Argumenty krytykujących 500+ są śmieszne. Mówią, że państwa nie stać na to. A z drugiej strony dziwią sie, że na pierwsze dziecko kasę dostaną tylko najbiedniejsi, a nie wszyscy tak jak na kolejne dziecko. Dlaczego? Wrzeszczą debile.
Właśnie dlatego, że środki są ograniczone. Wystarczy na drugie i kolejne dzieci, a na pierwsze tylko dla najuboższych. Pierworodnych jest wiecej.
beato
#1171 | Dziś - 23:29
Argumenty krytykujących 500+ są śmieszne. Mówią, że państwa nie stać na to
O! Wlasnie o to chodzi, ze w takiej formie jak to jest robione to nas nie stac.
A z drugiej strony dziwią sie, że na pierwsze dziecko kasę dostaną tylko najbiedniejsi, a nie wszyscy tak jak na kolejne dziecko.
Kto sie dziwi? wSmieci wyczytales te wytyczne do interpretacji czy w doRzeszy?
Zeby ten program mial jakis sens spoleczny, a nie tylko zdobywanie wyborczych glosow, to powinien byc skrojony wylacznie pod potrzeby ubozszych.
Jezeli juz decydujemy sie na rozdawnictwo pieniedzy, to powinni dostac na kazde
dziecko wlacznie z pierwszym, wszyscy, ktorzy nie przekraczaja jakiej tam kwoty dochodu.
Nie powinno byc tak, ze biedniejszy samotny rodzic nie dostaje nic, a posel ktory ma kwote zwolniona z podatku ponad cwierc miliona zl rocznie i 5 dzieci(bo go stac) dostanie dodatkowo 2000zl z podatkow tych biedakow.
I wtedy ma to spoleczny sens.
Podobal mi sie projekt podniesienia kwoty wolnej od podatku p.o. prezydenta Dudy.
Niestety, przewiduje ze nigdy nie wejdzie.
Właśnie dlatego, że środki są ograniczone. Wystarczy na drugie i kolejne dzieci, a na pierwsze tylko dla najuboższych. Pierworodnych jest wiecej.
A gowno prawda. Srodkow nie ma i nie bylo, ale to flagowy projekt gwarantujacy sukces wyborczy i musial wejsc. Calosc jest robione na kredyt.
raytoo
#1173 | Dziś - 23:37
to mamy inne odczucia, nie poparte niczym i musimy sie zgodzic z tym, ze w tej puli glosow nie oddanych przekroj by wygladal tak samo
--------------------------------
No wlasnie o to chodzi ze nie mozemy i dlatego mozemy mowic ze PIS ma poparcie w spoleczenstwie 19% bo tyle glosow dostal w rzeczywistosci.
A gdybanie ile teoretycznie moglby ma sie nijak do tego co ma
raytoo
#1176 | Wczoraj - 23:56
no to dostaja wszyscy na kazde dziecko jesli nie przekroczylo 800zl na glowe w rodzinie ?
---------------
Czytaj ze zrozumieniem.
ale ci co dostaja 801 zl na glowe nie dostana nic, pomimo tego ze co co maja na glowe 100 tysiecy pieniadze dostana pomimo tego ze ich wcale nie potrzebuja.
A tak nie powinno byc
Malo tego, poniewaz kwota wolna od podatku jest zenujaco niska, to ze swoich zaplaconych podatkow dolaza sie na dzieci krezusow
#1177 co Antek juz manipulujesz, dostal poparcia 38% a teoretycznie mialby 19 gdyby ta grupa ktora nie poszla na wybory zaglosowalaby na inna partie, przeciez to jasne
-----------------------
Nie! Dostal 19% w rzeczywistosci!
Wroc sie do szkoly i naucz sie liczyc! 38% z polowy calosci to jest 19%.
O reszcie nic nie wiemy i nie wiemy jak mogliby zaglosowac. Teoretycznie mogla cala reszta zaglosowac na pis i wtedy mialby 69% , ale nie poszla i nie zaglosowala.
Mozesz mowic ze na PIS zaglosowalo 38% procent glosujacych, ale nie mozesz mowic ze ma 38% poparcie w spoleczenstwie bo to nieprawda.
Spoleczenstwo to jest calosc, a nie tylko ci co ida na wybory niezaleznie od motywow.
