnych mezow, manipuluja seksem, zeby chlopem rzadzic.
Pomysl na felieton o samotnych matkach: nieroby, cwaniary, puszczalskie, brzuch na koszt spoleczenstwa.
Jeszcze mam pare pomyslow na felietony o cwanych lolitkach, co sie same prosza, albo bezuzytecznych starych babach, ze szczegolnym uwzglednieniem tesciowych.

Felietonista typu durnego Mikolejki zawsze kij na baby znajdzie. I na Wasza matke. I na Wasza siostre. I na Wasza coreczke tez.
* * * * * *

Nadal bez absolutnie żadnego związku z tematem, treścią wywiadu i felietonu, zwłaszcza w korelacji z wykonywanym zawodem Mikołejki.
Manipulowanie, gdybactwo, gatunkowo oscylujące wokół "pewnie" i "zapewne".

Mikołejko jest durnym chłopem, bo stwierdził fakt.

Baby są mądre, bo zaprzeczają faktom. Matka-Polka święta jest i basta. Świętą staje się już w momencie poczęcia Matki-Polki.

"Wózkowe" nie lenią się na hustawkach- one tylko "odpoczywają przez moment, po trudach zycia codziennego". Nie stukają w swoje srajfony, podczas gdy ich dzieciory okładają inne dzieci lub boją się bawić, zeby nie pobrudzić ubranek i nie dostać ochrzanu- one w tym czasie "dzielą się rodzicielskimi doświadczeniami i wyszukują przepisy na obiad dla dziecka oraz męża". "Wózkowe" nie wydzierają się na swoje dzieciaki- to przecież "odpowiedzialna i ciężka praca włozona w wychowanie potomka", im tylko "czasami puszczają nerwy, wobec przytłoczenia życiem, natłoku obowiązków, posiadania męża-pijaka i nieudacznika", a ich spacery z wózkami po centrach handlowych i ambicje życiowe na poziomie kroju majtek to nic innego, jak "ciężka, codzienna praca, którą wkładają w zapewnienie niezbędnych dziecku oraz rodzinie artykułów i dźwiganie siatek do ziemi". ;)

A ja jestem papieżem-prezydentem Inflantów.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#41619.02.2015, 16:09

hehehe

Profil nieaktywny
Kajmanski
#41719.02.2015, 16:10

Tak, oczywiscie....matki-polki powinny medale Polonia Restituta dostawac z klucza:]

Profil nieaktywny
Kajmanski
#41819.02.2015, 16:16
harrier
10 848
harrier 10 848
#41919.02.2015, 16:18

''Matka-Polka święta jest i basta. Świętą staje się już w momencie poczęcia Matki-Polki.''

Alez nikt tak nie twierdzi! Matka-Polka nieswietsza wcale od Matki-Brytyjki czy Matki-Chinki. Nieswietsza od Ojca-Polaka czy Ojca-Amerykanina!
To Mikolejko swoj jadowity stereotyp kolportuje, w tym wywiadzie.
A Ty, Anatemo, jego jady jaszczurcze w moje usta rozane wkladasz :)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#42019.02.2015, 16:38

Alez nikt tak nie twierdzi! Matka-Polka nieswietsza wcale od Matki-Brytyjki czy Matki-Chinki. Nieswietsza od Ojca-Polaka czy Ojca-Amerykanina!
To Mikolejko swoj jadowity stereotyp kolportuje, w tym wywiadzie.
A Ty, Anatemo, jego jady jaszczurcze w moje usta rozane wkladasz :)

Czy pocieszy Cie fakt iż istnieje duże prawdopodobieństwo istnienia "wozkowych" w innych krajach? Jezeli tak to nie musisz dziekowac.

Dlaczego akurat prof pisze o Matkach Polkach zostało wyjasnione 120 wpisow powyzej.

A dolewajac oliwy do ognia czy to czasem nie w polsce ciaza jest nieoficjalnie uznana za jednostke chorobowa i przysluguje na nia 9mies L4?

Profil nieaktywny
Kajmanski
#42119.02.2015, 16:38

Informuje uprzejmie, ze w dniu dzisiejszym ukonstytulowal sie Spoleczny Komitet Budowy Pomnika Matki Polki w Szkocji=]

harrier
10 848
harrier 10 848
#42219.02.2015, 17:42

#420

Bus, przykro mi, ale znow musze zacytowac belkot psora, w ktorym wyjasnia, czemu czepil sie emigrantek:

''Nie lubię być identyfikowany z pijakami polskimi, ani z polskimi puszczalskimi''.

Zostawmy tych pijakow na razie - nie zainspirowali go dostatecznie.
Ale czy Ty naprawde nie widzisz, ze wylenialy dziadek sie boi, ze ktos go ZIDENTYFIKUJE Z POLSKA PUSZCZALSKA' ???

Ten dziadek nawet nie ma jajnika, nie mowiac o innych narzedziach erotycznych. Gdzie brokat, gdzie tipsy, gdzie fikusne majtki? Jak ma go ktos ZIDENTYFIKOWAC Z POLSKA PUSZCZALSKA?

Chyba jednak trzeba lekarza wezwac do tego profesora :)))
'

harrier
10 848
harrier 10 848
#42319.02.2015, 17:47

PS. do busa

Tylko mi nie mow, ze sie nabijam z dziadka wygladu. Mowie, ze dziadek, i ze wylenialy, bo zadna puszczalska polska czy niepolska nie wyglada jak wylenialy dziadek!

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#42419.02.2015, 17:48

harrier, do nastepnego felietonu mozna podsunac profesorowi Milkolakowi statystyki... np. kolegi po fachu profesora Kurzepy :)

zapewne pozwoliloby mu to na nowa teorie spoleczna:

co piata studentka w Polsce musi sie prostytuowac, bo wozkowe tego swiata okradaja jej sFinke skarbonke :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#42519.02.2015, 17:52

#424
No i cbdo!

Wesoly stukot zenskich narzedzi erotycznych. Ciezka harowa na okraglo.
Do skrzynki z narzedziami proponuje dolaczac obowiazkowo duzy drewniany walek - ulubione narzedzie erotyczne prababek. I tym walkiem popukac czasem w profesorskie lepetyny.

harrier
10 848
harrier 10 848
#42619.02.2015, 18:45

Tomek
@408
''a gdzie prof napisal ze rodza by nic nie robic? cos przeoczylem?''

Cos przeoczyles :P
Mam paluszkiem pokazywac, gdzie?

''zyc mozna na roznym poziomie i miec rozne wydatki, ale faktem jest ze majac 2 dzieci, tylko z benkow zyje sie tu lepiej niz z PL z 2 najnizszych pensji.''

A emerytury tutaj sa wyzsze od polskich emerytur. No i co z tego, Tomek?
W Polsce w ogole jest bieda, zwlaszcza jak kto nie ma porzadnej pracy, a o to niekoniecznie latwo. Przeciez nikt z lepszego na gorsze tu sie nie pchal.
Tu z zasilku wyzyc wyzyja, ale porzadnego jedzenia nie kupia, w ladnym domu nie zamieszkaja, na fajna wycieczke nie pojada, do dobrej restauracji nie pojda... kontynuowac? To czego im zazdroscic? Ze sie z dzieciakami nauzeraja? Kolo malego dzieciaka duzo roboty i czujnosc trza zachowac, dorosnie to bedzie pyskowalo starym...Dzieci sie ma:
a. z milosci
b. z glupoty ( i to jest smutne)
ale w zyciu sie nie zgodze, ze jakas matka rodzi dla zysku. No chyba, ze macice wynajmuje czy takie tam.

anatema
3 450
anatema 3 450
#42719.02.2015, 19:34

Czy ktokolwiek (oczywiście oprócz Harrier) wspomina o zazdrości? Wolę zapytać na wypadek, gdyby coś mi umknęło.

harrier
10 848
harrier 10 848
#42819.02.2015, 19:56

Chwile, anatema, teraz popracujemy nad Tomka czytaniem ze zrozumieniem.
Oto, co Tomek uwaza na temat rodakow w UK:

''Imigracja polska jest jedna z najlepszych grup (jesli nie najlepsza) ze wszystkich obecnych. Generalnie rzecz biorac bardzo pracowita, niezle wyksztalcona, placaca podatki''

Pracowici itd. sa wiec 'generalnie' Polacy i Polki tutaj. Czy TYLKO Polacy? A Polki leniwe? Prosze ewentualnie uscislic, Tomku.
Na razie zakladam, ze obie plcie tak ladnie sie prezentuja.

Otoz: fakt, ze sporo Polek urodzilo dzieci w londynskich szpitalach, Mikolejko ocenia jako dowod na ich niemoralnosc i pasozytnictwo.

Czyli co? Pracowite, wyksztalcone, cacy cacy, dopoki w ciaze nie zajda?
( pomijam juz fakt, ze w ciazy sa Polki na ogol albo z dzielnymi, pracowitymi Polakami, albo z obywatelami tego kraju, ktorzy jak najbardziej maja prawo sie U SIEBIE rozmnazac).
Czyli sama ciaza sprawia, ze kobieta z pracowitej i cacy staje sie niemoralna i be?
Bo u Mikolejki tak to wyglada: dzielny i pracowity Polak robi dziecko dzielnej i pracowitej Polsce, przerabiajac ja aktem zaplodnienia w niemoralnego pasozyta, godnego wytepienia na brytyjskiej ziemi ( pasozyty sie wszak tepi?), tylko nie wiem, czy dziecko niemoralnego pasozyta dziedziczy po matce niemoralnosc i pasozytniczosc, czy tez dzielnosc i pracowitosc po ojcu. To wazne, bo nie wiem, czy tepic matki z dziecmi, czy wystarczy same matki.

Teraz rozumiesz, Tomek, ze zachwycacie sie pomylencem?

harrier
10 848
harrier 10 848
#42919.02.2015, 20:15

Anatemo, no juz tak szurniety Mikolejko nie jest, zebys sie
przyznawac, ze skreca go z zazdrosci. Ale popatrz, co on mowi, jak ta zazdrosc/zawisc wylazi:

''załatwianie lepszego życia te Polki robią często drogą płciową''

Ktoz nie pragnie 'lepszego zycia'? Profesor tez by chcial. A wydaje mu sie, ze to mozliwe 'droga plciowa'. Patrzy wiec na farciary, ktorym sie wedlug niego udalo, DONOSI na nie w wywiadach... co to jest, jak nie zazdrosc?

Dalej:
'' W moim instytucie, i nie tylko moim, w wyniku konkursów na studia doktoranckie dostają się naprawdę najwybitniejsi studenci naszych szkół. Tylko, że my im nie płacimy. I w związku z tym ci najzdolniejsi głodują. Więc w co nam się bardziej opłaca inwestować?''

Profesor chcialby pieniedzy dla wlasnego instytutu i szuka tych pieniedzy w kieszeniach matek. Dopoki ich nie dostanie, bedzie zazdroscil. Jesli cos, czego pragniemy, ma - wedlug nas niesprawiedliwie - ktos inny, to zazdroscimy, anatemo.

A przeciez nie ma potrzeby zazdroscic i mowie to od poczatku. Doktoranci/doktorantki durnego Mikolejki niech 'droga plciowa' zalatwia sobie 'lepsze zycie' i problem brakow w instytucie rozwiazany. Profesorowi niech odpala z utargu ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#43019.02.2015, 20:17

Pora to wreszcie napisać: pieprzysz jak potłuczona. Zupełnie umyka twojej uwadze wielokrotnie przytaczany fakt, tworzący prawdziwy kontekst- nie ten będący wytworem twojej wyobraźni. Zawarty jest w dwóch zdaniach, cytowanych juz wcześniej i prostych do przyswojenia nawet przez dziecko:

"Po drugie, stawia to innych Polaków, którzy chcą tam pracować, mieszkać i żyć w sposób normalny, w trudniejszej sytuacji. Przyczynia się do tworzenia stereotypów, które mają ogromne znaczenie społeczne. "

Żyj w swojej zakłamanej świadomości, ale nie próbuj zarażać nia innych. ;)

To, że coś wygląda tak dla ciebie, ponieważ bardzo chcesz, aby było tym, czym nie jest, nie oznacza, że jest/stanie się tym w rzeczywistości. :)

Mimo wszystko nadal zaklinaj ją, fałszuj, nadinterpretuj, manipuluj ją w kółko, proponowabym jednak tarota, jako narzędzie dające pole do tworzenia o wiele barwniejszych kreacji. :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#43119.02.2015, 20:29

Metoda interpretacji tekstu w/g harrier:

Nie pada ani jedno zdanie, wkładamy je jednak do głowy "niewypowiadającemu":

Anatemo, no juz tak szurniety Mikolejko nie jest, zebys sie
przyznawac, ze skreca go z zazdrosci.

Całkiem niezła metoda, spróbujmy więc, stosując tę samą metodę, zinterpretować słowa harrier.

Ktoz nie pragnie 'lepszego zycia'? Profesor tez by chcial."

Kierując się logiką harrier, możemy uznać, ze harrier zazdrości profesorowi, "że też by chciał", ale nie jest tak szurnieta, żeby się do tego przyznawać.

"Analizując" treść innych wypowiedzi, możemy uznać, że harrier zazdrości Mikołejce pozycji, tytułów, wykształcenia, a nawet jąder i płci (w zdaniach, w których użala się na ciężki los matek). Ogólnie ma jakieś problemy z facetami (oczywiście, a jakże, z winy facetów- bo jakże by inaczej? ;) , bo strasznie gryzą ja w tyłek słowa profesora.
Harrier zazdrości profesorowi pasożytniczego życia naukowca, dlatego kwestionuje każde jego słowo, nawet, gdy jest to wbrew logice i jego wypowiedziom.
Harrier chciałaby więcej pieniedzy dla matek, i szuka tych pieniędzy w kieszeni pracowników budżetówki.

Bez sensu? Oczywiście. Mógłbym długo tak pieprzyć, mataczyć, nadinterpretować i wyrywac z kontakstu, ale pozostawię to harrier. ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#43219.02.2015, 20:52

#431

Anatema, zazdrosc mnie zzera, ze Mikolejce dzieci wlaza na trawnik, wozkowe halasuja, doktoranci gloduja, a lada chwila pomyla uczonego nadzwyczajnego z Pijakiem Polskim i Prostytutka Polska.
Co za los wspanialy, ze tez mnie to ominelo!

harrier
10 848
harrier 10 848
#43319.02.2015, 21:02

Mikolejko:
"Po drugie, stawia to innych Polaków, którzy chcą tam pracować, mieszkać i żyć w sposób normalny, w trudniejszej sytuacji''

No, jaki troskliwy, jaki litosciwy, jak sie POCHYLA nad losem tulaczy...
Alez ci 'inni Polacy', co chca pracowac i mieszkac, i zyc, chcieli tez pofiglowac z zonka/dziewczyna i zaciazyla niewiasta, no i co teraz?
Do szpitala strach, bo niemoralnie i pasozytniczo.
Moze sluzby socjalne dadza kwit Marioli A., jako ona porzadna i pracowita jest Polka i ciaza jej na chwale Krolestwa... a zas Marioli B. wystawia kwit, ze ona lajza i dawala nielegalnym?
E, raczej chyba pozwola obu urodzic po ludzku i godnie, bo to tylko w Polsce takie cuda, zeby nazywac urodzenia dziecka w szpitalu czynem niemoralnym i pasozytniczym.

Strasznie sie wstydze i boje, ze mnie ktos ZIDENTYFIKUJE z tym pomylonym Mikolejka, bo to Polak. Boze, za co nasz Narod tak karzesz.

astroman
8 078
astroman 8 078
#43419.02.2015, 21:20

"... the social sciences are largely hokum ..."

