Do góry

czy emigracja z kraju byla dobra decyzja?

Temat zamknięty
tArtAn
34
tArtAn 34
17.09.2006, 22:05

ciekawi mnie wasza opinia na temat emigracji. jesli oczywiscie nie macie nic przeciwko mojej wscibskosci...


wyjechalo w sumie mnostwo osob, roznego pochodzenia, wyksztalcenia, roznych swiatopogladow i perspektyw widzenia swiata. wyjechali ludzie z wiekszych miast, takich jak Krakow, Wawa, Poznan czy Wrocek. Wyjechaly rowniez osoby z mniejszych miejscowosci i wsi, miejsc o mniejszych perspektywach.


rozni ludzie przyjechali, niektorzy chca jechac dalej, niektorzy chca wracac, wiekszosc z pewnoscia chcialaby tu zostac jak sadze.


moje pytanie brzmi:


CO SADZICIE O EMIGRACJI. JAK TRAFNA Z WASZEJ PERSPEKTYWY BYLA TO DECYZJA, CHCECIE ZOSTAC? A MOZE WROCIC? JAK CZUJECIE W KRAJU KTORY NIE JEST WASZA OJCZYZNA?


PS: osoby kulturalne prosze o nienawiazywanie do polityki i religii.


PS2: osoby niekulturalne o nic nie prosze - nie ma sensu:)


dzieki serdeczne za jakikolwiek wpisik

MarcusFenix
1 788
MarcusFenix 1 788
#117.09.2006, 22:12

ten kraj dal prespektywy, swiatelko w tunelu .
Polska to najwyzej moze ci dac kopa w dupe i to tez nie pewne czy na koncu nie bedziesz musial doplacic.

tArtAn
34
tArtAn 34
#217.09.2006, 22:14

czyli jestes zadowolony:) fajnie
a nie przeszkadza Ci, ze to nie twoj kraj?

Iwona
237
Iwona 237
#317.09.2006, 22:34

gdyby tam sie dalo normalnie zyc, zarobic na to co tu mozemy miec wolalabym byc z rodzina
 

Iwona
237
Iwona 237
#417.09.2006, 22:37

a czy Tobie to nie przeszkadza tArtAn?
 

marcin
55
marcin 55
#517.09.2006, 22:47

w polsce robilem na 2 etaty i marzenia spelnialem kredytami tutaj pracuje dla siebie i marzenia spelniaja sie same.Moi radzice maja 50lat i nie dorobili sie niczego-zalatwilem im prace byli tu rok i 1 miesiac   CHCESZ ZNAC EFEKTY  kupili dzilke budowlana,postawili dom,zmienili auto   WIEC NIE PYTAJ MNIE WIECEJ

tArtAn
34
tArtAn 34
#617.09.2006, 22:49

to troche odbijanie pileczki:)
jasne, ze mi przeszkadza. nigdy nie mialem mysli,  zeby tu byc na stale. chcialbym kiedys wrocic do Polski jednak

paula519
1 009
paula519 1 009
#717.09.2006, 22:52

marcin10 ja tu siedze ponad 2 lata i "nie postawilam domu"-musieli niezle oszczedzac...albo zarabiac...

Damian
7
Damian 7
#817.09.2006, 22:59

Czy emigracja sie oplaca?:) Hmm...punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...i od tego co chcemy w zyciu osiagnac:) Pewne jest to ze zycie tutaj zmienia swiatopoglad, a co za tym idzie sprawia ze zaczynamy wierzyc w siebie, swoje marzenia i plany:) Ale mimo wszytko zawsze pozostaje sentyment do ojczyzny, bo jakaby ona nie byla, mnie brakuje w niej tylko godnych pieniedzy:)!!

tomek
546
tomek 546
#917.09.2006, 23:00

albo ktos to niepotrzebnie sciemnia
ironia
rzecz oczywista

Ever
105
Ever 105
#1017.09.2006, 23:00

Decyzja o wyjezdzie to byla jedna z lepszych decyzji w moim zyciu. Dala mi prace w zawodzie, ktorej szukalam w PL przez 2 lata, wlasciwie bez szans powodzenia. Dala mi takze niezaleznosc i mozliwosc pomocy finansowej rodzinie. W UK, ktora dala mi takie mozliwosci czuje sie spelniona i nie mam zamiaru wracac do Polski.

