Nieznamir 12 560
#33Dziś - 18:09
"ja ani w Łodzi nie byłem, ani w Wałbrzychu. nie miałem nawet takich fancy butów."
Szkoda bo podróże kształcą.:p
Butów nie miałeś, bo "walbrzychy" nie były dla bidoków. ;p Były świetnej jakości, pod koniec lat osiemdziesiątych raczej nie było droższych butów rodzimej produkcji. A przy tym były niemalże nieosiągalne - jak wszystko w tamtym okresie. :)
Delirium
#45
Szkoda bo podróże kształcą
byłem w każdej miejscowości w Polsce powyżej 20 tysięcy mieszkańców, akurat te dwie mnie ominęły. nie wiem czemu, nigdy nic mnie tam nie zawiało. nawet w Pacanowie byłem, Wąbrzeżnie, Ozorkowie i Bobowej. Świata nie poznałem, ale Polskę wzdłuż i wszerz zwiedziłem do cna niemal.
#55
ciezko nazywac mizofobem kogos kto ma sam problem z zachowaniem wlasnej higieny:P Swoja droga ciekawe kto bardziej smierdzial? Punki, czy metale.
Ja mialem 'kosze' ale do zadnej z tych grup subkulturowych nie nalezalem. Uzywalem ich zgodnie z przeznaczeniem, czyli do gry w koszykowke. Nie byly ani wygodne, ani trwale. Poza 20+ do many, zmarnowane siano :P
Witajcie ! :)
Ostatnio w mojej głowie urodził się pomysł otwarcia czegoś swojego . Kocham gotować , i jeść :D
W dzisiejszych czasach ciężko byłoby wystartować ze względu na pandemię , ale zastanawiam się czy warto ryzykować , w końcu kto nie ryzykuję nie pije szampana ! :)
Wiadomo knajpa ma być stricte Polska , pierogi , zupy , schabowy , kluski itp itd .
Mam nadzieję że pod postem będzie trochę komentarzy za i przeciw i jakoś razem pójdziemy na kompromis :)
Trzymajcie się ! :)