MyFerryLink odniosło ważne zwycięstwo przed brytyjskim sądem. Przewoźnik promowy będzie nadal działać w obrębie kanału La Manche. Oznacza to spokojny sen dla wszystkich Polaków, którzy już wykupili bilety na wakacyjne przeprawy.
O co chodziło w toczącym się postępowaniu? Działalność MyFerryLink, operatora promowego należącego do grupy Eurotunnel, wielokrotnie uznawana była za niezgodną z zasadami uczciwej konkurencji przez CMA (Competition and Markets Authority – działający w Wielkiej Brytanii Urząd ds. Konkurencji), a tłumaczenia i odwołania przedstawicieli MyFerryLink nie przynosiły skutków.
Na początku br. Sąd Apelacyjny ds. Konkurencji (CAT) ogłosił wyrok, uznając racje CMA. Zgodnie ze styczniowym postanowieniem grupa Eurotunnel tylko do 9 lipca br. miała mieć możliwość dalszego prowadzenia działalności promowej na trasie Calais-Dover. Decyzja Sądu Apelacyjnego oznacza, że MyFerryLink pozostanie obecne na tej trasie.
Raphael Doutrebente i Jean-Michel Giguet z MyFerryLink stwierdzili:
Decyzja Sądu Apelacyjnego jest bardzo wszechstronna i naświetla fatalne błędy, które pojawiły się w analizie CMA. Decyzja ta oznacza ważne zwycięstwo dla naszych oddanych pracowników oraz klientów, którzy nadal będą czerpać korzyści ze zdrowej konkurencji.
Komentarze 1
Kolega mieszka w Irlandii, bilet z kontynentu do UK jest minimalnie tańszy. Trasa jest przecież zupełnie inna na obie wyspy!
Zgłoś do moderacji