Do góry

Wypowiedzi emigrantów na temat postrzegania ich w Anglii

Największym minusem dyskusji na temat imigrantów jest to, że nie dopuszcza ona do głosu osób, które są nią najbardziej zainteresowane. Na stronie www.politics.co.uk zebrano wypowiedzi tych pomijanych.

Ludzie piszą o swoich odczuciach:

Obarcza się nas winą za kryzys ekonomiczny, według mediów jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co złe w Anglii.

Każdego dnia staramy się integrować, ale słowa używane w stosunku do nas przez polityków i niektóre grupy społeczne sprawiają, że czujemy się wykluczeni.

Na stronie zapytano emigrantów, jak czują się postrzegani przez rodowitych mieszkańców Anglii. Zdania na ten temat są podzielone. Jedna z osób podkreśla w wypowiedzi, że nie czuje się mile widziana, a inna, że woli napisać e-mail niż zadzwonić, gdyż jej akcent sprawi, że nie zostanie potraktowana poważnie. Podkreślono także niechętny stosunek polityków do osób, które przyjechały na Wyspy za pracą.

A co Wy sądzicie na ten temat?

Komentarze 18

Profil nieaktywny
Kajmanski
#130.10.2014, 13:07

W chwili obecnej slowo "emigrant" stalo sie synonimem "zarazy/plagi", ktora trzeba tepic do czego juz calkiem otwarcie zachecaja politycy z brytyjskiego establishmentu...Obawiam sie, ze happy days are over
i zaczyna sie juz przedwyborcze "polowanie na czarownice"...

viteac
3 617 44
viteac 3 617 44
#230.10.2014, 14:44

Dobrze że inaczej są spostrzegani: imigranci i expat's :-)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#330.10.2014, 14:56

Celne spostrzezenie, ze jak jestes Brytolem i mieszasz w Hiszpanii to jestes "expat", ale jak jestes Polakiem w UK to jestes "emigrantem"=]

viteac
3 617 44
viteac 3 617 44
#430.10.2014, 15:11

Ja mówię że nie jestem emigrantem, imigrantem, tylko: "Expat" i od razu traktują lepiej :-)
Więdzą że to jest ten ICH właśnie sarkazm.

Profil nieaktywny
Kajmanski
#530.10.2014, 16:17

Dobre, ja tez od dzisiaj jestem "Polish expat"=]

Profil nieaktywny
Kajmanski
#630.10.2014, 16:18

P.S. Takze mnie pan Fallon cmoknie w miejsce, gdzie plecy traca swa szlachetna nazwe...

viteac
3 617 44
viteac 3 617 44
#730.10.2014, 17:09

W razie jakichkolwiek niejasności, można jeszcze dodać zapytanie czy to iż nie możesz być jak ONI "EXPAT " ponieważ jesteś z POLSKI?

Taka ironia muzułmanów i murzynów, coś w stylu: Is it because I'm Black/Muslim?

Arthur_L
1 298 3
Arthur_L 1 298 3
#830.10.2014, 21:57

Najbardziej znienawidzeni:
Margaret Thatcher -> ebola -> emigrant -> bezrobotny emigrant -> bezrobotny emigrant z Polski
Hej, nie jestem rasistą. Mój dziadek był Polakiem!

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#931.10.2014, 07:46

Ja nie mam zadnych problemow z Brytyjczykami, trafiam na milych i grzecznych ludzi, ;-)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#1031.10.2014, 11:58

A wychodzisz z domu w ogole? Moze sie przespaceruj po Pennywell Road w Edim w sobotnia noc, ciekaw czy bedziesz mial podobne spostrzezenia...?

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#1131.10.2014, 12:35

Reszczu, powiedz chlopie, po co tu siedzisz skoro ci tak zle?
i nikt ci nie kaze chodzic po nocach po siedliskach najgorszej patologii w miescie...

Profil nieaktywny
Kajmanski
#1231.10.2014, 12:51

Ciebie nie pytalem, wiec zamilicz.

Profil nieaktywny
romrom
#1331.10.2014, 16:30

#10
W Polsce tez nie wszedzie przespacerujesz sie bezpiecznie w sobotnia noc ;)

Profil nieaktywny
Kajmanski
#1431.10.2014, 16:42

Dla kolegi kompozytora swiat w UK sklada sie tylko z pieknych nut.

Wiekszej kakafonii nie slyszalem....

Profil nieaktywny
Kajmanski
#1531.10.2014, 23:24

P.S. Cos "kompozytor muzyki do kotleta" nagle sie cichy zrobil...

Profil nieaktywny
romrom
#1601.11.2014, 10:09

Kajmanski , niewazne czy jestes kompozytorem od kotleta czy tym reszczem z przeszlosci , wazne bys nadawal z sensem

Profil nieaktywny
Kajmanski
#1701.11.2014, 13:25

Powiedz to koledze kompozytorowi, ktorego zapewne jezykowy kontakt z brytyjczykami ogranicza sie do "yes boss, I can...me want to work during your wedding and I will be composing the abeerden angus symphony to pay homage do szkockiego wolowego kotleta"...

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#1805.11.2014, 20:31

Ja tez juz od jakiegos czasu mowie ze jestem expat :) czasem ktos zrobi duze oczy ale lykaja. W koncu jak sie czkowiek sam nie bedzie szanowal to nikt go nie uszanuje.
I jakos tez mi sie tu krzywda nie dzieje. A po zakazanych dzielnicach nie chodze noca w zadnym kraju.

Czasem sie tylko dziwie tym co tu na sile siedza, czy nie wydaje wam sie ze zycie jest za krotkie na takie meczarnie? Jak mnie Szkocja zacznie wku..c na maxa to wyjade gdzie indziej.