Niestety, nie jestem upoważniony do udzielania informacji na temat mojego podopiecznego. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że w ostatnich dniach znalazła się rodzina, która (nie bez pewnych oporów) chce go adoptować. Państwo Addams przyjmą go pod swój dach, oczywiście po uprzednim odrobaczeniu. Ich dotychczasowa maskotka, pełzająca rączka, odeszła niedawno z tego świata, wkręcając się w szprychy jakiegoś gamonia na elektrycznym rowerze, i państwo Addams bardzo potrzebują kogoś, kto wypełni lukę, jaka powstała po jej odejściu.
Garbus, wracaj nie lec we ptaka. Muzyczny jest temat wyblakniety bez Twojej nieciekawej osoby...