Miałem się tu nie pojawiać,pod tym nickiem,cóż upierdliwy jestem:) Zakładam taki mały kącik ludzi zawiedzionych,piszta ludziska co was boli,złamane serce,pieniądze,wyżeranie z lodówki,niedoczyszczony sracz itp,ale nie życzę sobie wklejania priv. brudy to się pierze w domu:)
Polska, potem albo Fuerte/Lanzarote albo Czarnogora (zalezy od terminu) i potem znowu PL na swieta i Insbruck na Sylwka :) Plany byly inne ale zycie jak zwykle je zweryfikowalo.
Ja akurat kocham Fuerte, wiatr mi nie przeszkadza. Piekne plaze i woda, malo duzych hoteli i ogolnie hipisowske klimaty. Teneryfa czy Gran canaria sa zbyt cywilizowane jak dla mnie, no ale ja z dzieckiem nie podrozuje.
Hej:)
Miałem się tu nie pojawiać,pod tym nickiem,cóż upierdliwy jestem:) Zakładam taki mały kącik ludzi zawiedzionych,piszta ludziska co was boli,złamane serce,pieniądze,wyżeranie z lodówki,niedoczyszczony sracz itp,ale nie życzę sobie wklejania priv. brudy to się pierze w domu:)