Do góry

Operacja Nexus: czy widmo deportacji wisi także nad Tobą?

O skomplikowanej sytuacji Polaków, którzy zostali wyrzuceni z terenu Wielkiej Brytanii, dotąd przeczytać mogliście głównie na internetowych forach dyskusyjnych - za sprawą osób, których życie w pewnym momencie legło w gruzach. Po tym, gdy ludzie tacy jak Sebastian Rapińczuk, czy Norbert Kobryńczuk zaczęli zgłaszać się z prośbą o pomoc do nas, postanowiliśmy dokładnie przyjrzeć się sprawie.

11 listopada zostałem aresztowany, oczywiście bez żadnych zarzutów. Następnie, 13 listopada wieczorem zostałem przewieziony do Dungavel Immigration Removal Centre decyzją Home Office. (…) Próbowano mi wmówić, że nigdzie nie pracuję, nie mam rodziny tutaj, co jest nieprawdą. (…) Od tej pory nie przyjmuję posiłków, a jest to trzecia doba (…). Mam zamiar kontynuować swoją głodówkę, tak aby moja tragedia naświetliła pracę i standard pracowników Home Office i może w przyszłości jakoś pomogła innym moim rodakom.

E-mail o tej treści wpłynął do naszej skrzynki 14 listopada 2015.

Polacy na wylocie

Pisał Norbert Kobryńczuk - Polak, który z początkiem 2015 r. zamieszkał w Wielkiej Brytanii. Chciał zacząć tu nowe życie, ale marzenia o tym szybko obróciły się przeciwko niemu. Mężczyzna - jak stwierdza - został zatrzymany m.in. za to, że pozostawał bez zatrudnienia. W istocie jednak pracował: “Próbowałem wyjaśniać, ze robię w ulotkach już od 1,5 miesiąca dla Pure Gym na Quartrmile w Edynburgu, ale odmówiono sprawdzenia tego. - mówi. Wspomniana przez Kobryńczuka placówka - Dungavel Imigration Removal Centre - to jeden z 11 ośrodków deportacyjnych rozlokowanych w Zjednoczonym Królestwie. Norbert trafił do Dungavel w listopadzie, a już w grudniu - mimo głodówki, protestów i pomocy prawnika - został wydalony do Polski.

W takiej sytuacji nie był sam. W ośrodkach przebywają imigranci zarówno z krajów Unii jak i z dalszych zakątków świata, których w UK uznano za “zagrażających bezpieczeństwu publicznemu”. Wśród nich znajduje się kilkunastu Polaków (nie podajemy dokładnej liczby ze względu na zmienność sytuacji). Teoretycznie w ośrodkach przetrzymywani powinni być mordercy, przemytnicy, gwałciciele. Jak jest w praktyce?

Oprócz Norberta, pisał do nas jesienią także Sebastian Rapińczuk. W 2013 roku Sebastian miał stłuczkę samochodową. Złapała go policja. Okazało się, że mężczyzna prowadził samochód samodzielnie, mimo że posiadał warunkowe prawo jazdy i nie powinien siadać za kierownicą bez nadzoru. Na Rapińczuka został nałożony mandat w wysokości £300 oraz czasowy zakaz prowadzenia. Mężczyzna karze się poddał.

Sebastian kolejne dwa lata żył w UK, nie zdając sobie sprawy z tego, że grozi mu deportacja. Pewnego dnia otrzymał list z Home Office. Urząd informował o obawach przed popełnieniem przez mężczyznę kolejnego przestępstwa. W związku z tym Rapińczuk miał zostać odesłany z Wielkiej Brytanii – bez perspektywy powrotu w dającej się określić przyszłości. Sebastian został przewieziony do jednego z Immigration Removal Centre, skąd ostatecznie 29 listopada 2015 roku wysłano go do Polski.

O tym, czy dana jednostka zostanie uznana za stanowiącą zagrożenie, może zadecydować np. jakiś incydent z przeszłości. Przetrzymywani w Immigration Removal Centre wspominali o mężczyźnie, którego jedynym przewinieniem wobec prawa było rzucanie kamieniami w milicyjny samochód – jeszcze za czasów głębokiego PRL-u.

Brzmi nieprawdopodobnie? Wydaje się, że wymienione powyżej przewinienia stanowią zbyt błahe powody do deportacji? A jednak, takie postępowanie brytyjskich służb bezpieczeństwa jest prawomocne. Wszystko w związku z wdrażaniem na Wyspach operacji Nexus.

Zgubne skutki operacji Nexus

“Operacja Nexus” ruszyła we wrześniu 2012 r. z inicjatywy brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Miała służyć usuwaniu z terenu Zjednoczonego Królestwa recydywistów. Jak chwaliły się wówczas brytyjskie służby, dzięki jej wdrożeniu “w zaledwie kilka miesięcy udało się deportować z Wysp 175 groźnych przestępców”.

Obecnie, niemal 3,5 roku po rozpoczęciu operacji, przedstawiciele brytyjskich organizacji charytatywnych mają jednak wątpliwości, czy Nexus rzeczywiście służy dobrej sprawie: “Operacja miała skupiać się na bardzo niebezpiecznych jednostkach: przemytnikach, gwałcicielach, mordercach. Z naszego doświadczenia wynika jednak, że osoby przebywające w ośrodkach to z reguły bezdomni, którzy dopuścili się drobnych wykroczeń” – mówi Audrey Morgan z AIRE, organizacji charytatywnej udzielającej porad prawnych zatrzymanym w ośrodkach deportacyjnych.

Jeszcze większą konsternację Morgan wprowadza mówiąc: “Nie mogę powiedzieć skąd to się bierze, ale Polacy i Rumuni wydają się nieproporcjonalnie liczną grupą zatrzymanych”. Pytana, czy uważa, że przetrzymywanie ludzi na podstawie tak wątłych przesłanek to dobry pomysł, przedstawicielka AIRE odpowiada: “Uważam, że to zgubny proceder. Nie pomaga imigrantom w integracji, może rozbijać rodziny, nie jest dobrze uregulowany prawnie. Wynika z tendencji do nadużywania przepisu ‘najpierw deportacja, później apelacja’ przez Home Office”.

