Do góry

Mieszkanie w wieżowcu Netherwood Tower Motherwell

Temat zamknięty
marek36uk
164
marek36uk 164
16.07.2019, 17:54

Witajcie,dostaliśmy z councilu propozycje mieszkania w Notherwood tower na 10 piętrze w Motherwell.Czy może ktoś coś napisać czego można się tam spodziewać czy warto tą ofertę zaakceptować,słyszeliśmy że w tower podłogi są już zrobione,nie wiemy czy to prawda bo znajomi dostali mieszkania i musieli je robić i podobno nie można mieć pralki,jakaś pralnia jest w tym wierzowcu.Teraz wynajmujemy jeszcze mieszkanie w Wishaw tzw.po cuncilowskie 4 in block czy jakoś tak,niby taki dom,ale narzeczona zachorowała,i nie stać nas płacić 550 funtów miesięcznie za tą meline,do tego przeogromny grzyb na ścianach,malowaliśmy dwa razy i dalej wychodzi,a jakby tego było mało non stop jakieś dzieci pukają nam do dżwi,samochód mi też porysowały.Czy ktoś z Was wie coś o tym.Dziękuje za pomoc.

Profil nieaktywny
Raver
#3120.07.2019, 11:05

No chyba, że to tylko przejściowe , to zmienia postać rzeczy a tego wczesniej nie napisałeś.

miszczu
264
miszczu 264
#3220.07.2019, 12:12

Lata temu stawialem te "przepiekne domki".

Rama z drzewa, a z cegiel zrobiona tylko elewacja. Wszystko sie chwieje, skrzypi, a jak na dole trzasniesz drzwiami, to dach sie trzesie. Drobny pozar i chata idzie z dymem jak paczka zapalek. Wszyscy sie tak podniecaja tymi nowymi domkami, w ktorych sypialnia ma wymiary 2.5x2. Dodatkowo, niewiele pozniej naprawialem takie domki i usuwalem wlasnie grzyba, korniki, prostowalismy strukture, bo zaczynaly osiadac...

Moglbym wymieniac.

Uwielbiam, jak slysze pozerow, ktorzy maja podniete "bo ekologiczne, cieple i te inne bzdury". Nie! nie sa ekologiczne, skoro po 25ciu latach same sie poddaja recyclingowi. No chyba ze je caly czas remontujecie. Napisze to tak: Wylanie fundamentow i po 2 tygodniach przyjezdza gotowy szkielet. W ciagu tygodnia juz jest kladziony dach i robiona elewacja. Po tygodniu wnetrze jest gotowe do malowania i instalacji kuchni i lazienki. W 5 tygodni kosztem 30 tys za materialy i 20 tys za robocizne, 20 tys za kawalek ziemi deweloper ma postawiony domek, ktory sprzedaje za 150tys minimum. Nie ma to nic wspolnego z ekologia - chodzi glownie o ekonomie, a raczej jak najszybsze postawienie byle budy jak najtanszym kosztem, ktora juz od samego poczatku wymaga napraw i ledwie przetrwa dlugosc hipoteki i znajdzie kupca za min. 2x kosztow jej budowy. Wszystko jest w nich wyliczone z minimalna tolerancja, zeby ciac koszty, a nie jak w naszym budownictwie - zeby przetrwalo sto lat. Budowalem te domki pod lotniskiem w Kirkliston, wiec doskonale wiem, o czym mowie. Ile razy kolo nich przejezdzam, to przypomina mi sie bajka o wilku, ktory zdmuchiwal domki swinek. Niestety, w tym kraju nie jest tak latwo znalezc teren jak w polsce, nie mozna postawic wymarzonego domu, ktory przetrwa pokolenia, nie ma dobrych materialow, wiec trzeba brac co jest dostepne na rynku. Ciezko tez dostac hipoteke na dom, ktory nie jest budowany w "tradycyjny sposob", wiec ludzie buduja te szopy, zeby bylo je latwiej sprzedac. Ja osobiscie zawsze wybralbym domek po councilu, albo miszkanie ze wzgledu na to, ze jest o min. 30% wieksze od nowych domkow, sciany nosne sa murowane, a nie drewniane i maja wiekszy teren (ogrodki). Jezeli ktos jednak woli wydac 150tys za szeregowca, 200tys za blizniaka, 250tys za wolnostojacy (minimum), bo ladnie wyglada i przypomina te amerykanskie wille tylko po to, zeby nie moc obrocic sie w kuchni, obijac sie lokciami o sciany, a przy wzroscie 190cm musi sie schylac, zeby przejsc przez drzwi, to jego sprawa. Ja w takiej sytuacji wolalbym juz kupic mieszkanie w wiezowcu za 60tys, zeby nie ponosic kosztow po wygasnieciu gwarancji. Grzyb i wilgoc w szkocji jest standardem w domkach, nie wspomne juz o robactwie. Jest tutaj wysoka wilgotnosc powietrza, wiec nie da sie tego uniknac, a w zadnym z domkow, ktore stawialem nie widzialem, zeby instalowali izolacje przeciw wilgoci, czy nawet w poprawny sposob izolowali fundament od ramy. Malo tego, zeby obnizyc koszty, to budowane sa z materialow, ktorych nie da sie naprawic w tak latwy sposob jak te stare domki (engineered joist, joist hangers, czy nawet te sklejane razem elementy ramy, czy roof truss). Przeprowadzilem sie z domku wolnostojacego, w ktorym w zime ogrzewanie kosztowalo mnie 250£ na miesiac (i i tak mialem problem z wilgocia) do malego mieszkanka w bloku i powiem szczerze, ze chec na mieszkanie w tych szkockich domkach juz mi przeszla. Jest ciszej, spokojniej, kazdy pracuje, nie ma dzieciakow w okolicy, wszyscy pracuja, wiec jest spokoj, wszystkie mieszkania sa prywatne, wiec nie ma tego councilowego nonsensu.

