Omegan, ale ja nie pisze o tym, co ty uwazasz za chamstwo ( pojecia nie mam i miec nie pozadam). Pisze o - a!przemoge sie! - 'pierdzielowatosci/pierdolowatosci/pierdzistosci' jezyka, ktora razi albo i nie razi. Mnie razi. Ciebie nie razi
Otoz razi, szczegolnie w ustach kobiety, czego dalem wyraz wielokrotnie, zwracajac uwage tobie i twojej psiapsiolce, ktora regularnie poslugiwala sie rynsztokowym jezykiem. Wybiorcza masz ta pamiec czy zawodna? Jedno i drugie?
Regularnie wykazujesz sie podwojnymi standardami, to wie kazdy czytelnik twoich wpisow
A druga sprawa: dlaczego 'w ustach kobiety' razi, a u facia nie razi?
Mnie zawsze razi. To jest zreszta jeden z dawniejszych sposobow wykluczania kobiet: wystarczy nakurwowac, napierdolowac i niewiasty sploszone czmychaja do swoich kacikow.
Mlode kobiety juz sie tak nie dadza wypchac do kacika, same potrafia miesem rzucac. Moim zdaniem, nie warto, swiat sie plugawszy staje. Ale moze to mlode kobiety maja racje, nie ja ;)
Delirium
#13Dziś - 14:23
zbytnik 21 364
#9Dziś - 13:54
#7 "Ja tez z inteligenckiej rodziny pochodze, moze nie z przedwojennej, ale zawsze"
Niom, gospodara na podkarpackim zadupiu i wujek w MO, do której przyjmowano po podstawówce.
........................................................
No co? Inteligent w pierwszym pokoleniu. Umysłowo pracuję łopatą na budowie a po pracy nabiera "Absolut"nej wiedzy z butelek 0.7.
Zbytnik, ja Ci wytlumacze na - pardon - sikaniu w obecnosci innych. Arystokrata sikal przy sluzbie do kominka, bo sluzba to nie byli ludzie dla tego arystokraty. W obecnosci madmuazeli sie arystokrata zdziebko hamowal. Lud prosty sikal, gdzie popadnie i na widoku, bo i tak wszystko robil na widoku, lacznie z segzem. A ci w srodku mogli juz sobie pozwolic na odrobine cennej prywatnosci, a tez nie uwazali, ze nizej od nich stojacy to nie ludzie i wszystko ujdzie :)
Arystokrata sikal przy sluzbie do kominka, bo sluzba to nie byli ludzie dla tego arystokraty.
pierdzielisz farmazony rodem z peerelowskich ksiazek do historii, brakuje jeszcze tylko "a z tych naczyn szlachta rozpojala chlopow" :) rozumiem ze wychowalas sie w czasach PRLu i za mlodu nabili Ci glowe takimi bzdetami, ale prosze Cie, nie powtarzaj bredni, harrier :)
Prosze, prosze, a grochem o sciane. Wyrazaj sie ogledniej, potrafisz chyba?
Nie pisze o polskiej szlachcie. Zartobliwy wpis o sikaniu ma podstawe w dziele Norberta Eliasa pt. ''Przemiany obyczajow w cywilizacji Zachodu'. Nie wiesz, oczywiscie, kto to Elias ( urodzil sie we Wroclawiu), nie przeczytales ani stroniczki z jego ksiazki, jakas polska komedie widziales - z tym mi sie kojarzy flaszka w muzeum i ze 'szlachta rozpijala chlopow'.
Nie czytasz ksiazek, moze gdybys czytal, to nie pisalbys ze sluchu 'znalesc', jak ci sie nieraz zdarzalo. Do ksiazki! Zasob slownictwa powiekszac! ;)
Prosze, prosze, a grochem o sciane. Wyrazaj sie ogledniej, potrafisz chyba?
nawet zademonstrowalem :) ogledniej sie juz nie da :) szkoda tylko, za czepiasz sie slowa "pierdzielisz", ale nie przeszkadza Ci nawet troche "pierdolisz" twojej psiapsiolki , znamienne :)
Nie czytasz ksiazek, moze gdybys czytal, to nie pisalbys ze sluchu 'znalesc', jak ci sie nieraz zdarzalo. Do ksiazki! Zasob slownictwa powiekszac
skoro tak lubisz przyslowia to, przyganial kociol garnkowi :) nikt nie sadzi takich baboli jezykowych jak Ty harrier, naprawde nikt :)
Co do, zapewne, wiekopomnego dziela Norberta Eliasa, to fakt, nie znam dziela i nie znam czlowieka, gdziekolwiek sie tam urodzil. Malo interesuje mnie "cywilizacja" zachodu i jej domniemane przemiany kulturowe. Nie jest dla mnie zadnym skukiem kulturowym to, ze przestali zabijac pchly na kowadelkach, ale wciaz sikaja gdzie popadnie :) o "seGZie" nie wspomne :) a ksiazki czytam, ale o tematykach, ktore mnie interesuja :)
Z dzisiejszej prasy:
Nicola Sturgeon zapowiada, ze prawdopodobnie zalecane bedzie zaslanianie twarzy 'in limited circumstances', jednak wystarczy do tego szal lub bandana.
Nie ma wiec potrzeby zaopatrywania sie w specjalne maski czy tez - jak w Polsce - noszenia ich na okraglo.