Dr Sheldon Cooper

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#43519.02.2015, 21:28

"Czyli co? Pracowite, wyksztalcone, cacy cacy, dopoki w ciaze nie zajda?"

Powiedz zgrywasz sie czy naprawde nie zajarzyłaś o co kaman?

Ja juz trace siły troche :)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#43619.02.2015, 21:40

boszszsz, znowu zabiłam nieco szarych komórek, ale jak czytam tą dyskusję to czuję, ze nadal mam ich za duzo - idę zabijać dalej...

harrier - good job, ale będac kobieta jestes bez szans - po prostu z założeniam chyba, że bys przyklasnęła:)
coż...mam taki nieodparty obrazek pod kopułą... panowie zobaczyli kawałek zgrabnej nogi i odrobinę slicznej, odłonietej piersi, nastapiło co naturalne - czyli wzwód... co gorsza zbiorowy, ale jak się przetarło ekran to wyszło, że to Konchita, tylko, że krew juz odpłynęła i nie da się nic powiedzieć, bo krzycza, że to udko zgrabne, a pierś ponętna. Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba - vel mein beliebt chauvinist;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#43719.02.2015, 21:42

harrier
#433 | Dziś - 21:02
Mikolejko:
"Po drugie, stawia to innych Polaków, którzy chcą tam pracować, mieszkać i żyć w sposób normalny, w trudniejszej sytuacji''

No, jaki troskliwy, jaki litosciwy, jak sie POCHYLA nad losem tulaczy...
Alez ci 'inni Polacy', co chca pracowac i mieszkac, i zyc, chcieli tez pofiglowac z zonka/dziewczyna i zaciazyla niewiasta, no i co teraz?
Do szpitala strach, bo niemoralnie i pasozytniczo.
Moze sluzby socjalne dadza kwit Marioli A., jako ona porzadna i pracowita jest Polka i ciaza jej na chwale Krolestwa... a zas Marioli B. wystawia kwit, ze ona lajza i dawala nielegalnym?
E, raczej chyba pozwola obu urodzic po ludzku i godnie, bo to tylko w Polsce takie cuda, zeby nazywac urodzenia dziecka w szpitalu czynem niemoralnym i pasozytniczym.

Strasznie sie wstydze i boje, ze mnie ktos ZIDENTYFIKUJE z tym pomylonym Mikolejka, bo to Polak. Boze, za co nasz Narod tak karzesz.

Za kolega, pieprzysz jak potłuczona. I meczysz troche.

To nie fakt posiadania wozka, jezdzenie nim po trawie, siedzenie w piaskownicy jest tematem. I w koncu to ciaza jest tu istota sprawy tylko ciaza jako "wyjscie awaryjne", zawod, sposobna zycie...kurwa mać.

Nie rob ze mnie ciazofaba, lubie dzieci, do bab wciazy nic nie mam to jest stan kuźwa rzeczy. Felieton natomiast traktuje zupelnie inny temat, ktory nie chcesz przyjac do siebie. Od ponad 400 wpisow przekonujesz ze bylas dobra wozkowa, ok mam to w nosie. Interesuje mnie zjawisko spoleczne. End of fcukin story.

Jezeli nadal nie rozrozniasz tych dwoch faktow, poczuje sie urazony kolejnymi insynuacjami, rozczarowaniami jako ze niby bus jest chamski dla kobiety w ciazy. Nie nie jest. Pozniej zaczne byc zlosliwy i zaczne podawac wam bolesne przyklady ze można duzo jak sie chce.

Pzdr

harrier
10 848
harrier 10 848
#43819.02.2015, 22:08

''I meczysz troche''

No to odpocznij sobie. Jest mus czytac? Jest mus komentowac, busie?

Gdzie ja przekonuje, ze dobra wozkowa bylam? Przed kim mam sie tlumaczyc i usprawiedliwiac?
Jesli cos wspominam o wozkowaniu, to zebyscie mnie za potluczonego profesora nie wzieli, co wozek widzial ino przez okno.
Znaczy sie, DOSWIADCZENIE mam, busie. Ja Cie nie ucze jezdzic, bo w tym doswiadczenia nie mam :P

Ciaza, busie, nie moze byc zawodem, bo wiesz, jaki jest wiek emerytalny dla kobiet. Czy nie wiesz? Mozna jako 'opieka do dziecka' przebidowac pare lat. Dzieci sie rodzic powinny. Same profesory nie nastarcza plodzic, trzeba wespol zespol, pospolite ruszenie...bo Ci nikt pampersa nie zmieni, zreszta bachory od profesorow sie nie zniza do Twojego pampersa chyba?

Gdyby ciaza miala byc sposobem na zycie, to ile by trzeba tych bachorkow nakocic? Z kilkanascioro? Znasz takie rodziny?
A ta dwojka, trojka szybko podrosnie i co wtedy? zezra wiecej, zwlaszcza jak zyrte chlopaki, niz child benefit przewiduje :)

Ja wiem, ze Ty nic nie masz do ciazy i bab w ciazy. Tylko ten Mikolejko ma jakies aua na tym punkcie.
pzdr.

harrier
10 848
harrier 10 848
#43919.02.2015, 22:18

''harrier - good job, ale będac kobieta jestes bez szans''

Ha, lubie byc bez szans, to takie KOBIECE. Wiesz, ja taka mala, taka mala, i panowie mi tak tlumacza, z sil opadaja, maniery poszly w kat, grubym slowem ciepio, 'pieprzysz, mowia, harrier' i tak sie o mnie troszcza, i mowia 'kurwa mac' z wysilku, juz im chyba w nagrode zemgleje... RYMS ( harrier wali sie wdziecznie na otomane, no zemdlalo babsko, moze jej laptopa schowac???)

harrier
10 848
harrier 10 848
#44019.02.2015, 22:48

A wiesz, Kijevna ( ja troche udaje, ze zemdlalam i mrugam na Ciebie), a mnie jeszcze takie cos zastanawia...
dlaczego zadna babka nie dala glosu w obronie mikolejkowych andronow? przeciez nawet chlopcy/panowie mowia, ze sa porzadne kobiety, co sie ksztalca w piaskownicy, zamiast pilnowac dzieciarow...no to gdzie one sa?
chyba faceci beda musieli jakiegos awatara babskiego wykreowac, co bedzie nas wirtualnym tipsem drapal i cienkim glosem rugal, ale to bedzie taki alien, kijevna, cza byc czujnym.
Jak baba bedzie miala ponizej 100 wpisow, to moze byc anatema w biusthalterze tyl na przod :P

Antek_z_Zadupia
7 653
#44119.02.2015, 22:50

439
:D

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#44219.02.2015, 23:14

zaraz się zapewne dowiesz harrier;)
a to 'pieprzysz' i 'kurwa mac' potraktowalabym w tym wypadku jako komplement:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#44319.02.2015, 23:21

#441

Ty se, Anteczku, uwazaj, bo Ci sie po Zadupiu oberwie, jak po zlej stronie staniesz :D
Juz baby szumia w piaskownicach, zes jest ludzki pan i nie bedziesz im dzieciowych zasilkow odbieral!

harrier
10 848
harrier 10 848
#44419.02.2015, 23:30

#442
No taki serial z nierobstwa paczalam o tutejszych arystokratach i tam jedna hrabinia mowi do nizszego stanu: cokolwiek ci mowia, traktuj jak komplement.
No i totez. :)

yac.
3 302
yac. 3 302
#44519.02.2015, 23:30

@440

babki kozaczki pastują na jutrzejsze wyjśćie na plac zabaw.
i nie udzielają się bo jak tu w takich długich tipsach coś napisać szczególnie na srajfonie :)

ale ja nie o tym.
chciałem się pochwalić wszem i wobec, że wygóglowałem właśnie co znaczy:
"anatema w biusthalterze"
=
Klątwa kościelna w staniku.
:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#44619.02.2015, 23:36

#445
Co mowisz Yacu? Klatwa to? Przebog! Koscielna? Podejrzana jakas figura, bo przemawia niekosciolkowo wcale. Te kosciolowe to mowia 'niewiasty' i 'ubogacily'... by tak to lecialo:
Umilowane niewiasty, oto ubogacily was blogoslawione benefity, azaliz slusznie?

yac.
3 302
yac. 3 302
#44719.02.2015, 23:57

kilka cycków widziałem a nie wiedziałem, że nosi się je w biusthalterze :)
Cóż, w każdej chwili naszego życia możemy nauczyc się czegoś nowego ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#44820.02.2015, 00:28

harrier
#439 | Wczoraj - 22:18
''harrier - good job, ale będac kobieta jestes bez szans''

Ha, lubie byc bez szans, to takie KOBIECE. Wiesz, ja taka mala, taka mala, i panowie mi tak tlumacza, z sil opadaja, maniery poszly w kat, grubym slowem ciepio, 'pieprzysz, mowia, harrier'
* * * * * *

No to nie pieprz. :P

anatema
3 450
anatema 3 450
#44920.02.2015, 00:31

bus_37
#437 | Wczoraj - 21:42

Za kolega, pieprzysz jak potłuczona. I meczysz troche.
* * * * * *
Męczy i meczy. ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#45020.02.2015, 00:33

yac.
#445 | Wczoraj - 23:30

chciałem się pochwalić wszem i wobec, że wygóglowałem właśnie co znaczy:
"anatema w biusthalterze"
* * * * * *

Fajnie, gdy ludzie odnoszą sukcesy, fajnie, gdy przyswajają sobie nową, niezwykle pożyteczną wiedzę. ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#45120.02.2015, 01:25

''No to nie pieprz. :P''

Ale co potem? Wszystko skonczone! Juz nie bedzie mnie komplementowal na emito. Nie bedzie moim wiernym cieniem nocnym, ostatnim widzem drugorzednego kabaretu, poklaskujacym tanio acz niezmordowanie...
Nie. Nie oplaci mi sie, niczym bezrobotnej wozkowej doktorat u Mikolejki.
Jeszcze nie mialam na emito takiej fajnej publisi :P

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#45220.02.2015, 08:34

I nadal nie masz.

Pzdr :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#45320.02.2015, 10:36

I nadal nie masz.

Pzdr :)

Helou, bus. Osmiele sie nie zgodzic, Ty niefajny? Ty bardzo fajny chlopak jestes :P

Ale do rzeczy czyli do tematu emigracji polskiej w UK.
Nieraz czytam okropne historie o polskich mordercach na Wyspach: a to Polak zamordowal wykladowce, a to inny - starsza pania, ktora czestowala go ciasteczkiem, a to jeszcze inny upatrzyl sobie bizneswoman wracajaca do domu.
Byli to zawsze MLODZI POLSCY MEZCZYZNI. Ani jednej kobiety, nigdy.
Otoz: skoro tak wielu mlodych polskich mezczyzn przybylo do UK, czuje sie zaniepokojona. Bo nie lubie byc identyfikowana z polskimi bandytami. Dbam o swoje dobre imie, prawdaz. I zreszta UK ma wlasnych bandytow dosc.*
Wiec to jest niemoralne, a nawet zbrodnicze, ze mlodzi Polacy przybywaja tu tlumnie i morduja spokojnych obywateli. No, dobrze, tylko niektorzy morduja czy ograbiaja, ale sporo WYGLADA na zdolnych do tego.

* nasladuje tok rozumowania miszcza Mikolejki

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#45420.02.2015, 10:49

kiepska manipulacja i naciagactwo. ze wam sie nie znudzilo jeszcze.... jest jak jest i nawet 3000 wpisow w tym temacie tego nie zmieni

harrier
10 848
harrier 10 848
#45520.02.2015, 11:05

''kiepska manipulacja i naciagactwo''

Tak jest, Tomek! Kiepska manipulacja i naciagactwo. Trafnie okresliles to, co zrobil Mikolejko, madrzac sie na temat emigrantek z Polski!

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#45620.02.2015, 11:17

e tam. nie chce mi sie juz. jak widac niektorzy nie maja wystarczajaco duzo sily by zyc w swiecie realnym, wiec wymyslaja sobie swoj wlasny, kolorowy, bezpieczny swiatek. niech i tak bedzie. udanego weekendu

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#45720.02.2015, 11:28

Fakt polskich przestepcow w UK nie zmienia faktu istnienia "wozkowych".

Zgadzam sie ze najechalo sie tatajstwa i morduja. I za kazdym razem kiedy taki news wychodzi jestem wsciekly.

Tylko ty nadal harrier lawirujesz wokol faktu ze bylas wozkowa i na sile odpierasz mysl ze obecne "wozkowe" moga zostac z Toba powiazane.

To jest naprawde ciekawa przypadlosc :)

Idac Twoim( miej nas Panie w opiece) tokiem myslenia powinnismy teraz na sile wypierac istnienie mlodych polskich przestepcow przez kolejne 300 wpisow, czy nie?

W kazdym twoim wpisie kazdy sie dopatrzy wrecz panicznego zaprzeczenia bo 30 lat temu pchalas wozek. Skad ta trauma?

Czasy sie zmienily, dla dzuecka jest wszystko i nawet srednio ogarniety facet jak spokojnie poradzi sobie z maluchem, dlatego tez prof stwierdza swoisty "heroizm" matki polskiej bolesnej etc itd.

Jak zakumasz wyslij pocztowke :)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#45820.02.2015, 11:46

Tak tylko niesmiało zauważę, że zadna z osób krytykujących profesora nie pisze, ze matki wózkowe, czy matki pasozytki w ogóle nie istnieją...
robicie dokładnie to o co nas oskarzacie - manipulacja, nadinterpretacja, emocjonalność itede...

anatema
3 450
anatema 3 450
#45920.02.2015, 12:27

"WINDA" (fragment)

"- No dobrze, a co z tym szczurem? Znalazł się? - zapytała
Młoda Matka.- Dziecko mi pogryzie.
- Coś po mnie łazi. Pod kożuchem – pobladła Pani W Średnim
Wieku. Oczywiście bladości jej twarzy nikt nie zauważył.
- To pewnie mole – zachichotał chropowatym głosem Chropowaty Głos.
- Proszę ściągnąć kożuch – doradził Młodzieniec.
- Jeszcze czego – obruszyła się Pani Średnim Wieku. – Obce chłopy
nie będą obmacywać mnie ślepiami, roznegliżowaną oglądać.
- W windzie jest ciemno – zauważył Młodzieniec. – To pani nie ma nic pod tym kożuchem? – zainteresował się nagle.
- Proszę tego nie robić. Proszę nie ściągać kożucha – tym
razem pobladł Chropowaty Głos, który zdążył przyjrzeć się
Pani W Średnim Wieku dokładniej wsiadając do windy i widok,
jaki zapamiętał, nie wzbudził jego uznania. Przypomniał sobie jej
dziobatą twarz i wyobraził sobie niewiastę na rozkładówce
w „Playboyu”, w charakterze Dziewczyny Miesiąca. Otworzył usta,
aby coś powiedzieć, ale w ostatniej chwili ugryzł się w język.
Chciał zapytać, czy te dzioby na twarzy to pozostałość po
gazetowych zszywkach.
- Zmarznie pani – zamiast tego dodał troskliwie, w myślach wycofując pytanie."

