Wczoraj nawiedzilam znowu sklep locavore, tym razem miala swoje slojiki, pojemniki itd jest maszyna z orzechami, i jak kupka wychodzi z niej piekne maslo orzechowe bez dodatkow, za maly sloik zabulilam 0.77 p, mlody jako ze uwielbia mowi, ze najlepsze.... Na serio bez pycha:) i duzo purpurowego jarmuzu dla mnie i moje jaszczura:)
fandabydozy 665
#562Dziś - 07:18
"A skad wy weganie czerpiecie witamine B12 ktora potrzebna jest do normalnej pracy mozgu chocby? Bo wiecie ze jest tylko w produktach zwierzecych a wy nie jecie stejka ociekajacego krwia mniam mniam mniam...??"
Nieprawda.
Na to pytanie odpowie ci chociażby wikipedia- mi naprawdę nie chce się strzępić języka, jeżeli odpowiedź można znaleźć w elementarzu. ;)
To napisz prosze gdzie jeszcze oprocz produktow pochodzenia zwierzecego witamina B12 wystepuje w postaci pierwotnej (nie wzpogacanie syntetyczne) sam jestem ciekaw bo sie okaze ze bylem chory na tych zajeciach... doksztalcisz wegan co i tak nie maja zielonego pojecia klikaja lajki z braku witaminy z miecha.... :)))
Tylko nie pisz prosze pieczarki bo zaklaamy ze nikt nie wpier@@@la pieczarek caly dzien.... :)
Problem z witamina B12 maja nie tylko weganie, dlatego o tym napisalam. Mam prawo mowic I pisac, ze nie jem miesa oraz produktow pochodzenia zwierzecego.Nikogo nie zmuszam do zmiany diety. Nie chce uczestniczyc w zabijaniu I meczeniu zwierzat, to moj wybor. Nie bede jadla rozkladajacych sie zwlok I zawartych w nich antybiotykow. I "lajki" tez dam tak jak mi pasuje.
"WHO zalicza przetwory mięsne (np. wędliny) do grupy składników rakotwórczych wraz z azbestem, tytoniem i spalinami"
https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/diety/weganizm-dla-pocza...
Selma male sprostowanie:
Wodorosty (np. algi, glony nori, spirulina), drożdże piekarskie, tempeh nie zawierają w ogóle witaminy B12 lub mają jedynie jej analogi czyli nieaktywne formy, zaledwie przypominające strukturą odpowiednia formę witaminy i mogące utrudniać wchłanianie właściwej B12
Pisze znakomita dietetyczka i specjalista od diety wegańskiej Virginia Messina w książce Vegan for Life...
Badania opublikowane w BMJ tez to poteierdzaja...
Mieso tyz "syntetyczne" w tych czasach. Zreszta jakbym uwielbialam miecho to bym jadla codziennie niezaleznie od zawartosci:) Robie tylko jak mam lenia na gotowanie i deficyt na pomysl... Zazwyczaj w parze to idzie:) ale wole sproszkowane algi :) w ogole chrupki z alg sa super, takie suszone nori jako snack mmmmmm
Jeden z licznych powodow dla ktorych warto:
https://www.theguardian.com/environment/2018/may/31/avoiding-meat-and-da...