Owszem jest ale pomysl, ze wraz z toba jest jeszcze jakies 500 innych osob ktore to samo zrobia.
Czysta polnoc w zasadzie nie nadaje sie do zycia tutaj, jezeli nie ogarniesz szalasu ktory wytrzyma zime to zabije cie lokalna kuchnia, jedyne co znajdziesz to krolik, jakis ptak i moze Jeleniowate na ktore to bedzie polowac cale lokalne farmerstwo uzbrojone w sztucery.
Ja jak cos mam lokalne miejsce do przeczekania a potem sie zobaczy...
#6 Mam jedno miejsce w trossarch, jest w beczkach spakowana żywność prozniowo. Beczki dodatkwo zabezpieczone przezd wilgocią. Miejsce ciekawe, rzadko odwiedzane. Dodatkowo awaryjna łączność oraz produkcja prądu dla łączności i noktowizji. Do obrony i lolowania to łuki bloczkowe, wędki oraz sieci do połowu ryb.
#7 No muszą być :-)
Nie ma sie co wyglupiac jak myslisz, ze wpierdzilisz sie na m8 i potem na A82 albo m80 i A9 i pojedzies sobie na polnoc.
Tutaj logistycznie to pieknie rozegrali bo jest tylko kilka glownych wezlow, wszystko latwo kontrolowac i banalnie latwo zakorkowac, zobacz co sie stalo pare lat temu na m8..... Bo spadl snieg.
Stalem w tym korku i jako jedyny mialem zimowki to sobie pojechalem po paru godzinach do domu...
Szukam osób do wymiany doświadczeń oraz być może stworzenia grupy do zadań specjalnych, jakim jest przetrwanie z dala od cywilizacji na wypadek, jak już wszystko się posypie.
Mamy sytuacje, z którą nie każdy się zgadza, mamy program szczepień, który nie do końca jest bezpieczny i nie wiemy, jakie żniwo zbierze.
Jestem byłym żołnierzem, patrze na życie z wielu płaszczyzn — a to, co się dzieje, nazywam po imieniu jako próba depopulacji.
Ktoś, kto przygotował tak dojechaną akcje z globalnym wirusem, na pewno ma dodatkowy plan B oraz i C na wypadek, gdy cos pójdzie nie tak.
Mieszkamy poza Połąską, nie mamy jak wrócić do domów, gdy zacznie sie powiedzmy jakis konflikt, aby być z bliskimi — myślę, iż rozsądnym jest przygotowanie się na ciężkie czasy.
Tutaj mam na myśli ochronę bliskich nam osób, naszych dzieci, naszych zon czy rodzeństwa.
Stwórzmy grupę pasjonatów surwiwalu, która będzie się wspierać, stwórzmy miejsca ucieczkowe na czarna godzinę...
Zapraszam i pozdrawiam Serdecznie,
Adamsky.