Rzeczywiscie lepiej nic nie czytac niz czytac o twarzach Greya. Przeskanowalam ksiazke kiedys bo Strasznie sie chcialam dowiedziec o co tyle halasu, no I o NIC...historia nudna jak przyslowiowe flaki z olejem, jezyk jeszcze gorszy. Ale skoro ludzie ekscytuja sie zyciem niejakiej Kardashian to pewnie I twarzami Greya tez moga.
Chodzi mi o jakieś miejsca, których aktualnie odwiedzać nie można, a w które byście chętnie poszli. Restauracja, fryzjer, wesołe miasteczko? Jakie są wasze marzenia? :)