Wiele Polek dopiero po wyjeździe do Wielkiej Brytanii może sobie pozwolić na powiększenie rodziny. Często ulegają wrażeniu, że na Wyspach wszystko jest lepsze. Zasada ta nie sprawdza się jednak w przypadku bezpiecznego porodu.
Podejmując decyzję o miejscu porodu, warto rozważyć naszą ojczyznę. Podczas gdy ryzyko śmierci matki podczas porodu w Polsce występuje raz na 19 800 kobiet, na Wyspach jest już to 1 na 6900 ciężarnych. Polska stoi więc pod tym względem znacznie wyżej.
Według danych opublikowanych przez ogarnizację Save the Children, Wielka Brytania zajęła 30. miejsce na świecie pod względem śmiertelności matek i noworodków. Jest w tej kwestii słabsza nie tylko od Polski, ale także od Słowenii, Izraela, czy nawet Białorusi.
Słabą pozycję w rankingu eksperci tłumaczą tym, że Brytyjki bardzo często cierpią na otyłość, co nie sprzyja zdrowiu matki ani dziecka. Duża część kobiet decyduje się na macierzyństwo w późnym wieku, co z medycznego punktu widzenia również nie jest korzystne. Część porodów zakończonych śmiercią matki lub noworodka dotyczy imigrantek, które mają utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej.
Komentarze 4
Bzdura totalna.
Rodzilam w Polsce i rodzilam w UK bez porównania w UK wspaniała opieka poród rodzinny osobny pokój wszystkie wygody do dyspozycji. W Polsce podobnie jak słono zaplacisz.
Grażyna P. pomyliła skutek z przyczyną. Mimo, że te przyczyny wyszczególniła - ciekawe do której klasy gimnazjum uczęszcza Grażyna P.?
Rodzilam w szkocji i jestem zadowolona z opieki oraz ze ojciec dziecka mogl byc z nami.
Zgłoś do moderacji