można zabić człowieka w czasie wojny - w samoobronie, bądź w obronie bliskich. można go zabić na krześle elektrycznym, jako karę, po osądzeniu zgodnym z prawem. można zabić na jego własną prośbę, jeśli prawo to dopuszcza czyli dokonać eutanazji. To wszystko jest ok, pod warunkiem że nie będziesz z tego czerpać chorej przyjemności. po pijaku
widzisz podobieństwo? pewnie nie, bo to ci nie na rękę ;P
Symptomatyczne jest to wyszukiwanie jakichś pojedynczych, szczególnie drastycznych przypadkow przez drugą stronę. W wiekszości bez dodatkowych dowodów, po prostu ktos coś widział niekoniecznie wie co, ale na pewno było to złe.
Już kilka razy apelowałem o jakieś statystyki, które potwierdzaja te pijaństwo, to szczególne zagrożenie życia osób postronnych w trakcie polowań.
Dodatkowo jak widzę wraca jak bumerang sprawa, od której wszystko się zaczęło - czyli prawo właśności, a prawo do polowań.
Myślę, że nowa ustawa uspokoi wszelkich wkurzonych. Teraz śmiało będziecie mogli zakazać wejścia na swoją działkę, a co do polowań w lasach, czy generalnie zbiorowych - konflikty na lini polowanie - grzybiarz, czy powiedzmy spacerowicz - to margines. Oczywiście zaraz bedę miał podany przykład tego od zaprzęgów, ale prawda jest taka, że polowania odbywają sie generalnie w miejscach trudno dostepnych dla spacerowiczów, a grzybiarzy w okolicacg grudnia i stycznia też jakby mniej...
Kanpior - no nie bardzo - odszkodowania mają ci, którym zwierzęta wyrzadza szkodę, tak normalnie jak mi ktos zrobi szkode to płaci ubezpieczenie (moje, albo jego, opłacone), albo też nikt. Więc pan w bloku nic z tego nie ma. Za dziczyzne się płaci i to słono - nie słyszałam, żeby była za darmo, więc też nie. Co do zysków państwa trzeba by przesledzić jak funkcjonuje eksport dziczyzny.
Ustawa Prawo Łowieckie nakazuje powiadamianie wójtów i nadleśnictw o zamiarze odbycia polowania zbiorowego.
Tak więc zapewne wystarczy wejść na stronę danej gminy, czy nadleśnictwa żeby sie tego dowiedzieć. Też juz o tym pisałem.
kijevna - gdyby myśliwi nie płacili z własnej kieszeni, byłoby to przeżucone na społeczeństwo.
przegrasz stary z kilku powodów.
po pierwsze - są tematy których obronić się po prost nie da. Chyba że chwycisz strzelbę ;) To jeden z nich
Chyba masz rację. To dokładnie ta sama sytuacja, gdy PIS stara się przekonać antyPIS do swoich racji. Clue programu jest i tak to, że strzelamy dla przyjemności. Wszystkie pozostałe argumenty za schodzą na trzeci plan.
Na nic przytoczenie argmuentów o hipokryzji zżeraczy mięsa.
po drugie, nie panujesz nad nerwami. wyzwiska i kłamstwa to tylko część konsekwencji tegoż
No tu muszę się niezgodzic w całej rozciągłości. Biorąc pod uwagę nieustanne zaczepki z twojej strony, to panuję nad nerwami w sposób wzorowy. Dodatkowo cały czas w kółko kłamiesz i manipulujesz zrzucając to potem na mnie. Przykładów dawałem bez liku.
po trzecie, nie umiesz wykorzystać wiedzy jaką posiadasz w temacie, w dyskusji
Myślę, że całkiem dobrze przekazuję swoją wiedzę w zakresie, po prostu nie ma dobrej woli drugiej strony, żeby się z nią zapoznac, czy też wgłębić.
więcej tipów ci nie dam, nie będę ci ułatwiać za bardzo sprawy :D
Ależ dziękuję za ten nieprawdopodbnie pomocny tip. Szkoda tylko, że sam sie do niego nie stosujesz :)
Cos sie ruszylo w Sejmie brawo !!!