Jezdę harierę. Napiszę cokolwiek.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#46020.02.2015, 12:31

raczej profesorem:)

Profil nieaktywny
raytoo
#46120.02.2015, 12:37

picset postow o tym o czym kazdy w miare rozgarniety mezczyzna wie, ze baby daja dupy za profity, pozniej rodza dzieci najlepiej w kraju gdzie jest socjal rozbudowany i dalej opowiadaja ze to nieprawda

anatema
3 450
anatema 3 450
#46220.02.2015, 12:40

kijevna
#458 | Dziś - 11:46
Tak tylko niesmiało zauważę, że zadna z osób krytykujących profesora nie pisze, ze matki wózkowe, czy matki pasozytki w ogóle nie istnieją...
* * * *

Nieśmiało zauważę, że tym samym brak w tej krytyce cienia logiki.
Nieśmiało zauważę, że większość wpisów harrier opiera się na negowaniu istnienia zjawiska i tworzeniu sytuacji, które nie mają miejsca.
Nieśmiało zauważę, że wszyscy, którzy zrozumieli profesora, parokrotnie zadali pytanie "no więc o co wam chodzi"?
Spróbujcie jeszcze raz, logicznie i bez tekstów, że socjolog czy filozof nie ma prawa do zajmowania się zjawiskiem, ponieważ nie łoży na utrzymanie "wózkowych", że nie ma to żadnego związku z Polską, że felieton pisze się w oparciu o statystyki, że obserwacje są z dupy wzięte (chociażby tutaj zawarta jest negacja), że należy pisać tylko o rzeczach ważnych (skoro tak, to po co to przeczytałyście i po co komentujecie?), bo dla mnie to poziom podstawówki, do której nie chce mi się wracać z powodu niechęci do fizyki.

anatema
3 450
anatema 3 450
#46320.02.2015, 12:45

kijevna
#460 | Dziś - 12:31
raczej profesorem:)
* * * * *

Raczej harierę. Fragment opowiadania zawiera błąd logiczny: "Playboy" posiada klejony grzbiet, nie ma w nim zszywek, ale przecież Chropowaty Głos nie musi o tym pamiętać. ;) Zszywki to wymysł autora, podporządkowany narracji. Jak u harrier. ;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#46420.02.2015, 13:01

Kijvena 458 wroc do 408.

Pzdr

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#46520.02.2015, 13:13

harrier nie napisała, że ich nie ma - i to jest fakt manipulancie malutki:)
i ty i profesor wyprodukowaliście mase bełkotu, żeby cos tam dodać do jednego prostego zdania - tak to jest, że jak się coś napisze to trzeba jeszcze to otoczyć... po co? nie wiem, ale się stało, profesor zaczął, reszta poszła za nim.
A przecież można napisać:
Istnieją matki pasozytki, które pracą się parać nie będą.
Istnieją matki wózkowe, które wyniosły swoje macierzyństwo na piedestał.
Można? Mozna - po co ta reszta? aaa bo felieton tak? czymś trzeba białe pola zapełnić... no to zapełnił i o to sie rozchodzi, że przekaz zaginął w potoku niepotrzebnych uzasadnień.
Ale odnieść się krytycznie do tego to juz nie można...no nie... bo licza się fakty:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#46620.02.2015, 13:16

No wróciłam i co? Przy dzieciach nie da się nic nie robić to fakt, nawet jesli sie nie chce. Świadczy to tylko o błędnym lub nieprecyzyjnym wyrazeniu się profesora:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#46720.02.2015, 13:26

...lub o tym, ze nie uwaza wychowania dzieci za robienie czegoś...

anatema
3 450
anatema 3 450
#46820.02.2015, 14:03

kijevna
#465 | Dziś - 13:13
"A przecież można napisać:
Istnieją matki pasozytki, które pracą się parać nie będą.
Istnieją matki wózkowe, które wyniosły swoje macierzyństwo na piedestał."

Przecież stoi to w tekstach, jak byk.

"Można? Mozna - po co ta reszta? aaa bo felieton tak? czymś trzeba białe pola zapełnić... no to zapełnił i o to sie rozchodzi, że przekaz zaginął w potoku niepotrzebnych uzasadnień."

Oczywiście możesz złożyć zamówienie na felieton skrojony pod ciebie, tabuny media workerów tylko na to czekają. ;)
Co -twoim zdaniem- jest tym "przekazem, który zaginał"?

anatema
3 450
anatema 3 450
#46920.02.2015, 14:10

kijevna
#466 | Dziś - 13:16
No wróciłam i co? Przy dzieciach nie da się nic nie robić to fakt, nawet jesli sie nie chce. Świadczy to tylko o błędnym lub nieprecyzyjnym wyrazeniu się profesora:)"
* * * * * *
Jesteś dzieckiem, któremu trzeba łopatą wykładać "kawę na ławę", na każdym kroku podkreślając, że "nie wszystkich, że nie wszystko, nie za każdym razem"?
Najpierw było negowanie istnienia grupy, potem jej marginalizowanie, potem zarzuty, że Mikołejko napisał o czymś, o czym nie miał prawa napisać (tu milion arcyważnych, absurdalnych powodów), następnie że napisał nie tak, jakby się życzyło, potem, że nie zacytował statystyk (niezbędnych do opisania obserwacji poczynionych pod własnym oknem), jakieś zarzuty, że powiedział to, czego w żadnym miejscu nie powiedział, w międzyczasie jakieś domysły, dlaczego pisze o tym, co mu przeszkadza za oknem, wmawianie uczuć, których nie potwierdza żadnym zdaniem, teraz podobno zniknął gdzieś przekaz. To co niby jest tym "przekazem, który zaginął"?

Profil nieaktywny
Kajmanski
#47020.02.2015, 14:15

Kazda Matka Polka powinna po urodzeniu oprocz orderu Polonia Restituta otrzymac dozywotnia rente za zaslugi w powiekszaniu ludzkiego kapitalu, no bo jak sie ma dzieci to przeciez nic oprocz wychowania robic nie mozna=]

Profil nieaktywny
Kajmanski
#47120.02.2015, 14:16

Amen!:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#47220.02.2015, 14:43

Ja nie jestem, ale ty i owszem, głównie dlatego, że w natłoku manipulowania umyka ci ciagłośc dyskusji: domagacie się od krytykujących trzymania tylko sedna (sedno to fakt istnienia tych czy innych matek), twierdząc, że reszta nieważna, mimo, ze gdzies tam jest jeszcze sporo tekstu i coś tam próbuje opowiedzieć, a gdyby takie było założenie profesora to by napisał po jednym krótkim zdaniu na felieton. Napisał co chciał i ile chciał, upublicznił, więc sie wystawił na krytyke i dociekania - czego nie rozumiesz? Że ktos go śmie krytkować? Że ktos śmie wykazać podstawowe błędy? Że ktos pyta o motywację do zajmowania sie takimi tematami, a nie innymi?
Chciał to ma, znaczy ok - nie chciał, próbował się bronić, ale chyba jednak o to szło, żeby był szum:) Myślę, że kolejny FELIETON nieunikniony:)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#47320.02.2015, 14:52

Skoro jestes zdolna wykazac bledy to moze przejmiesz od "profesura" katedre filozofii Polskiej Akademii Nauk?;]

anatema
3 450
anatema 3 450
#47420.02.2015, 15:44

Naprawdę uważasz, że przekazem jest "fakt istnienia tych czy innych matek"? Dlaczego twierdzisz, że "przekaz ten zaginął"? Nie zaginął mnie, nie zaginął busowi, nie zaginął Tomkowi_L... Jakoś nie mieliśmy probemu z odczytaniem przekazu, natomiast kilka pań od razu dostało szału macicy, zajmując się interpretowaniem rzeczy, których nie ma nawet śladu w tekstach.

Gdzie te podstawowe błędy? Doprecyzujesz? Podstawowymi błedami jest sfera domniemań i insynuacji harrier, która pisze, że profesor zazdrości, ale nie chce się przyznać? Błędem jest, ze pisząc o własnych obserwacjach, nie wrzucono statystyk? Odpowiedź na temat motywacji - jasną, klarowną, logiczną- dostałaś setki wpisów temu i nic nie poradzę na to, że nie jest w stanie ciebie zadowolić, a satysfakcjonujące dla ciebie byłoby zajęcie się przez Mikołejkę "bezużytecznymi profesorami", ponieważ posiadnie przez ciebie waginy i potomstwa stawia ciebie na piedestale nietykalności i kto śmie zamierzyć się na matkę, musi liczyć się z tym, że matka wmówi mu rzeczy, których nie powiedział i o których nie pomyślał.

Kolejny felieton nie jest nieunikniony- ten, o którym rozmawiamy, powstał trzy lata temu a burza wokół niego ucichła już dawno i chyba już nikt, poza emito, nie zajmuje się tym tematem. Aby to zauważyć, wystarczy uważnie czytać.

"Matka- prymitywna forma życia, której działania opierają się w minimalnym stopniu na impulsach wysyłanych z kory mózgowej, znacznie częściej kierujący się prymitywnym odruchem macierzyńskim, który nakazuje jej toczyć samobójcze boje, zwłaszcza wtedy, gdy nikt jej nie atakuje." ;)

Masz jakiś problem z mężczyznami?

Gdzie ta "konstruktywna krytyka" oparta o słowa, tekst- nie o jego wyjęte z kontekstu wyjątki?
Czy aby na pewno sama wiesz, co krytykujesz? To, że o profesorach nie pisze? Czy to, że nie ma statystyk? A może to, że brzydki facet z niego? Dociekaniami nazywasz insynuacje, że ktos komuś czegoś zazdrości, ale nie chce się do tego przyznać, ponieważ o tym nie napisał?
Czytasz czasem siebie?

anatema
3 450
anatema 3 450
#47520.02.2015, 15:46

"Jak zmasakrować w sieci siebie - praktyczny poradnik w trzech krokach"
Autorki: kijevna, dorann, harrier.

Napisać wam posłowie? ;)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#47620.02.2015, 15:50

Epilog:

Zostalo pozamiatane=]

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#47720.02.2015, 16:01

Dziwne, można kobiecie zadać pytanie, czy ma jakiś problem z mężczyznami, ale profesorowi, czy ma jakiś z kobietami już nie... double standarts, tradycyjnie... wszystko co próbujesz mi wmówić możesz napisać dokładnie do siebie i powtórzyć z 5 razy - moooooże ktoś uwierzy:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#47820.02.2015, 16:10

p.s: gdzie napisałam o jego urodzie, albo o tym czego komu zazdrości? halo...

yac.
3 302
yac. 3 302
#47920.02.2015, 16:12

nic dodać, nic ujáć kijevna.

harrier
10 848
harrier 10 848
#48020.02.2015, 16:20

Kijevna, ja TOBIE po cichutku jeszcze raz, lakonicznie powiem, czym mi podpadl Mikolejko, OK? Ja wiem, ze TY wiesz, ale chlopaki niech bez urazy podgladna moje pisanie i przestana sie wreszcie martwic, ze nas psor nie zachwyca, skoro wielkim jest(nie wiem, czym wielkim, ale wielkim jest).

Wstep:
Leniwe matki wystepuja w przyrodzie. Tak jak leniwi profesorowie. Choc osoba pilnujaca dziecka NIGDY nie moze byc calkiem leniwa, bo jej dzieciar nie da.
Ale sa, sa leniwe matki. I sa matki z wozkami, sa.

Rozwiniecie:
Tylko Mikolejko odniosl sie w wywiadzie do ogolu RODZACYCH W UK EMIGRANTEK, ze sa niemoralne i pasozytnicze. I ze ich rodziny NIC nie maja do zaoferowania brytyjskiemu spoleczenstwu.

Cytuje:
''Gdyby te dzieci rodziły się w rodzinach, które mają coś społeczeństwu do zaoferowania - jakieś umiejętności, talenty, jakąś pracowitość - to w porządku. Bo dają, żeby im dano. A tutaj jest tylko [ TYLKO! TYLKO! widzisz, Kijevna, to co ja widze? -harrier] ta druga część - żebyś dał. Przyjeżdżam, pojawiam się tam ze swoim brzuchem, żebyś dał.''

Zakonczenie: schody byly strome, maz porzucil, w szpitalu zachowano sie tak lub inaczej i dlatego teraz Zbyniu jaki jest, kazdy widzi :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#48120.02.2015, 16:25

''p.s: gdzie napisałam o jego urodzie, albo o tym czego komu zazdrości? halo...''

ja, ja przyznaje sie, ja pisalam, ze zazdrosci zasilkow emigrantkom... ze chcialby te kaske na instytut...i o urodzie pisalam, ze jest niczego sobie.
Tak mnie sie tylko zdawalo: zasilkow on nie zazdrosci i wcale ladny nie jest, wcale!

harrier
10 848
harrier 10 848
#48220.02.2015, 16:27

"Jak zmasakrować w sieci siebie - praktyczny poradnik w trzech krokach"
Autorki: kijevna, dorann, harrier.''

Jeszcze asbo dopisz. Ja sie chce masakrowac z asbo :)))

harrier
10 848
harrier 10 848
#48320.02.2015, 16:33

#457

''W kazdym twoim wpisie kazdy sie dopatrzy wrecz panicznego zaprzeczenia bo 30 lat temu pchalas wozek. Skad ta trauma?''

30 LAT TEMU???
teraz mi traume zrobiles, busie, a juz pocztowke mialam wyslac!
To 29 lat temu bylo!

( no dobra, 29 i pol)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#48420.02.2015, 16:51

no wiem, że ty pisałas:)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#48520.02.2015, 17:05

Juz blisko do 500 wpisow;D

Temat dupy ma zawsze mnostwo publicity...

anatema
3 450
anatema 3 450
#48620.02.2015, 17:09

harrier
#480 | Dziś - 16:20
Kijevna, ja TOBIE po cichutku jeszcze raz, lakonicznie powiem, czym mi podpadl Mikolejko, OK? Ja wiem, ze TY wiesz, ale chlopaki niech bez urazy podgladna moje pisanie i przestana sie wreszcie martwic, ze nas psor nie zachwyca, skoro wielkim jest(nie wiem, czym wielkim, ale wielkim jest).

Wstep:
Leniwe matki wystepuja w przyrodzie. Tak jak leniwi profesorowie. Choc osoba pilnujaca dziecka NIGDY nie moze byc calkiem leniwa, bo jej dzieciar nie da.
Ale sa, sa leniwe matki. I sa matki z wozkami, sa.

Rozwiniecie:
Tylko Mikolejko odniosl sie w wywiadzie do ogolu RODZACYCH W UK EMIGRANTEK, ze sa niemoralne i pasozytnicze. I ze ich rodziny NIC nie maja do zaoferowania brytyjskiemu spoleczenstwu.

Cytuje:
''Gdyby te dzieci rodziły się w rodzinach, które mają coś społeczeństwu do zaoferowania - jakieś umiejętności, talenty, jakąś pracowitość - to w porządku. Bo dają, żeby im dano. A tutaj jest tylko [ TYLKO! TYLKO! widzisz, Kijevna, to co ja widze? -harrier] ta druga część - żebyś dał. Przyjeżdżam, pojawiam się tam ze swoim brzuchem, żebyś dał.''

Zakonczenie: schody byly strome, maz porzucil, w szpitalu zachowano sie tak lub inaczej i dlatego teraz Zbyniu jaki jest, kazdy widzi :)

* * * * *

Kłamstwo i manipulacja, zresztą wielokrotnie wytknięte harrier.
Dowód:

"Po drugie, stawia to innych Polaków, którzy chcą tam pracować, mieszkać i żyć w sposób normalny, w trudniejszej sytuacji."

