Dla zainteresowanych, jak to wczoraj wyglądało, krótki filmik: https://twitter.com/emaxik/status/889124009308278784
Sławek Bóg zapłać za materiał video.
ajszan
Siejesz swoją propagandę na portalu który jest generalnie odwiedzany przez Polaków w UK. Pis jest dla nas imigrantów zagrożeniem dużo większym niż Brexit. Rydzykowi czy Kaczyńskiemu nic nie grozi. My imigranci jesteśmy na łasce i niełasce Uni. Będziemy pierwszymi ofiarami wojny twoich guru z PISu z Unią. To nam już niedługo podziękują i powiedzą wracajcie do domu. Tutaj nie znajdziesz ludzi którzy pójdą z Kaczyńskim na wojnę z Unią, bo ona nam wiecej gwarantuje niż twoja klika.
Rezydentura nie będzie chroniła Polaków przed deportacją. Dzisiejsza rezydentura oparta jest na prawie unijnym. Po wyjściu UK z Uni dotychczasowi rezydenci zostaną zarejestrowani w nowym systemie który dopiero jest tworzony i dostaną np. status "zasiedzenia". Wszystkie prawa jakie będą mieli np. prawo do pracy i mieszkania są teraz negocjowane. Reasumując... dotychczasowi rezydenci bedą się musieli jeszcze raz zarejestrować a ich dotychczasowa rezydentura będzie wygaszana.
Nie wiadomo kiedy tak naprawdę UK opuści Unię, może bedzie to przepisowe 2 lata a może 2 + jakiś okres przejściowy. Jedno jest pewne, po wyjściu albo wyrzuceniu Polski z Uni, dotychczasowa rezydentura Polaków będzie wygaszana i nie bedą oni mogli z oczywistych względów skorzystać z nowego systemu "zasiedzenia" dlatego że on będzie wynegocjowany i przeznaczony dla obywateli Uni, a my nimi nie bedziemy.
Sytuacja Polaków mieszkających w innych krajach niż UK jest oczywista, czyli nie będą mieli źadnych praw.
Oczywiście można się łudzić że Polski rząd zechce bronić swoich obywateli przed deportacją i wynegocjuje dobre warunki dla nich, ale tak jak wyżej napisane, to są tylko złudzenia, bo nasz rząd musiałby na to wyłożyć miliardy, a on potrzebuje ich do spłacania odsetek od zaciągniętych kredytów a na dodatek potrzebuje pieniędzy powracających z zagranicy. Pieniadze powracających będą sporym zastrzykiem dla gospodarki który pomoże uratować pisowi tyłek na kilka lat potrzebnych do dokonania pełnej transformacji państwa w drugą Białoruś.
Kochani ja jak zwykle spóźniona z informacjami o manifie. Czy mogłabym prosić emax lub Maciomicio by następnym razem powiadomili mnie mailowo o tak ważnym wydarzeniu? Byłabym wdzięczna i oczywiście dołączę do Was w Edynburgu. Póki co wysłałam Wam zaproszenia i jak je przyjmiecie, to na moim profilu znajdziecie mój adres mailowy. Z góry serdeczne dzięki. Będzie nas więcej!
No właśnie też się dopiero dowiedziałem i jest mi najzwyczajniej w świecie wstyd, że mnie zabrakło. Anna6 i ew. inni użytkownicy emito: kontakt ze mną najszybszy poprzez FB: https://www.facebook.com/garymoveout ew. TT: @emaxik
Pogrzebię przy ustawieniach profilowych, może uda się wiadomości stąd przekierować gdzieś indziej...