Amitorybka

Landlord moze podniesc rent co rok tylko o kilka procent. Wprowadzalismy sie w 2008 i placilismy 500£. Po 8 latach placilismy 550£. Prawo w szkocji od jakiegos czasu zabrania landlordom podnoszenia czynszu o wiecej, niz inflacja (chyba) dlatego napisalem, ze z radosci biegali po scianach, jak sie wyprowadzilismy.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#3320.07.2019, 14:31

#30

Nie jestes przypadkiem dalszym lub blizszym kuzynem Rafaelle?

W podobnym "tonie" piszecie,wiec pomyslalem,ze moze cos was láczy.

xlady
2 676
xlady 2 676
#3420.07.2019, 14:49

#32

Człowieku bredzisz. Mam wolnostojący dom na nowym osiedlu w ktorym mam ponad 1100litrowe akwarium w salonie i 400l w kuchni i nie wiem co to grzyb na scianie czy gdziekolwiek indziej. Ogrzewanie jak trzeba to włączamy w zimię. Sa w domu 2 osoby dorosle, 2 dzieci, duży pies i dwa koty i jakos nikt się tyłkami nie styka, co więcej corka regularnie ćwiczy off ice. Dom jest bardzo cichy i ciepły. Mamy tez kilka domów pod wynajem w starszej zabudowie i poszło tyle pięniedzy na odgrzybianie i poprawianie ze w pale sie nie mieści. Za jakośc trzeba zapłacić, kupując tani dom, nie oczekuj cudów ale zawsze każdy będzie bronić ten kawałek gruntu, na jaki go było stać. Pozdrawiam

Profil nieaktywny
Raver
#3520.07.2019, 15:02

#34

"Miszczu" stawiał tylko takie baraki, których nikt normalny nie podejmował się nawet dotykać. Człowieku w taki sposób stawiane są councilowskie nory - a nie domy. Co to jest dom - to ty chyba nawet nie masz pojęcia.

harrier
10 851
harrier 10 851
#3620.07.2019, 19:01

Miszczu, nieprawda.

Ja mieszkam od 10 lat w nowym domku, cichy I cieply, jak u xlady :)

Od 10 lat zadnych napraw.

W Polsce mieszkalam latami w bloku. Sasiedzi byli fajni, ale co z tego, jak nerwicy dostawalam od halasow - a to wiertarka, a to pralka cudza, a to muza z obok, a to sasiad kaszlnal, a to piesek zawyl, a to dzieci wariuja. Ja mam ciche zajecia, wymagajace skupienia, wiec nie dawalo rady tak zyc.

Aha, wilgoci w szkockim nowym domku zadnej! A mielismy wilgoc wczesniej, w wynajmowanej od prywatnego starszej chalupie.

Pokoje rzeczywiscie male, ale ja lubie takie lalczyne gospodarstwo, sprzatania mniej :)

Blokow nie krytykuje, ale porownania z domciem nie ma.

joaanaja
5
#3720.07.2019, 19:14

Szukam miłego i kulturalnego faceta na sex spotkania lub stały zwiazek w wieku od 21 do 45lat.

