pamietniki Roberta
<juz tlumacze, jak nabijesz kielbaske na kijek centralnie na jej srodku w poprzek kijka, a wystajace na boki koncowki kielby ponacinasz wzdluz na czworo. Pod wplywem smazenia otworza sie one jak tulipany w kwietniu, skapane w pierwszych cieplych promieniach slonca. Taka ta, no eee, metafora :P. Kwstia wyobrazni:P>
nikt nic nie mowi to ja zaczne
- absolut