Oktarynka,nie wiem, czy Ci sie zmieszcze w temacie, ale przypomnialy mi sie inne (poza wlochatoscia czy brakiem) problemy starszych lawerow... a ze nie sa to zarty ageistowskie na moj smak, to sobie pozwole:
Para oddaje sie uciechom w skotlowanym lozu. Dama jeczy: gryz mnie! gryz mnie!
Dzentelmen, nie przerywajac akcji, maca na oslep, gdzie tam na nachkasliku ma kubek ze sztuczno szczenko!
A drugi to mi kumpel z Paryza opowiadal ( wiadomo, co tam w tym Paryzu - sodomia z gomorio):
Pan zamowil pani luksusowa koszulke z prawdziwego atlasu.
Pani, wdzieczna bardzo, czeka na pana w poscieli, ale koszulke juz byla zdjela, lobuzica.
Pan, pieszczac swa wybranke, wzdycha: 'Za te pieniadze... to mogli chociaz wyprasowac!'
Pewna całkiem ładna panienka, stwierdziła, że nic, co ludzkie obce jej nie jest i się "zapuściła"
https://www.instagram.com/p/BROpSsXlXYI/
https://www.instagram.com/p/BP-8KJLD75j/
przy czym wiele z oglądających jej postępy osób stwierdza, że równie dobrze mogłaby się nie myć.
Inność piętnuje, ale czy odczłowiecza? Gdyby nagle zabrakło środków do kontroli naszego ciała takie osoby byłyby wykluczane? "Brunetki strzeżcie się!"?