Wspomniany przepis - “Deport first, appeal later” miał służyć szybszemu wydaleniu z UK niebezpiecznych przestępców oraz nie obciążaniu kieszeni podatnika kosztami utrzymania zatrzymanych w ośrodku. Każda sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie, a przepis stosowany ostrożnie. Jednak istnieją podstawy by sądzić, że stał się on nową normą.

Komu grozi deportacja?

Zgłoszenia od naszych czytelników oraz wypowiedzi pracownicy AIRE układają się w niepokojącą całość. Skoro deportowano kogoś z powodu prowadzenia bez odpowiednich dokumentów, to czy potencjalnie wszyscy jesteśmy narażeni na wydalenie z Wysp?

Jak mówi Audrey Morgan, wydalenie z kraju rzeczywiście grozić może każdemu, co do kogo stwierdzi się, że jego obecność “nie sprzyja dobru publicznemu” (is not “conducive to public good”): “Warto tu podkreślić różnicę między deportacją, a wydaleniem. W przypadku decyzji o deportacji, na osobie deportowanej musi ciążyć wcześniejszy wyrok, nawet bardzo stary, z kraju pochodzenia lub z UK. “Wydalone” mogą zostać natomiast osoby, które “nie korzystają ze swoich praw traktatowych” w Unii - np. nie mają pracy ani stałego miejsca zamieszkania na Wyspach”.

Innymi słowy, “deportacja” oznacza, że każda osoba, która “przeskrobała” coś w Polsce – nawet jeśli następnie poddała się karze - musi liczyć się z tym, że do drzwi w jej brytyjskim mieszkaniu w którymś momencie mogą zapukać oficerowie Home Office. Taki był przypadek Sebastiana, który mimo trzyletniego, nienaznaczonego żadnymi czynami karalnymi, pobytu w UK, został deportowany na podstawie nieczystej kartoteki z Polski. Mimo że odsiedział karę w ojczyźnie, wyjechał za zgodą kuratora, a na Wyspach nie dopuścił się kolejnych przestępstw, Home Office podjął decyzję o jego deportacji.

“Wydalenie” natomiast oznacza, że każda osoba, która z jakichkolwiek powodów uznana zostanie za niepożądaną w UK, może liczyć się z tym, że zostanie usunięta z kraju. Wygląda na to, że tak właśnie stało się w przypadku Norberta, którego list cytowaliśmy na początku. Norbert przyznał, że w UK parokrotnie trafiał na posterunek policji – ani razu nie postawiono mu jednak zarzutów, a jego criminal record w kraju wynosił “0”.

Wilczy bilet i co dalej?

Sebastian Rapińczuk jest już z powrotem w ojczyźnie, ale nie składa broni:

“Od miesiąca przebywam w Polsce. (…) Zatrzymałem się u dziadków. Gdyby nie to, nie miałbym tak naprawdę gdzie się podziać, ponieważ całą rodzinę ściągnąłem na Wyspy. (…) Nie posiadam pracy. Jestem zarejestrowany w urzędzie jako osoba bezrobotna, bez prawa do zasiłku. Wypełniłem jedynie jakieś formularze i Urząd Pracy przesłał zapytanie do Szkocji o historię mojego zatrudnienia. Niby ma to pomoc w otrzymaniu jakichś świadczeń. Niestety, termin na odpowiedź jest do marca 2016 r. Co będzie do tego czasu - niezbyt to kogokolwiek interesuje…” - pisze Sebastian Rapińczuk podczas naszej wymiany mailowej.

Rozgoryczony Rapińczuk podkreśla, że paradokslana sytuacja już wpędziła go w problemy finansowe: z powodu zatrzymania i deportacji przestał regulować stałe płatności i rachunki. Już zaczął dostawać wezwania do zapłaty od rozmaitych instytucji, jeśli więc nawet uda mu się wrócić do UK, czekają go kolejne kary. Jego życiowa partnerka podjęła pracę, by wspomóc sytuację finansową rodziny, ale wychowując dwójkę dzieci, nie jest w stanie pracować w pełnym wymiarze.

Rapińczuk dodaje: “Oczywiście mam zamiar się odwoływać. 28 stycznia odbędzie się moja sprawa apelacyjna. Niestety nie będę obecny na apelacji, gdyż zmieniło się prawo i żeby apelacja w ogóle mogła się odbyć, musiałem opuścić teren UK. Pani adwokat wysłała pismo z prośbą, bym mógł się stawić na sprawę, jednak znając opieszałość tamtejszych urzędników, do dnia apelacji ta prośba nie zostanie nawet rozpatrzona. Wtedy to właśnie dowiem się, czy mogę wrócić do Szkocji, do rodziny…”

Niewiele wiemy natomiast o obecnej sytuacji Norberta Kobryńczuka. Od ponad miesiąca telefon mężczyzny pozostaje głuchy.

Stanowisko Polski

O wyjaśnienie sprawy deportowanych i wydalanych Polaków poprosiliśmy Polską Ambasadę w Londynie. Alicja Rakowska, rzeczniczka prasowa ambasady odpowiada: “Każdy przypadek należałoby tutaj traktować indywidualnie, ponieważ powody [zatrzymań] są różne. Cześć z tych osób jest deportowana w związku z orzeczonym w Wielkiej Brytanii wyrokiem, inne ze względu na wydane Europejskie Nakazy Aresztowania. Co do części jednak, faktycznie może mieć zastosowanie klauzula “zagrożenia dla porządku publicznego”, która jest w odpowiednim rozporządzeniu UE i z której władze brytyjskie coraz częściej czynią użytek.”