Nie zauważyła, nie zrozumiała? Nie chce zauważyć, zrozumieć? ;) Zyje w alternatywnym świecie, a może ma jakieś inne emito, w którym dostępne treści są sprofilowane pod jej tezy? ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#48720.02.2015, 17:14

kijevna
#477 | Dziś - 16:01
Dziwne, można kobiecie zadać pytanie, czy ma jakiś problem z mężczyznami, ale profesorowi, czy ma jakiś z kobietami już nie... double standarts, tradycyjnie... wszystko co próbujesz mi wmówić możesz napisać dokładnie do siebie i powtórzyć z 5 razy - moooooże ktoś uwierzy:)"

* * * * *

Dlaczego mam zadać to pytanie Mikołejce? Bo napisał o pewnej grupie matek? Napiszesz wreszcie,w jaki sposób profesor zrobił ci "kuku"? ;)

Pozostałe pytania oczywiście nie doczekały się żadnej odpowiedzi, że nie wspomnę o takiej umotywowanej w tekście, zawierającej chociażby cień logiki, podpartej cytatami, które nie zostały wyrwane z kontekstu. ;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#48820.02.2015, 17:15

harrier weź mię wytłumacz do czego on teraz pije, bo jak mi benefit miły pogubiłam się:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#48920.02.2015, 17:34

dlaczego miałabym na cokolwiek tobie odpowiadać? ty zadajesz pytanie, a za chwilę już nie wiesz dlaczego je zadałeś. skoro profesor sie nie musi tłumaczyc dlaczego coś pisze, Tomek dlaczego coś lajkuje to i ja sobie odpowiadac bedę na to chcę i się z tego tłumaczyć nie będę:) przyjmij to do wiadomosci:)

Kilka dziewczyn tutaj się zastanawiało z czym ten profesor miał problem, ze popełnił taki tekst to krzyczeliście, że jak to? przeciez mu wolno? i że na pewno z niczym nie ma problemu, tylko cos tam opisuje... nadążasz trochę za tym co piszesz? Nam nie wolno o to zapytac - tobie można, czy mam problem z męzczyznami, bo osmieliłam sie skrytykowac profesora, a w zasadzie nie jego personalnie, tylko cały czas wałkuje tekst. Nam nie wolno sobie dywagowac na tematy poboczne, wszystkie inne dygresje są dozwolone o ile padają z waszych ust:)

Gdybym miała zanalizowac te brednie musiałabym to zrobić nie w stylu profesorskim tylko w moim, czyli rzetelnie, ale nie ma to większego sensu ponieważ:
- kto umie czytac ten widzi co napisano, kto nie ten już nie zobaczy
- betonom nic to nie da, jako kobieta i czasami feministka z góry nie mam racji, jesli mam inne zdanie - wielokrotnie już tak było w dyskusjach, waszego nastawienia nie zmienię, popłyna szerokim strumieniem przytyki o kobiecej logice, emocjonowaniu się, okresie i innych problemach - przerabiałam wielokrotnie
- mam urlop i nie chce mi się

harrier
10 848
harrier 10 848
#49020.02.2015, 18:35

Kijevna, zaraz, tylko wyrzne anateme cytatem:

,,Ponad 56 proc. dzieci w londyńskich szpitalach urodziły matki innych narodowości. Wśród nich prym wiodły Polki. Co Pan sądzi o tej tendencji?

To utrudnia życie Brytyjczykom. Pomijając już, że jest to, moim zdaniem, niemoralne i pasożytnicze. Można zrozumieć, że człowiek chce się jakoś lepiej urządzić, ale to również powinno podlegać ocenom moralnym. Po drugie, stawia to innych Polaków, którzy chcą tam pracować, mieszkać i żyć w sposób normalny, w trudniejszej sytuacji.''

Nie wyrywaj na drugi raz z kontekstu tak glupio, klatwo koscielna.
Pytanie do M.: jak ocenia TENDENCJE [ ze Polki rodza duzo dzieci w londynskim szpitalu - harrier]?
Odp. M.: Niemoralne. Pasozytnicze. Szkodzi 'innym Polakom',ktorzy chca pracowac,mieszkac, zyc normalnie.

Haha. Normalnie. Dla Polakow zakaz zapladniania, bo bydzie nienormalnie. Dla Polek zakaz rodzenia w szpitalu, bo bydzie niemoralnie.

Durny Zbyniu pokazuje sie z coraz durniejszej strony, ile razy zerkam na ten nieszczesny wywiad. Chyba go jednak mama z tych stromych schodow upuscila.

harrier
10 848
harrier 10 848
#49120.02.2015, 18:52

''harrier weź mię wytłumacz do czego on teraz pije, bo jak mi benefit miły pogubiłam się:)''

Zapomnial, nieborak. Zapomnial, ze zagladal mi w jajnik, a Twoje wypowiedzi tlumaczyl wplywem waginy. Zapomnial, ze besztano tu babki, zeby sie nie dociekaly czasem sekretu profesorskiej potencji w polskiej felietonistyce...
Nie kuma, co to sa 'double standarts'. Nic juz nie kuma. Bredzi 'logika, logika' i szuka zlotego nocnika. Profesor zrobil mu kuku, podly Zbyniu.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#49220.02.2015, 18:53

Tez odkryłam jeszcza kilka kwiatków za drugim czytaniem, boje się czytac trzeci raz, żeby ze smiechu nie zejśc. znaczy ta ułomność mnie nie smieszy, ale ten poklask jednak tak:)
no, ok...to też nie jest smieszne...
hihi;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#49320.02.2015, 19:05

#491 PS.
A, widze tez, ze interesowal sie anatema, czy masz, Kijevno, problem z mezczyznami. Jaki ciekawski. A sio, profesorowi pod toge zagladac ;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#49420.02.2015, 19:11

jak sie wierzy, że ilośc powtarzanych bzdur przekłada sie na ich prawdziwośc to od czegoś trzeba zacząć, jeszcze 200 postów i dowiem się o wszystkich moich problemach:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#49520.02.2015, 19:31

#489:
Ale co skrytykować? Co niby skrytykowałaś? Rzeczy, których nie napisał? :D Aaaa, skrytykowałaś profesora, bo napisał. :D

Jasne, ze nie musisz odpowiadać, jeżeli pogubiłaś się w czymś, to tylko w swoich pretensjach, które dotyczą nie tekstu, nie wypowiedzi Mikołejki, lecz tylko i wyłącznie tego, co dopowiedziałaś sobie w myślach. To, do czego piję, na ogół znajdziesz wklejone (twoje własne wypowiedzi), logicznie uzasadnione (pod spodem).
To, że logika to słowo, które nie występuje w twoim słowniku, udowodniłaś (wraz z koleżankami) właściwie na samym początku. :)

Oczekujesz odpowiedzi, sama nie odpowiadajac- niesamowity styl dyskutowania, to z kursów komunikacji interpersonalnej w PUP w Pcimiu, czy przeniesione z własnego domu? :)

Harrier, w twoim przypadku brak zrozumienia prostych tekstów mozna zrzucić na karb demencji starczej. :P

anatema
3 450
anatema 3 450
#49620.02.2015, 19:34

kijevna
#494 | Dziś - 19:11
jak sie wierzy, że ilośc powtarzanych bzdur przekłada sie na ich prawdziwośc to od czegoś trzeba zacząć, jeszcze 200 postów i dowiem się o wszystkich moich problemach:)
* * * * * *

Aha. ;)

Ach, te wyszukiwarki. ;)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#49720.02.2015, 19:38

kijevna
#494 | Dziś - 19:11
jak sie wierzy, że ilośc powtarzanych bzdur przekłada sie na ich prawdziwośc to od czegoś trzeba zacząć, jeszcze 200 postów i dowiem się o wszystkich moich problemach:)

Ahahahha haha ha ha :/

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#49820.02.2015, 19:45

Kilka najbardziej rzucających się w oczy bzdur wskazałam we fragmencie postu 331 i 365 np. Co z tego wynikło? Ano nic, przyszedł jeden i próbował wcisnąc kit. przyszedł drugi i zmienił bieg dyskusji:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#49920.02.2015, 21:15

Kijevna,

anatema nie kuma, ja mu tlumacze, a ten ananas nawet 'dziekuje' nie powie... maniery z jakiegos instytutu chyba.
Wiem, ze szkoda czasu, ale zajrzyj na poczatek, post 13. Ni z gruszki ni z pietruszki chlopie kwalifikuje mnie jako wsciekla 'feministke', ktora zada wiekszych praw dla kobiet w Wielkiej Brytanii.
Jak do tego doszedl? Czort wie.
Wyjasnilam wtedy grzecznie, o czym mowie, pytam grzecznie, czy juz rozumie.
A tu ani 'dziekuje', ani 'w dupe mnie pocaluj', bo juz on Dorann gryzie po kostkach, juz sie innym autkiem bawi.

Co jakis czas facet stosuje metode 'bullyingu' w dyskusji: zwroc uwage, ze zadna z nas tego nie stosuje, choc myslimy podobnie.

Otoz: anatema-bully przemawia do mnie w imieniu ZBIOROWOSCI: nie przekonalas INNYCH, nie rob INNYM wody z mozgu.
A ci INNI, to kto niby? Bus z Tomkiem? Trzymajcie mnie, ale armia trzyosobowa. No dobra, doliczcie Kajmanskiego, ktory pisze ze zony to prostytutki. Ale towarzystwo,czterech, strach sie bac.
Jakby klatwa liczyc umial, to by policzyl, ilu dyskutantow sie z nim nie zgadza w tym watku. INNYCH by zobaczyl.
Ale od razu zaznaczam: ja nie licze. Na wlasny rachunek stwierdzam, ze w wywiadzie Mikolejko zaprezentowal sie jako zjadliwypacan. Nie potrzebuje 'innych', zeby sie nimi podpierac :)

yac.
3 302
yac. 3 302
#50020.02.2015, 21:20

500!
:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#50120.02.2015, 21:21

''Jak zmasakrować w sieci siebie''

O, tu Pan Dyrektor Netu Anatema sie wypowiedzial. Bo harrier ma inne zdanie, no to sie chyba zmasakrowala w calej sieci :)))

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#50220.02.2015, 21:31

widzę, że bus równiez nie czyta anatema - słusznie:)
yac - nie wybaczę tej 500!;)

yac.
3 302
yac. 3 302
#50320.02.2015, 21:37

@499
Inni też byli w stanie podobnie odebrać felieton pana Mikołejki. Czyli, że postawił się w roli zwykłego chama, żeby potrzàsnàć publikà. I tu mogłoby być już po sprawie, gdyby nie to, że koledzy, za punkt honoru postanowili przekonać wszystkich, że ich punkt widzenia jest tym właściwym. A że za bardzo namàcili i odbiegli od wàtku, natworzyli nowych historii, teorii i kolorowych bajek, to zaczęli się jàtrzyć dosyć szybko. A to jeden bluzga, drugi grozi, potem się obraża, trzeci odkrywa jakàś amerykę... kołujá, kombinujá...
...i klops!

harrier
10 848
harrier 10 848
#50420.02.2015, 21:40

''Harrier, w twoim przypadku brak zrozumienia prostych tekstów mozna zrzucić na karb demencji starczej. :P''

No. Alzheimer juz rozhulany,az sie dziwie, jak ja, prosta staruszka, daje rade zmielic na pasztet Zbynia nadzwyczajnego z jego fanklubem. Widac mi Alzheimer do jajnika jeszcze nie wlazl :)))

anatema
3 450
anatema 3 450
#50521.02.2015, 13:21

Yac., to , ze ktoś interpretuje słowa tak, a nie inaczej, pomimo tego, że treść wyraźnie wskazuje na coś zupełnie innego, świadczy tylko i wyłącznie o:
1. problemach ze zrozumieniem tekstu,
2. nieuważnym przeczytaniu tekstu,
3. osobistym, bardzo emocjonalnym odbiorze treści.

Ad. 3:
Panie poczuły się negatywnymi bohaterkami wywiadu.
Ile z tych 3-4 jazgocących pań, które zaprzeczają, że Mikołejko powiedział to, co powiedział (bo przecież powiedział to, czego nie powiedział ;) przywiozło swojego partnera ze sobą z kraju pochodzenia i ile z nich nadal pozostaje z nim w związku?

Pytanie retoryczne, nie oczekuję odpowiedzi.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#50621.02.2015, 13:24

Jest szansa na dojechanie do 1000;]?

anatema
3 450
anatema 3 450
#50721.02.2015, 13:36

Kajmanski, oczywiscie, nawet do dwóch tysięcy, dopóki "baby so gupie". ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#50821.02.2015, 13:40

harrier
#504 | Wczoraj - 21:40

"No. Alzheimer juz rozhulany,az sie dziwie, jak ja, prosta staruszka, daje rade zmielic na pasztet Zbynia nadzwyczajnego z jego fanklubem. Widac mi Alzheimer do jajnika jeszcze nie wlazl :)))"
* * * * * *

To nie był ani Zbynio, ani jego fanklub. Po prostu włożyłaś do maszynki głowę. :P
W sumie nic strasznego się nie stało, twoje procesy myślowe zachodzą w jajnikach. :P

Profil nieaktywny
Kajmanski
#50921.02.2015, 13:46

Cisnijta dalej;]

yac.
3 302
yac. 3 302
#51021.02.2015, 13:59

@505
anatema,
Odnośnie pytania nr3
Nie sàdzę, żeby "panie" odniosły się do zagadnienia emocjonalnie i identyfikowały się w jakiś sposób z "wózkowymi". (Dorann? Możliwe)
Emocjonalne podejście zaczáć się mogło od momentu, kiedy to zaczęto im wmawiać, że nic nie zrozumiały i niewłaściwie interpretujá tekst.
Skromnie przypomnę, że choć społeczeństwo ukształtowało mojà płeć, tak, a nie inaczej [;)], to ja również podzielam ich zdanie i doskonale wiem on czym mówiá/piszá.

Odnośnie twojego pytania nr 1 i 2, znowu się nie zgadzam.
Wypowiedzi harrier sá jak najbardziej jasne, nie ma w nich jakis ukrytych definicji ani braku sensu lub logiki. Jej serwowana dawka humoru w dalszej części rozmowy jest powalajàca :) , co świadczyć może o ponadprzeciętnej inteligencji.
Kijevna - mistrzostwo świata, w stylu prowadzenia rozmowy, w argumentacji, trafności wypowiedzi, identyfikacji problemu itd.
Jestem pod wrażeniem!

Jeśli mogę to, u dorann wyczuć można pewien ładunek emocjonalny a asbo choć pojawiała się krótko, to jej stanowisko wydaje się być jasne.

harrier
10 848
harrier 10 848
#51121.02.2015, 14:11

''W sumie nic strasznego się nie stało, twoje procesy myślowe zachodzą w jajnikach. :P''

Ale melduje poslusznie, ze mi jajnik ze starosci wygasl. Same nieszczescia: proces myslowy w jajniku ustal, wozek antyczny mnie sie rozlecial, srajfon ukradli.
A teraz jeszcze ten durny Zbyniu z Polski wydziera mi emeryture, bo mysli, ze to child benefit :)))

Profil nieaktywny
Kajmanski
#51221.02.2015, 14:19

Jeszcze tylko 489 do 1000;D

anatema
3 450
anatema 3 450
#51321.02.2015, 14:26

"Zaczęto im wmawiać"- wskazano błędy logiczne w oparciu o tekst, nie: o pojedyncze zdania wyrwane z kontekstu.
:D

Uważam, że odpowiedź na trzecie pytanie (której nie oczekuję- ja ja znam ;) może mieć duże znaczenie dla sposobu interpretacji.
Moim zdaniem o osobistym stosunku świadczą właśnie uporczywie powielane, wielokrotnie wytknięte (i podparte cytatami), wciąż te same błędy logiczne, nadinterpretacje oraz dywagacje, nie znajdujace żadnego odzwierciedlenia w treści. Nie wynikają ze zwykłego niezrozumienia, ponieważ nie można tym paniom odmówić inteligencji. Mechanizm obronny... albo wyparcie. :P

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#51421.02.2015, 19:07

ad 505: there you go again - powtarzasz piąty raz, że się poczułyśmy, kiedy się nie poczułysmy - mozesz mi powiedziec po co? cały czas chcesz cos ugruntowac, cały czas powtarzasz to samo i nie przyjmujesz do wiadomości tego co krytykujemy...

zaprzeczamy, że profesor powiedział to co powiedział... nie rozumiem - jest napisane czarno na białym to, co powiedział, zaprzeczać to mozna, że się samemu czegoś nie rzekło jak nie ma dowodów;)
ach ta męska logika...
się zastanawiam, czy jakiś obowiązek był przywozić kogokolwiek z kraju z sobą - jesli tak, czy ktos, kto przyjechał sam nalezy do jakiejś gorszej grupy? lepszej?
pytanie jest retoryczne, bo wiem do czego dązysz, ale przykro mi - jesli my nie mamy prawa pytac o prawdziwą motywację profesora do popełnienia tego tekstu, to ty nie masz prawa wnikać dlaczego komentujemy:)
tak wiem, co napisał profesor, ale już wczesniej naskrobałam dlaczego uważam to za bzdurę.