@beato
sprawdzanie dochodow za drogie?? prosze Cie, nie rozsmieszaj mnie. to moze ilosci dzieci tez nie sprawdzaja bo to za drogie? to skad wiedza komu wyplacic? i jak sprawdzaja dochody tych najubozszych, ktorzy jak mowiles, moga dostac cos na pierwsze dziecko?
pomijajac zasadnosc systemu, jesli juz dziala to powinien limitowac wyplaty dochodami. przeciez w Polsce wysyla sie co roku zeznania i co za problem to sprawdzic. na podaniu mozna by zadeklarowac dochod samemu a jesli okazalo by sie w przyszlosci, ze ktos oszukal to by zazadalo sie zwrotu calosci z odsetkami karnymi i tyle.
Może w przyszlości będzie limit dochodów. Skąd wiedzą komu wyplacić? Każdy zainteresowany musi pofatygować sie sam do urzędu i zgłosić chęć pobierania 500+ i wypełnić jakieś formularze. Nikt nikogo nie zmusza do tego. Można to olać i tak powinni zrobić wszyscy krytykanci. Jesli 500+ jest beeee, to po co bierzesz?
Dochody najuboższych są sprawdzane prawdopodobnie w taki sposób jak napisałeś, ale to może być bardziej skomplikowane. Najbiedniejsi nie płacą podatku dochodowego i dane ze Skarbowego mogą być niewystarczające. Sprawdzenie czy nie mają lewych dochodów i nie zyją ponad stan (800zł miesięcznie na osobę) jest czasochłonne i kosztowne. Ale nigdy nie pracowałem w w Skarbowym i nie wiem jak sprawdzają dochody. To tylko są moje domysły.
@beato
zastanawiasz sie czasami nad tym co piszesz? "Najbiedniejsi nie płacą podatku dochodowego". O ile dobrze sie orientuje w Polsce kwota wolna od podatku to niecale 3,000 czyli 250zl/m-ac. tylko osoby zarabiajace mniej niz te 250zl miesiecznie nie placa podatku. taka osoba moze zyc tylko w przytulku chyba bo za tyle nie da sie przezyc! w obecnym systemie dzialajacym w Polsce teoretycznie nie ma prawa istniec osoba nie placaca podatkow.
Nie moge wyjsc z zadziwienia nad relatywizmem pisiorow. Dla mnie jak cos jest do dupy, to jest do dupy, niezaleznie od okolicznosci kto to stworzyl. Zlodziej pozostanie zawsze zlodziejem, bandyta bedzie bandyta a duren pozostanie durniem. A wszystko to niezaleznie od tego czy jest nim brat, swat, ksiadz czy prezydent. Moge miec tylko watpliwosci, jak kazdy, co do postrzegania wlasnej osoby.
A tutaj. Co z tego, ze diagnoza tego, ze polskie spoleczenstwo jest coraz bardziej rozwarstwione i biedniejsi potrzebuja wsparcia jest trafna, jak sposob realizacji pomocy zostal zrobiony nieodpowiedzialnie w sposob najmniej korzystny dla Polski i Polakow.
Ta diagnoza byla znana od wielu lat, PIS tutaj ameryki nie odkryl, a na wymyslenie sposobu na realizacje mial co najmniej 10 lat.
To nie, uj z Polska i Polakami, niewazne ze pokolenia beda za to placic, ale wazne ze skuszeni kasa Wolaki zaglosuja hurmem na PISbolszewie.
Ponizej tej linijki przekaz dla Wolakow z PIS. ( Tego powyzej macie nie czytac i nie komentowac, bo to dla was za trudne)
Tutaj=> Biedniejszym pomagamy, ale robmy to z sensem i korzyscia dla wszystkich.
Najbiedniejsi nie pracują na etatach i nie przysługuje im zasilek dla bezrobotnych, wiec nie płacą podatku dochodowego. Pracują dorywczo na czarno albo zbierają jagody i sprzedaja przy drogach. Rolnicy (małorolni) również nie placą podatku dochodowego, bo nie prowadzą ksiegowości. Płacą gruntowy podatek rolny.
Myślę, że jest to cichy głos rozsądku, którego właściwi adresaci nie zechcą usłyszeć.
http://wyborcza.pl/1,75968,19266446...
Jeśli nie naciągać tego tekstu za bardzo w lewo, w prawo ani po środku, to odbiór może być zdrowy... przynajmniej ze strony pośrednich adresatów.