marcin
55
marcin 55
#1117.09.2006, 23:07

oszczedzali-polska ich tego BARDZO DOBRZE NAUCZYLA

tomek
546
tomek 546
#1217.09.2006, 23:09
tomek
546
tomek 546
#1317.09.2006, 23:11

w rok chate, auto, spelnione marzenia. ja tez jestem tu rok ,i daleko do tego.
chyba ze przez ten miesiac
 

Iwona
237
Iwona 237
#1417.09.2006, 23:18

Tu jestfajnie ale to nie jest moj kraj- ja tez bym chciala kiedys moc wrocic do Polski ale kij ma dwa konce . dwa i pol roku temu przywiozlam tu swoje dziecko wbrew jego woli. Dzis chodzi do drugiej klasy  a za pare lat jak juz sie czegos dorobimy bedzie ciezko wyrwac go stad pewnie i co ze szkola w Polsce? I dlatego obawiam sie ze moze zostac tu bede musiala na stale. I wcale nie chcialam odbijac pileczki bylam ciekawa jaki jest T

Iwona
237
Iwona 237
#1517.09.2006, 23:20

sorki coS sie urwalo - bylam ciekawa jaki jest Twoj poglad - wybacz moja kobieca ciekawosc

paula519
1 009
paula519 1 009
#1617.09.2006, 23:20

toxicity no poczekaj jeszcze miesiac a bedziesz mial wszystko ...cierpliwosci:)

bestseller
4 178
bestseller 4 178
#1717.09.2006, 23:22

fajnie tutu ale zawiele zostalo w kraju

Polka
1 400
Polka 1 400
#1817.09.2006, 23:22







moze to wlasnie rozni Polakow od innych emigrantow... ze nie probuja sie w tym kraju zakorzenic bo ojczyzna jest tylko o 2 godziny samolotem stad i kazdy "zaraz wraca"
to ze ktos sobie kupil samochod albo nawet dom w Polsce nie jest zadna miara sukcesu, wynika to z roznicy cen, to samo robi kazdy Meksykanin, ktory na czarno szoruje podlogi w Ameryce. sukcesem jest prowadzenie tu na miejscu prosperujacej firmy albo praca w wymiarze 35 godzin tygodniowo (a nie 70), ktora pozwala na splacenie kredytu mieszkaniowego TUTAJ.
ja sie ciesze ze stac mnie wakacje w Grecji na ktore nigdy bym nie uzbierala w Polsce ale to nie jest sukces - to norma w tym kraju. jak zaczne fruwac na Seszele to dopiero sie poczuje ze do czegos (finansowo) doszlam.

tomek
546
tomek 546
#1917.09.2006, 23:24

paula ja mam wszystko na co liczylem
nie ludzilem sie ze w rok kupie dzialke,zbuduje dom i zmienie samochod
samochodu zreszta nie mam
ps. a skad wiesz?

tArtAn
34
tArtAn 34
#2017.09.2006, 23:28

itzan, jasne, rozumie:) to oczywiste, ze masz prawo mnie o to pytac, skoro ja pytam o to wszystkich chetnych:) jest kwestia kultury zadawac takie pytania, na ktore samemu nie byloby sie skrepowanym odwpowiadac. dziekuje Ci slicznie, ze sie wypowiedzials

tArtAn
34
tArtAn 34
#2117.09.2006, 23:31

marcin10, dzieki rowniez za wpis.  ciesze sie, ze Twoi rodzice potrafili zrealizowac swoje marzenia dzieki tak w sumie krotkiemu pobytowi w Szkocji.
choc swoja droga, to faktycznie, musieli troche oszczedzac, skoro przez rok bylo ich na to stac.

tArtAn
34
tArtAn 34
#2217.09.2006, 23:40

marianna,
fajny masz nick. ja osobiscie nie jestem wielkim fanem kultu, czy kazika, ale plyte z tekstami taty kazika trzymam jednak na najwyzszej poleczce:) a Twoj nick przypomina mi taki jeden utwor, ale to dygresja moze...
nie wiem Marianno, czy to problem. ja wcale nie staram sie wiazac z tym krajem dluzszej przyszlosci. ale czy to blad? czy bledem irlandczykow bylo, ze gdy wyjezdzali ze swojego kraju w latach 70, to ze chca tam wrocic i bardzo go kochaja?
czy 35 godzin w tygodniu i wakacje na seszelach to sukces?