Mam na imię Monia lat 24, wzrost 169cm,

wiecej moich nagich fotek i kontakt do mnie tu - www.zwiaz24.PL

i wyszukaj mnie po niku: Kasandra napisz do mnie i spotkajmy sie!

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#3820.07.2019, 20:08

Te domy, które teraz sa stare i wymagają wkładu tez były kiedys nowe i sprawowały sie dobrze - tak przypominam;) Pogadamy za 25 lat o tym, co teraz jest nowe i jakie sa problemy;)

Profil nieaktywny
Raver
#3920.07.2019, 20:57

#38

To sobie pogadaj - najlepiej z kon16 przez telefon w wieczornych godzinach. "Znawco i fachowcu" każdego tematu...

xlady
2 676
xlady 2 676
#4020.07.2019, 21:23

#36

harrier, wiertarki w bloku w Polsce to plaga i rypacz mózgu. Nie wiem czy cos bardziej mnie doprowadza do szału bardziej niż ten odgłos, mam wiertarkowstręt :D

marek36uk
164
marek36uk 164
#4120.07.2019, 22:26

Witajcie,miszczu naprawdę tak budowane są tutaj domy?Szok.

elcomendante, nie mam tutaj żadnej rodziny,tym bardziej o imieniu Rafele.

xlady
2 676
xlady 2 676
#4220.07.2019, 22:48

marek36uk

Dzisiaj jedz zobaczyc ten wieżowiec, bo jest wszedzie dośc wesoło więc zobaczysz co sie tam dzieje.

BTW nie czytaj głupot o tym co pisał elcomendante bo tak się buduje domy dla biedniejszych, lub osob straszych, tak sa dla nich osiedla. Budowa zaczyna sie od dachow i skladaja jak domki z kart.

xlady
2 676
xlady 2 676
#4320.07.2019, 23:02

Mieszkam w North Lanarkshire ponad12 lat i najgorszą sławą się cieszą wieżowcew Motherwell, Wishaw i Coatbidge. Zazwyczaj zamieszkują je osoby niezbyt majętne i patologia. To , że Twoja narzeczona jest chora, tym bardziej się zastanów, czy warto ryzykować, aczkolwiek, jak ktoś tu zauważył , może coszaoszczędzicie na porządne mieszkanie. Z drugie strony, zazwyczaj takie mieszkanie wymaga remontu i znowu kasa i np smród farby np. Czy zgałaszales w counsilu chorobę narzeczonej? Może lepiej sie postarac o tym czasowe lokum, z tego co słyszałam, sa to mieszkania w lepszych okolicach i w lepszym standardzie i w pelnie wyposazone. Spróbujcie, moze akurat sie uda. Powodzenia i drówka dla narzeczonej.

Profil nieaktywny
Raver
#4420.07.2019, 23:08

Ooooo! Raffaele jest z tych okolic - ale akurat każdy na emito wie to! Pewnie teraz goni szczury na chacie albo dzwoni na policję bo mu sąsiedzi chcą kolejny raz mordę obić za pierdolenie głupot takich jak na emito.

Profil nieaktywny
Delirium
#4521.07.2019, 06:44

harrier 7 718

#36Wczoraj - 19:01

"Miszczu, nieprawda.

Ja mieszkam od 10 lat w nowym domku, cichy I cieply, jak u xlady :) "

Od 9 lat. :P

"Od 10 lat zadnych napraw"

Od 9 lat. :P

marek36uk
164
marek36uk 164
#4621.07.2019, 07:39

Xlady,dziękujemy za poradę ale nie mamy teraz wyjścia,ja jak pisałem pracuje sam,narzeczona leci do Polski jutro do rodziny,tam się powinna wykurować,mam trochę oszczędności ale nie stać mnie teraz wynająć mieszkanie za 700 i drugie tyle depozytu,tym bardziej że bilety były drogie i trochę pieniędzy poszło.Zawsze mogę sprzedać samochód ale to niema sensu.Nie wiem czy jak odmówimy ten wieżowiec to będziemy musieli mieszkać w grzybie dalej.

Profil nieaktywny
bodowy
#4721.07.2019, 09:19

#46

chlopie bierz te chate bez marudzenia. Przygotuj sie na wyzsze rachunki za prad, to co zostanie odkladaj na potencjalny depozyt przy wynajmie od prywatnego wlasciciela. Jak w wiezowcu bedzie gruby syf, to po trzech miechach powinienes miec odlozone na depozyt i pierwszy miesiac czynszu. Nikt ci nie kaze wynajmowac mieszkania za 700, sa tez takie i za 400 w calkiem fajnych lokalizacjach, czyste, czesto po remoncie.