#242 kijevna, oczywiscie ze sa, czytalem rozne opinie, ale uwazam ze niewystarczajaco poznalem wszystkie fakty zeby sie rzetelnie na ten temat wypowiadac. Z tych wszystkich manifestacji to chyba tylko protest przeciw Acta byl tzw. oddolnym ruchem ktory polaczyl ludzi niezaleznie od wyznawanych pogladow politycznych. Pozostale wygladaja jakby byly sterowane odgornie, w ktorych wladza zawsze dzieli ludzi a ja uwazam ze powinnismy sie jednoczyc a bronic mozna czegos co na to zasluguje. System sadowniczy przeszedl bez zadnych zmian z systemu PRL (komunizm czy realny socjalizm .. zwal jak zwal) do III RP a trzeba wiedziec ze pelnil on wtedy narzedzie terroru wladzy. Wystarczy poczytac o tym okresie pomiedzy 45-90. Teraz ludzie tego pokroju wydaja wyroki w Polsce, przeciez aplikacje sedziowskie statystycznie byly tylko dla wybranych. Kazdy kto ma dostep do internetu moze poszukac na youtube jak wyglada w praktyce buta sedziowska. Jesli chodzi o niezawislosc to uwazam to troszke jako mit. Maja immunitet sedziowski i rozne prawa nietykalnosci zagwarantowane w ustawach, nie sadze zeby to byl problem. Natomiast uwazam zeby zostac sedzia to trzeba wykazywac najwyzszymi standardami moralnymi, godnoscia i honorem bo zadne prawo nie ochroni jesli sedzia jest ostatnim.. Dlatego cokolwiek sie z nimi stanie nie dbam o to, natomiast w dluzszej perpektywie mam nadzieje ze zostanie to rozwiazne.
hej pisowcy, tęskniliście?
wciąż czekam byście odnieśli się do tych list organizacji wolnościowych, prawniczych i innych z całego świata oraz rządów demokratycznych krajów w tym USA, które proszą p.o. prezydenta RP o to by nie podpisywał tych 3 hańbiących ustaw, które ostatecznie zlikwidują resztki demokracji w Polsce. Tych samych, które wasza propaganda ogłasza nieistotnymi i kopią rozwiązań z demokratycznych krajów Europy zachodniej. Mogę je wkleić jeszcze raz. I jeszcze...
Oni też są ogłupieni propagandą TVNowska? :D
To może coś nowego z tej samej bajki:
Nagrodził ich prezydent Duda, teraz wzywają do weta. "Nie dla zmian przy pomocy siekiery i buldożera"
Marcin Kozłowski: Kilka miesięcy temu Pańską fundację docenił prezydent. Teraz protestujecie przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym i zbieracie podpisy pod apelem, by Andrzej Duda jej nie podpisywał.
Bartosz Pilitowski, Court Watch Polska: Nie po to wykonujemy swoją pracę, żeby ktoś nas lubił. Apel wystosowaliśmy z tej samej troski, która powodowała nami, gdy rozkręcaliśmy największy ruch oddolnej kontroli pracy sądów. Dostarczymy go w środę do Kancelarii Prezydenta, więc można się pod nim jeszcze podpisać na stronie www.sadydlaobywateli.pl. Jesteśmy zwolennikami zmian w sądach, ale nie zmian przy pomocy siekiery i buldożera. Chcemy zmiany ewolucyjnej, a nie rewolucyjnej.
Rewolucje są czasami konieczne.
Ta jednak ma małe szanse na wprowadzenie stałych zmian. Jeśli wejdą w życie, każda kolejna większość parlamentarna także będzie sobie uzurpować prawo do wybrania od nowa sędziów Sądu Najwyższego. I najprawdopodobniej będzie chciała to zrobić, bo przecież „trzeba będzie naprawić sądy”.
Za kilka lat partia rządząca może stracić poparcie, pojawi się kolejna. Wyborcy PiS powinni wiedzieć, że za chwilę skład Sądu Najwyższego może wybierać Borys Budka, Adrian Zandberg albo Joanna Senyszyn.
A politycy PiS tego nie wiedzą?
Politycy PiS najwyraźniej uważają, że zmiany zajdą tak daleko, że nie będzie już takiego niebezpieczeństwa. Pewnych rzeczy nie będzie można naprawić. Na tyle skutecznie wykluczy się dawne osoby i na nowo zostanie zbudowany ośrodek elity prawniczej, że będzie oddziaływał nawet po skończonych rządach PiS.
Przeniesienie obecnych sędziów SN w stan spoczynku byłoby zgodne z prawem?
To naciąganie prawa. Tłumaczy się to tym, że można to zrobić, bo dokonywana jest zmiana ustroju Sądu Najwyższego.
Minister Zbigniew Ziobro powtarza, że wymiar sprawiedliwości jest przesiąknięty patologiami i obywatele oczekują konkretnych zmian.
