Dodam jeszcze ze napewno w 5 dni nic nie zalatwi,aby otworzyc konto w banku potrzebne jest powierdzenie adresu zamieszkania,i to nie byle jakie.A takie mozna miec wylacznie gdy sie cos oplaca czy sotanie sie list z urzedu.Mysle ze minumum miesiac potrzeba aby wszytko zalatwic,i tez nie jest prewne ze w miesiac sie uda,bo jesli zadzwoni sie umowic na wizyte o NIN to termin moze byc bardzo dlugi.
W 5 dni to się można po okolicy rozejrzeć i przejść się do agencji pooglądać mieszkania, ewentualnie znaleźć prywatnego landlords I poumawiac oglądanie mieszkań. Poza tym, to nic się sensownego nie da ogarnąć.
Mój mąż po przylocie tutaj mieszkał w hostelu przez 4 tygodnie. Prace już miał. Przez te 4 tygodnie ogarnął NIN, konto w banku i wynajęcie mieszkania od agencji.
kiedys Natwest wspolpracowal z PKO i mozna bylo zalozyc brytyjskie konto bedac w Polsce. podawalo sie najlepiej adres jakiegos wafla z UK dzwonilo na NIN przylatywalo na termin. z papierami z banku na spotkanie. po dwoch tygodniach do Job centre z NIN po zasilek dla bezrobotnych. heh teraz sie juz tak nie da bo zeby dostac JSA to trza miec 3mce przepracowane.
Przyjeżdżam i tak, czy siak, ale dzięki za pomoc :) zobaczymy, może nam się uda ogarnąć jakieś mieszkanie od prywatnego landlorda (mój facet jest w połowie brytyjczykiem, więc może będą na to inaczej patrzeć), pieniądze też mamy na spokojnie wynajem, depozyt i życie, więc zahaczymy się gdzieś, nawet w hostelu, tylko, że musimy jeszcze do maja pracować (okres wypowiedzenia z obecnej pracy). A co polecacie zobaczyć / zwiedzić 'must see' ? :) skoro nic nie załatwię, to chociaż pozwiedzam :D
# 38
ponoć najlepsze w całym UK
http://www.glasgowlive.co.uk/news/glasgow-news/glasgow-shopping-centre-a...
a ja podepnę się o pytanie pod ten NIN. Mój mąż jest w Szkocji od lipca zeszłego roku. Lecę do niego teraz na jakieś dwa tygodnie. Potem zamierzam do niego dołączyć koło lipca na znacznie dłużej. Czy jest sens wyrabiania wcześniej NINu (wiem , że tutaj na spotkanie czeka się tylko ok 5 dni) ? Czy lepiej dopiero w lipcu? jak myślicie czy coś mi to da? Pytam raczej w kontekście tych wszystkich zmian które są planowane. Wiem, że ciężko prorokować ale tak z Waszego punktu widzenia...
UPDATE:
Tak więc jesteśmy!
Fakt, mieliście rację - strasznie się tu wlecze wszystko :p
Zrobiliśmy to tak:
1. MIESZKANIE: Przez te 5 dni pooglądaliśmy sobie gdzie byśmy nie chcieli mieszkać i ogólnie jak się tu czujemy. Wróciliśmy na Islandię, zaczęliśmy przygotowania, ja poumawiałam przez neta spotkania w sprawie wynajmu mieszkania od prywatnych landlordów i wysłałam chłopaka na kolejne 5 dni, żeby coś pooglądał. On pooglądał, znalazł (mieszkamy w Bonnyrigg) wrócił, w międzyczasie landlord przysłał papiery, ja spakowałam co mogłam i pojechałam już z kasą podpisać umowę. Za 3 dni dojechał chłopak, bo jeszcze wysyłał nasze paczki. Oficjalnie przeprowadziliśmy się 28-31/05/2017.
2. NIN: zadzwoniliśmy, czekaliśmy tydzień na spotkanie a potem 4 równe tygodnie na list z NINem. W międzyczasie ogarnęliśmy rachunki, prąd, ogrzewanie i council, dostaliśmy list z councilu, więc poszliśmy do HSBC założyć konto (tydzień czekania na spotkanie). Zrobiliśmy sobie wakacje i dopiero będę zaczynać pracę za jakiś tydzień, a mój chłopak pracuje od 7 sierpnia. Teraz kończymy jeszcze ogarniać lekarza rodzinnego, bo jakoś wcześniej nam się nie złożyło :D
Tak nam się to wszystko trochę rozwlekło w czasie, ale w sumie nie spieszyło nam się. Musieliśmy umeblować całe mieszkanie wraz z lodówką, pralką i zmywarką, więc to wszystko też trochę zajęło. A teraz już do przodu.
Pozdrawiam i dzięki wszystkim za pomoc :)
Cześć,
Tak więc uczciwie przejrzałam forum z użyciem lupki, ale nie mogę znaleźć konkretnych informacji punkt po punkcie. Jeśli jakieś są, to z 2006 roku. Tak, wiem, Brexit i te sprawy, na moim miejscu pewnie byście nie przyjeżdżali, mimo to, chcemy spróbować :) Mamy zamiar przyjechać na 5 dni na początku kwietnia w celu załatwienia formalności i chcielibyśmy ten czas wykorzystać jak najlepiej, od czego zacząć?
1. Umówić na spotkanie w sprawie NIN? I załatwić to od razu?
2. Umówić się do agencji w sprawie wynajęcia mieszkania? Może polecacie jakąś?
Oczywiście na bieżąco śledzę ogłoszenia na gumtree itp. ale jest jednak trochę za wcześnie, ponieważ przyjeżdżamy w drugiej połowie maja.
3. Konto w banku? Jeśli tak, to w jakim i co jest potrzebne i jak to wszystko pogodzić, jeśli nie posiada się adresu? O ile jest potrzebny?
Wszędzie dużo różnych informacji niekoniecznie spójnych.
4. Jak to jest z tym Council Tax Band i EPC Rating? Czy oznacza to, że najlepiej celować w mieszkania z oznaczeniem A,B,C, a jeśli będzie poniżej, będziemy musieli pilnować żeby gasić światło i kąpać się tylko raz w tyg? :p
5. Praca na końcu? Czy warto też udać się / rozesłać maile wcześniej do miejsc, gdzie mogliby potrzebować kogoś? Jak to się ma do wynajmu mieszkania?
Czy nie trzeba mieć pracy, żeby wynająć mieszkanie, a mieszkania, żeby mieć konto w banku? A konta w banku, by mieć pracę? (Spotkałam się już z czymś podobnym tu, gdzie jestem obecnie (Islandia) i powiem szczerze, że gdyby nie pracodawca, który mi to wszystko bardzo ułatwił i po prostu "załatwił" nie wiedziałabym jak się za to zabrać :)
A dodatkowo z innej beczki - mieliście problem z przestawieniem się na jazdę "pod prąd" ? Powiem szczerze, że jestem osobą bardzo zmotoryzowaną i z auta nie wysiadałabym najchętniej ani na moment, swoje auto planuję sprzedać tu na Islandii, ale mam jeszcze jedno w Polsce i teraz zastanawiam się czy jest sens ciągnąć je do Anglii (kierownica po lewej stronie), czy lepiej kupić na miejscu, z kierownicą po prawej, bo ceny, jak sprawdzałam, też nie są jakieś porażająco wysokie? Słyszałam również, że ubezpieczenie jest wysokie, no ale z tym faktem to się po prostu będę musiała pogodzić :)
Byłabym wdzięczna za wszelkie informacje, które ułatwiłyby mi oraz innym osobom ten początek :) Pozdrawiam! Ania