Karolu, trudno rozmawiać o rzeczonym wątku gdy pousuwane są posty dokumentujące progresję zaczepek, ale wystarczy przeczytać kilka innych postów usera aby mieć o nim jakieś wstepne zdanie, czy ogarnia czy nie.
Dałem sie niepotrzebnie sprowokować, ale nie w tym rzecz.
Hipokryzją jest wycinanie postów, w których, jak to zgrabnie ująłes "drze sie łacha" jednocześnie zupełnie ignorując posty w których jawnie pomawia sie innych o przestępstwa, w ktorych dominuje mowa nienawiści, posty pełne inwektyw, etc.
Jasne, to Twoj biznes i mozesz ustalać własne reguły, ale nie oczekuj w takim razie pozytywnych reakcji na stosowane przez Ciebie podwójne standardy.
pytajacy, poza pierwszym wpisem, byl arogancki i nieprzyjemny. zasluzyl na to "darcie lacha"
...kurcze, Tomek, sam przecież wiesz, że ciężko czasem utrzymać nerwy na wodzy. Poza tym, zgrana ekipa na forum może wyglądać dość wrogo dla osób z zewnątrz.
@Antek_z_Zadupia, ja wiem, że czasem nasza praca wygląda na wybiórczą, ale zapewniam Cię, że kasujemy sporo wpisów z mową nienawiści, inwektywami etc. Jeśli coś widzimy, to od razu kasujemy. Nie widzimy wszystkiego - do czego się przyznaje, ale czasem ciężko "nadrobić" nowy topic gdzie rozmowa dobija czwartej strony. Zdarza się też, że rozmowy mają sporo niuansów, których nie sposób nawet czasem wychwycić. W takich przypadkach polegamy też na Waszych zgłoszeniach. Czytamy i reagujemy na każde powiadomienie.
#5 Szanowny Karolu,chyba w tym wszystkim o to chodzi,aby popisać pierdoły i czasami ponabijać się,czasami mam wrażenie,iż wchodząc tu trzeba bardzo się starać,aby być po myśli pewnego Szacownego Towarzystwa i usiąść wyprostowany przy stole,poprawić muchę,spojrzeć na pazury czy czasami nie brudne i w sumie lepiej nic nie mówić:D Wiadomo,jeśli ktoś zacznie pisać o czarnuchach,polaczkach, żydkach,czy używać inne uje,no to trzeba reagować z całą stanowczością,ale gadaniem sobie o pierdach,nikomu krzywdy nie zrobimy,tymczasem jest jak jest,pewni ludzie won,a np:Wielce Szacowny Tomek,który brnie poprzez swą pustynię,i życzę mu,aby słońce zawsze świeciło nad jego,drogocennymi myślami wypełnioną głową i oby w wodę nie wstąpił,co by korzoneczków najmilszych nie przeziębił,bryluje i co...równi i równiejsi.Kłaniam się i nocy gwiaździstej w niedoli pochmurności życzę:)
dobry wieczór "internetowi Pracusie" :)
że Wam jeszcze się chce "trzepać" ten temat?
jestem pod wrażeniem i pełen podziwu za wytrwałość, bravo!
zobaczcie moi mili, jakie podwójne standardy - ktoś nazwał mnie tutaj "leniem internetowym", ale temu "komuś" nie chciało się nawet na sekundę zajrzeć, np. do wikipedii lub do jakiegokolwiek słownika, co oznacza słowo "forum", bo po co? pisze ten ktoś na "forum", a nawet nie wie, co oznacz słowo "forum" - nie chciało się sprawdzić? więc nie wie nawet, gdzie pisze :)))
udanej i wesołej nocy życzę, no i oczywiście udanej zabawy dalszej :)))
ja naprawdę mam już prawie siedemdziesiąt lat i z szacunkiem traktuję ludzi młodych - podziwiam ich za wiedzę, której ja - niestety - nie mogłem w młodości zdobyć, bo jej po prostu nie było, uwielbiam za to młodych ludzi, ale trudno obdarzać szacunkiem kogoś, kto nazywa mnie per "koleś" nie mając zielonego pojęcia, kto jest "z drugiej strony" - ja nie miałbym takiej odwagi, trochę inaczej mnie wychowano, ale... to było dawno, inne czasy - teraz już pewnie można "walić" na oślep - na kogo popadnie, na tego bęc, ale chyba ten ktoś nie chciałby, żeby jego rodziców lub dziadków (którzy na pewno też słabo ogarniają internet, jak ja) mówił tak, jak napisano do mnie
no cóż - takie czasy
nie ma we mnie żadnej złośliwości, choć pewnie niektórzy chcieliby ją widzieć (a nawet już ją widzą), po prostu bawi mnie to, ale niektórych doprowadza do szału
szkoda zdrowia - z tego tylko zmarszczki na szyi powstają, to bez sensu :)
dobrej nocy
O matko! Obraził mnie słowem "koleś"! No jak on mógł? No jak?
Czy aby na pewno to był zwrot "koleś" a nie "kolego"? Eeee, nieważne, obraził mnie i już.
Mamusie też obraził, bo powiedział, ze za rączkę mnie tu do Szkocji chyba przyprowadziła.
A jak Mamusie, to na pewno tez Dziadzia i Babcie oraz Siostrę, a kto wie, może i Sasiadów moich obraził. I KOta! No patrzcie ludzie jaki łobuz!
noo, Ty za to rozumiesz wszystko... jak widac na zalaczonym obrazku :)
...70-letni Jaroslawie, ktory doznaje 'szalu' przy predkosci internetu ponizej setki... to pewnie takie przyzwyczajenie wyniesione z ...dziecinstwa? :)
(...) a google "pokazuje", że samochodem to około 1 godz. jazdy
to samo google pokazuje wszystkie inne opcje dojazdu w tym samym miejscu, Mr Ponizej100mboszaleje :) bylo mowic, ze szukasz taniej podwozki :)
jakim jeszcze słowem mnie obrazisz dowartościowując siebie? no... śmiało - dawaj! :)))
jeszcze raz odsyłam do definicji, co to jest "forum" - to nie boli, wysil się, nie musisz obcych ludzi obrażać, uwierz mi - naprawdę nie musisz nikogo obrażać :)))
miłego wieczoru Ci życzę i powodzenia :)
Witam.
Czy leciał już ktoś do Polski z lotniska w Prestwick? Ze względu na okoliczności rodzinne muszę pilnie lecieć do kraju. Kupiłem bilet na lot do Rzeszowa w sobotę z Prestwick (bo taki okazał się dla mnie najodpowiedniejszy). Moje pytanie dotyczy możliwości dotarcia na to lotnisko - jak i czym najlepiej, najłatwiej i za ile dojechać do tego lotniska żeby się nie pogubić po drodze biorąc pod uwagę, że będzie to sobota? Oczywiście wiem, że najlepiej prywatnym samochodem, ale raczej nie będę miał takiej możliwości, więc pozostaje transport publiczny (chyba, że jest tu ktoś, kto mógłby mnie zawieźć za jakąś rozsądną cenę - muszę być na lotnisku w sobotę na godzinę 15:00-15:30, lecę bez żadnego bagażu, a google "pokazuje", że samochodem to około 1 godz. jazdy).
Pozdrawiam, Jarek.