To manipulacja ze strony rządu. Przywołuje się przypadki przyłapania sędziego na kradzieży albo procesów toczących się wiele lat. Owszem, stworzenie Izby Dyscyplinarnej w ramach SN może czemuś służyć, ale do tego przecież nie jest potrzebne odwoływanie obecnych sędziów. Wskazuje się na jakieś problemy, a robi przy okazji coś zupełnie innego.
Wyborcy zdają sobie z tego sprawę?
Część społeczeństwa rzeczywiście protestuje, ale druga część je popcorn i nie może doczekać się "rzezi". Społeczne oczekiwania są takie, żeby tych sędziów powywalać. Nieważne, że wielu z nich nic złego nie zrobiło, ale „gdzieś słyszeliśmy, że jest źle”.
Z czego to wynika?
Przez 20 lat nikt nie dbał o to, by sądownictwu ufały w Polsce różne grupy społeczne. Wiele osób cierpiało z powodu braku sprawiedliwości, na przykład środowiska lokatorskie albo przedsiębiorcy, doprowadzeni do ruiny przez urzędy skarbowe.
No i przywoływana często przez polityków PiS „kasta”.
Słowo jest fatalne, zostało użyte przez sędzię Irenę Kamińską w zły sposób. Kastowość jest jednak faktem, bycie sędzią to zawód elitarny, trzeba mieć wykształcenie: nie tylko studia, ale i aplikację. W rękach sędziego, tak jak lekarza, jest ludzkie życie. Nie chcemy, żeby operowała nas przypadkowa osoba, tak samo jak nie chcemy, by przypadkowa osoba nas sądziła.
Sędzia nie może być członkiem partii, związku zawodowego, nie może podejmować żadnych działań, które podważałyby zaufanie do jego bezstronności. Przez to sędziowie niechętnie uczestniczą w życiu społecznym. Rzeczywiście, tworzą się kliki i koterie. Tylko jak mają się nie tworzyć, skoro sędziowie obracają się głównie w swoim towarzystwie? Unikają przecież szerszych środowisk, ze względu na źle pojęte granice, które stawia im prawo. Wielu robi to w dobrej wierze, ale skutek jest taki, że zamiast budować zaufanie do sędziów, ta ostrożność ich ze społeczeństwa wyobcowuje.
Co się stanie, jeśli prezydent podpisze ustawę o Sądzie Najwyższym?
Obawiam się, że część obywateli może przestać uznawać werdykty sądu. Apeluję do wszystkich, by nie podważali nowego składu Sądu Najwyższego. To też będą sędziowie, nie można z góry twierdzić, że brakuje im niezawisłości. Oczywiście może powstawać pytanie, czy nie zostaną wskazani ze względu na swoje poglądy lub wcześniejsze orzecznictwo.
Dlatego tak ważne jest, by zmiana składu SN odbywała się stopniowo, tak jak było przecież dotychczas. Prezydent Andrzej Duda jak dotąd wskazał siedmiu sędziów SN, Bronisław Komorowski - szesnastu, Lech Kaczyński - siedemnastu. Łącznie jest ich w sądzie ponad osiemdziesięciu. Sądowi Najwyższemu trzeba będzie nie tyle ufać, co uznawać jego decyzje. Bez tego państwo nie będzie mogło normalnie funkcjonować.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapewnia, że chce to zaufanie zwiększyć. Kilka dni temu wskazywał w Senacie, że nad sędziami nie ma praktycznie żadnego mechanizmu kontroli demokratycznej.
Dlatego proponujemy, by w przypadku wyboru sędziów do Sądu Najwyższego i do KRS, wybór był poprzedzony wysłuchaniem publicznym. Społeczeństwo powinno mieć możliwość zadawania pytań za pośrednictwem posłów, aby poznać przyszłych sędziów, którzy będą pełnili ogromną władzę w państwie.