Dlaczego jednak władze zintensyfikowały wydalanie obywateli Polski na podstawie domniemanego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego? Czy rację mają przedstawiciele organizacji charytatywnych, jak AIRE, sugerujący, że poczynania rządu wynikają raczej z chęci ograniczenia liczby migrantów w kraju niż z autentycznej troski o bezpieczeństwo? Czy strona polska zamierza upomnieć się o prawa swych obywateli lub zorganizować pomoc prawną dla osadzonych?

Michał Mazurek, kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Londynie zapewnia, że placówka w porozumieniu z prawnikami na bieżąco analizuje zasadność wszystkich zgłaszanych przypadków deportacji, a Polakom, którzy znajdują się w potrzebie, oferuje pomoc konsularną. Mazurek dodaje przy tym, że “po zebraniu większej liczby potwierdzonych przypadków, w których zachodzą uzasadnione przypuszczenia o błędne stosowanie obowiązujących reguł prawa brytyjskiego i europejskiego, placówka podejmie dodatkowe kroki.”

Podczas styczniowej wizyty w Edynburgu o rzecz zapytaliśmy również Ministra Spraw Zagranicznych RP, Witolda Waszczykowskiego. Minister przyznał, że temat nie jest mu znany. Zasygnalizował jednak wolę podjęcia go w rozmowach między ministerstwami Polski i Wielkiej Brytanii.

O wszelkich informacjach, które rzucałyby nowe światło na sprawę, będziemy Was informować na bieżąco.

Komentarze 68

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#125.01.2016, 08:38

Co tam Nexus. ardziej mnie martwi, ze teraz pora na operacje Archer w Szkocji.

Profil nieaktywny
viagra1
#225.01.2016, 08:49

A Polska ambasada jak zwykle rozkłada bezradnie ręce, a msz sprawy nie zna... Juz dawno przestałem się dziwić ze imigracja sie nasila z tego pięknego chorego kraju...

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#325.01.2016, 08:59

A co ma robic ambasada? Zwariowales, oni sa od inych rzeczy a nie ochrony kazdego obywatela za granica i walke z lokalnym prawem...

Profil nieaktywny
viagra1
#425.01.2016, 09:07

Ambasada jest by chronić każdego obywatela, poza granicami kraju. Ale nie Pl. Jak.mi przyślą list, będę ukrywać w szkockich highlandach... Taki polski Rob Roy?:-) będę łupić banki, jeść owcze podroby i inne cuda wyprawiał..

Profil nieaktywny
viagra1
#525.01.2016, 09:08

A o co chodzi z tą akcją Archer?

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#625.01.2016, 09:28

Policja sie rypnela tutaj i upublicznila raport o zagrozeniach terrorystycznych - generlanie ze nie maja o niczym pojecia i sa w ceiemnej dupie, potem szysbko zdjeli ale ci co widzieli ten raport to donosza uprzejmie, ze byla w nim wzmianka o zrobieniu upozorowanego ataku dobrze relacjonowanego w mediach aby te braki dobrze pokazac. Pewnie znowu jakis czokoloko wjedzie z butla gazowa w najblizsze lotnisko lol.

Profil nieaktywny
liliana2014
#725.01.2016, 11:43

Artykuł nie do końca odzwierciedla prawdę. Autor nie ma pojęcia o czym pisze. Jak w przypadku Sebastiana nikogo tutaj nie deportują za jazdę samochodem ma privisional license. Musiało byc dużo więcej tego o którym autor nie ma pojęcia. Artykuł tez nie przedstawia histori pana Norberta który został jak z artykułu wynika deportowany za niewinność. Może autor powinien zapoznać sie z przeszłością kryminalna tych dwóch panów i wtedy napisać artykuł

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#825.01.2016, 12:14

jak wyzej, ja tez nie wierze w deportowanie za niewinnosc. polscy bandyci maja stare powiedzenie, jak przy kradziezy zlapia cie za reke, krzycz ze to nie twoja...

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#1025.01.2016, 12:54

Przeciez to nie on. Mnie deportowali juz 6 razy za jazde nie ta strona ulicy, tez jestem niewinny.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#1125.01.2016, 13:16

Arnie w ub. tyg. jeździł drugą strona ulicy i sa na to dowody filmowe - nikt go nie deportował - odwołuj się Infidel;)

Profil nieaktywny
petroff
#1225.01.2016, 13:59

Potrzeba matką wynalazków, potrzeba więcej miejsc by upchać uchodzców z krajów islamskich, więc najłatwiej pozbyć się Polaka, to bardzo łatwy cel, naród kompletnie niezorganizowany(na 800 tyś Polaków w uk tylko 8 przyszło protestować), ich rząd nie kiwnie palcem w obronie obywatela, jedynie prośba o wyjasnienie i na tym się skończy, dla porównania: Prezydent Czech, kiedy oficjalnie nie szło odzyskać Czeskiego dziecka zabranego rodzinie w Norwegii to powiedział: albo oddajecie dzieciaka albo wasi dyplomaci wypierd... z Czech, Rumuni, kiedy podobny przypadek zabrania dziecka w Norwegii dotknął Rumuńską rodzine to setki Rumunów zorganizowało się i urządziło protest przed ambasada Norweską w UK. Na ile sobie pozwolicie to na tyle jukejowski rząd wlezie z buciorami w wasze życie, a Polacy są gotowi na wszystko by gonić marzenia w uk, nawet własną rodzinę poświęca i pierwsi będą głosić jak to uk jest cacy a reszta świata ble. Zwapniony pogląd "mnie to nie dotyczy" to już Polsko-emigracyjna choroba, a Polak Polakowi wilkiem w uk nabrało znaczenia stosowanego w praktyce.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#1325.01.2016, 14:36

Czyli co? Mam bronic goscia poszukiwanego listem gonczym bo go niesprawiedliwie wyrzucono z UK? Oglaszam strajk analny.