A teraz może jeszcze mała próbka:
cytacik:
"Jeśli więc te wyjazdy byłyby spowodowane dążeniem do lepszego życia, znalezienia pracy, wówczas wyjeżdżałoby tyle samo kobiet co mężczyzn."
Proszę mi wyjasnic dlaczego wyjezdżałoby tyle samo kobiet co mężczyzn? Słucham:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#51521.02.2015, 19:55

''Panie poczuły się negatywnymi bohaterkami wywiadu''

No tak, ja sie szczegolnie poczulam.
Okropnie sie osobiscie obrazilam, ze sie facet mnie, staruszki z demencja, uczepil, i nie daje mi spokojnie urodzic w Londynie oraz kontynuowac awansu droga plciowa.
Kijevna, skarbie, podaj mi szklanke z proteza, bo pragne jazgotac :)))

anatema
3 450
anatema 3 450
#51621.02.2015, 20:39

kijevna
#514 | Dziś - 19:07
ad 505: there you go again - powtarzasz piąty raz, że się poczułyśmy, kiedy się nie poczułysmy - mozesz mi powiedziec po co?

* * * * *

Czyli Mikołejko nie obraża wszystkich kobiet? Niedawno obrażał, brzydal. :D

anatema
3 450
anatema 3 450
#51721.02.2015, 20:41

kijevna
#514 | Dziś - 19:07

ach ta męska logika...
* * * * *

Nie ma męskiej logiki- jest "żelazna logika" i "kobieca logika". ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#51821.02.2015, 20:42

...a reszta wpisu to jakieś bzdury, do których nie warto się odnosić. :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#51921.02.2015, 20:49

Dlaczego szukasz "prawdziwej motywacji"? "Prawdziwa motywacja"- przekonanie kijevny, że ktoś otworzył dziób z innych powodów, dla których otworzył dziób. Powody do wglądu u kijevny. :D

anatema
3 450
anatema 3 450
#52021.02.2015, 20:53

harrier
#501 | Wczoraj - 21:21
''Jak zmasakrować w sieci siebie''

O, tu Pan Dyrektor Netu Anatema sie wypowiedzial. Bo harrier ma inne zdanie, no to sie chyba zmasakrowala w calej sieci :)))
* * * * *
Nie dlatego, ale przecież ty wiesz lepiej, co napisałem, pomyślałem i co jadłem dzisiaj na obiad- nawet, gdybym wrzucił tutaj jego zdjęcie. :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#52121.02.2015, 21:22

'' ty wiesz lepiej, co napisałem''
A Ty wiesz gorzej, co napisales.

Napisales o mnie, ze bedac staruszka z demencja mysle jajnikami i rozjazgotalam sie jako bohaterka negatywna belkotu Zbynia.
Wlasnie popylam prosto z lotniska, zeby dopasc porodowki, co bardzo oburza angielskich podatnikow.
Dzizas, to moja porodowka az w Anglii? To musze dobrze starymi kulasami drobic, bo juz glowka idzie :P

Profil nieaktywny
Kajmanski
#52221.02.2015, 23:30

Pisac, nie spac=]

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#52321.02.2015, 23:56

policzmy: pierszy akapit, drugi i końcówka jego - do wszystekiego się odniósł, reszta to cytat profesora... no - to mówię od początku, że to bzdury, a się kłócicie:)

arthurgordon
344
#52422.02.2015, 13:05

Uderz w stół...!Uwielbiam,jak i ob.profesor- uderzać w stól,bo to prowokuje przeciwstronników do reakcji odczepnej.I tutaj,jak mawiaja-"jest coś na rzeczy".I gdy nie wiadomo już,po wielodniowych przekomarzaniach-o co chodzi-to wiemy juz ze chodzi o pieniądze dla próżniaczyń,Które nie potrzebuja niczego "umić" więcej poza kopulacja, profity przynoszacej.Całkiem niezly pomysl na życie,"kabam" z naszej klasy gdyby mogl-tez by pewnie urodził jakiegos potwora....

arthurgordon
344
#52522.02.2015, 13:30

Cholera jasna,przeczytalem wszystko raz jeszcze-ależ Wy macie poziom!A Harrier - ona to naprawdę wysoko lata!Nie pakuj się i zostan w jukeju Harrier,w polusowie nawet dla pionowych startow lotniska zbudować nie umieja.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#52622.02.2015, 15:14

Dziewczeta regenruja sily w SPA. Przeciez sa spelnione, zarobione i od 30 lat trauma, bylam-nie bylam, bylam-nie bylam...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#52722.02.2015, 15:20

Pasja jak widze ulatuje z dyskutantow=]

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#52822.02.2015, 23:57

harrier - czytałas profesorka 30 lat temu? bo ja jakieś 3 dni zaledwie...

arthurgordon
344
#52923.02.2015, 06:56

W jukeju już alfonsi nie muszą posylać "przyjaciółek"do miasta...Wystarczy ściagnac kilka świeżo zaplodnionych ,zalatwić zatrudnienie poczatkowe/nietrudno, da sie,nieduza inwestycja/a pozniej wysylac po panstwowe datki.

harrier
10 848
harrier 10 848
#53023.02.2015, 09:34

''harrier - czytałas profesorka 30 lat temu? bo ja jakieś 3 dni zaledwie...''

Kombinuje, czy to bedzie ladnie pokazywac busowi na osi roznice miedzy '30 lat' a '3 dni'...bo widzisz, kijevna, tak slodko powiedzial 'dziewczeta'. To co robimy? Chyba raczki w maldrzyk, buzia w ciup?

harrier
10 848
harrier 10 848
#53123.02.2015, 09:41

''Wystarczy ściagnac kilka świeżo zaplodnionych ,zalatwić zatrudnienie poczatkowe/nietrudno, da sie,nieduza inwestycja/a pozniej wysylac po panstwowe datki.''

A z tymi noworodkami, to co robic potem, zeby nic nie kosztowaly i glowy nie zawracaly? Puscic na smietniki, niech jedzenia szukaja?
A jak urosna, niech se tez wygrzebia tornister, piornik i mundurek?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#53223.02.2015, 11:14

30 lat temu...pchałaś wózek Harrier.

Ale spoko, tylko potwierdzacie jak daleko jesteście od temtu dziewczęta.

Każdy widzi co chce. Kiedy pisałem pierwszy esej tu w UK, pani bardzo upominała żeby pisać tak jak jest, a nie tak jak myślimy jak jest. Że bardzo łatwo wpaść w pułapke pisania/rozumienia pod własna, te łatwiejsza teze.

Tak, miłe panie. Piszecie co chcecie, a wymagacie naukowych standardow w...felietonie.

Pzdr.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#53323.02.2015, 11:58

Odswiezam=]

harrier
10 848
harrier 10 848
#53423.02.2015, 11:58

''30 lat temu...pchałaś wózek Harrier.''

Yhy. Ja to jeszcze lajtowo mialam, ale Zbysiowa, co z nia siedzialysmy w piaskownicy, to nie miala babka zycia! Gowniarz jej zawodzil, makijaz sciekal, a Zbyniu otwieral okno i darl sie, ze co ona tak siedzi, czemu sie nie rozwija i ze jego toga nie odplamiona. ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#53523.02.2015, 11:58

''30 lat temu...pchałaś wózek Harrier.''

Yhy. Ja to jeszcze lajtowo mialam, ale Zbysiowa, co z nia siedzialysmy w piaskownicy, to nie miala babka zycia! Gowniarz jej zawodzil, makijaz sciekal, a Zbyniu otwieral okno i darl sie, ze co ona tak siedzi, czemu sie nie rozwija i ze jego toga nie odplamiona. ;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#53623.02.2015, 12:07

30 lat temu pchała wózek, ale czemu to miałby być powód do traumy? o potencjalnym dowiedziała się od profesora przecież:) ach ta żelazna logika....

I tu masz rację busie i o to się rozchodzi - nalezy pisac jak jest, a nie jak chcemy cos widzieć - o to poszło. A żeby pisac jak jest trzeba czegoś wiecej niz fantazjowanie na temat widoku z okienka... nawet w felietonie, tym bardziej od profesora. Cenię sobie różnej maści pisanie fantastyczne, ale skoro wszyscy twierdzą, ze takie matki są i istnieją, to chyba nie ta kategoria jednak, a skoro nie ta, to te całe felietonowe wywody mogłby by być rzetelniejsze, chociażby to, co co pytałam wcześniej:

"Jeśli więc te wyjazdy byłyby spowodowane dążeniem do lepszego życia, znalezienia pracy, wówczas wyjeżdżałoby tyle samo kobiet co mężczyzn."
Proszę mi wyjasnic dlaczego wyjezdżałoby tyle samo kobiet co mężczyzn?
.....
Pogodziłam się już, że nikt nie odpowie - takich kwiatków w tekście jest multum. Cała masa błędnych założeń pozujących na fakty.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#53723.02.2015, 12:11

dlugo tak jeszcze bedziecie zawodzic?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#53823.02.2015, 12:19

każe ktos czytac? tam u góry jest taki krzyżyk, którym można zrezygnowac z powiadomień:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#53923.02.2015, 12:35

macie obsesje i chora potrzebe zakrzyczenia rzeczywistosci. sugerowalbym wizyty u dobrego psychologa

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#54023.02.2015, 12:39

ja tam nie latam po emito wypisując inwektywy na szowinistów, a rózności o feministkach poczytać ostatnio można... nie wątpię, że wiesz co nieco o obsesjach, ale nie nalezy się tego doszukiwac na siłę u innych, tylko wyleczyć najpierw swoją:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#54123.02.2015, 12:41

ping? pong!
i tak do zanudzenia sie na smierc...

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#54223.02.2015, 12:43

dziecinada i tyle. i nie, nie czytam tego belkotu od jakiegos czasu. 0 tresci, jad, manipulacje, chciejstwo i leczenie kompleksow. niezdrowa mieszanka. kobieto

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#54323.02.2015, 12:46

skoro nie czytasz to znaczy, że fantazjujesz, podobnie jak o tych feministkach ciagnących do kina Greya i paru jeszcze innych sprawach, nie ma się czym chwalić:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#54423.02.2015, 12:50

A jak jest?
I dlaczego w felietonie trzeba pisać to, co kijevna, dorann lub harrier sobie zażyczy? Bo poczuły się urażone treścią, ponieważ uznały, że tekst traktuje o nich? Cóż, może i tak jest, skoro obie panie wciąż wyrywają z kontekstu zdania, szukają odpowiedzi na pytania, na które nie ma miejsca z punktu widzenia logiki.

Ostatnie pytanie kijevny w #536 znowu dotyczy logiki i statystyki, odpowiedź na nie jest prosta i logiczna, dlatego nie dziwię się, że kijevna wciąż je sobie zadaje.

Zarzut: bo felieton jest nie taki, jakby sobie tego życzyły dorann, kijevna i harrier. Bo w wywiadzie Mikołejko nie mówi tego, co spodobałoby się kijevnie, dorann i harrier. Bo poczuły, że to o nich ("Mikołejko obraża wszystkie kobiety") i postanowił zaistnieć ich kosztem. No, to może czas, aby Mikołejko podzielił się z nimi swoją pensją? Zarzut braku logiki wysunięty pod adresem uznanego wykładowcy logiki, a wysunięty przez dwie osobiście dotknięte tekstem kobiety, które nie są w stanie zauważyć logiki nawet wtedy, gdyby podeszła do nich i ugryzła je w tyłek (co wielokrotnie im wytknięto), jest zabawny do tego stopnia, że aż rybki sąsiada dostały ze śmiechu skrętu kiszek.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#54523.02.2015, 12:55

konfabulujesz. brzydko. nie czytam, przegladam i nic nowego nie widze. a o tzw feministkach i ich fascynacja Grayem huczy caly internet. nie mow ze tego nie zauwazylas ;]
bylas juz w kinie na tej szmirze btw? wroc. nie bylo pytania. po tobie nie spodziewam sie szczerej odpowiedzi

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#54623.02.2015, 13:00

Poor rybki.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#54723.02.2015, 13:07

tak - odpowiedź na moje pytanie jest prosta i logiczna, ale nie taka jaką daje profesor - w tym rzecz i kontekst tu nie ma nic do rzeczy - akurat w tym przypadku, chociaż odpowiedź na to pytanie miałoby znaczenie dla okreslenia skali zjawiska matek pasożytek, ale przecież to nieważne, grunt, że istnieją:)

bo artykuł jest taki jak sobie zyczycie... bo Wam pasuje to już nie można do niego podejść krytycznie, oczywiście - double standarts:) taki słodki ping-pong:)

jak przeglądasz, a nie czytasz to co to znaczy? jak to robisz?
cały czas bzdury, wicie się - wszystko co innym imputujesz prezentujesz sam, ale tobie wolno:)
wczoraj przeczytałam dwa artukuły o tym filmie, a raczej rozmowy z psychologami i seksuologami w kontekscie filmu, to sie dowiedziałam o co kaman:), do kina ani po książkę sie nie wybieram, przykro mi, że zostaniesz sam z etykietką chodzenia na szmiry:)
ach czekaj, ty zapewne w celach naukowych to??? liczyłeś feministki na widowni? hehehe

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#54823.02.2015, 13:08

ależ jestescie łatwi... tak się dac wciągac w dziecinadę:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#54923.02.2015, 13:13

lol
wolami by mnie na taki shit nie zaciagnal, ale ty wiesz lepiej.
kina sa pelne kobiet, takze w PL, to fakt. z facetow chodza przede wszystkim ciapusie i pantofle ktorzy nie umieli odmowic swoim wyzwolonym kobietom. oczywiscie, masz to gdzies, zyjesz we wlasnym swiecie, w ktorym takie sytuacje nie maja miejsca. pozdrow swojego psychologa (psychiatre) ode mnie.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#55023.02.2015, 13:15

czy jesli za twoim przykladem odbije pileczke i zasugeruje ze jestes latwa, to czy to bedzie seksizm?
hehehehe
w kazdym razie dzieki za rozbawianie mnie przy lunchu. kiepska to rozrywka, ale lepsze to niz nic

yac.
3 302
yac. 3 302
#55123.02.2015, 13:16

Teraz rozumiem, dlaczego mòwi się, że "mężczyźni" mielá ozorem bardziej niż kobiety
:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#55223.02.2015, 13:28

kijevna
#547 | Dziś - 13:07
tak - odpowiedź na moje pytanie jest prosta i logiczna, ale nie taka jaką daje profesor"
* * * *

Logika kijevny.