Caly wywiad tu: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,22138241,fundacja-nagrod...
nie wiem. ale p.o. prezydenta znaczy tyle co pełniący obowiązki prezydenta. jesteś nie tylko niedouczony ale i niedomyślny, więc wyjaśnie - Duda nie jest żadnym prezydentem, został na to stanowisko wybrany, ale nie można powiedzieć żeby mógł to miano godnie nosić, choć obowiązki pełni. Przynosi wstyd Polakom, jest tylko zabawką prezesa, nie ma honoru oraz godności. możnaby na ten temat długo, ale po co?
jak do tej pory Adrian zrobił tylko jedną rzecz która dała jakąkolwiek nadzieję na to że mógłby nie być zakałą dla tego urzędu, przynajmiej teoretycznie. Powiedział coś takiego: Zgłosiłem do marszałka Sejmu ustawę zmieniającą ustawę o KRS, bardzo krótką składającą się z dwóch przepisów, gdzie jest jasno i wyraźnie powiedziane, że członków nowej KRS Sejm będzie wybierał większością 3/5 głosów - zapowiedział. Dodał, że jeszcze w Polsce nie zdarzyło się, aby jakakolwiek partia miała taką większość. - Wydaje się, że ta większość jest wystarczająca, aby zapewnić, że nie tylko jedno ugrupowanie, nie tylko jeden obóz polityczny będzie decydował o składzie Krajowej Rady Sądownictwa
Co prawda to co on proponuje, też gwałci konstutucję, ale daje to nadzieję na to że partia wybrana przez 18% Polaków nie będzie mogła zrobić w tym kraju wszystkiego co zrobiłby Stalin na ich miejscu.
#256 tak :) jesli nie potrafisz przyjac ze prezydent zostal wybrany wg woli narodu tak samo jak jego poprzednicy jak rowniez rzad to powiedz mi dlaczego mialbym czytac dalsza czesc twoich wypocin? Piszesz bzdury w pierwszych zdaniach wiec nie wymagaj ze ktos bedzie marnowal czas i czytal dalej :) napewno nie ja :) taki z ciebie obronca demokracji jak nawet nie potrafisz zaakceptowac woli wiekszosci narodu i nie szanujesz ich wyboru :) a pokrzyczec sobie mozesz jutro z kolegami pod konsulatem :) ja czekam na rzeczowa rozmowe z ludzmi umiejacymi przyjac do wiadomosci wybory innych tak jak ja to czynie :) pisz ile wlezie ale po pierwszych zdaniach juz wiadomo ze jestes manipulantem a z takimi nie bede wchdzil w slowo bo niema sensu :)
W Niemczech:
Sędziów federalnych mianuje i odwołuje prezydent federalny.
O powołaniu sędziów najwyższych trybunałów decyduje właściwy dla danego zakresu spraw minister federalny wraz z komisją do spraw powoływania sędziów, składającą się z właściwych dla danego zakresu spraw ministrów krajowych i członków wybieranych w równej liczbie przez Bundestag.
Tak samo w Austrii:
sędziowie są mianowani przez prezydenta federalnego na wniosek rządu federalnego lub z jego upoważnienia przez właściwego ministra federalnego.
i w Holandii:
sędziowie powoływani są na mocy rozporządzenia królewskiego na wniosek ministra sprawiedliwości. Kandydata na wakujące miejsce wskazuje sędzia, który opuszcza stanowisko. Jeżeli jest więcej niż jeden kandydat, minister może wybrać jednego z nich.
#267 to tylko tak na marginesie do ustawy ktora przyjal polski rzad i senat.... i pewnie moze troche to niektorym byc dziwne ale to sie dzieje naprawde bierzemy przyklad z tak znanych i przykladnych krajow zachodnio europejskich ktore tak bardzo chca pouczac rzad w Polsce - taka hipokrycja co nie ? :)
Hej,
Czy chce ktoś dołączyć do spontanicznego protestu przeciwko temu, co się dzieje w Polsce? Chodzi oczywiście o #WolneSądy, #ZamachLipcowy, #Konstytucja. Chyba wszyscy zainteresowani wiedzą, o co chodzi:) Przynieście z sobą co chcecie, protest oczywiście pokojowy, ja dla siebie wydrukowałem coś takiego, jak w linku:
https://drive.google.com/file/d/0B_6q96it4zXQU3ljaDZTd1o4aG8/view?usp=sh...
Start jutro, sobota 22/07/2017 o 12.30 pod Konslatem RP w Edynburgu.
Do zobaczenia, niech będzie nas jak najwięcej!