Profil nieaktywny
viagra1
#1425.01.2016, 15:00

Lepszym rozwiązaniem było by wziąć brudasów ekonomiczne.. Niech kazdy brytol,szkot czy polak przestanie kupywac kebaby, hamburgery etc i robic zakupy w corner shopach moze wtedy potoczy sie to inaczej jak mu bieda w dupę zajrzy..

viteac
3 617 44
viteac 3 617 44
#1525.01.2016, 15:04

No to jak Australia dosłownie, tam potrafią się czepiać takich pierdół na lotnisko. Wydaje mi się że Viagra1 ma rację, gdyby Ambasada głowy w piasek nie chowała i czasem zainteresowała się takimi sprawami, zamiast tylko myśleć na czym kasę na nas zrobić to inaczej by to inaczej wyglądało.

Profil nieaktywny
viagra1
#1625.01.2016, 15:11

Viteac nie pierwszy raz juz polska ambasada dała dupska. Ale jak Zapłacila okup za polskich marynarzy to halo na caly swiat przez kilka dni choc ponoć z terrorystami sie nie negocjuje.. Do sukcesu wszyscy ustawiaja sie w kolejce ale kiedy porażka kazdy opuszcza przyłbicę..

jestem dumny ze jestem Polakiem zarazem jest mi Bardzo wstyd. Mam mieszane Uczucia. Wstydze sie za moich rodaków ktorzy zachowuja sie gorzej.niz bydlo ( oczywiście nie wszyscy) i za polityków którzy sprzedadzą Nas za jakis dobry deal. Ambasada, konsulat nadaje sie tylko do tego aby wyrobic sobie paszport... Tak bezczelnego konsula jak w edim jescze nie spotkalem. Moze dlatego ze to byl pierwszy?

viteac
3 617 44
viteac 3 617 44
#1725.01.2016, 15:13

Ja tam nie wiem o niczym z tym dupska dała, ale pod resztą podpisuję się. Niby nie ma się co wstydzić za kogoś, ale ten niesmak zawsze pozostaje.

KacapzMoskvy
26
#1825.01.2016, 16:34

У мя ест знакомы полак через 10 лет работал возможно год и никто его не удалил... Ребята поверите никто никого не удаляет без повода. Мужики которые говорили з журналистами просто обманывали... Дело не только в том чтобы работать, ето не имеет значение, тоже надо тах платит.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#1925.01.2016, 16:35

Dobrze mowisz.

co100
345
co100 345
#2025.01.2016, 16:38

Niesmak...
Kazdy robi na własne konto. Co mi za różnica kto śpi zasikany w centrum miasta. Chociaż widziałem tylko jednego i to był tubylec. Bo jednak tubylcy mają przewagę liczbową ;)
Jak do tej pory.

Ps. Ciekawie wyglądają gęby tych co mają dluuuugi morgicz :(
Okolicznosci się zmieniają bo świat zapie****a

Ps. Tak na serio, to doceniam co rząd UK robi dla mnie i mojej rodziny.
Dziękuję Panie Cameron.
Dziekuję Królowej, za przygarnięcie.
Dziękuję Bogu za władzę, bo jest potrzebna i przydatna.

robstel
176
robstel 176
#2125.01.2016, 17:15

No zaczęło się...Nie znacie dnia ani godziny...

Onieznajomy
5 641
Onieznajomy 5 641
#2225.01.2016, 20:36

"jestem dumny ze jestem Polakiem zarazem jest mi Bardzo wstyd. Mam mieszane Uczucia. Wstydze sie za moich rodaków ktorzy zachowuja sie gorzej.niz bydlo"

po tym jak przeczytalem watek, gdzie przepraszasz ze dokuczales innym ktorzy mieli inne zdanie, uwierzylem
piszesz ze wstydzisz sie za Polakow ktorzy widza pewne sprawy inaczej

zdecyduj sie jak chcesz zeby sie widzieli forumowicze
moze raz badz soba

Profil nieaktywny
viagra1
#2325.01.2016, 21:58

# 22 napisalem ze wstydze sie Polaków którzy zachowują sie jak bydło. Nie bede przytaczać przykładów. Jesli jesteś inteligentny to pewnie bedziesz wiedzieć co mialem na myśli . Natomiast Nigdzie nie moge znales tekstu w którym wspominałem o tym ze wstydze sie tych którzy mają odmienne zdanie od mojego. Przeprosiny byly szczere bo wymiana poglądów nie polega na wzajemnym obrzucaniu sie wyzwiskami. Do ostatniego zdania.. Kazdy widzi mnie jak chce i nikomu na sile nic nie bede udowadniać. Chcesz widzieć we mnie miłą osobę? Fajnie. Jesli uwazasz ze jestem zrytym beretem? Masz do tego prawo.. Uwazam to forum jako miejsce do wyrażania swoich myśli, poglądów a nie jako miejsce w stylu konkurs na najpopularniejszą osobę na emito. Jestem jaki jestem i musisz to zaakceptować

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#2425.01.2016, 22:12

Niestety przykra prawda. Rzad brytyjski szuka coraz wiecej sposobnosci, aby zmiejszyc konkurencje na rynku pracy...

Onieznajomy
5 641
Onieznajomy 5 641
#2525.01.2016, 22:17

"Jestem jaki jestem i musisz to zaakceptować"
akceptuje, stad rozwowa

"profesor" Bartoszewski powiedzial:
"przestalem bydlo uwazac za niebydlo"
cos w tym jest, i latwo to przyjac uwazajec ze jest sie lepszym od innych, ktorzy maja inne zdanie

bydlo, to ty i ja zalezy jak sie na to patrzy
powiem tylko - szanujmy sie pomimo ze mamy inne zdanie

Profil nieaktywny
viagra1
#2625.01.2016, 22:28

Onieznajomy. . Szacunek to.moje drugie imię...
Po wielu Twoich wpisach widzę, żeś inteligentny człowiek więc nie muszę nic tłumaczyć

To i.moze z mojej strony mały cytat

" Nie gardź soba, że przegrałeś bitwę.
Trzeba znacznej siły, by zapędzić się tam,
gdzie się bitwy przegrywa."

