Widać, że na północ od pasa Edi - Gla są juz grzyby i to od jakiegos czasu, na pocz. lipca zbierałam kurki na pn - zachodzie. W sierpniu troche ksieciuniów nakosilam w okolicy, tydzień temu podgrzybki i wczoraj wreszcie pierwsze prawdziwki 10 min. od domu... Chociaz te lasy tak schodzone, że mam wrazenie, ze zbieram po kimś;). Ale ten tydzień będe szukać intensywnie po starych i nowych miejscach, bo chyba się wreszcie i tu ruszyło:)
A mój pies od dawna, tj. na pewno grubo ponad miesiąc, wyniuchuje grzyby. Nigdzie za grzybami nie jeżdżę bo nie uznaję wypraw specjalnie na/po grzyby i wszyskie znaleziska były przy okazji spacerów z kundlem w okolicy Ediego. Początkowo było sporo maślaków (uwielbiam), trochę pradziwków, w tym ceglastoporych, troszkkę kurek i podgrzybków, rydzów oraz niewiele kozaków. Teraz, po deszczach wysypało prawdziwkami, dalej znajduje sie sporo ceglastoporych, obrodziły podgrzybki i kurki. Znalazłem także grzyby prawdziwkopodobne których nie znam (nie zrywałem). Zółty kapelusz, jasne/jasnoszare u młodszych rurki pod kapeluszem, a u starszych żółte. Noga masywna, pękata u podstawy, jasna z wzorem podobnym do borowika sosnowego. Grzyb w miejscach uszkodzenia i sciśnięcia natychmiast zmienia kolor na błękitnoniebieski, bardzo podobnie jak borowik ceglastopory
Wyszłam na spacer sprawdzić jeden lasek i znalazłam kilka tych siniejących Antek - one mają tutaj brazowy kapelusz w popękany wzór i są jadalne (bo zyję). Grzyby ruszyły:) Zebrałam mase maslaków, księciuniów i tych siniejących oraz podobnych do nich tylko z czerwoną nogą - musze sprawdzić co to. Ściezki nie podejrzewałam o grzyby, bo w ub. roku nic tam nie rosło. Oprócz tego pełno grzybów niejadalnych sie pojawiło, niektóre bardzo ciekawe. Ale oddalam się do skrobania;) Jutro trzeba sprawdzic miejsce prawdziwkowe:)
No to juz chyba ta pora na edycje 2020. Chyba ze ktos juz zalozyj a ja niedowidziala :)
Wlasnie ide zrobic jajaecznice na prawdziwku znalezionym wczoraj.
Ogolnie grzybow zbytnio nie widac, moze za wczesnie?