Polski telefon zaufania dla ofiar przemocy w rodzinie

Dziękuje za okazaną mi troskę.
To sympatyczne.
Mimo,że problemu w relacjach miedzy płciami nie rozmiarze.
Bo to z głównego artykułu jak i inne podobne kanały oddziaływania, wspierają egocentryzm zgłaszającego się do takiego serwisu a w stopniu nijamkim czynią problem rozwiązanym.
Chyba jasno wynika z napisanego tu jak widzę ten sektor.
Klryfikując dodam, że nie rozwiązany " problem" narasta a jego serwisowanie przez kosmetykę co najwyżej go przesunie.
Bo to taka beztabletkowa pigułka.
Ociera się o to co wystaje nad wodę , bo widoczne gołym okiem a co/czemu/po co jest pod spodem... To " nie jest w zakresie" tej że instytucji.

Z drugiego punktu widzenia gmatwanie i ............ A zresztæ a kto jest zainteresowany ..

Pozdrawiam :)

Telefony zaufania widze codziennie w autobusach metrze samochodach. Wszyscy sobie tak ufają że nikt gęby z telefonu nie wyjmuje.

W moich snach wciąż Warszawa
pełna ulic, placów, drzew.
Rzadko słyszysz tu brawa -
częściej to drwiący śmiech.
Twarze w metrze są obce,
bo i po co się znać...
To kosztuje zbyt drogo,
lepiej jechać i spać.

Wszystko byłoby inne
gdybyś tu była, ja wiem.
Nie tak trudne i dziwne
gdybyś tu była, ja wiem...
Noce są zawsze długie,
a za dnia ciągły szum.
Mało kto to zrozumie
dokąd gna zdyszany tłumW moich snach wciąż Warszawa
i do grosza wciąż grosz.
Ktoś mi mówi: to sprawa,
a ja chcę uciec stąd...

Tez masz widzenia? No akurat masz przed oczami numery. Ale czy tylko numery? Czy widzisz coś jeszcze? Podziel sie z nami.
;)
O telefonach w głowie to republika komunikowała i to dawno temu.
Mnie zastanawia ile cierpienia zrobią tzw terapeuci szerzonym okultyzmem. Bo czym innym jest 10 kroków aa?
Zamiast " sraniu w baniu" nadurzywajacemu procetow wystarczy jedna z dwuch prostych a jak skutecznych technik. A fundament jaki, że hoho.
Kilkanaście minut i po ptokach. Nie tknie już nigdy, nawet nie bedzie sie brzydził taki człowiek.

Legoski, moze obróć sie za siebie i zacznij wąchać
niewidzialne kwiatki?
Po czytaniu takich postów mozna paść trupem.

Oj tam, można. Trzeba.
Ale wiesz ta promocja dotyczyła by jedynie żywych. Wiec narazie jesteś bezpieczny, w jakimś sensie.
Ale jeżeli się będziesz upierał, to uważaj na marzenia bo się spełniają. ;)

A wiesz, są kwiaty których nie zobaczysz a ślicznie pachną. I to nie tylko dla niewidomych. :)

Nie pal tego gówna radze ci

Eetam nie pal. Palenie zuciłem razed z żoną.
A gówno mam i wys...łam w zasadzie codziennie.
Wiec nie robię z niego hinduskiego mydełka :)

Ps. Nabijasz posty czy ty tak naprawdę " myślisz" ?

próbuję nadążyć :)

Widzisz bo tu masz wąskie gardło. Nie próbuj. Bo nadążanie jest ładniejszą nazwą ciagniecia sięz tylu.
Pozdrawiam.