Henryk Elzenberg.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#2726.01.2016, 07:43

A czy ktos zna pracujacego, niekaranego Polaka, mieszkajacego w UK wraz z rodzina, ktorego wydalono ot tak bez powodu?

Zapominacie o jednej waznej rzeczy.
Jestesmy tu goscmi i to my powinnismy dostosowac sie.

Dodac tez nalezy, ze Polacy to najmniej zorganizowana mniejszosc w UK (i pewnie na swiecie).
Zwroccie uwage co sie dzieje wokol was.
Codziennie widuje Polakow skladajacych skargi do GM i HR na innych Polakow, ktorzy wydluzaja swoje przerwy sniadaniowe o 1, 2, 3 czy 5 minut i to nawet gdy nie sa pracownikami tej samej firmy.
Zenujace i w zasadzie podazajace w jednym kierunku - do unikania kontaktow z innymi Polakami.
Poza swoimi pracownikami nie utrzymuje zadnych kontaktow z Polakami w UK i poki co wychodze na tym bardzo dobrze.
Trzymam sie z dala od plotek, pomowien czy prowokacji i to ignorowanie prowokatorow jeszcze bardziej ich irytuje ale to juz ich problem.

co100
345
co100 345
#2826.01.2016, 08:51

Odświerzyłeś mi ciekawy cytat.
" dziękuję ludziom rzucającym mi kłody pod nogi. Inaczej musiał bym tak jak oni chodzić po bagnie."

co100
345
co100 345
#2926.01.2016, 09:02

@24 to nie rząd.
To są proste fakty. Dbanie o społeczność lokalną. Jeżeli ktoś woli zeby była aspołeczny i jeszcze hołubi się tym, to pod rożnymi pretekstami jest wciągany do mechanizmu, a raczej sam się weñ pcha.
A potem płacz, że zaliczył deportację.
Skoro jest taki dobry jak mówi to poradzi sobie wszędzie, nawet w dżungli.

Bardziej spokojnego miejsca nie widziałem na teraz, niż UK.
A że politycy zajmują się troską o całokształt społeczeństwa to raczej powód do zadowolenia.

Profil nieaktywny
petroff
#3026.01.2016, 11:02

co100
Z miejsca widać, że mało w życiu widziałeś, mandat za siusiu może przytrafić się każdemu, kto nigdy nie sikał w parku, lesie, za smietnikami to rączka w górę, jeżeli choć raz wam się to przytrafiło to właśnie jesteście sprawcami wykroczenia i według prawa UK będzie deport. W tym wszystkim najmniej chodzi o dobro społeczności lokalnej, tego typu akcje jak Nexus to czysta polityka mająca na celu pozbyć się niechcianych obywateli innych państw pod szyldem prawa. Pewne rzeczy w UK to czysty absurd, to chyba jedyny kraj w UE w którym bez wyroku można obywatelowi przypiąć łatkę przestępcy. Przykład z zycia wzięty: Polak, oskarzony o rasizm za nazwanie czarnoskórej ty głupia czarna ci.., zgłoszenie na Policję, przedstawienie zarzutów, na drugi dzieć prokurator umarza całą sprawę, free to go! można by rzec, jednak nie w uk, w policyjnym kompie zostaje informacja, że taka a taka zgłosiła to i tamto na tego i tamtego, nie ma wyroku, sledztwo umorzone, jednak w przyszłości jeżeli trafi się okazja to użyją to przeciwko tobie bez wyroku. Takim systemem to ja każdemu moge stworzyć policyjny rejestr. By to usunąć to trzeba złożyć wniosek i zapłacić, inaczej każda taka notka zostaje na 99 lat.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#3126.01.2016, 11:32

Bo tu jest prawo od setek lat ktore dopiero teraz chca zmieniac - ze oskarzony ale uniwinniony ale mimo to zostaje papier w kartotece to raz, dwa ze powienine ja nazwac glupia cip4 i nie bylo by problemu, po co dawal "czarna" tam? Podobny przypadek znam gdy koles/szkot lekarza nazwal ty p*** bastard czy cos w ten desen (chyba dwa lata dostal), sam sedzia powiedzial mu ze po cholere wtracal tam narodowosc mogl go nazwac bastardem i nie bylo by problemu...jezeli ktos kiedys deportuje mnie za sikanie za smietnikiem to jest jeszcze 156 inncyh krajow do ktorych paszport polsatu upowaznia mnie do bez-wizowego wjazdu.

viteac
3 617 44
viteac 3 617 44
#3226.01.2016, 11:39

W rzeczy samej @Infidel . To jest właśnie ta różnica, której nie każdy potrafi dostrzec.

Profil nieaktywny
petroff
#3326.01.2016, 13:41

Infidel, powiem ci tak, dodatek ty czarna, wziął się z tego, że ta czarna powiedziała, cyt"śmierdzący polaku, wszyscy wami tuataj gardzą" itd, wtedy by podkreślić kim ona jest to dodało się kolorek, dużo z nich, szczególnie z krajów byłych koloni brytyjskich, czuje się brytyjczykami bo im na to pozwolili, największy negro co w uk pierwszy raz telewizor widział jest dla brytyjczyków bardziej wartościowy niż ciężko pracujący Polak, ale tylko kumaci z nas to widzą, reszta, tacy jak co100, twierdzą, że meteoryty nie istnieją bo on jeszcze w głowę nim nie dostał, mnie też jeszcze kobra nie pokąsała w zyciu ale to nie znaczy, że nie wierzę w jej istnienie. Kolejna sprawa, jak można być bezgranicznie zakochanym w uk tak jak co100? jego miłość doprowadzi go kiedyś do zguby, każdy kto do tematu podchodzi z ostrożnością łatwiej w przyszłości przełknie pigułkę, że miłość jest nieodwzajemniona, tak jak napisałeś, jest jeszcze 156 innych krajów, a co będzie kiedy pewnego dnia zapukają po takiego co100? on tego nie przezyje.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#3426.01.2016, 14:42