Teraz zaczal sie placz "mysliwych"
https://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Instance=www&_PageID=11&_RowID=1504...
Jesli dzikow za duzo i czynia wielkie szkody w uprawach to powolac pracownika na etacie co bedzie zajmowal sie tym zawodowo a nie z przyjemnosci zabijania.
Jakiez riposty. Sie usmialem :)
Wciaz nie widze rzekomego zwiazku jedzenia miesa z zabijaniem dla przyjemnosci. Serio - nie ma to sensu.
Robisz ten sam blad co kijewna - belkoczesz myslac ze dyskutujesz a kiedy to ignoruje (bo z belkotem sie nie dyskutuje), jestes przekonany ze cos udowodniles lub wygrales. Zabawne :D
Harrier:
143: facet, ktory lubi zabijac, bo taka ma rodzinna tradycje, jest najzupelniej normalny. Bo pradziadek lubil zabijac! to on tez musi lubic zabijac! a komu sie to nie podoba, to cos z nim nie tak
64: Mnie zawsze mierzilo owo 'dokarmianie' -Baba Jaga tuczaca Jasia, zeby go zezrec. Neciska to w ogole zgroza, ale nawet zywnosc w pasnikach to 'dar', ktory ma ulatwic zaspokojenie chorej lubosci zabijania. Jestem przeciw I tyle, niewazne, jakie tam regulacje sobie mysliwi wykoncypuja, zeby nadac cechy 'porzadku' swojej odrazajacej dzialalnosci.
75: Ohyda jest dla mnie zadawanie cierpien, zabijanie DLA PRZYJEMNOSCI.
75: Czy rzeznikom zachodza oczka mgla z rozkoszy w ubojni? Tak?
Jesli sie rozkoszuja ubojem, to sa chorzy I powinni sie leczyc.
Czlowiek lubujacy sie w mordowaniu jest dla mnie chory, nic Ci na to nie poradze.
Lub
57: ak sie zacznie o skladkach, karmieniu, to OHYDNY fakt sie zaciera: ze sa ludzie, ktorzy czerpia przyjemnosc, lubuja sie w osobistym zabijaniu zwierzat.
Mowcie, co chcecie, dla mnie to sa dewianci, chore istoty, chocby nie wiem ile skladek zaplacili, regulacji natworzyli I nazadymiali swoja chora lubosc katrupienia.
Szczegoliki, przepisiki to dla mnie fasada majaca zaslonic chora zadze osobistego zabicia istoty, ktora ich nie atakuje.
58:Jak pedofil zaplaci skladke, zalozy kolko, wybierze prezesa, dokarmi dzieci, to mniej ohydne bedzie, ze czerpie przyjemnosc z ich krzywdzenia?
Jak Sama widzisz - wyłączasz się z rzeczowej dyskusji o myśliśtwie, bo masz Swoje emocjonalne zdanie co do nas (myśliwych) i nic nie jest go w stanie zmienić. Wszelkie moje rzeczowe argumenty rozbijają się o to, więc po prostu bez sensu żebym tracił czas na dyskusję.
Jeśli jednak masz jakieś merytoryczne (nie histeryczne) pytania w sprawie polowań, z chęcią odpowiem.
Generalnie powinno odnosić się to do wszystkich antagonistów polowań, ale: kijevna przynajmniej dowiedziała się, że myśliwi płacą za możliwość polowań, a Tomka, to po prostu lubię gnębić :)
Harrier, skumulowanie słów, których używasz chyba świadczy o jakimś problemie psychicznym...(morderca, zbaójca, żreć, dewiant itepe) ?
Psycholog i psychiatra, który wystawia zaświadczenie dla myśliwego jest psycholem, bo wystawia zaświadczenie o braku dewiacji dla myśliwego? Możesz to jakoś skomentować (taki wyjątek w kontekscie straty czasu z mojej strony, bo ciekawy jestem opinii)...
Aby nie zaśmiecać innych tematów, tutaj można wypowiadać sie o tym co w myślistwie.
Gdyby ktos miał jakies pytania, to z chęcią odpowiem na nie z perspektywy bycia myśliwym.