Pociąg z Manchesteru do Sheffield dotarł na miejsce ze spóźnieniem 8 minut. Niestety, ostatni autobus z Sheffield do Barnsley nie chciał się spóźnić. Patrzę teraz na taksometr zapindalający jak kenijski maratończyk i myślę sobie, że kombajnem nie byłoby taniej, ale za to fajniej.
Peak District przysypało śniegiem.
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution