jak jest taka ladna pogoda to ja na dzien otwieram okna i wtedy kilka much wpadnie, lapie jedna najwieksza moze czasem dwie i trzymam w pudelku obrywajac im skrzydelka by nie odlecialy rzecz jasna. Natepnie przed snem ide sie kapac to nalewam do wanny wody klade sie tak by mi tylko maly wystawal i puszczam muche na wode, ona po wannie sie nie wydrapie wiec jedyna wyspa jest muj fiut, i to zauwaza i drepcze na nim dotad az mi dobrze, no ale wlasnie dlatego mam pytanie czego nie mam dziewczyny
Czyli co tam panie w trawie piszczy,co po głowie chodzi albo jak tam kto uwaza..