Byli swiadkowie? Kolezka zdaje sobie sprawe, ze ma tak samo prawo ja zaskarzyc jak i ona jego? Z pewnymi stwierdzeniami jestem w stanie sie zgodzic, przezorny ma zawsze oczy wokolo glowy i raczej nie ufa kazdemu napotkanemu czlowiekowi, zreszta o czym tu mowa w 90% UK to narod feudalny ktory dalej mentalnoscia chlopa panszczyznianego przypomina ktory sie nagle przenosl z wieku XVIII do XXI.

Infidel
14 166
Infidel 14 166
#3526.01.2016, 14:46

Musztarda po obiedzie ale dodam od siebie , ze nasza grupa emigracyjnie nie ma innaczej niz kazda poprzednia miala niezaleznie od kontynentu. Wystarczy troche historii i tak zawsze I fala emigracyjna miala przesrane - moze nie ma takiej tragedii jak to mieli np. Zydzi/Wlosi/Irlandczycy w US ale juz drugie pokolenie tychze emigrantow ten kraj wspoltworzylo(Lata 1940 w gore) i juz nikt im nie mowil gdzie jest ich miejsce. Nie ma sie co lamac, wasze dzieci beda mialy dobrze....jezeli nie beda nosic firanek hehehe.

co100
345
co100 345
#3626.01.2016, 23:31

@33 gdyby on zgłosił skargę na nią, ona miała by nocleg z wyżywieniem i wpis do akt na 99 lat.
A że bohater , i sam sobie poradził to ma po łapach za wpiep.....Anie się w role przymiaru sprawiedliwości.

Dziękuję za personalną uwagę mimo że troski o mnie niedostrzegłem :)
Nie twoja sprawa co do mego "zakochania" o ktorym nie ja pisałem ;)
Ale mało kto czyta ze zrozumieniem a z pełnym to nie wiem czy ktokolwiek zdrowy ;)
Bo do pełnego rozumienia czytanego materiału, chyba trzeba by mieć jakiś autystyczny czy podobny dokumencik. ;) pozdrawiam

co100
345
co100 345
#3726.01.2016, 23:34

@30 to zmień miejsce siedzenia , wtedy zobaczysz więcej.
Bo to czas na CUD.
Czas
Unieść
Dupę ;)

co100
345
co100 345
#3827.01.2016, 09:52

W pl jest( było ) tak że oczekujący na wyrok miał status " niekarany" aż do uprawomocnienia się wyroku.
A przez ten czas miewał okres "żniw", rżnął co popadło na statusie niekarany.
Tu raz wyskoczy za bardzo i dostanie wpis do bazy wiedzy.
Przy następnym bardzo łatwo jest dostrzegalny harakteryzuje jego postępowania.
Bo zrobić coś głupiego to się zdążą, ale żerowanie na innych i robienie tego so do łba strzeli to co innego.

Czemu skarżą się na warunki czy traktowanie określone osoby, harakteryzujące się określonymi cechami i postępowaniem?

Skoro tak kogoś uwiera skostniałe prawo/zasady czy inne aspekty życia w UK to niech zbuduje swoje szczęście gdziekolwiek, i tym udowodni własną prawdziwą wartość.

Albo niech po prostu podziękuje za przygarnięcie i okaże wdzięczność zgłębiając zasady społeczne jakie zastał. A przyjdzie czas kiedy jakiś jeden czy drugi tubylec zapyta się o radę.
A to miłe uczucie :)

Pozdrawiam.

Arthur_L
1 298 3
Arthur_L 1 298 3
#3927.01.2016, 13:43

"Bezsilnosc wobec absurdu ma sie dobrze i jest najbardziej upokarzajacym faktem, ktory mogl sie nam przydazyc"

billy_boy
688
billy_boy 688
#4027.01.2016, 17:23

Wracaj Sebastian, nudno bez ciebie... Autor trochę zakrecil, Seba wyleciał za stary, aczkolwiek odsiedziany wyrok w Polsce, wg prawa UK może deportowac tych. Którzy byli skazani na okres dłuższy niż 2 lata... Wpadka z samochodem była tylko katalizatorem... Mam nadzieje ze apelacja się uda, bo Seba to zajebisty gość

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#4127.01.2016, 18:46

a mnie cieszy ze odsyla sie kryminalistow do kraju

Profil nieaktywny
petroff
#4227.01.2016, 18:54

Nie można karać kogoś za to samo dwa razy, kiedy kara została spełniona(odsiedział swoje) to nikt nie ma prawa robić mu koło dupska za to drugi raz, takie jest prawo, nawet w UK, jednak opary brytyjskiego absurdu śmierdzą bardziej niż PRL-owski kibel na dworcu, oni nawet do własnego prawa się nie stosują, widzimisie danego urzedasa i pozamiatane, w identycznej sprawie, w tym samym urzędzie moga zapaść zgoła różne decyzje ponieważ, pan X trafił na urzędnika z okienka nr 1, a pan Y trafił na jakąś Mojre McDumb któa akurat zmieniła tabsy menopauzalne. Kiedyś z nudów poguglowałem trochę jeszcze bedąc w Szkocji, ludzie, znajomi, współpracownicy, kto tam mi na myśl wpadł, 5 z tych osób było poszukiwanych listami gończymi ale z nieznanych powodów od prawie dekady zyją, pracują i świetnie się bawią w Szkocji.

arthurgordon
344
#4327.01.2016, 22:19

Rumuni/czyt.cyganie z Rumunii/kradną zespołowo,wyłudzają zespołowo i również zespołowo protestują -nawet przy okazji żebraniny.Polscy wieśniacy zaś
wspaniale i zespół w zespół potrafią się za to nienawidzić jak żadna inna zbiorowośc na tym globie.