" w tym rzecz i kontekst tu nie ma nic do rzeczy - akurat w tym przypadku, chociaż odpowiedź na to pytanie miałoby znaczenie dla okreslenia skali zjawiska matek pasożytek, ale przecież to nieważne, grunt, że istnieją:)"
* * * * *

Rozumiesz w ogóle, o czym jest wywiad?
A może oczekujesz statystyk, aby odetchnąć z ulgą, że to jednak nie o tobie?

yac.
3 302
yac. 3 302
#55323.02.2015, 13:35

Tomek_L
#549

"wolami by mnie na taki shit nie zaciagnal, ale ty wiesz lepiej."

Czytać, nie czytał. Ogládać, nie ogládał.
Ale wie, że to shit!

:D

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#55423.02.2015, 13:38

jestes gejem?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#55523.02.2015, 14:08

Czy nalezy czytac i ogladac kazdy shit zeby moc sie na jego temat wypowiedziec?

FLOL

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#55623.02.2015, 14:25

@553
na jakiej podstawie twierdzisz ze nie czytalem?

anatema
3 450
anatema 3 450
#55723.02.2015, 14:59

yac.
#553 | Dziś - 13:35
Tomek_L
#549

"wolami by mnie na taki shit nie zaciagnal, ale ty wiesz lepiej."

Czytać, nie czytał. Ogládać, nie ogládał.
Ale wie, że to shit!

* * * * * *

Do stwierdzenia, że autor jest grafomanem a jego "dzieło" shitem, na ogół wystarcza lektura kilku stron, a nawet kilku akapitów.

yac.
3 302
yac. 3 302
#55823.02.2015, 15:11

Wreszcie trafiłeś w drzwi a nie w ścianę anatema!
Na podstawie fragmentów felietonu pana psora, można stwierdzić, że jest wielkim shitem ;)

yac.
3 302
yac. 3 302
#55923.02.2015, 15:13

#555 to do mnie?
Jaki masz problem tym razem?
Chcesz być zabawny, czy chcesz opowiedzieć nam o swiich fobiach?

harrier
10 848
harrier 10 848
#56023.02.2015, 15:57

''pod adresem uznanego wykładowcy''

No przeca wiem, ze on uznany. Uznany za glupka :P

harrier
10 848
harrier 10 848
#56123.02.2015, 16:11

Pojadlam, to sprawdze jaki esej busowi.

Esej:
Mam nowa siosczyczke. Wjenc mamusia lerzy na kanapie i nic nie robi. Bocius pszyniusl to niech sie zajmie. Mamusia Zdzisia pojehala do jukeja. Ona lerzy na kanapie i sie puszcza.
My hlopcy mamy cienszko. Ja mam dac Zbyniowi czy fajki za ten esej. Zbyniu to hciwa sfinia.

No busiku, rewelka. Napisales jak jest: przy dziecku sie nic nie robi, fakt. I mamusie wyjechaly sie seksic dla zysku, to tez jest fakt. Tak powiedzial Zbysiu i teraz sie upiera, i tupie. O,rzucil sie na podloge i dywan gryzie. To trzeba mu ustapic, prawda?

Scribe777
2 087
Scribe777 2 087
#56223.02.2015, 16:59

Moze nieco poza tematem ale Tomek_L jest mistrzem w komentowaniu nieprzeczytanych materialow.

Wiec kochaj go albo rzuc, drogi bus'ie

anatema
3 450
anatema 3 450
#56323.02.2015, 17:48

harrier
#560 | Dziś - 15:57
''pod adresem uznanego wykładowcy''

No przeca wiem, ze on uznany. Uznany za glupka :P
* * * * *

Siłą autorytetu "wózkowej". Na fejsie i emito. :P

harrier
10 848
harrier 10 848
#56423.02.2015, 22:49

''Siłą autorytetu "wózkowej". Na fejsie i emito. :P''

Byla wozkowa harrier melduje poslusznie, ze umi przeslabizowac prosty wywiad na emito. I WYLACZNIE na podstawie tego wywiadu widzi, ze Mikolejko to duren.
Nie musial bredzic, ze przy dziecku nie ma NIC do roboty. Nie musial plesc, ze Polki NA OGOL udaja sie za granice w celu rozmnozenia sie na koszt miejscowych mezczyzn lub podatnikow.
Chcial sie wymadrzyc na temat, o ktorym nie ma pojecia - tak postepuja glupki.
Tytul profesorski nie uchronil go przed skompromitowaniem sie w tym wywiadzie.
Ciebie, anatemo, tytul widac oslepia i z szacunku przestajesz czytac krytycznie. A to blad.
A fejsa jakos nie lubie i tam sie nie udzielam :)

arthurgordon
344
#56524.02.2015, 10:20

Tak zwany escort szybko sie exploatuje.Starzeje.Pije,pali,uciec chce ...Wózkowa ma zapewniony byt na lata,bachory często otyle po chipsach i genetycznie po mamuśkach,nikt nie musi o urodę dbać.Domek w Ealing można jeszcze zaludnic robolami ze wschodu-i żyje sobie" Pan z Włocławka" jak Lord/z Włocławka/.Czy na prawde nikt tych polusic na promach nie widuje?One przy stadzie z papierochem,a" Pan" w barze trinkuje że hej!

anatema
3 450
anatema 3 450
#56624.02.2015, 13:15

Do argumentów typu "zapewne" i "pewnie", w #564 dołączyło "jak widać". Cóż, "jak widać" na podstawie "logicznej analizy treści", harrier to dureń, opisany przez Mikołejkę. ;P

yac.
3 302
yac. 3 302
#56724.02.2015, 13:56

Do argumentów typu: "nic nie zrozumiałaś", "nic nie zrozumiałaś", "baby som gupie", "naprawdę nic nie zrozumiałaś", w #566 dołàczyło "harrier to dureń", napisane przez anatemę ;P

harrier
10 848
harrier 10 848
#56824.02.2015, 15:08

Ja w kwestii formalnej :)

Mam taka propozycje, zeby miarkowac sie troche w dyskusyjnym ferworze.
Mnie nie wadzi, ze anatema pisze, ze mam demencje starcza czy ze jestem 'durniem'. Ale co za sens ma dla anatemy dyskusja z 'durniem'?
Ja uznalam profesora za durnia, oceniajac to, co powiedzial w wywiadzie. Nie znizylabym sie do zadnej dyskusji z Mikolejka, pogardliwym i nienawistnym wobec innych ludzi. Nie lubie takich typkow i unikam skutecznie w zyciu.
Jednak anatemy czy innych oponentow nie nazwalam durniami ani glupimi chlopami/dziadami. Gdybym byla o nich tak zlego zdania, nie chcialoby mi sie odpowiadac na ich posty ;)

Inna sprawa, bo jakos to w kolko powraca u anatemy: co zlego w uzyciu slow 'pewnie', 'zapewne', czy 'widac'? Jest jakis zakaz, o ktorym nie wiem?

Profil nieaktywny
Kajmanski
#56924.02.2015, 16:22

Dobrze Wam idzie...keep going;D

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#57024.02.2015, 17:17

Saga o ludziach lodu...

CDN

harrier
10 848
harrier 10 848
#57124.02.2015, 17:42

''dureń, opisany przez Mikołejkę''

No i juz po raz enty o tym, KTO I JAK zostal opisany przez Mikolejke:
rodzace w brytyjskich szpitalach Polki zostaly opisane jako niemoralne pasozyty,
emigrujace do UK Polki zostaly opisane jako osoby dazace do poprawy losu droga uslug seksualnych.

Ale o 'durniach' Mikolejko nie pisal. Raczej przedstawial 'panie' jako chytre, sprytne, umiejace sie urzadzic cudzym kosztem.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#57224.02.2015, 17:58

Dajecie rade...harrier nawet daje rade na "full throttle";]

anatema
3 450
anatema 3 450
#57324.02.2015, 18:54

Harrier, trzymaj na rozluźnienie rozstępów ;)

A tutaj masz fanpejdż "Beka z mamuś na forach":
https://www.facebook.com/pages/Beka...

Rozważam zgłoszenie tam niektórych twoich wpisów. ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#57424.02.2015, 20:03

W zyciu nie wpadloby mi do glowy, zeby wypelniac sobie czas nabijaniem sie z kogokolwiek: mamus, tatusiow, murarzy, tkaczy, metalowcow itd.
Wiec baw sie sam, jak umiesz. Do rozstepow na anatemowym rozumku :)))

anatema
3 450
anatema 3 450
#57524.02.2015, 23:54

Harrier, nie pisz o trzymaniu standardów dyskusji- jako pierwsza zaczęłaś od niemerytorycznego pitolenia, na samym początku, jeszcze zanim się dołączyłem, przy okazji "gdybajac" oraz "pewniąc" i "zapewniając", niczym troll po czterech klasach.

À propos eseju kilka wpisów wyżej- przypomniała mi się twoja wcześniejsza "rozprawka", z podziałem na "wstęp", "rozwinięcie" oraz "zakończenie". Taki podział jest bardzo archaiczny, rozważ nieco inny (obietnica, kryzys, eskalacja, odkrycie, przemiana). Zastanów się, jakież stwarza mozliwości. ;P

Na koniec sześć rad, wygrzebanych z sieci, z cyklu "jak zanudzić czytelnika na śmierć":

1. Opisuj wszystko. WSZYSTKO!
2. Lej wodę. Każde słowo to skarb.
3. Stwórz rozległe tło wydarzeń i koniecznie opowiedz je w całości.
4. Nie twórz planu dla opowieści, albo bez przerwy go zmieniaj.
5. Nie twórz bohaterów dla czytelnika. Twórz ich dla siebie.
6. Traktuj opowieść jak śmietnik.

Cieszę się, że gdy piszesz, zawsze pamiętasz, aby zastosować się do nich. ;P

harrier
10 848
harrier 10 848
#57625.02.2015, 00:35

''Cofam mój wcześniejszy zarzut (trollowanie)''

No to cofasz czy nie cofasz, zdecyduj sie :) I gdzie ja pisze, ze 'pewnie' i 'zapewne', chyba Ci sie z kims myle, pitolacy czytelniku ( gdzie te czasy, kiedy przewijal...).

Co do opisywania WSZYSTKIEGO, to mierz wlasne mamucie referaty, gadulo!

anatema
3 450
anatema 3 450
#57725.02.2015, 00:58

Harrier, droczę się z tobą- to wszystko. ;) Przypisałem ci coś, czego nie powiedziałaś? Oj, porzecież uczę się od ciebie, mamo. ;P

Trzymaj piosenkę na dobranoc:
https://www.youtube.com/watch?v=Pc5...

"Mówię tylko do tych którzy chcą mnie słuchać
Ci którzy nie chcą nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie

Mówię tylko do tych...

Ktoś na ścianie wyrył hasło
Ściana dobrze hasło zna
Ściana cała jest tym hasłem
Z dumą woła „oto ja”

Mówię tylko do tych... "

;)

Profil nieaktywny
raytoo
#57825.02.2015, 01:07

warto ta piosenke wyryc :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#57925.02.2015, 01:19

#577
''Trzymaj piosenkę na dobranoc''

No, trzymam, trzymam. W jednej rece piosenke, w drugiej haftowane pampersy. :P
Timeo Danaos etc.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#58025.02.2015, 14:28

Right now, lick it good;]

https://www.youtube.com/watch?v=cuS...

I jedziemy dalej...

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#58127.02.2015, 10:20

"Beka z mamus na forach" zagosci juz te niedziele na Dzien Dobry TVN.

Dziewczeta, mozecie dodac cos od siebie, z cyklu: wozek pchalam pod gore

:D

harrier
10 848
harrier 10 848
#58227.02.2015, 14:54

Ja dodam od siebie. Zaspiewam piosenke ''Pozegnanie Chlopca Polskiego przez Wozkowa Udajaca sie na Tulaczke''.

To tak leci:

''Pod gore pchalam
Lekko nie mialam.

Chlopaki stali
Tylko sie smiali.

Juz jade, chlopcy
Do krajow obcych.

Gdzie kawalery
Majo maniery.

Chlopaki placzo
mnie nie zobaczo.

Adios, dziady.
Dajcie se rady.

Lalalala... (w tle chor placzacych Chlopcow Polskich)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#58327.02.2015, 15:04

Carry on=]

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#58428.02.2015, 11:05

o, jednego lajka ubyło dla tematu... ;)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#58528.02.2015, 11:50

czyli warto bylo tłuc temat przez 2 tygodnie?
hłe hłe hłe.

harrier
10 848
harrier 10 848
#58628.02.2015, 14:33

''czyli warto bylo tłuc temat przez 2 tygodnie?
hłe hłe hłe.''

A to zalezy, kto sie namyslil. Jesli roztropna osoba, to na pewno warto bylo ja przekonywac. A po drodze bylo calkiem sympatycznie :)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#58728.02.2015, 14:56

serio? mamy więc zupełnie inne definicje pojęcia słowa "sympatycznie".
o roztropności przez litość nie wspomnę

Profil nieaktywny
Kajmanski
#58828.02.2015, 15:13

Cisnijta dalej;]

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#58928.02.2015, 15:55

spadaj Reszcz. myślisz że to cyrk dla takich półgłówków jak ty?

Profil nieaktywny
Kajmanski
#59028.02.2015, 16:08

Odbij glabie bo wtrabie=]

Profil nieaktywny
Kajmanski
#59128.02.2015, 16:09

P.S. Tak mysle, ze to cyrk a Ty jestes w nim naczelnym klaunem...

harrier
10 848
harrier 10 848
#59228.02.2015, 16:22

''serio? mamy więc zupełnie inne definicje pojęcia słowa "sympatycznie".

Ja przeciez nie mowie, ze TY byles jakis szczegolnie sympatyczny...Bylo sympatycznie ze wzgledu na inne osoby zabierajace glos. To tak jak z przyjeciem: jest udane, kiedy spotkasz tam atrakcyjnych i inspirujacych ludzi, ale przeciez nie kazdy gosc musi Cie interesowac :P

arthurgordon
344
#59328.02.2015, 19:59

Harrier,jesteś cudowna,z polotem na pewno pionowym ,i cięzko się z Tobą rozstać,niech chłopaki w ciszy popłaczo...

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#59401.03.2015, 08:18

ad 592 - obrazek jak jeden półgłówek stara się poklepywać resztę szownistycznej kupy (zaczim zaczniecie pluć - sprawdźcie kto to napisał pierwszy;)- czyli jednego opetanego schizą przed feministkami, drugiego, co kombinował lepiej niż jedna mamuśka i busa - nie wiem, co go gryzie, ale ok, jak lubi niech ma - też jest całkiem sympatyczny i dość śmiechowy;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#59501.03.2015, 08:54

tam wyżej miało byc niejedna mamuśka oczywiście:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#59601.03.2015, 10:35

Stękania wózkowych mamuś, które użyły "erotycznych narzędzi celem polepszenia sobie bytu" ciag dalszy. ;)

A ziewnę SE przy niedzieli. ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#59701.03.2015, 10:35

Stękania wózkowych mamuś, które użyły "erotycznych narzędzi celem polepszenia sobie bytu" ciag dalszy. ;)

A ziewnę SE przy niedzieli. ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#59801.03.2015, 11:09

#597

Ale gdzie tu LOGIKA, panie ladny? Kto by stekal, jak mu/jej dobrze? Narzedzia uzyte, byt polepszony!
A stekal profesor, guru Twoje cacane. Trzonek mu pewnie odpadl i nie wie teraz, jak se polepszyc, dziadzina :)))

anatema
3 450
anatema 3 450
#59901.03.2015, 11:17

Ojejku, droczę się, szukając LOGIKI w waszych wpisach. ;)
Znowu stękasz. ;) :P

Uważam, że temat się wyczerpał: każda ze stron pozostanie przy swoim zdaniu, każda ze stron wystrzelała się z argumentów, tak więc jakakolwiek dalsza dyskusja jest jałowa dla obu stron.

