Jaki utwor kreci sie w waszym odtwarzaczu....?

Daily dose of disappointments, zdrówko.

Odnosnie cover'ow, to musze

AnnenMayKantereit! nie slyszalem go od wiekow!

50 lat temu Jim kopnal w kalendarz. Stad ta wklejka woskowa?

Tak Tomek

lapcie kobialki

kumpel w pracy dostał jazdę na klasyki country and western. wszyscy zaczęli to śpiewać i okazało się że sami weterani Fallout New Vegas :P oprócz tego co puszczał, myślał ze jest oryginalny.

U mnie Irlandzki sucharek sprzed 37 lat.

* irlandzki.

Chętnie paczałbym, gdyby zaśpiewał z córką:

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Rosanna_Davison

...możliwe, że nawet z właczyłbym dźwięk.

;p

w ogóle nie podobna do starego. 'lady in red' było kiedyś na ITV w 10 najdurniejszych piosenek wszechczasów. wygrało pamiętam spice girl 'wannabe', które faktycznie trudno przebić. jeszcze w czołówce Bonnie Tyler z total eclipse. mozemy sobie zrobić swoja klasyfikacje rodzimych najdurniejszych piosenek. moja propozycja. Męskie granie w całości z wyłączeniem Brodki.

do Brodki mam słabość niewytłumaczalną.

Nie ma głupszej piosenki od "Barbie girl". A z polskich " Zegarmistrz światła" wygrywa w cuglach top wszechczasów.

eurodisco odbiło się z hukiem od UK. dlatego takich gówien tu nie klasyfikują nawet. może Boney M. jedynie cos tu zaistnieli.