Przestan robic z igly widly...

Tak, w wielu wiezowcach jest patologia, z wielu ludzie robia sobie trampoliny. Pomieszkuja tam tez calkiem normalni ludzie. Mozesz trafic bajecznie, ale tez mozesz trafic tak ze sasiad bedzie chcial wejsc z drzwaimi do twojego mieskzania. Podjecie tego jakze niskiego ryzyka - to juz sam zobaczysz po dwoch miesiacach mieszkania, ma sie nijak do warunkow w ktorych mieskzasz aktualnie i do czynszu ktory placisz.

Powodzenia i nie becz!

marek36uk
164
marek36uk 164
#4821.07.2019, 09:39

Dziękujemy za słowa otuchy.Zdajemy sobie sprawę ze w takim dużym bloku,mieszkają rożni ludzie,tak jak pisałem wcześniej jak byłem to widziałem same straszę osoby.Podjechaliśmy tez teraz przez 15 minutami,spokojnie żadnych hałasów,widzieliśmy dziś tez młoda kobietę na balkonie paliła papierosa.

marek36uk
164
marek36uk 164
#4921.07.2019, 09:47

Zapomniałem dodać że wczoraj prawie nie spaliśmy,znowu była impreza dwa domy od nas,krzyki,policja była chyba 3 razy nawet straż przyjechała.

harrier
10 851
harrier 10 851
#5021.07.2019, 13:59

'starsze osoby'

No te to dopiero baluja! Nie ma nic gorszego od rozhulanych starszych osob :P

( zarty, zarty, powodzenia zycze I zdrowia, wszystko lepsze od grzyba w chacie)

marek36uk
164
marek36uk 164
#5121.07.2019, 17:56

Byliśmy godzinę temu,pod tym wieżowcem,mieliśmy szczęście dwie polki rozmawiały i szły do tego wieżowca,kobiety zaczepiliśmy je,i wszytko nam powiedziały,one już tam 8 lat mieszkają,mówiły ze bardzo spokojnie,choć zależy jakich ma się sąsiadów na piętrze,powiedziały że nie mamy się czego obawiać.Mówiliśmy im że wynajmujemy obecnie domek,ale na dzielnicy sama patologia a w domu grzyb,to powiedziały że maja też znajomych co mieszkają na domkach i też mają meksyk,i że spokojniej w wieżowcach,powiedziały że jak będą wyburzać to wieżowce to na pewno

nie pójdą mieszkać do domku z councilu.Coś w tym jest.A dwie godziny temu jak jechaliśmy to widzieliśmy sąsiadkę szkotke,znów cała twarz miała siną i oczy podbite,kiedyś z nią rozmawiałem to mówiła żę mąż ją maltretuje,jak mu nie daje pieniędzy na narkotyki.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#5221.07.2019, 18:39

Hmm,czas jednorodzinnych domków wlasnie sie skonczyl.Teraz wszyscy do "uzywanych" wiezowców sie wyprowadzá.

"A dwie godziny temu jak jechaliśmy to widzieliśmy sąsiadkę szkotke,znów cała twarz miała siną i oczy podbite,kiedyś z nią rozmawiałem to mówiła żę mąż ją maltretuje,jak mu nie daje pieniędzy na narkotyki."

Napewno Rafaelle nie znasz?

marek36uk
164
marek36uk 164
#5321.07.2019, 18:50

Jakiego Raffaele?Gzie mieszka?Nie znamy nikogo o takim imieniu.To polak jest czy kto?My mieszkamy w wishaw w dzielnicy Bonkle,on tez tam mieszka czy jak?

marek36uk
164
marek36uk 164
#5621.07.2019, 19:14

Co z was za ludzie,pisze prawdę a ty nas od debili wyzywasz.Nie będziemy tu już więcej pisać.Jednak Szkoci mają racje,jak najdalej od polaków.Żałujemy że tu wogóle opowiedzieliśmy o naszym problemie.To był błąd.

Profil nieaktywny
Raver
#5721.07.2019, 19:21

Współczuć to można chyba twojej narzeczonej - bo jej piekło w obcym kraju urządzasz!

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#5821.07.2019, 19:34

#56 już się tak nie unoś i nie mazgaj, bo sporo dobrych rad dostałes. Teraz podejmij męska decyzje i działaj. Powodzenia

Amitorybka
11 812 57
Amitorybka 11 812 57
#5921.07.2019, 19:37

Raver masz znowu jakaś misje?

Katalog firm