Profil nieaktywny
viagra1
#4427.01.2016, 22:54

#43 buhahahaha

co100
345
co100 345
#4528.01.2016, 08:15

@43 Arthurgordon.
bo robą to jawnie bez zawualowanych podtekstów jak to jest u inni.
Od czasu 2 wojny światów polskie chłopstwo było ostatnim jawnym ośrodkiem przeciwko red zaraza-s.
A rola chłopów czytaj nie rolników pierd......iła systemowy jak tylko mogła. A sys tobił dokładnie to samo.
No i takie są owoce bycia w opozycji która oficjalnie wygrała po kilkudziesięcioletnich walki podziemnej.
Bo ujmując to co rzeczywiste a nie oficjalne to inna historia, a raczej chistoryja.
Pozdrawiam.

arthurgordon
344
#4631.01.2016, 08:50

Mój wpis odnosił się głównie do wpisu Petrof,jednego z pierwszych w tej wymianie" świato-podglądów"Chłopstwo pierd....o system kontyngentowy,fiskalny-ale przede wszystkim kapowało się zwyczajowo nawzajem...Najbardziej wieśniaka boli skwarka na talerzu sąsiada...
Pozdrawiam co 100.

Profil nieaktywny
viagra1
#4731.01.2016, 08:56

Arthur. Czy chlop jest winien ze jest chlopem? Uwazasz ze bogaty nie podpierdala? Nie jest zawistny? Prędzej u chlopa najesz sie do syta niz u bogatego..

co100
345
co100 345
#4831.01.2016, 09:19

Arthur widzę że mocno cię boli doświadczenie z hłopami.
Ale,że oni bywają szorstcy czy twardzi to jest ich argument potrzebny dla ich roli.
Rolnik ma inną rzeczywistość od miastowej . Za dzieciaka mieszkałem na wsi to też wiem co się działo.
Po latach i z dystansem widziałem jacy oni mając się za "bardziejszych" przesrali życie własnym dzieciom, tą ich "dumą". No i żałosne było kiedy dwoje czarnowlosych rodziców ze znamienitej lokalnej rodziny ma bląd dziecko :(
A takich argumentów było (za) dużo więcej.
No i wyspowiadanie się nie usuwało żadnego.

Profil nieaktywny
viagra1
#4931.01.2016, 09:34

Co100 polska języka trudna języka? Pissze sie chlop i blond.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#5031.01.2016, 16:49

No i żałosne było kiedy dwoje czarnowlosych rodziców ze znamienitej lokalnej rodziny ma bląd dziecko :(
Nie wiem, czy chodzi o dziecko z błędem, czy co, ale jesli wyszło im blond to nadal jest to genetycznie możliwe - jesli gdzies tam wśród przodków były blondasy:)
wróć do szkoły i sie doucz;)

billy_boy
688
billy_boy 688
#5131.01.2016, 22:49

No co ty, na trzy zdrowaski do pieca blond asa. .. i krzyżem na rozstaju przy pełni księżyca leżeć. .

co100
345
co100 345
#5202.02.2016, 00:26

@49 ojej to ja nie wiedziałem.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#5303.02.2016, 10:50

#42
"Nie można karać kogoś za to samo dwa razy, kiedy kara została spełniona(odsiedział swoje) to nikt nie ma prawa robić mu koło dupska za to drugi raz, takie jest prawo, nawet w UK,"

Co innego karanie, a co innego dzialanie prewencyjne.
Dlaczego do roznych zawodow nie przyjmuja ludzi karanych?
Prewencja.
Chcialbys aby pedofil po wyjsciu z pierdla opiekowal sie twoim dzieckiem?
Nie?
Czyli chcesz go powtornie ukarac zabraniajac mu pracy opiekuna do dzieci?
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

Profil nieaktywny
petroff
#5403.02.2016, 11:50

Piszesz o sprawach oczywistych, to akurat nie jest dobrym przykładem, kto ci powiedział, że jakiś tak Seba, Bartuś czy Jacuś siedzieli akurat za pedofilię? Takim samym działaniem prewencyjnym mogą ci zabrać dzieci do rodziny zastępczej, future emotional harm, czyli, że w przyszłości każdy rodzic może skrzywdzić swoje dziecko, teoretycznie tak, kto zagwarantuje, że w ciągu 24H nie zamordujesz kogoś i tym sposobem zostaniesz mordercą? więc prewencyjnie można cię wsadzić i trzymać do końca życia pod kluczem, albo najlepiej to już wszystkich zabijać zaraz po urodzeniu, to wtedy będzie prewencja doskonała.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#5504.02.2016, 07:31

Budujesz teorie spiskowe.
Do konkretnych spraw nalezy odnosic sie dopiero po zapoznaniu z faktami, dokumentami itp.
Pan Rysio ci powie, ze kiedys tam w Polsce siedzial za niewinnosc i mu uwierzysz, bedziesz go bronil na forum, a moze sie okazac, ze niewinny to on byl jak sie urodzil.

Profil nieaktywny
petroff
#5604.02.2016, 08:00

Tylko 20% wyroków tzw politycznych za komuny można jako faktycznie polityczne zakwalifikować. Dla przykładu, działacz solidarności z wyrokiem za posiadanie broni, inny działacz z wyrokiem, że z własnego zakładu pracy ukradł to i tamto. A więc objaśniam, panowie z milicji, ub, sb itd podrzucają mu broń, drugiemu ciepły towar z jego fabryki, potem rewizja, że niby ktoś uprzejmie doniósł i wyrok. Te wyroki nie nadają się do kasacji ponieważ pan x i pan y to zwykli przestępcy, jeden złodziej drugi nielegalna broń. Jedynie 20% z całości miało wyroki czysto polityczne, kolportaż ulotek, organizowanie demonstracji itp. Także każde skazanie może być traktowane względnie. Jest cała gama przestępstw za które można iść siedzieć, od alimentów po morderstwo, nie płacone kredyty do malwersacje na miliony. Ilu to poszukiwanych listem gończym poznałem w Glasgow, od lat spokojnie żyją w Szkocji, ich nikt nie deportuje, a jakiegoś tam Sebusia tak.

arthurgordon
344
#5705.02.2016, 07:09

Zgrzeszyłeś? Jedż do Glazgoł!

