Widzisz i nie grzmisz
Ma mnie chyba juz qrwa dosc…:)
Co jak co, mozna miec rozne opinie o boskosci Jezusa, ale jedno trzeba mu przyznac, Milosc jest najwieksza, pokona wszystko I wszystkich...
Jeszcze mam potencjal, moglbym zaplodnic jakas panne, ale pozniej ta odpowiedzialnosc za dziecko mnie przeraza...
Co jak wyrosnie jakis spolecznie skrzywiony jak ja ?
Zaczelo sie juz w dziecinstwie
Obrzygalem wujka na weselu, mowia, ze za duzo orenzady, ja wiem swoje, wcale nie bylo za duzo...
Zemdlalem na komunii, mowia, ze od swieczek, ja wiem swoje...
Nigdy wczesniej ani pozniej mdlenie mi sie nie zdazalo...
Jeszcze napisz ze miales metalowe zabawki w dziecinstwie I masz komplet schorzen...
Rysoraka Porsze 568 mi Wojtas kupil za ukradzione pieniadze od ojca, piec tysiecy kosztowal, ale to bylo na tamte pieniadze
Mial otwierane drzwi...
czarny, marzenie
Ale pozniej chcialem armate wysadzic jak Kmicic bo sie w Sienkiewiczy zaczytywalem, wiec rysoraki poszly w odstawke...
Stracilem wzrok, bo pod koldra przy latarce czytalem
Musze teraz okulary nosic I kazdy mysli, ze jestem intelligent, a ja prosty pastuch
Ale sluchajcie
raz poszedlem na badanie wzroku w soczewkach kontaktowych
I qrna do pewnego momentu sie okulistka nie kapnela
Chcialem bardzo ta robote dostac bo bylem w kryzysie
Malowanie na wysokosciach to bylo
No takie np. cztery latarnie na stadionie, kazda powyzej 100m...
No to przylazlem w Tych soczewkach a mialem chyba wtedy ze - 3 dioptrie
Czytam te literki...
Kobita w szoku, bo znalazla w papierach, ze rok wczesniej mialem minus dwa...
A ja dalej glupa rzne I czytam te najrzadziej napisane...
W koncu jak mi jakims laserem zajrzala w oko to sie kapnela...
Ale I tak ze 20 minut bylem gora...
Nie dostalem tej roboty, kiepski wzrok...
Pozniej uderzalem jeszcze, bo jestem dobry w spinatcze,no wiecie takiej wysokogorskiej, ale mowia, ze jak nie rozpoznasz twarzy kolegi z trzech metrow to sie nie nadajesz
Widzisz i nie grzmisz