Z uzyskaniem pozwolenia na kopanie różnie bywa. Sporo zależy od twojego angielskiego, dobrej gadki i szczęścia do trafienia na odpowiedniego farmera w odpowiednim humorze ;) Generalnie nie jest z tym źle, jak masz trochę odwagi i wytrwałości, pozwolenie jest jak najbardziej do zdobycia.
Co do rejonów wartych uwagi - najlepsza na to jest stronka https://pastmap.org.uk/ trzeba tylko pamiętać że nie wolno pod żadnym pozorem kopać na terenach określonych jako Scheduled Monuments. To tereny chronione, można mieć za to poważne problemy z prawem. Poza tym warto pamiętać że poza niektórymi plażami pozwolenie trzeba mieć wszędzie, każdy teren ma tu właściciela.
Oprócz tego warto szperać w starych mapach, których multum jest w necie.
Powodzenia!
Czy aby legalnie kopac wystarczy zaciagnac sie do jednego z klubow i pojezdzic z ekipa na teren ? Jak w koncu jest z plazami np w Aberdeen, Balmedie itp, mozna poprostu pochodzic z wykrywka, czy tez trzeba aplikiwac ? Czy jak farmer swojego pola mi zezwoli polazic, to mam miec mimo wszystko jakies zezwolenie ? Jest to jakas forma licencji, czy jednorazowe zezwolenie na konkretny teren ?
pola bitewne są traktowane jak zwykłe pola z wyjątkiem tych które uznane są za scheduled monument. słowem - jeśli nie są zabronione a masz pozwolenie, można kopać. z tą różnicą że wypada dokładnie spisać szczegółową lokację wszystkiego co może mieć związek z bitwą (np położenie kul od muszkietów) i przekazanie ich do Treasure Trove, podobnie, jeśli jeszcze tego nie wiesz - jak masz generalnie obowiązek zgłaszać wszystko co może mieć wartość historyczną (fant+lokacja w formularzu ze strony TT).
odszukaj wątki na emito, generalnie ludzie pytali niemal o to wszystko co ty teraz.
Tak, wolno kopać z klubem, wtedy wszystko jest prostsze.
Plaże - wszystkie które nie są prywatne, i nie są chronione, można spokojnie eksplorować. Plaże prywatne powinny być oznaczone, jeśli nie są, kop śmiało, za wyjątkiem tych wykluczonych przez archeo - a te widać wyraźnie na Pastmap.
Masz pozwolenie od farmera - możesz kopać. W sumie na was obu spoczywa obowiązek by wiedzieć czy są tam tereny zastrzeżone przez archeo, ale w praktyce - jeśli złamiesz prawo kopiąc tam, przede wszystkim ty masz kłopoty. Poza prawnymi wyklucza się takiego delikwenta z klubów i generalnie jest delikatnie mówiąc nielubiany przez detektorystów.
W Szkocji i Anglii nie potrzeba żadnej licencji a pozwolenia są do odwołania. Duuużo fajniej niż w Polsce np.
Dawno nie szukalem na plazy i mnie to nie interesowalo w sumie. Z tego co widze, prawo chyba sie zmienilo i uproscilo. Wychodzi na to ze mozesz szukac na wszystkich plazach nieprywatnych ktore nie sa Scheduled. Dobre, historyczne trafienia na szkockich plazach sa jednak bardzo, bardzo rzadkie. Za to masz szanse na bizuterie. Powodzenia
By wstapic do klubu, wystarczy do niego napisac i poprosic o czlonkostwo. Czesc klubow kaze ci zaplacic za nie, czesc kaze ci oplacic ubezpieczenie. Dowiedz sie u zrodla.
Sa kluby lokalne i ogolnoszkockie. Sa tez kopania otwarte dla kazdego, ale i tam czesto zadaja ubezpieczenia. Pogrzeb troche, wszystko jest w necie
Czy sa osoby z ta pasja chetne podzielic sie swoimi doswiadczeniami, wymiana informacji, lub wspolnym wypadem z wykrywaczem ?