W takich przypadkach na ogół nadchodzi czas na trolling. ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#60001.03.2015, 11:46

#599
Ja TEZ sie drocze ;)
Temat wyczerpany, zgadzam sie.
A Ty se nie ziewaj, tylko poleruj narzedzie i wykuwaj lepsze jutro
dla Chlopcow Polskich na obczyznie :D

Arthur_L
1 298 3
Arthur_L 1 298 3
#60101.03.2015, 14:21

Cholera spóźniłem się całe dwa tygodnie. Myślę, że pan profesor ma dużo racji. Niestety swoim artykułem wsadził przysłowiowy kij w przysłowiowe mrowisko. Teraz gryza go mrowki zarowno czarne jak i czerwone :-D

Profil nieaktywny
Kajmanski
#60201.03.2015, 14:46

Zapomniales o oslizglych glizdach;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#60301.03.2015, 15:24

''wsadził przysłowiowy kij w przysłowiowe mrowisko. Teraz gryza go mrowki''
To chyba nie byl kij. Golom pupom dziadek siadl na to mrowisko :)

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#60401.03.2015, 16:04

ad 592 - obrazek jak jeden półgłówek stara się poklepywać resztę szownistycznej kupy (zaczim zaczniecie pluć - sprawdźcie kto to napisał pierwszy;)- czyli jednego opetanego schizą przed feministkami, drugiego, co kombinował lepiej niż jedna mamuśka i busa - nie wiem, co go gryzie, ale ok, jak lubi niech ma - też jest całkiem sympatyczny i dość śmiechowy;)

Bzdura, nieprawdziwa, nie fair i niemiła. Co to za prywatne podjazdy? Argumenty sie skonczyly, zaczeła bolesna psychoanaliza.

Dosc smiechowy? Chcialabys osiagnac w zyciu tyle co ja w ostatnim miesiacu a moja stara w zeszlym tygodniu.

Bezczelne babska.

harrier
10 848
harrier 10 848
#60501.03.2015, 16:48

''Chcialabys osiagnac w zyciu tyle co ja w ostatnim miesiacu a moja stara w zeszlym tygodniu.

Bezczelne babska''

Zdenerwowal sie pan, oklada Awatary rowno, chociaz ja mu psychoanalizy nie robilam, gdziezbym smiala!
No juz, nie gniewulkamy sie, nie fosiamy. Portret Przodownika Pracy ( z polowica-przodownica) do Gablotki przy Portierni :)))

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#60601.03.2015, 17:02

Bujaj.

Humorem na poziomie gimbazy nie ukryjesz tego co oczywiste.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#60701.03.2015, 17:12

Jak się Tomus pytał Yaca czy jest gejem to sie jakoś nie oburzaliscie o osobiste podjazdy, ani o poziom pytania:)
No, ale komu wolno temu wolno, co nie?:)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#60801.03.2015, 17:15

This is some crazy bitch ass shit...

harrier
10 848
harrier 10 848
#60901.03.2015, 17:48

''No, ale komu wolno temu wolno, co nie?:)''

No. Panu Busu wolno bylo MI bolesne psychoanalizy robic: jako to wozek pchalam 30 lat temu i z tego dostalam wielkiej traumy i zglupienia na widok wypocin profa...
Choc wozek pchalam wesolo i z przytupem!

Ale coz... mi tam Pani nie mowila, jak uklecic eseja i bez to teraz nie mam osiagniec ani w zeszlym miesiacu, ani w zeszlym tygodniu ( nie zeby to co mialo wspolnego z tematem ani nawet z trollowaniem wokol tematu) ;)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#61001.03.2015, 17:48

moment, czy to jest obrazliwe pytac kogos o orientacje seksualna?
misiu pysiu?

harrier
10 848
harrier 10 848
#61101.03.2015, 17:55

''Bujaj.''

Ze niby co? Pan Bus mi kaze isc do innej piaskownicy? Ktory to juz raz na emito?
Wezcie mnie wreszcie oswieccie, zanim strzele gafe: emito nalezy do Busa???
A to przepraszam, przepraszam,juz biore wiaderko i bujam sie, jak Pan Bus rozkazal :P

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#61201.03.2015, 17:58

a co orientacja seksualna ma wspólnego z tym tematem i z tą dyskusją?
ogłoszenia towarzyskie to tez nie tu...
to po co?

harrier
10 848
harrier 10 848
#61301.03.2015, 18:05

moment, czy to jest obrazliwe pytac kogos o orientacje seksualna?

Nic, nic obrazliwego. Proste, ciezkie chamstwo to jest. Do ludzi na ulicy tez podchodzisz i wypytujesz o orientacje seksualna? Bedzie Ci sie chcial ktos zwierzyc, to sam powie. Ludzi sie o to nie wypytuje i to jeszcze publicznie.

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#61401.03.2015, 18:21

Gdzie twierdze ze emito nalezy do mnie? Co ja mam wspolnego z Tomkiem i Yacem?

Harrier, blaznisz sie i potwierdzasz niejako kompletny brak zrozumienia tematu. Wysmiewasz ludzi ktorzy troszke wiecej od siebie wymagali, poniewaz panicznie boisz sie ze jak przestaniesz to staniesz sie wozkowa. Syndrom wyparcia level pro, inteligencja gimbusa.

#Beton

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#61501.03.2015, 18:40

poza tym tok dyskusji był o osobistych podjazdach, ale oczywiście Tomek przeczytał tradycyjnie inaczej, bo chciał:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#61601.03.2015, 18:45

''Gdzie twierdze ze emito nalezy do mnie? Co ja mam wspolnego z Tomkiem i Yacem?''

Bus, no to jak mam interpretowac odzywki: ''idz przeszkadzac gdzie indziej, harrier' ( historyczne, ale Alzheimer mnie jeszcze nie dopadl), 'to cie wyklucza z tematu', 'bujaj'?
Brzmi to troche wykluczajaco, niemile.

Co do 'blaznienia sie' - nie gniewam sie na taka ocene nic a nic. Mam wrazenie, ze niekiedy nie bardzo rozumiesz moje posty :)
Nie wysmiewam nikogo, ani pracowitych, ani leni. Zazartowalam z Twojego meldunku o osiagnieciach Twoich i Malzonki, bo nic to nie ma wspolnego z tematem. Ciesze sie, ze macie osiagniecia.

Wozkowa stac sie juz nie moge - wiek. Bylam wozkowa w innej zupelnie bajce, byly to wesole i ciekawe czasy, wsparcia od panstwa zero,Polska. Nie mam zadnej traumy, niepotrzebnie bawisz sie w amatorskie psychoanalizy.
Ale m.in. dlatego, ze nie jestem w tej grupie wiekowej, ktora se Mikolejko upodobal, stac mnie bylo na bezinteresowny komentarz do jego paplaniny.

PS. Nie wiem, co masz wspolnego z Tomkiem i Yacem, czemu MNIE pytasz?

bus_37
Dundee
24 199 114
bus_37 Dundee 24 199 114
#61701.03.2015, 22:10

Harrier, wkreciłas od poczatku dyskusje na prywatne podjazdy, i tak sie skonczylo. Fajnie ze przyznalas sie do trollowania.

Nie pytam Ciebie o Tomka i Yaca. Tak pytam? Co nie moge?

harrier
10 848
harrier 10 848
#61801.03.2015, 22:49

''Gdzie twierdze ze emito nalezy do mnie? Co ja mam wspolnego z Tomkiem i Yacem?

Harrier, blaznisz sie''... etc.

No jak tak ciurkiem przemawiasz do mnie, to skad moge wiedziec, ze w srodku przemowy gadasz do kogos innego?

I GDZIE ja sie do trollowania przyznalam??? Znow czegos nie kumasz, sieroto. :P
Anatema zapowiedzial, ze nadszedl czas na trolling ( patrz 599), tom myslala, ze trollujesz sobie troszke przy niedzieli.

anatema
3 450
anatema 3 450
#61903.03.2015, 13:47

Harrier, trzymaj mocno swojego ulubieńca, nie puszczaj, ukręć mu jajca:

"Prof. Zbigniew Mikołejko: Polskie seriale robi się dla niedouczonych panienek"
http://natemat.pl/114845,prof-zbign...

;P

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#62003.03.2015, 14:20

mowienie prawdy wprost w polskim piekielku pelnym hipokryzji musi byc niepopularne i budzic emocje. stad ponad 600 wpisow w tym temacie.
malo ci, eszek? :P

anatema
3 450
anatema 3 450
#62103.03.2015, 15:30

Mało. ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#62203.03.2015, 15:31

Kręci mnie suwak z prawej strony ekranu. ;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#62303.03.2015, 15:37

ad 620:) no raz powiedziałes coś sensownego, chociaz hipokryta naczelny zapewne nie weźmie do siebie, a drugi nie usłyszy, bo raczej forum nie czyta;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#62403.03.2015, 15:53

...czytające i piszące hipokrytki również pozostaną głuche. ;)

Fajne rzeczy na temat eksterytorializacji zła pisał Kapuściński.
Oczywiście w wymiarze ogólnoludzkim, tak więc proszę nie przetrząsywac internetów, aby mu dokopać w imieniu mamusiek. ;)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#62503.03.2015, 16:06

pokaż jedną, która tu pisała i jest mamuską przedstawioną przez profesora?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#62603.03.2015, 16:10

och dzieki ci za uznanie, przelaskawa!

Profil nieaktywny
Kajmanski
#62703.03.2015, 16:34

Mamuski opisane przez psora nie zajmuja sie bezproduktywnym czytanie forow internetowych a polepszaniem swego zycia via tylek;]

harrier
10 848
harrier 10 848
#62803.03.2015, 17:44

''Harrier, trzymaj mocno swojego ulubieńca''

Widze, ze tesknisz za mna, anatemo. No i rozumiem, bo ilez mozna sie przepychac z niekumatymi, slabo wyksztalconymi Chlopcami ;)
Ale nie wypowiem sie na temat, bo w odroznieniu od ZM nie wielbie seriali i nie ogladam ( wyjatek: bardzo dobry 'Wolf Hall' BBC2 ostatnio, no ale to warto i powiesci Hilary Mantel poczytac przed/po, a one po angielsku... i grubsze niz Mikolejko zadaje).
Aaa... zgadzam sie ze Zbysiem, ze 'Wojna domowa' byla niezla, i 'Alternatywy 4' oczywiscie tez.
No to co moge zrobic? Chyba profesora poklepie po glowce tym razem, pac pac :)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#62903.03.2015, 21:31

problem jest taki ze pan profesor nie napisal,ze jest to margines i element, ale generalizuje ujadajac jakie to niedobre Polki ogolnie. Nie ma ani jednego zdania jaki to jest odsetek matek tu.
To jak bym napisala ze polscy mezczyzni nie maja umiaru w piciu , zachowuja sie jak swinie po pijaku i szczaja w gacie na przystankach autobusowych...zapewne bym miala racje, ale bym musiala dodac ze to znikomy margines spoleczny, jak te mamusie co nic nie robia.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#63003.03.2015, 21:38

Czy to jest regula czy tez wyjatek tego chyba nie wie nikt na pewno....

Profil nieaktywny
Kajmanski
#63103.03.2015, 21:40

P.S. Zaden psor tego nie ogarnie w eleboracie, ale jak to wyglada to kazdy moze rozejrzec we wlasnym srodowisku

Profil nieaktywny
Kajmanski
#63203.03.2015, 21:41
dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#63303.03.2015, 21:43

i z niewielkiego marginesu oraz patologii bym sobie zrobila standard... ot jak pan profesor w swoim felietonie.

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#63403.03.2015, 21:46

Kajmanski
#630 | Dziś - 21:38
ja nie wiem, w jakim srodowisku sie obracasz, ale ja nie znam zadnej samotnej matki ktora by nie pracowala .

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#63503.03.2015, 21:47

@629
masz rację dorann, różnica jest taka że takim tekstem nikt nie wywołałby dyskusji na 634 wpisy. ciekawe dlaczego... ;)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#63603.03.2015, 21:49

w kazdym razie zadnej polskiej samotnej matki, a i Szkockie ktore znam pracuja. Wiec moich obserwacji profesor musial przebywac wsrod jakiejs patologii na emigracji skoro ma takie spostrzezenia. Albo ja jako singiel mum nie mam czasu na takie obserwacje, bo pracuje wiec nie mam czasu siedziec z profesorem i obserwowac piaskownic .

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#63703.03.2015, 21:53

dlatego, ze babki nie muszą leczyć swoich kompleksów czy swirów lajkując takie tematy i pastwiąc się nad leżącymi;
chociaz gdyby to było tak źle napisane jak ten artykuł to raczej bym wzięła udział w dyskusji...
insynuatorze malutki:)

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#63803.03.2015, 21:57

Tomek_L
#635 | Dziś - 21:47
A moze pogadamy o odpowiedzialnosci polskich panow wobec swoich dzieci i ilu tu ucieklo przed alimentami, albo sie miga idac na part time, by nie placic na zycie swoich pociech tyle ile powinni? I nie mowie tu o wpadkach, ale o panach po rozwodzie , czyli swiadomych posiadania dzieci. I jak te samotne matki musza ogarniac dzieci i zapewnic im normalne zycie pracujac, w sumie same na wszystko? Moze felietonik by pan profesor strzelil? Wpisow bedzie wiecej, recze:)
Ale po co to takie czeste i malo kontrowersyjne:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#63903.03.2015, 22:01

nie mam z tym problemu. mam czyste sumienie i sam gardzę takimi typami

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#64003.03.2015, 22:03

@ nie sądzę by jakikolwiek facet w tym temacie (może poza reszczem) leczył swoje kompleksy. zresztą, czym one niby miałyby być wywołane?
kijewna znów zaczyna sączyć jad. do znudzenia

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#64103.03.2015, 22:06

to czemu tak mu klaszczecie? piszecie wywody? bo? sam by się nie obronił?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#64203.03.2015, 22:07

co sugerujesz w poście 635?

