Watchmysteps - dzięki :-)
Tacy malutcy krzywdy mi nie zrobią. Ja w przeciwieństwie do nich nie muszę się dowartościowywać poniżając innych.
Dla mnie są już niewidoczni.
Osobiście będę wyjeżdżać prawdopodobnie w ciągu dwóch tygodni, tak że podzielę się informacjami, ponieważ i tutaj są normami ludzie, którym się przydadzą takie informacje ;-)
Maxiloca-Przyjechalam do Polski w niedziele. Kto pytał czym sie dostać-kursuja busy Ergobus "od drzwi do drzwi, 7 pasażerów i 2 kierowców.Nigdzie nie ma kontroli az do granicy polskiej.Kierowcy sie porozumiewają ze soba wiec postanowili przekraczać granice w Zgorzelcu i rzeczywiście trwało to 20 min.Dostalam kwarantanne i Pani wracającą od córki z Edinburga ponieważ ona tez juz na emeryturze.Reszta klientów to byli mezczyzni w wieku od 25 do 50 lat. Każdy z nich mial ze soba kopie umowy o prace w Anglii i nie dostali kwarantanny.Jesli jedzie Pani/Pan z dzieckiem to radze jechać własnym samochodem bo jest mniejsze ryzyko dla Pani i dziecka.I oczywiście samemu sie decyduje kiedy sie zatrzymać można czy chce. Wszystkie serwisy działają, można cos kupie do jedzenia czy picia ale rzadko można usiasc w środku.Natomiast w Polsce prawie wszystko otwarte na postojach/servisach.Ja musze przejść kwarantanne i wczoraj do mnie dzwonili z policji, prosili skontaktować sie z sanepidem i powiedzieli zebu podać polski numer wiec podałam mojej mamy numer, dzisiaj kolo 11-ej był telefon, policja, wypytali gdzie jestem, z kim, co robie i na końcu prosili abym podeszła do okna, z drogi mi pomachali i podziękowali.Bardzo kulturalnie.Sanepid mi powiedział ze takie kontrole beda codziennie i czasem kilka razy dziennie, Dla mnie nie ma wielkiego znaczenia aby zostać 2 tygodnie tylko z Mama która potrzebuje opieki tym bardzie ze mamy duży ogród i tylko z jednej strony sąsiada. Niestety w bloku może być to bardzo uciążliwe z małym dzieckiem. A wiec taka była dla mnie rzeczywistość przekraczania granicy w niedziele kolo 11 am.Good luck.
Czy jechał ktoś autem do Polski w czasie pandemii? Pytam o wyjazd prywatnie z powodów rodzinnych, nie o wyjazdy zawodowe. Ale każda informacja co się dzieje na trasie będzie pomocna. Z góry dziękuję