SebSco
661
SebSco 661
#2317.09.2006, 23:45

Ja tu zostaje na stale czemu prosze bardzo w Polsce studjowalem pracowalem w biurze za 1200zl na reke i itak duzo osob mowilo ze mam szczescie w wieku 21 lat taki zarobek ble postanowilem wyjechac zostal mi rok studjow ale zrezyg bo nie widzialem perspektyw po nich dotarlem tu pierwsza praca hardcore w pubie na bramce szkoda gadac potem budowa ciezka praca ale juz bez kozackich akcji z pijaczkami jedyne co powodowalo ze bylem zadowolony to kasa obecnie pracuje w mleczarni na stale zarabiam 1300 funtow na wszystko mam i nie budze sie z mysla czy mam na wszystkie rachunki czy moze znow musze dzwonic do rodzicow tesknie jedynie za znajomymi i pieknymi polkami tak to zanic nie wrucil bym do Polski bo poco znow wysluchiwac pracodawcy jak ja mam byc wdzieczny i ilu czeka na moje miejsce ? Podziekuje juz teraz Pozdrawiam

Polka
1 400
Polka 1 400
#2417.09.2006, 23:47







chodzi o to ze jak ktos decyduje sie na stale osiasc, to bardziej sie stara urzadzic w nowej ojczyznie, ksztalcic, zdobywac kwalifikacje, ma przed soba nowe cele i horyzonty, bo wie, ze tu zostaje.  Irlandczycy wracali i inwestowali swoje zarobione pieniadze, w Polsce panstwo robi wszystko, zeby emigrantow do tego zniechecac.
 

tomek
546
tomek 546
#2517.09.2006, 23:49

co "studjowales"?

Agnieszka
90
#2617.09.2006, 23:49

a ja uwazam ze podjelismy najlepsza decyzje w naszym zyciu ze tu jestesmy(razem z mezem) i szczerze mowiac chce ulozyc sobie tutaj zycie tutaj urodzic dziecko a do Polski moze na emeryture ale to sie zobaczy jeszcze ;-)

Gorgo
9
Gorgo 9
#2717.09.2006, 23:50

generalnie ja tomam tu to samo gowno co w Polsce ale w lepszym wydaniu. wychowalem sie w Italii mieszkalem tam polowe swego zycia a nawet troche dluzej przyjechalem tutaj i nie czuje sie najgorzej

Polka
1 400
Polka 1 400
#2817.09.2006, 23:50






sukcesem jest wedlug mnie utrzymanie swojej pozycji spolecznej, jesli np. magister marnuje sie w knajpie, to porazka dla niego i strata dla Polski, nawet jezeli on osobiscie cieszy sie, ze ma na rachunki.

tArtAn
34
tArtAn 34
#2917.09.2006, 23:54

niestety nie moge sie z tym zgodzic marianno.   klimat w Polsce sie zmienia, ludzie polityki, biznesu i kultury od dawna juz widza problem wyjazdu mlodych ludzi za granice. rozwaza sie pomysly abolicji podatkowej, mysli sie o tym co zrobic, by mlodzi ludzie chcieli zostac.
czy nie mozna miec celi, horyzontow, i ksztalcic sie i rozwijac, chociaz mysli sie jednak o powrocie? mysle, ze sa tacy ludzie co inwestuja w siebie ale beda jednak chcieli kiedys wrocic i z dobrymi kwalifikacjami, doswiadczeniem, wiedza, jezykiem, dostac dobra prace w Polsce

Łukasz
657
Łukasz 657
#3017.09.2006, 23:55

Co Cię nie zabije to w zmocni - Mnie chyba jednak zabije..Zobaczymy, tyle problemów co przewineło mi się od 3 miesięcy nie miałem przez 20 lat..

Katalog firm