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#64303.03.2015, 22:10

nic nie sugeruję. daję do myślenia

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#64403.03.2015, 22:11

wiecie co mnie jeszcze uderza w tym felietoniku? To,ze ta zasciankowosc wychodzi i nawet nie chodzi o kobiety, ogolnie. Kazdy ma prawo spac i byc z tym z kim mu pasuje. Pan profesor chyba zostal w tej ciasnej komunistycznej mentalnosci, gdzie "polska kobita dla polskiego mezczyzny". Zupelnie pominal fakt,ze zyjac na emigracji czy to mezczyzni ,czy kobiety maja wieksze pole manewru by znalezc sobie partnera, czy partnerke niekoniecznie ze swojego kraju pochodzenia. Ze kwestia narodowosci schodzi na dalszy plan. Ze tak naprawde czy ktos jest Polakiem, Czechem, czy Szkotem ma male znaczenie, ze licza sie walory osobiste danej osoby.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#64503.03.2015, 22:13

sure:)
moje zdanie napisałam kilkanaście postów wyżej i nie mam powodów go zmieniać:) wszystko się raczej potwierdza, jak się trochę pobuszuje po emito:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#64603.03.2015, 22:13

@641
bo napisał prawdę. prawdopodobnie niedotyczącą żadnej z zabierających w tym wątku kobiet, ale jednak prawdę. to wszystko. nie można odrzucać prawdy tylko dlatego że nam niepasuje

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#64703.03.2015, 22:15

@645
sama w to nie wierzysz :)
dobranoc

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#64803.03.2015, 22:15

nie on jeden:) ale nigdzie indziej nie ma takiego poklasku:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#64903.03.2015, 23:06

'Niedouczone panienki obojga plci' - to jest cytat z wypowiedzi Mikolejki na temat seriali.
Czytam raptem drugi tekst tego nieszczesnika i zaczynam widziec, w czym ma problem. Otoz 'panienki', 'panie', to jest w jego slowniku brzydkie slowo. 'Panienka' to jest ktos durny z definicji :P
A zeby bylo sprawiedliwie, CHLOP tez -wedlug ZM- moze zostac panienka.
Bojcie sie, chlopy. Facet wyraznie swiruje i zaraz z Was zrobi mamuski, a kto mu zabroni? :)))

harrier
10 848
harrier 10 848
#65003.03.2015, 23:10

Jeszcze sobie mysle: no dobrze, matki maja wozki, przemieszczaja sie stadami i dzialaja dziadowi na nerwy.
Ale panienki? Co maja panienki, ze to go tak wscieka?
Wianuszek chyba?
Kijewna, co ma panienka, bo ja juz zapomnialam, Ty pamietasz?

harrier
10 848
harrier 10 848
#65103.03.2015, 23:11

Kijevna

anatema
3 450
anatema 3 450
#65204.03.2015, 00:45

harrier
#628 | Wczoraj - 17:44

"Widze, ze tesknisz za mna, anatemo."
* * * * * * *

Tylko czasami, megalomanko. ;)

"Niedouczone panienki obojga plci' - to jest cytat z wypowiedzi Mikolejki na temat seriali.
Czytam raptem drugi tekst tego nieszczesnika i zaczynam widziec, w czym ma problem. Otoz 'panienki', 'panie', to jest w jego slowniku brzydkie slowo. 'Panienka' to jest ktos durny z definicji :P

* * * * * * *

Wiedziałem, że ci się spodoba.
Myślisz, że powinien użyć sformułowania "tępe dzidy" albo "palcem robione"? ;)
;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#65304.03.2015, 00:47

Harrier, ale to, na co cierpisz, to nie jest syndrom sztokholmski? ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#65404.03.2015, 10:21

#653
Cierpie na wszystko, co sie da... ale wiesz, 'stiff upper lip',nie slamtac :P

'Tepe dzidy'? mowisz? Ze niby 'tepa dzida damska' I 'tepa dzida meska'? Chlopcy nie strzela focha?
Ale 'palcem robione' odpada, bo nawiazuje do meskiego niemrawego udzialu ... tymczasem u Mikolejki gospodynie radza sobie same :P
Zwroc uwage, facet wypycha ojcow z obrazka. Nie ma ojcow. Nawet dzieciata dzida wciaz jest 'panienka'.
Ale zaraz... on gada, ze panienka zrobila dziecko, to myslisz, ze tym tipsem? Se zrobila? I nie trzeba juz do tego chlopcow?
Lepiej zabierz Mikolejce kasete z 'Seksmisja', zanim gosciu zdurnieje do reszty :)))

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#65504.03.2015, 10:35

nie mam pojęcia harrier, ale coś znalazłam - http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie...
pan profesor nie ma w ogóle problemów z kobietami:)
w ogóle
i tego nalezy się trzymać:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#65604.03.2015, 11:17

Dzieki, kijevna... to fascynujace, co ten nieszczesnik przezyl. Mnie juz jest go zal w koncu.
Ta mama-nieboraczka ze sznurem od zelazka w pogotowiu...pozyczyl apetycznej panience ksiazke, dzida zapodziala, tylka nie udostepnila, na smierc od sznura zelazkowego wydala... ja juz bym zadnej panience nie darowala, jakbym byla Zbyszkiem. Zemsta, zemsta! :P

PS. Pierwsza strone na razie przeczytalam, do momentu, ze go do specjalnej klasy wybrali... naprawde niesamowita rzecz wstawilas.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#65704.03.2015, 11:20

To o alimentach też sporo mówi;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#65804.03.2015, 12:17

Ok, harrier, chyba jednak bedę musiał przeczytać wywiad, do którego wkleiłem link parę wpisów wyżej. ;P

anatema
3 450
anatema 3 450
#65904.03.2015, 12:19

...link kijevny również.

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#66004.03.2015, 12:50

ciekawe do czego te kury sie jeszcze dogrzebia? dziwne ze jeszcze nie padly oskarzenia o pedofilie, zoofilie czy inne filie.

fakty sa takie ze gosc powiedzial pare niewygodnych faktow i za to chca go teraz powiesic. msciwiosc bab jest nie do przebicia.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#66104.03.2015, 13:00

msciwość??? powiesić?
mszczę się, na profesorku, mimo, że nie mam powodu, bo nawet osobiście nie znam, a robię to szukając publikacji na jego temat? no pięknie:) następny co powinien na kozetkę pójśc zamiast się publicznie obnosić ze swoimi urojeniami:)

fakty są takie, że takie jazdy nie biorą się znikąd, śmierdziało mi to poszukałam:) nie stałam pod oknem śledząc go, nie robiłam potajemnych wywiadów z jego rodziną - sam wszystko ładnie wyśpiewał, ale nie bój się, nikt nie będzie tropic twoich schiz:)

yac.
3 302
yac. 3 302
#66204.03.2015, 13:01

Dzieciństwo pana psora, poniekàd, może wyjaśnić kierunek jego myśli i ton jego wypowiedzi.
Chociaż matka socjopatka nie może być usprawiedliwieniem dla felietonu o wózkowych...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#66304.03.2015, 13:14

Primitywne argumenty ad personam....poprzez zalosne proby dyskredytacji osoby via osobiste wycieczki proboje sie kwestionowac czyjas ocene/poglad/opinie....idac tym tropem mozna powiedziec, ze skoro psor nie byl w ciazy nie ma pojecia o czym mowi - ja na to mowie nonsens, gdyz lekarz nie musi chorowac na tyfus, zeby wiedziec jak go leczyc.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#66404.03.2015, 13:16

P.S. Probojta dalej...moze do tysiaca dojedziemy=]

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#66504.03.2015, 13:20

oczywiscie, że profesor nie ma pojecia jak to jest być w ciązy, bo w niej nigdy nie był:) czy ja mogę powiedzieć, że wiem jak to jest mieć penisa? z tego wywodu wynika, że mogę heheheh
bosz ta żelazna logika, siedze i płaczę:)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#66604.03.2015, 13:35

Kup sobie gumowe dildo z uprzeza i ponos sobie z pare miesiecy....

Profil nieaktywny
Kajmanski
#66704.03.2015, 13:36

P.S. Jak juz mowilem, lekarz nie musi byc chory na tyfus, zeby wiedziec jak te chorobe leczyc.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#66804.03.2015, 13:40

może którys pan wyjaśni różnice koledze, bo mnie ta logika pokonała zupełnie:)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#66904.03.2015, 13:43

Kobiety i logika nie ida z soba w parze, chyba, ze mowimy o logice sprzecznosci=]

Profil nieaktywny
Kajmanski
#67004.03.2015, 13:44

P.S. A teraz 700-setny jubilieuszowy wpis:]

Profil nieaktywny
Kajmanski
#67104.03.2015, 13:45

Upss...cyferki mnie sie pomerdaly

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#67204.03.2015, 13:46

really?
ojesu

yac.
3 302
yac. 3 302
#67304.03.2015, 13:49

@667
Twoim zdaniem, psor ujawnił zjawisko, opisał je i podał rozwiázanie?
Senks!
:D

yac.
3 302
yac. 3 302
#67404.03.2015, 13:51

@670
Potwierdziło 669

Well done Kajmański!
:)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#67504.03.2015, 14:01

widze ze macie rozmowce na poziomie. nie bede sie wcinal ;]

harrier
10 848
harrier 10 848
#67604.03.2015, 15:54

Anatema, walcz. Tomek_L. w funkcji niedouczonej panienki wyzywa Cie od kur wygrzebujacych dziela zebrane Mikolejki.
Moze i wygrzebales te seriale, ale zeby zaraz od kur???
Kazdy wie, ze z Ciebie kogut! Przywal Tomkowi, niech piora leca i krew sie leje :P

Profil nieaktywny
Kajmanski
#67704.03.2015, 17:02

Znowu pionowy start?;D

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#67804.03.2015, 17:11

raczej niekontrolowane lądowanie, bokiem. mam nadzieję że się chociaż pilot katapultował.
nuda, wkleję coś, może będzie zabawniej.


oczywiście i to jest świńska, szowinistyczna propaganda kolesia który miał przesrane przez kobiety całe życie ;]

Profil nieaktywny
Kajmanski
#67904.03.2015, 17:22

Zycze w takim razie dokladnie tyle samo ladowan co startow;]

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#68004.03.2015, 17:24

nie, to jednak nie brak chęci, tylko wrodzona tępota:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#68104.03.2015, 17:25

albo pourazowa...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#68204.03.2015, 17:36

Napisz cos jeszcze wesolego niewiasto;]

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#68304.03.2015, 17:49

669+1=700:)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#68404.03.2015, 18:07

Jest szansa na 700....jeszcze pare tylko pionowych startow i ladowan;D

Profil nieaktywny
Kajmanski
#68504.03.2015, 18:08

685...

yac.
3 302
yac. 3 302
#68604.03.2015, 18:11

Dałem "Lubię to" we wpisie 700

A co?! Bo lubię!
;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#68704.03.2015, 18:39

Pal szesc kobity w zyciu ZM, no nie mial faciu szczescia i tyle.
Ale co innego mnie przerazilo: byl po maturze i nigdy nie mial wlasnej kasy, bulki nie mogl kupic.
Otoz: panstwo tu bez urazy sa mlodzi, ale w czasach, kiedy ZM robil mature, bylo w ludowej ojczyznie pracy a pracy, takze sezonowej ( marnie platnej, ale to insza historia).
Harrier wie, bo choc jej ze schodow rodzice nie sciepywali, to kieszonkowego nie dawali( nie mieli z czego). Cale wakacje przed pierwszym rokiem studiow przepracowalam i stuzlotowkami moglam se potem carmeny podpalac.
Czemu Zbysiu sie pracy nie imal, tylko sepil po rodzinie - pojac nie moge. Moze uwazal, ze do wyzszych rzeczy jest stworzony :D

harrier
10 848
harrier 10 848
#68804.03.2015, 18:44

I z taka przeszloscia sie dziad czepia matek, ze maja do roboty zasuwac ( a malucha pewnie na ten czas sznurem od zelazka przywiazac do kaloryfera). Z panicza Zbysia to dopiero byl nierob!

Profil nieaktywny
Kajmanski
#68904.03.2015, 18:45

Informuje Cie uprzejmie, ze wpadlas w korkociag;D

Profil nieaktywny
Kajmanski
#69004.03.2015, 18:46

690 and counting;=)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#69104.03.2015, 19:00

ad 687 - mnie przeraziło, że przez ten brak kasy w tak młodym wieku nie nauczył się nią gospodarować... to jak ja się kurcze nauczyłam?
widac profesor nie chciał... tak jak mamuśki nie chciały pracowac...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#69204.03.2015, 19:07

Z pustego i Salomon nie naleje...

harrier
10 848
harrier 10 848
#69304.03.2015, 19:34

Kijevna, a jak juz polozylysmy Zbyszka na kozetke I reperujemy szydelkami, to nie zastanowilo Cie, ze ta jego mama lejaca sie po klacie jak goryl byla ''pracoholiczką, doskonale zorganizowaną''???
Czyli wlasnie zbysiowym idealem?

Mnie sie zdaje, ze on ma misje: zeby babki sie dobrze zorganizowal, popadly w pracoholizm, zlaly sie po cyckach do sincow i byly podobne do jego mamusi. Wszystkie. Bo on nie zazna spokoju. Biedny zle kochany mis.

harrier
10 848
harrier 10 848
#69404.03.2015, 19:40

''mnie przeraziło, że przez ten brak kasy w tak młodym wieku nie nauczył się nią gospodarować''

No i dlatego fantazjuje, ze jak sie emigrantkom benefita utnie, to sie z tego doktorantow w Polsce nakarmi. Zadnego pomyslunku przez te traumy z dziecinstwa.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#69504.03.2015, 19:42

Zgodziałabym się z tym, że ma misję, gdyby - potrafił swoje tezy uzasadanić i podac jakieś rozwiązanie (poza zabieraniem kasy Cameronowi i słania jej na głodnych studentów), ale tak to sądzę, że ma po prostu wk*** - piszę o tym artykule, tego o wózkowych nie pamiętam w szczegółach.
Szukam rozmyślań profesora o alimenciarzach uchylających się, co przynoszą wstyd polskiemu mężczyźnie... jeszcze się nie dokopałam...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#69605.03.2015, 15:44

Jeszcze tylko 304 wpisy do jubileuszowego tysiaca;]

Nie spac prosze, pisac....

Profil nieaktywny
Kajmanski
#69705.03.2015, 15:45

P.S. Harrier wykonaj prosze lot koszacy:D

yac.
3 302
yac. 3 302
#69805.03.2015, 16:17

700
Po raz drugi!
:)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#69905.03.2015, 16:27

699...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#70005.03.2015, 16:28

i 700;D

FacePlant
16 223
FacePlant 16 223
#70106.03.2015, 11:00

to ja mialam za polaka wyjsc?
czuje ze chujowo wypadlam w oczach profesora biorac za meza hiszpana...:/
ale umoczylam...nikt mi nie powiedzial ze hiszpanie na polki prostytutki mowia...
ide budzic meza!!!

;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#70206.03.2015, 13:08

No cos se narobila,FacePlant, kochaniutka...no jakzez za Hiszpana, jakzez? Kiedy sa Polscy Chlopcy sensowni i z kultura, wszak tak wytwornie mowia: co to za wrzaski tutaj? co to, kuzwa, za jazgot? co za bezczelne babska?

O,nie chwal sie tylko, ze i Twoj mezus tak potrafi przygadac... jak to bedzie po hiszpansku 'bezczelne babska'? 'Bujaj' jak bedzie?
A widzisz! Nie wiesz! Ja tez nie wiem, jak po szkocku 'bujaj' ( maz Szkot). Jak chamstwo, to tylko po polsku, po naszemu, hej!

Profil nieaktywny
Kajmanski
#70306.03.2015, 13:26

Na Hiszpana tez lubie pojechac;D

Z tego co wiem Face Plant ma niezle warunki do diddy ride;D

Profil nieaktywny
Kajmanski
#70406.03.2015, 13:27

Kiedy zaczniesz ciagnac "wozkowe" Face Plant?;]

arthurgordon
344
#70507.03.2015, 12:41

Rok 2030.United Kingdom.Trwa dyskurs na temat wznowienia praw jazdy dla Wózkowych,ktorym prawo do prowadzenia wózków zabrano za lamanie zakazu nawijania przez C Phone w czasie prowadzenia...Dyskusja na Emito umrze wraz z "cofnięciem poparcia dla wniosku wycofania zasilkow na potomstwo zamorskie...itp i te de" przez Green Tee Party.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#70608.03.2015, 15:46

Odswiezam:D

http://www.wykop.pl/link/2433081/af...

http://natemat.pl/135837,blogerzy-p...

No i prosze jak mozna sobie pieknie zycie ulozyc droga plciowa...

arthurgordon
344
#70709.03.2015, 09:40

Kajmanski,wystarczy że Ona pochyli sie nad kołyską...i już nastę pne w drodze.W polusowie prokreator musi zostawić pesel dla wymiaru ściągającego/alimenty/.W UK wystarczy fakt urodzenia.Ale frajerzy!