Imie dla psa

podpuszczasz woskowa, nazywajmy rzeczy po imieniu. optymistka, maruda, złośliwiec :)

Bodowy ;D

woskowa...pisz...troche sie znieczulilam, wiec wytrzymam wszysto...a Ciebie lubie , wiec nie ma problemu :) dawaj

maya2002 1 613

#94Dziś - 21:35

"chyba mam delirke"

Chciałabyś.

#99 no...

woskowa spokojnie pisz co chcesz...o tej urnie :)

Sorki, ale jak napisałaś, że trzymasz pchlarza na półce, to i ja pomyślałem, że masz wypchane truchło, albo jakoś zasuszone, jak rozjechana żaba na asfalcie.

maya2002 1 615

#100Dziś - 22:17

"#99 no.."

No-no-no, maya. :P

#102...czys Ty oszalal...nie skremowalam mojego brusa, jest w urnie i ma swoje miejsce w moim domu, najpierw mial pomnik w living room...ale maya , moja dziewczynak psia, chciala go zjesc , jak wrocilam do domu to urna byla nadgryziona, ale dzieki komus tam, wszystko bylo ok, wiec przenioslam brusa do sypialni, tam majanie miala wstepu :)

#102...czys Ty oszalal...skremowalam psine, no ja pierd..., ok delirka skremowalam psa i mam urne z jego prochami, to mi pomaga, ten psiak uratowal mi zycie, wiec jest ze mna...wiem to dziwne, ale dla psiarzy to nic niezwyklego

103....no....no delirka , lubie Cie...kurcze ale nie wiem dlaczgo...do rozwiazania

2lata temu, moj pies zachorowal, tak z dnia na dzien...okres swiat bozego narodzenia...3 dni mu zajelo, zeby mnie opuscic, musialam go uspic , rak nerek, zmarl w oich ramoinach...wylam jak zwierze, nie mogac sie pogodzic z sytuacja...w koncu padlo pytanie, zabieram go, czy chce kremacje wybralam kremacje, chcialam go miec przy sobie, wrocilam do domu...tydzien spalam w poslaniu mojego psa...ten zapach, nie oglam sie odnalezc w domu...bo miszkalam sama tylko z nim, mial swoje rytualy, wszystko migo przypominalo, ale ten zapach jego poscieli...mial swoja...rozbrajal mnie zasypialam w tej poscieli, ten psiak mi uratowal zycie, w doslownym tego slowu znaczenia....to dla tych..co im sie wydaje dziwna kremacja zwierzaka i zatrzymanie go przy sobie

Stało się. Robo-psiak do nalewania piwa:

Maya, w poprzednim roku odeszla on nas Alus. Owczarek - aniol w psiej skurze. Nie bylo osoby, ktora by nie pokochala tej psiny. Rozumiala jak sie do niej mowilo, rozumiala Twoje mysli. Bronila, tulila, byla wszystkim co posiadalismy w naszym domu. Nikt sie z ta strata nie pogodzil i nie pogodzi, juz to wiemy, ze bol straty pozostanie z nami na zawsze. Jest jednak jeszcze cos, co po sobie zostawila, nauczyla nas, nasza rodzine jak nalezy zyc, zeby nie odejsc nigdy w zapomnienie, dlatego nie potrzebuje kremacji, zatrzymywania jej rzeczy, czy skladania kwiatow w miejscu, gdzie stapala nozka... wystarczy kilka zdjec, obroza i pelne serce wspomnien.

Alus - Alex - Alexandra :). Reagowala na kazde swoje imie. Wystarczylo pomyslec i stala kolo Ciebie.

rozumiem zartowalem, mam zdjecia, obroze :) skad decyzja o kremacji psa, no mialam generalnie niecale trzy dni na przyswojenie wiadomosci, czy psa uspic i czy go zabieram, czy kremacja...szok i niedowierzanie robia swoje

Rozumiem w pelni. My mielismy czas, zeby sie z nia pozegnac. Odslalismy ja na slozbe za teczowy mostek zanim zaznala cierpienia fizycznego.

no ja niestety nie milam czasu na przygotowanie sie do jego odejscia, nic na to nie wskazywalo, zdrowy pies, by sie wydawalo...a tu bach trzy dni i po psie, zreszta jak, rozmawialam z lekarzem, to wlasnie tego typu nowotwor nie daje zadnych objawow a jak juz sa to juz za pozno naleczenie itp. I zeby bylo jasne, nie jestem fanka zbierania zwierzecych prochow, juz kilka psiakow pochowalam...i mam po nich tylko zdjecia :)

maya2002 1 622

#106Wczoraj - 22:41

"103....no....no delirka , lubie Cie...kurcze ale nie wiem dlaczgo...do rozwiazania"

Jesteś w ciąży?

Testy genetyczne kłamią, nie było mnie tam! :p

to nie były testy, tylko wyrocznia delficka online. kto by tam jakimś testom wierzył?

to mi się przez ten akordeon jakieś takie polskie zawsze wydaje, zupełnie bezpodstawnie.

Delirium

#114Dziś - 11:14

Testy genetyczne kłamią, nie było mnie tam! :p

............................

Będziesz ojcem zaocznym :D

Wszak najważniejsze w tym to aby ustalić kto odpowiedzialny za alimenty ;)

w ogóle tematy mi się posrały, myślałem ze jestem w muzycznym

łopanie, ja żem myślał, żem młody, piękny i bogaty :)

to ja aż tak bardzo nie popłynąłem

...widzę zdumiewające podobieństwo :D