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#5805.02.2016, 07:35

#56
"Ilu to poszukiwanych listem gończym poznałem w Glasgow"

Tak poza tematem Glasgow to trzecie najwieksze skupisko grup przestepczych w Europie przy czym na 2 miejscu jest Londyn

awojtas39
403
awojtas39 403
#5906.02.2016, 09:40

UK powinna deportować do Polski przestępców, złodzieji
różnego rodzaju oszustów oraz osoby ,które od dłuższego
czasu nie pracują ,nadużywają alkoholu ,mieszkają w
opuszczonych budynkach ,śpią na stacjach kolejowych
żebrzą na ulicach miast..

co100
345
co100 345
#6006.02.2016, 19:43

A wsi nie? A co z tymi co śpią pod mostami? Czy są tacy? Ja nie wiem, więc pytam się ciebie.
A co z tymi którzy mają pasywny dochód i nie pracują? A co z zajmującymi się dziećmi w domu?
A niepełnosprawni którzy tu są ludźmi a nie niechcianymi mebelkami?

Ps. Jestem za wyjazdem toksycznych gnojków, rozkapryszonych i rozpieszczonych. Ale na księżyc, jak na razie.

Profil nieaktywny
petroff
#6106.02.2016, 20:37

Prędzej was deportują niż alkoholików i innych toksycznych gnojków, przez prawie dekadę pobytu w UK widziało i słyszało się to i owo, kiedyś pewna osoba mająca problemy z partnerką ekstremalną alkoholiczką, która to w amoku po nawet 2 tyg non stop picia wzywała na niego policję i poprostu wymyślała, nawrzeszczał na mnie, uderzył mnie, etc, zawsze lądował na dołku na noc czy dwa i o dziwo zawsze był wypuszczany bez stawiania zarzutów, razem z 6-7 razy zaliczył takich pobytów na dołku. Nie mógł jej wywalić z mieszkania bo housingowe było, ona wiecznie brudna i nachlana zajmowała 2 pokoje gdzie poszczywała pod siebie, a on ciężko pracując zamknięty jak szczur w livingu. Kiedy w końcu sam zgłosił ją policji usłyszał, cyt: "w tym kraju bycie alkoholikiem to nie przestępstwo, a nawet ekstremalny alkoholizm nie jest karalny", policjant który wypowiedział te zdanie spojrzał na niego bokser na przeciwnika. Z urzędu, po naleganiach, pojechali do mieszkania i tylko pouczyli nachlaną jak zwykle pacjentkę, skończyło sie tym, że ona z zemsty powiedział, że on wczoraj ją uderzył, hehehe, jeb, koleś znowu, kolejny raz spędził weekend na dołku po czym znowu wypuszczony free. Do czego zmierzam, a do tego, że w nienormalnym kraju jak uk wszystko jest nienormalne i czasami by móc tam żyć trzeba wyłączyć logiczne myślenie bo sposób postępowania i multikulti rewolucja rozłożyła uk na czynniki pierwsze. Alkoholicy, narkomani, emigranci z afryki czy azji mają większe prawa niż reszta, zajmują się rzekomym naprawianiem innych krajów takich jak Polska bo niby demokracja zagrożona, a sami mają policyjny kraj z absurdalnym prawem gdzie wszystko co stąpa po uk ziemii należy do rządu z ludzmi włącznie.

co100
345
co100 345
#6207.02.2016, 01:24

Nie rozumiem relacji przytoczonego przykładu. Piszesz o skutym więzami parce czy to hybryda jakaś? On wynajmuje cokolwiek ona jest wypier....ona na ulicę w trybie express.
I gdzie leżał problem?

zartowalem
24 298 48
zartowalem 24 298 48
#6407.02.2016, 21:53

rozumiem, ze ta alkoholiczka chcial sie faceta z domu pozbyc, dlatego dzwonila po policje i ponoc klamala ze ja pobil? To dlaczego nie poprosila Policje o sadowy zakaz zblizania sie do niej? Nie klei mi sie opowiesc.

arthurgordon
344
#6522.02.2016, 11:17

Widocznie chciała się zbliżac-a nie chciała mieszkać.

arthurgordon
344
#6617.03.2016, 14:54

Chłop potęga jest i basta.Ale niekoniecznie wśród zgiełku ulic w metropoliach.Chłop potęgą jest w polu,karczmie i pod sklepem u siebie na wsi.Oderwany od pługa i ojcowizny jest najcześciej schamiałą wydmuszką....Baba -to też chłop według mojego kolegi,a przeniesiona do miasta -to już nieprawdopodobny wynalazek.

arthurgordon
344
#6717.03.2016, 14:54

Chłop potęga jest i basta.Ale niekoniecznie wśród zgiełku ulic w metropoliach.Chłop potęgą jest w polu,karczmie i pod sklepem u siebie na wsi.Oderwany od pługa i ojcowizny jest najcześciej schamiałą wydmuszką....Baba -to też chłop według mojego kolegi,a przeniesiona do miasta -to już nieprawdopodobny wynalazek.

co100
345
co100 345
#6818.03.2016, 07:20

No i są baby co mają zamiast dziurawego zawieszenia śmierdzące skarpetki. I skalę toto przy pierwszej okazji. No każdy winny do około co toto ma w życiu.
No ale to taki swoisty gender ;)