popelniacze jednego przeboju :)

A teraz cofamy się o parę dekad i mamy ciekawy przypadek producenta, któremu sie zamarzyła kariera piosenkarza.

Jako, że ludzie nie lubią się uczyć na cudzych błędach, pomimo wtopy Roba, dwóch muzyków studyjnych: Simon Climie i Rob Fisher, postanowiło, że zostanie bożyszczami tłumów i idolami nastolatek. Niestety, jak to mawiał Wiktor Czernomyrdin: "chcieliśmy dobrze, wyszło jak zwykle".

Przejrzałem cały temat i nie wierzę, że nikt tego nie wstawił. Kolejny utwór zapowie Brian z kreskówki "Family Guy": - Here's the song by a gay guy.

Znajomość następnego utworu i żałosnych prób upodobnienia się wokalisty do Michaela Hutchence, zawdzięczamy Coca Coli i reklamie DietCoke. Potem było BMW, jakieś meble i poszło już z górki.

Mimo, że działając w grupie można zdziałać więcej (co udowadniają kompletnie nieznani panowie powyżej), Mr Johnson postanowił Frankiego i grupę jednak wysłać do Hollywood i sam rzucić się w odmęty show businessu - niestety a może i "stety" utonąl i przepadł.

PS. Tak, nudzę się :/

Pora przeskoczyć parę lat do przodu i zmienić klimaty z popowo-gejowskich na latynoskie rytmy bo gdzieś na dysku czai się Juanes i ta gitara nie daje mi spokoju...

Skoro już przy językach kompletnie niezrozumiałych jesteśmy, pojawia się Alliance Ethnik - francuski raper próbujący swego czasu podbić europejski (kontynentalny) rynek muzyczny.

Ciakawostka - motyw przejść pomiędzy planami zdjęciowymi później wykorzystał Will Smith w "Miami". Oczywiście mając do dyspozycji bardziej zaawansowaną technologię i większy budżet.

A jeżeli myślicie, że hiszpański i francuski jest w przemyśle myzycznym egzotyczny to się mylicie, co zaraz udowodni ten dżentelmen:

Jakkolwiek Mory Kante był jednym z bardziej lansowanych przez Marka Niedźwiedzkiego przedstawicieli czarnego lądu, to jednak miał pod bokiem groźnego konkurenta, którego tekst piosenki stał się bohaterem licznych przeróbek typu "ukryty polski"...

Top number 1.

Tomek L pod tytułem " jak ja nienawidzę PiSu"

W czołówce od kilku lat.

A skoro już się zrobiło tak afrykańsko to czas również na coś również słodkiego i jeszcze bardziej czekoladowego niż wyginające się wyżej ciemnoskóre panie w białych szortach:

I to by było na tyle. Więcej "one hit wonders" nie pamiętam już dzisiaj a akcję przejęcie tematu uważam za zakończoną pełnym sukcesem...

Pozdrawiam

Doc 2.0

Pozdro Detektor, dzieki za francuskie klipy, Sokole !

Francuski jest tutaj w przemysler muzycznym u siebie, zapewniam,

hiszpanski takze ma sie dosc dobrze,

tylko z anglosaxon-centrycznej perspektywy wydaje im sie inaczej...

Ten kawalek Noir Desir mialem Wam kiedys wrzucic.

Bardzo nastrojowy, piekny, na bazie folka, ale ponury, jak i los wokalisty.

Ale oni mieli tu wiele hitow.

Noir Desir czesto wraca do mnie.

Alizee wkleilem nie dlatego ze lubie ale to zdecydowanie gwiazda jednego przeboju,

Z wielkim sentymentem wspominam moj pobyt we Francji a co do muzyki to bylem mile zaskoczony radiem. Naprawde latwo znalezc wspaniale stacje bez mainstreamowego gowna. To bylo na poczatku 2000. Nie wiem jak jest teraz.

Jest co najmniej jedna fantastyczny, wyluzowana stacja nadal :

France Inter Paris, czyli FIP ( BEZ reklam bez bez bez bzzzzz ,

can you believe, majt ? )

http://fipradio.fr/player